michoa

prawdopodbnie uszkodzony regulator albo akumulator próbowałeś z innym aku ?

nie powinno być problemu , raczej nie ma podstawy żeby się dowalić , może zmierzyć głośność jedynie.

filtr powietrza drożny ? paliwo dochodzi bez oporów regulacja gaźnika próbowałeś ? na wolnych chodzi ?

można się przejechać :D Ja tak na koparkę poszedłem , paaaaanie jo to nasyp na morzu pod statue wolności sypałem , kobietom staniki rozpinam skarpówką na long reachu i nawet cery nie drasnę , na chwytaku to kanapki z kajzerek sobię robie , rzeczy niemożliwe na poczekaniu , cuda w tydzień liczyłem na stos idiotycznych pytań w stylu czy jak swędzi pańskiego kolegę lewe jajo to zrobi mu pan laskę żeby nie spadała jego wydajność z powodu drapania się po jajku jedną ręka i inne takie co są na rozmowach zawsze i jak odpowiem wszędzie tak i że chciałbym zarabiać 1500 to jutro lekarz pojutrze praca a na robotę trafię to jakoś to będzie , niestety facet był konkretny , wsiedliśmy w jakaś navarę , stoi hitachi na wale przeciwpowodziowym , long reach , skarpówka jak tico na długość , dał mi kluczyki i mówi wie pan o co chodzi ? zbladłem ale próbowałem improwizować niestety odrazu widać było zero preczycji , zero wprawy że pierwszy raz w życiu pracuje takim długim ramieniem , w 15 min zrobiłem to co robi normalny operator w 5 i jeszcze w stanie do poprawki, facet miał cierpliwość grzecznie mi odpowiedzieć -kiepsko to panu idzie niestety nie mogę pana zatrudnić ( ja jakbym był na jego miejscu zajebałbym kopa w dupę takiemu cwaniakowi co traci mój czas i paliwo ) i odwiózł mnie pod bazę a ja spaliłem buraka ze wstydu :D A świat jest mały pracodawcy też spotykają się na golfie czy tam w saunie czy na basenie i gadają o migrujących pracownikach i jeden drugiego potrafi ostrzec że ten to nie ma pojęcia , finalnie może dojść do sytuacji że jednym takim manewrem zepsujesz sobie opcję na dobrą pracę u wszystkich.... u mnie kumpel podobnie umoczył dupę jako mechanik samochodowy -niby skończył jakieś zaoczne technikum ale bez praktyki bez pojęcia ( szkoła typu płacisz masz ) jego wiedza to wymiana świec zapłonowych w maluchu , facet go zatrudnił bo naściemniał że wcześniej był w teamie mechaników kubicy i co to nie on , no i przyjechał jakiś wielowahacz na robotę i stary do niego no to bierzemy się do roboty , pokazał mu narzędzia i rób , kumpel blady , zaczął kombinować w ciemno googlując w telefonie co i jak , finalnie wyleciał z hukiem bo złamał 2 klucze , zniszczył klientowi zawieszenie :D

u mnie tego luzu nie ma ale czy to może być przyczyną wyskakiwania 3 nie wiem...

do tico kupiłem za 20 zł i są jak złoto na cholere lepsze ? zresztą jak pokazuje przykład mojej trajki najlepszy hampel jest jak hamuje blachą po tarczy ino piszczy :D ja samochodem to jeżdżę jakbym miał rurki na dupie , jak jadę 80 to znaczy że zasypiam i mi opadajająca noga wciska pedał gazu , normalnie to 70 w niezabudowanym i 40-50 w zabudowanym ( latem bliżej 40 bo fajne laski chodzą i trzeba na spokojnie robić obcinkę ) wec ani skrzynia 4 ani brak hamulców mi nie przeszkadza ......... z tego co ja wygoglowałem 1.3 jest identyk jak w swifcie tylko skrzynia inna( carry był 0.8, 1.0 , 1.3 z tego co wiem , mówie o tym starym kanciatym carrym , skrzynie były 4 i 5 ) , czyli jak skrzynia z 1.3 pasuje do tego 100KM ( 1.6 16v ?? ) to pewnie jest to wykonalne -ale 100KM na RWD i kole 13 ale bym latarnie na osiedlu kładł o kuźwa :D

ceny częsci rozrząd do carrego 130 zł -do astry jest droższy uszczelka pod głowicę 60 zł łożysko koła tył jest dosyć drogie bo 100 zł aczkolwiek do astry 1.6 też tyle kosztuje tarcza hamulcowa 55 zł klocki hamulcowe 30 zł komplet na 2 koła !!!! pompa wody 60 zł sprzęgło 230 zł ( no tu drożej jak do tico i to sporo ) problem jest jak most się wysypie -używka ok 500 zł z resorami to samo tyczy się resorów generalnie widzę nie jest źle

reklama skarbie , 1 post ma po roku się wyrwał ......... no to jest największy ból słabego samochodowego silnika -nie nadająca się w teren skrzynia , 1 za długa , nie masz brania z dołu na 1 , 2 w teren niezbyt się nadaje już , że nie chce ci się motać to będziesz jarał sprzęgło i urywał przeguby strzałami , u mnie ziomek jak robił z kasziego to dawał 2 skrzynie i odrazu innaczej :D

moje pytanie brzmi -dyskutujemy merytorycznie czy na zasadzie penis wiesz nie mądruj się bo cie dojadę ? Jeśli merytorycznie to podaj w czym carry jest droższy od auta które proponujesz i pogadamy a na poziom pojeżdżania sobie bez pojęcia to ja nie mam czasu -sory..... no właśnie ziom :( mnie ciekawi czy carry jest na ramie , bo jak np libero jest na ramie to mam wyj**ane na stan nadwozia , zrobi się dziura w podłodze to zatkam tekturą i pojadę dalej ( u wujasa w kijance busiw była taka nad tylnim bliźnikaiem że jak deszcz padał to tak bryzgało że chlapało na mnie na przednim siedzieniu :D )

carry ma bardzo tanie części , dużo pasuje od swifta dlatego o nim jest temat nie no u mnie w zadupiu są 3 libero a ty takie rzeczy gadasz :D ? pisałem już o dyszlu i powtórze - nie interesuje mnie dyszel to pierdzi śmierdzi , przyjebanie jak łódka w śmierci w wenecji , ropa kosztuje to samo co benzyna a ja obecnie ani dojścia do lewizny nie mam ani sam nie jeżdże( w robocie mam gaziaka wózek ) a kupowanie diesla żeby jeździć na opale to perwersja -i tak wychodzi drożej niż gaz a jeszcze srasz ze strachu na myśl o kontroli...... nie mówiąc że szukam auta za max 3 tys zł , wiem jakie są diesle za 3 tys zł i nie zamierzam spać zimą z akumulatorem pod poduszką i nosić odświeżacz do kibla z biedronki z kanapkami bo jest -15 w nocy i jak nie chce wracać piechotą to bez tego strach jechać na nocną zmianę do łagru... nawoziłem się tych cholernych akumulatorów na sankach , nadmuchałem plakami w doloty, nagrzałem baków i przewodów paliwowych palnikami do papy , nagotowałem oleju w garach i wody jak robiłem przy zimowym utrzymaniu ruchu dróg i rano jak śniegu dowaliło każda tatra , każdy star , każdy ursus musiał wyjechać mimo że było -12 , dopóki nie muszę mieć diesla nie chce( być może kiedyś będzie mi potrzebny normalny bus a tam nie ma już benzyny ) i to ostatnie moje słowo w tym temacie tylko benzyna potem dołożyć gaz i można latać........ dla mnie to powinno być zajebiście popularne -porównując np astrę kombi z libero to astra jest kawał świni , niewygodna w parkowaniu , oc bulisz za 1.6 czy 1.4 a przy tej masie auta ten silnik ma takie same pierdolnięcie jak 1.2 w libero , i przychodzi co do czego to do astry kibel na wysokość ci nie wejdzie a do libero już tak :D libero jest jeszcze zajebiście zwrotne , nie ma wystającego ryja , siedzisz na osi skrętnej , parkowanie to sama słodycz mimo braku wspomagania bo koło 13( mnie to z racji właśnie że siedzisz w nim dosyć wysoko i na osi skrętnej , bez ryja , tył napęd przypomniają się stary i kamazy i jakoś lubię nim jeździć :D ) ........ ja autem nie potrzebuje brać zakręty przy 120 , więc fakt że libero przy 100 i więcej fatalnie się prowadzi mnie nie przeszkadza dzięki się chłopina poistarał nie powiem , szacun ale ja poluje na blaszaka albo pickup, nie chce już szyb z tyłu bo nieraz potem dłużej wiążę graty na pace pasem niż trwa jazda , a nie ma szyb nie ma problemu :D

dobry Usiłuje się wyzwolić spod jarzma posiadania samochodu ale niestety w dobie kapitalizmów gdzie dojeżdżanie do pracy za 1200 50 km w jedną jest normalne bo zbiorkom nie istnieje ( ekologia ? ) chyba nie dam rady , ponieważ tico się już skończyło to pewnie za jakiś czas będe musiał ogłosić przetarg na kolejnego gruza i się zastanawiam nie trawię tej marki ( lepiej mieć szwagra w burdelu niż teścia na suzuki ) ale chce -mikrobus żeby miejsca w środku dużo a w sumie gabaryty tico -auto z dostępem do części za sensowne ceny -nie potrzeba mi 5 miejsc siedzących wręcz mile widziany blaszak bo nie mam kolegów ( forum jest moją drogą prawdą i życiem i jedynym przyjcielem ) -piec do 1.2 max ( na forach motocyklowych mówią że litr to dużo więc nie chce przekraczać ) także nie wyskakiwać mi z caddy 1.6 bo mam też inne wydatki jak OC samochodu -auto proste , toporne , możliwie najmniej elektroniki i najniższy komfort kosztem żywotności i trwałości -mile widziany bidazawór zajebisty jest daewoo damas -silnik tico wzdłużnie napędza most zawieszony na resorach , skrzynia 4 z krótszymi biegami jak w tico do tego buda dospawana do ramy więc płytę chodnikową też targa, ale jest ich bardzo mało na rynku, pomjając że ludzie wykorzystując to zaczynają się wydurniać z cenami , to te części które nie pasują od tico często są jak złoty pociąg albo święty graal -istnieją ale nikt ich nie znalazł.... wszelkie piaggio porter , daihatsu hijet, honda acty, no idzie kupić tanio ale nie ma części albo są za ceny dla zjadaczy kupy a nie michoa.... subaru libero mam ale : auto kosmicznie skomplikowane , bardzo trudne w serwisie bo nieziemsko ubite ( każdy cm miejsca wykorzystany ) , wielopunktowy wtrysk , masa elektroniki , jadąc nim jestem cały obsrany żeby coś się nie sypło bo życia mi zabraknie żeby znaleźć przyczynę , wysoki strasznie próg załadunku ( bo silnik z tyłu ) nierówna podłoga , przeszklony cały ( nie ma wersji blaszak ) cholernie drogie części ( a niektóre to trza szukać za granicą ) generalnie piczomagnes fajny i z 4wd robi cuda w terenie , ale kiepski środek transportu codziennego ( do tego słabo znosi gaz , silnik generalnie ma opinię awaryjnego , i nie ma miejsca na butlę nawet żeby założyć legalną instalację ) więc chyba zdecyduje się znowu na 2 auta........ więc zostaje carry -jest ich najwięcej ( teraz na olx zero ale z reguł sporo ) aczkolwiek stale ich liczba topnieje bo jeżdża po nich czołgami itp , idzie kupić tanio , auto podobno na gaźniku , prosty silnik , dupa na resorze i sztywnym moście ( pasażerka z dużym biustem musi sztywny stanik założyć żeby jej cyce zębów na dziurach nie wybiły ale za to trwałość bije wszelkie rekordy ) i może ktoś używał i się wypowie ?

powaga bez klamy to nie idzie ? tragedia taki mocny moto i trza z klamki..........125 soft enduro typu dt125 na 1 idzie z gazu pod warunkiem że pod tylnim kołem jest twardo a szejseta z klamy ? nawet na 1 ? upadek..... albo namów babę , ja na 1200 jak jechałem z kumplem ( rzecz jasna syfsuki bandit 1200 on prowadził ja to się tego boję , mocne ale dla mnie potwornie ciężkie ) to z gazu aż za bardzo :D ale wreszcie ktoś ma zdrowe podejście do motocyklizmu , dzida trzoda , najebka ....

umiesz miernik obsługiwać żeby napięcie ładowania zmierzyć ?

możesz kupić końcówkę od 125 np od dt 125 nie powinna być droga ale czy będziesz miał 100% osiągów co na oryginalnym wydechu nikt nie wie

może po prostu koniec silnika ? kompresja w normie ?

a dokręcałeś to kluczem dynamoetrycznym czy na pałę ? ja się przyznaje że 3x dt80 na pałę skręcałem jeszcze kluczem oczkowym i się udało ale jak nie masz wprawy to dobrze nie skręcisz...

mnie generalnie chodzi o moc -bardzo mułowate to jest w porównianiu nawet do xr600 a o lc4 620 Sc nie wspomnę , tam jest chyba jakiś podciśnieniowy gaźnik mikuni i w sumie pierdolnięcia ma to niewiele więcej niż jakaś xt 600 ....... w sumie to do Sm dobry byłby SXC 625 oprócz xr 650R

to znam bo w jawie ts 350 było to samo :D to może ....... aczkolwiek 50 teraz słabo idą bo jazda na dowód się skończyła ( ci co się załapali spoko ale ci co teraz kończą 18 nie mogą ) AM jest ku**ewsko drogie a jak ktoś ma ganiać bez uprawnień to woli większą pojemność :D

a przpustnica w gaźniku nie ma luzów na boki ?

miernik elektryczny w dłoń i zbadać czy jest 12v

no fakt jest faktem że na 125 4T można się zabić bo zaśniesz przy przyśpieszaniu i wylecisz z drogi :D ale na 125 2T idzie się zdrowo pobawić :D

a przez simmering pod magnetem nie dostaje lewego ?

:laugh: to nie jest fabrycznie tylko styrana skrzynia biegów , ja ,,luz do zjeżdżania z górek'' miałem w ogarze 200 co bieg :laugh: ale muszę zapamiętać :laugh: który rocznik ? raczej wątpie żeby tyle ktoś dał motocykle są jak wino -czym starsze tym lepsze , moja trajka ma obecnie 32 lata i śmiga :D

no sprzęgiełko rozrusznika zwane również bendiksem do przejrzenia najpierw a potem wiadomo czy do wymiany czy nie , trzeba rozebrać...

jak ci kręci do końca to nic