lysy76

Jak mawiał mój ziom: albo akceptujesz albo taczkę siana zostawiasz.😁

Skontaktuj się z Grupą Wschodu. Mają trochę nalotu również w Afryce. Fakt, nie na 2OO ale z tego co wiem to mogą rozwiać wiele wątpliwości. Albo dalej słuchaj tych, co pod namiot to tylko do 30 sierpnia. I tylko w formie glampingu.😁

To se jeszcze oblukaj wszelkie gumy, wężyki i połączenia od puchy filtra do dolotu, bo optycznie wyglądają na silnie zmęczone i pierdzą.

Luzy wszelakie, stan łożysk kół, wahacza, wytrepany amortyzator, stan ogumienia.

Daj się wykazać...😎

A które konkretnie adv polecasz?

Sidi Adv. Choć ostatnio niektórzy twierdzą że obniżyli lot z jakością. Wracałem przedwczoraj w grubym deszczu, nogi suche. Trzeba brać numer większy niż zwykle się nosi. Zawias skrzypi, ale są wygodne, zapinane na klamry i duży rzep na łydce. Dlatego nie powinno być problemu z dopasowaniem. Wcześniej miałem adv 1. Podobne odczucia. Do ciorania po krzakach Beriki adv które są wodoodporne jedynie z nazwy i dużo sztywniejsze. Metalowa osłona przodu podeszwy robi robotę.

A jakich efektów się spodziewasz?

To zdemontuj wyświetlacz i będziesz miał odpowiedź na pytanie. Ale ja to bym dobrze rozgrzał tego reglera i wtedy sprawdzał co się dzieje. Dodatkowo jaki ten akus kupiłeś, do zalania czy gotowy? Sprawdź gęstość elektrolitu.

Motocykl w ogóle jest bez sensu. Pali tyle co samochód, pada na głowę, zanim się ubierzesz to klima przestaje działać w momencie podjęcia decyzji o jeździe... Dla mnie to dalej komunikacją miejską możesz jeździć. Regulamin przewozu przeczytasz i znów za eksperta będziesz mógł biegać...😎

Cała naprzód ku nowej przygodzie...

Chłopa, co już dawno po 40 i był w Tajlandii, może jeszcze coś onieśmielać? 😁

Szkoda życia na afryki czy tenerki bez zawiasu...😎 A założyciel tematu ciska się od czopera, przez turystyki, po duże advenczury jak glut po zdaniu A1.😊 Nic z tego nie będzie, strata czasu i prądu z serwera. 😎 Że tak przekornie zapytam: To po co zakładałeś? To coś jak giees w lizingu z pełną meblościanką na mieście?😎

Przejechane przeszło 85kkm Wymiana regulatora napięcia, zabiłem przekaźnik rozrusznika, dojrzewam do przeróbki wtrysku (utrzymywanie wysokich obrotów) lub zakupu przepustnic. Zjadło kolektor w miejscu mocowania (użytkowanie w syfie powoduje zaleganie tam gnoju)- dorobione z kwasu. Po za tym wymiany eksploatacyjne i serwisowe. Jest ogień. Poprawione siedzisko, zrobiony na eRkę, wywalony abs, sas, safari 50l i jeszcze parę przydatnych pierdół.

Na dziko z paleniem ognia, jazdą po lesie.😎 Bez płaczu, że zimno i kiedyś to było.😎

Jak masz taki sentyment do tego kapcia, to pogadaj z kimś, kto wystruga z niego łabędzia. Zainstalujesz w ogródku i jeszcze parę lat posłuży.

Śmietnik. Prawdopodobnie rozwarstwiona.

Od użytkownika wspomnianego Benelli. Fajny do kręcenia się dookoła parafii, ale nie na wyjazdy we dwoje/dwóch😎. Po powrocie z wyrypy stwierdził, że brakuje mu jadu. Oczywiście da się, tylko nie takie były oczekiwania.

Jak ma papiery, to niech zarejestruje jeśli to takie proste. Wtedy kupuj.

Sprawdź kostkę podpiętą do licznika. Luźna, wypalony pin, złamany przewód, "zimne luty" w samych zegarach, stan wiązki...

Ważny przegląd.😁 Wracałem z czterotygodniowej wyrypy. W Jakuszycach 50m przed granicą dostałem 1800 kr pokuty za brak badań. Od roku...🙂 Nawet czujnym Austriakom to umknęło. 🙂

😁 Wygoń pająki z rur i daj coś z jazdy.

Masa sprawdzona?

Jeździć, obserwować... Odnośnie mierzenia gęstości, kiedyś się natknąłem na to: http://sp5mxf.com/czy-gestosc-elektrolitu-ma-istotne-znaczenie/

Miernika pewnyś?