Katsumoto

www.mobile.de poszukaj sobie czegoś odpowiedniego, lepiej poszukać jakiegoś znajomego z samochodem bo wydaje mi się jakiś importer może cie za takie coś nieźle skubnąć

a co do zakupu już tak ogólnie, pracujesz za granica to nie lepiej było by przywlec jakieś moto np z Niemiec, Anglii? Nie są tak dobite jak krajowe tylko ze mogą być trosze droższe. Sam postanowiłem ze motocykla cross/enduro w Polsce nie kupie (chyba ze kiedyś nowego), wystarczy na YT wejść i oglądnąć jak "nasi" rzeźbią sprzęty, zero przeglądów ino pełen piec a co się stanie za kilka Mth to już ch*j

Ja miałem XR 250 R, w sumie nie narzekałem ale dopiero jak wsadziłem w remont ok 2,5 tys złotych. Motorek generalnie był ciężki i cholernie toporny, nie lepiej by było poszukać dziewczynie jakieś 125, 200 2T?

stan tej Cagivy wygląda jak by była z początku lat 90 :D. Za 5 kola znajdziesz zdecydowanie lepsze motorki już bym wolał DT

rispekt :notworthy: :notworthy: :notworthy:

przecież producent musi także zarobić na późniejszej eksploatacji :D :D - a oryginalne części tanie nie są. Dzis ludzie kupią gówno jeżeli będzie dobrze zareklamowane :D

wiec ja naleze do tych 2% :biggrin:

http://www.scigacz.pl/Gas,Gas,KTM,Husqvarn...renie,9895.html a jakie są wasze opinie, mnie trochę zdziwiła opinia na temat KTM'a bo mówiono mi ze nie nadaje się dla amatora. A jakie są wasze "wrażenia" :icon_question:

zgadzam się z Rafaelem, zamknąć bo temat jest wałkowany odkąd tu jestem a domyślam sie ze wcześniej tez był omawiany. Wątpię żeby była bitka offrołdofcy i sciganty, bo sam YUBY tylko tu pisze i tylko po to żeby sobie licznik postów nabić - z reszta jak wszyscy :D

Polska to ciekawy kraj, trochę inwencji i pomysłowości a ustawia się kolejki jak za komuny do ciebie żeby cie doje**c :biggrin: :bigrazz:

ale ja się ciesze nawet ze wzięli się za tych z nowego targu, ku**ewsko się rozpanoszyli nam po GPN, podjeżdżają pod Turbacz i ognień w głąb parku a potem wszystko jest na miejscowych czyli na nas. Ja za cale 4 lata jazdy na moto w parku bylem ze 2 razy... jak już napisałem wyżej nie muszę w park wjeżdżać żeby poszaleć wystarczy swój teren dobrze poznać a nawet jak by Straż Graniczna czy tam Leśna chciała by mi mandat wlepić musieliby mnie złapać, cwaniacko zabrzmiało ale taka prawda ale ja się ciesze nawet ze wzięli się za tych z nowego targu, ku**ewsko się rozpanoszyli nam po GPN, podjeżdżają pod Turbacz i ognień w głąb parku a potem wszystko jest na miejscowych czyli na nas. Ja za cale 4 lata jazdy na moto w parku bylem ze 2 razy... jak już napisałem wyżej nie muszę w park wjeżdżać żeby poszaleć wystarczy swój teren dobrze poznać a nawet jak by Straż Graniczna czy tam Leśna chciała by mi mandat wlepić musieliby mnie złapać, cwaniacko zabrzmiało ale taka prawda

Panie Adamie pytanie mam mając na uwadze doświadczenie i zamieszkanie na kontynencie północno amerykańskim. Czy w USA idzie jeszcze kupić jakiegoś rozpada a la muscle car z lat 65-75 i np dokupić silnik Diesla (o jakiejś przyzwoitej mocy) i skrzynie itp i odpowiednio go przerobić zakładając ze nie zależny mi wcale na oryginalności tylko na wyglądzie? czy tzw budę kupić tam a resztę bebechów zaaplikować z jakiegoś europejczyka?

"W Gorcach jest o wiele więcej atrakcyjnych dla crossowców miejsc niż nawet w powiecie tatrzańskim." DOKŁADNIE KURDE!! i nawet nie muszę w park wjeżdżać żeby sobie poszaleć :] hehe

mógł gwint zerwać lub coś przekombinować przy serwisie i o to taki patent :D branie motocykla po zawodniku jak dla mnie ma plusy bo motocykl nawet jak wymaga pogrzebania w silniku jest tańszy i często ma wiele dodatków za które nikt nikomu nie zwróci ALE pod warunkiem ze był pełen profesjonalizm a nie takie partactwo jak przy tej Yamasze bo zobacz jak jest wytarta lewa strona ramy na wysokości butów (prawa tez nie lepsza) ogólnie motocykl dobity i ja bym go nie brał. Tyle z mojej strony

kurde ale robią na raz zamieszanie w tych prawach jazdy, nie mogli jakoś to rozłożyć w czacie tylko wszystko do jednego worka A,B,C i C+E. Ja to mam taki zajebisty mętlik w głowie bo mając obecnie B i C pasuje mi przez wakacje zrobić kurs na przewoź rzeczy, C+E i na motocykle chociaż z motocyklami w sumie mi nie zależny bo i tak corss/enduro smigam. Mam pewne pytanie, jeżeli zapisał bym się na kurs teraz to zdawał bym na A bez żadnych ograniczeń pojemność/moc i po zdaniu egzaminu miał bym A i ministerstwo mogło by mi skoczyć? ale czy jeżeli miał bym A2 to na normalne A czekał bym 2 lata czy 4?

http://www.wagaciezka.com/viewforum.php?f=47

taa i w terenie możesz spotkać np kawałki metalu "przypadkowo" leżące w ziemi albo jakąś linkę lekko nad ziemia :icon_twisted:

to co zobaczyłem na filmiku zamroziło mi krew w żyłach... co za debil hahaha

nie wiem jak jest teraz ale bal bym się tam zapier***** +130 na motorze, na obwodnicy w NS kreci się w pizdu "eLek" (z reszta jak w całym sączu) a w dodatku stan drogi pozostawia wiele do życzenia....

a zrobili chociaż ta drogę na obwodnicy?

mi sprzedający pierwsze moto powiedział słowa które utkwiły mi w pamięci do dziś: "dobrze ze kupujesz sobie enduro, bo jak się wypier***** to wstaniesz otrzepiesz się z kurzu i pojedziesz dalej, na asfalcie już tak różowo nie jest" i trzymam się tego cały czas aczkolwiek kupie sobie coś na asfalt ale dopiero wtedy jak będę miał swojego wymarzonego KTM

bezcenne :) ja tez zauważyłem ze kiedy dostałem swojego mtx to tez coś drgnęło we wsi :D u mnie było tak ze to wujek hardcorowiec zaraził mnie motocyklami, mówił (szczególnie przy %) ze co to kur** za chłop co motoru nie ma :D

tego Gila to znam mieszka niedaleko mnie - koleś wymiata heh

podpisuje się pod tym obiema rekami :flesje:

tylko ze tej znakomitej drogi jest coś kolo 4km... plusem jest jeszcze to ze przy dobrej pogodzie, na szczycie przy kościele ładnie tatry widać :)