michoa

a stać nie na utrzymanie tego ? ja kiedyś latałem cr 80 zajebiste moto , lekkie jak rower od cholery mocy( 28KM bodajrze ) ale silnik na jeden wyścig ( max moc przy 12 tys obr ) bardzo słaby dół i w enduro w sumie średnie to....

ale trujecie środowisko i stasiek z buberem was znajdą i dojadą .......... grunt to robić jakieś ubogie w olej mieszanki bo pamiętam jak kiedyś ziomek zrobił 1:30 z mixolem z orlenu do lublina ( na 60l opału 2l mixolu ) to kopcił jak 2T :D takto troszeczkę dymił , i na czarno ostro jak paletę cegły dostał , a na 1:30 z mixolem jak źle wyregulowana zimna jawa ts 350 szedł :D

generalnie masz ciśnienie żeby to miało blachę i mógłbyś legalnie śmigać ? czy wszystko jedno i tak w pola idzie ? A masz ? z 50 mój faworyt to cre 50 czy tam 70 , jak się dobrze sprężysz to za 3 tys kupisz a bez papierów napewno z 125 niska jest seryjna dt i kmx , crm jest seryjnie bardzo wysoka( ja przy 176 dopiero jak amor zarwałem to całe nogi kładłem na ziemi a ważę 100kg więc moto podemną mocno klęka :D ) więc z twoim wzrostem napewno bez dłubania nie sięgniesz gleby , tak samo aprilia rx 125 ........ z 600 to xt 600 3tb jest bardzo niska ma do tego miękkie siedzenie i grube więc jeszcze można wyciąć ale w terenie jeździ się tym tragicznie -miękki zawias potwornie ciężkie i mułowate

a umiesz czytać :D ? nie ma reguły , znajdź sobie kilka moto z okolicy i po prostu się przymierz , nie ma co ograniczać się do modelu x na zasadzie ,,w internecie wyczytałem że jest niski to dam radę '' masz w ogóle prawko chcesz motocykl czy 50 ?

stary tutaj nie ma sprawdzonej recepty znajdziesz w internecie że wys siedziska to xxx albo ktoś ci tak powie , pojedziesz napalony na ten model a się okażę że nawet na nią nie wleziesz....... 90% ulepów za 3 tys zł jest dłubana , z 50% małolaty podnoszą na maxa żeby lepiej rwała na koło ( wyżej środek ciężkości ) i bardzie krosiasto wyglądała w efekcie każdy pisze że dt 80 to czoper a moja była tak wysoka że przy 176 cm wzrostu ledwo gleby sięgałem ( xr 600 ma siedzenie niżej ) , dużo robi też stan zawiasu... moim zdaniem dt 125 w 100% seri jest niska ale 90% na rynku też ma dupę wystrzelona w kosmos .... obniżenie to zależy co da się zrobić i co chcesz zrobić -najprostsze to zdjąć gąbki z siedzienia , ale będzie ci twardo w dupę i są moto które mają bardzo cienkie siedzenia i nic nie zdejmiesz , koszt zależy czy sa obszyjesz czy nie druga sprawa z najprostszych wpuścić głębiej lagi przednie w półki -śmiesznie wygląda jak sterczą lagi do góry z okolic lampy , geometria się robi do dupy bo masz dupsko wypięte jak tirówka przy przelotówce za to dziób na glebie ( ciężko o gumę ) ale sposób najprostszy i bezkosztowy z tym że nie ma recepty że zawsze się da , kwestia lag i konstrukcji........ trzecie to zawias tył to też kwestia czy to mono cross czy prolink czy inny , nieraz styknie dorobić kości u tokarza czy ślusarza i da się urwać nieraz konstrukcja uniemożliwia obniżenie bo np będzie ci amor o wahacz walił przy dobitce i się skrzywi...... czwarte to opona tył albo koło ale to pojedyncze cm -90% enduro ma 21 przód i 18 tył , czasem idzie do tyłu zaadoptować 17 , albo dać niższą oponę......

przy takim wzroście chyba nawet dt50 będzie do obniżenia :D W seri to zostanie ci chyba chiński pocket 110 a to odradzam .....

na 1000000% nie

zaraz kupiłeś nowy tłok do używanego cylindra i wsadziłeś bez szlifu ?

nie bo -strata oleju -trzeba mieszać na stacji -niepotrzebny nagar ( dozownik na wolnych obrotach daje duuuuużo uboższą w olej mieszankę , stąd oszczędności oleju i silnik niepotrzebnie nie zawala głowicy i wydechu nagarem, mniej dymi i lepiej wkręca się na obroty ) dopóki ten dozownik nie jest zniszczony ani zdekompletowany do stanu uniemożliwiającego jego naprawę uważam że warto go robić......

bez sensu piszesz i tyle...... a skąd producent gaźnika ma wiedzieć do jakiego szlifu cylindra do jakiej wysokości nad poziomem morza i takie tam będzie motocykl używany ? poczytaj o regulacji gaźnika ja tego gaźnika na oczy nie widziałem więc nie wiem jak wygląda regulacja ....... każdy gaźnik się reguluje po zamontowaniu w motocyklu........

słońce akurat robiąc sobie podsufitkę na takiej wysokości żeby np forumowy klaudiusz wsiadł bez problemu szałowo nie podnosisz środka ciężkości, mnie bardziej chodzi o lift , jakiś czas temu na żwirowni była taka zmota piec v8 lexusa , buda od toyoty i oczywiście taki lift że ja przy 176 cm wzrostu zderzak miałem na wysokości brody , to nie powiesz mi że on środek ciężkości ma niżej albo w tym samym miejscu co powiedzmy niva czy jakaś kompletna seria ? wiadomo takie koła i mosty też ważą , ale generalnie myślę że lift niekorzystnie podnosi środek ciężkości i raczej zmota będzie bardziej wywrotna niż seria, aczkolwiek co ja mogę wiedzieć po zabijaniu jak mój offroad autem kończy się kałuży :D kiedyś szarpnąłem się na rzekę libero , dobrze że utknąłem przy brzegu w pozycji jak grzybiarka przy przelotówce -dupą do wiatru a nie na środku bo pewnie bym zalał silnik i nie byłoby libero :D kwiatuszku mnie chodziło bardziej o doświadczenie w offroadzie , ale w tym co myślisz też pewnie w tym wieku :D w sumie tam też jest offroad , ślisko , ciasno ale zajebiście :D

skarbie jako doświadczona mądra kobieta pewnie masz rację ale musi być masa warunków spełniona -mocny silnik -młody inteligentny automat Ja latałem trochę actrosem wywrotką i tak jak mnie wkurwiał ten półautomat ( tam jest półautomat -wajha jak przepustnica w samolocie , dajesz w górę masz 1.5 biegu w górę , dajesz w dół 1.5 biegu w dół , jak nic nie robisz automat sam zmienia biegi ) to dawno mnie coś tak nie irytowało , idę na wpietym 8x8 pod górkę po glinie nagle świst powietrza i to kurewstwo mi bieg w góre wrzuciło -silnik dał radę ale złapałem poślizg kół i stoję ( a takiej ważącej pod 50 ton świni niewiele trzeba żeby się ślizgać szczególnie jak jest mokro i z racji że wywrotka musi mieć homologowane opony ) w tatrze to zwykły manual wpinasz 2 czy 3 i idzie jak złoto po cenie gówna :D Pozatym ja wiem czy w aucie taka agresywna redukcja na masakrycznej stromizie nie skończy sie rolką ? w motórach i quadach tak jest , raz w życiu widziałem takie coś na żywo w wykonaniu IFY ( taka stara ciężarówka siostra robura z dobrych niemiec , koleżanka z epoki avi ) koleś szedł pod górkę z załadowaną kipą 4wd wpięte , ciut go przymuliło , że prawdziwy szofer a nie taki co pitoli jakie to awesome jest jazda truckiem w kraju bez śniegu i lodowisk , to udało mu się zejść bieg niżej( z trzaskiem bo pewnie nawet jej nie wysprzęglił do końca ale jak na niezsynchronizowana skrzynię to tempo redukcji zawstydziło chucka norrisa ) , ze sprzęgła z kopyta i że IFA jest wysoka jak modelka na szpilach , środek ciężkości jest bardzo wysoko , kipa krótka i załadowana od serca to zaliczył rolkę do tyłu :D w buggy też nie raz widziałem jak koleś próbował ratować się redukcją i skończyło się to rolka ( ofkorz musi być to buggy z jakims sensownym silnikiem a nie od kasziego ) także nie wiem -taki patrol dźwignięty jeszcze w góre na lifcie nie kopyrtnie ? więc w sumie chyba jeden penis czy rolka bo zgasł czy bo strzał ze sprzęgła nie ? skarbie ja to o samochodowej skrzyni biegów mam pojęcie jak nasze rządy o uzdrawianiu tego kraju , ale kiedyś np widziałem ciekawy patent rodem z amerykańskich buggy do hill climbów -nie wiem czy jarasz się plebskim offroadem w wykonaniu hamburgerów czyli te darcie szmaty żeby wjechać pod górkę jakimś ulepem z v8 i kołami od kamaza , tam czasem chłopaki mają zwolnice na łańcuchach( w rail buggy z 2WD ) -na końcu półosi z skrzyni jest zębatka mała potem łańcuch a do piasty koła jest duża zębatka i to daje mu dodatkową redukcję prawda ? kiedyś widziałem w chałupniczej szaji na kaszlu taki patent z tym że wtedy bardzo komplikuje się konstrukcja zawiszenia no i rosną koszty i awaryjność ( tam koleś miał dupę na sztywno :D ) ale z prostych rzeczy to można np zdublować skrzynie żeby jedna robiła za reduktor...... można wstawić skrzynię z mostem od innego auta dlatego najlepiej piecywo od sporta -przełożenie na zębatkach , robisz na takim zx12R konfig żeby szedł 120 czy 130 km/h i 1 i 2 masz takie że drzewa wyrywa mimo że silniki od sportów mają bardzo słaby dół.......

w jakim moto to lata ? exc 300 ? ,, na oko'' szczególnie na 4 zdjęciu wygląda tragicznie :D

to na logikę :D Jeśli jest to tylko zwężenie w sensie za nim jest szerzej( ze zdjęcia trudno wywnioskować ale prawdopodobnie tak jest ) to nie powinno tego być bo dławi przepływ spalin , jeśli jest to wspawana no to będzie ciężko ale do zrobienia :D

poszukać np rozbieralnego od crossówki za te 100 zł z watą w środku

kupiłem Jakby ktoś był ciekaw to niemobilne jest to ni penisa w serii -waży 115kg bez paliwa i oleju , nie ma fabrycznie żadnych kółek i niewygodnie go złapać , masakra :D odpalanie ofkorz specyficzne -szarpak ale nawijasz pasek który się odwinie i trzeba nawinąć znowu, teoretycznie kółko do odpalania est tak skonstruowane że jak silnik odda to kółko się cofnie i nie będziecie całować baku ani walić lewą przez kolejny miesiąc , praktycznie potrafi się zaciąć i nie wrócić wtedy albo was nawinie albo zabierze wam rękę :D Dobrze wyregulowany odpala od strzała ale ciężko jest szarpnąć bo wirnik prądnicy jest cholernie ciężki , a trzeba to robić z życiem bo sprzęt ma gaźnik z jedynie słusznych czasów kiedy kobiet się nie podrywało tylko maczugą w łeb i za włosy do jaskini ( nie za nogi bo buzia się porysuje ) , nie ma ssania tylko zatapianie pływaka jak ogar 200 i bardzo łatwo go zalać jak będziecie szarpać jak miłośnik rurek i jogurtów, Jak się zaleje to najlepiej wyjąć świece , wypalić , wysuszyć i dopiero kolejna próba bo mimo że jest to ohv ( zawory w głowicy ale wałek nierządu na dole i napęd przez popychacze ) potrafi oddać i to mocno :D Deska rozdzielcza full wypas jakiego nie uświadczycie w chińcolach z marketu -voltomierz , amperomierz , hercomierz, godziny pracy proszę w tej budce za nią sterta dławików , kondensatorów , prostowników selenowych ( dziś większość nie wie co to jest :D ) i 2km kabli ( 2.5mm średnica dla teoretycznego prądy 10A -nie ma lipy wojskowa technika ) Obsługa też nie jest włączyć i działa jak w przypadku kitajca z marketu Odpalanie każdego jest inne -w moim blokujemy wajhę regulatora obrotów na minimum , ssanie na opór , przelewamy gaźnik aż dziurką przy przewodzie paliwowym się zesika , ustawiamy punkt G ( minimalmie na GMP ) kopyto o ramę i z życiem prawą ręką szarpiemy z takim uchwytem żeby jak okaże się że świeca jest mokra , puścić pasek , zapali ale ma bardzo niskie obroty , zwalniamy wajhę blokady regulatora obrotów , po chwili wyłączamy ssanie i działa silnik. Dużo odpala bez ssania i blokowania obrotów , szczególnie z wkrętarki akumulatorowej :D Ten śmieszny kranik w cylindrze to odprężnik -producent przewidział nadejście gorszych czasów gdzie faceta ciężko będzie odróżnić od baby i wymiana żarówki w aucie będzie go przerastać , w związku z czym można do odpalania zimnego ten odprężnik poluźnić o jeden czy dwa obroty , lżej się szarpie , silnik zapali i wtedy trzeba go szybko zakręcić . Teoretycznym założeniem odprężnika było też suszenie świecy po zalaniu , w praktyce z tego wywiązuje się jak rząd z obietnic wyborczych ......... jak Silnik żyje to naciskamy i trzymamy chwilkę przycisk wzbudzenia na budce z zegarami -silnik lekko przymuli , voltomierz wystrzeli w górę jak pyta na widok fajnych piersi po chwili opadnie do jakiejś tam wartości -jeśli silnik pracuje równo to potencjometrem opisanym regulacja napięcia możemy sobie ustawić dokładnie 220v na wyjściu. Potem przekręcamy hebel od gniazdka i działamy.... Agregat ten jest krótkotrwale 100% przeciążalny co dowodzi mój filmik dlaczego napięcie spada ? bo nawet michoa wie że prąd nie bierze się z kosmosu -20A przy 220v daje nam moc 4400wat czyli 4.4kW, biorąc pod uwagę że prądnica nie jest w 100% sprawna( żadna maszyna nie jest :D ) , do napędu prądnicy potrzebujemy pewnie silnika o mocy 5-6kw po przeliczeniu na Km daje nam to potrzebny silnik spalinowy o mocy ok 8KM a montowany fabrycznie s101 ma 3.5 KM :D ogólnie zajebista maszyna , gdyby nie ta waga i huk byłaby idealna , jak ktoś chce go kupić polecam się spieszyć bo jest ich coraz mniej i są coraz droższe , kiedyś to się kupowało po cenie złomu , teraz w sumie za sensowny egzemplarz trzeba liczyć 600-700 zł , gdzie kitajca używkę niby 2kw kupisz za 500 zł ....

subaru ? w marcu 2 lata minęły........ miałem już jak byłaś , ale mówie nie podbijam bo odrazu zechcesz się hajtać a ja wtedy nie miałem żeby go zalać a co dopiero na garnitur na wesele ..

nie domykają listki w stanie spoczynku i paliwo wraca z skrzyni korbowej w gaźnik albo i jest pchane w filtr powietrza -w starych symetrycznych 2T typu ogar czy wsk zawsze tak jest ( dlatego ogar 200 z zdjętym filtrem powietrza pluje paliwem podczas pracy ) a w japsach po to jest membrana żeby tego nie było ....... Jeśli moto ma membrane a nie działa ona prawidłowo to traci moc bo nie ma napełniania cylindra w takim stopniu jak przewidział producent...

jeszcze do niedawna carry spełniał , kupowało się je po 1500 zł a jak nie kupiłeś to na zlotach militarów jeździli po nich czołgami , teraz faktycznie nie ma ich coś wcale ale popatrzymy zobaczymy.... swojego czasu na damasa chorowałem , wszystkie sprzedajemy , kupujemy , olx , otomoto , dzień w dzień wertowane , miałem 3 dni przerwy wchodzę na forum libero a tam patrzę link -30km odemnie 800 zł cena sprawny jeżdżacy ciut podgnity i zdezelowany ale za taką kasę ? ofkorz nieaktualne 3 dni wisiał na allegro , normalnie płakałem brałbym bez wahania :(

a nie dymi za mocno ? ma moc oprócz tych obrotów ?

już wygląda że rura dolotowa chałupniczo spawana i nie wiadomo co jest w środku........

może już coś się przytarło ? albo źle poskładałeś ? albo wadliwy zestaw tłok cylinder ? kolor świecy ? gaźnik się nie tylko zakłada ale też reguluje -nie wiem czy wiesz :D

podano błedny kod do usunięcia wyskakuje....... w dolocie z filtra powietrza może być paliwo z olejem jeśli wadliwe funkcjonuje membrana ale nie może być piachu czy innych zanieczyszczeń

odpowietrzenie zbiornika paliwa ?

skarbie narazie mogę cię tą moją gablotą przewieźć tylko nie pojedziemy chyba w offroady bo napęd 4WD coś ostatnio działa tylko w pełnie księżyca a to jest skomplikowane jak promy nasa i nie mogę znaleźć co go boli ( coś nie łączy elektrycznie bo nie daje prądu na elektrozawory do sprzęgła dopinającego przód ) a to auto bez 4WD ma gorsze możliwości terenowe niż tico czy kaszlak co na filmiku widać :D chyba że jak ostatnio na poligonie pod opolem jak po skuter byłem co nie przejedziemy , zjechaliśmy w dół po glinie , o k****a 4WD nie działa i była akcja pas transportowy do 5 ton i klemą klik klik klik dobrze że drzewko wytrzymało :D ale z 4WD robi cuda , ostatnio hak zdjąłem to wyglądał jak po wojnie secesyjnej , chyba przez to że naście razy mi na nim wisiał :D w zakrętach czasem się wywala narazie raz leżał , driftować driftuje jak złoto , elektryczny szyberdach na pół auta , nawet spryskiwacze reflektorów ma jak S klasa a pasażerowie z tyłu mają osobne elektryczne ogrzewanie ,no prawdziwe subaru impreza jest w środku :D no teraz dźwięk ma lipny bo tłumik w końcu się urwał i chodził ja celica hołka w WRC i że oryginał 500 zł , to dziabłem 200 na wizję i pospawałem coś z nowej puszki do punto 1.2 za 95 zł i teraz chodzi cicho :( to auto ma tylko jedną wadę -przej**any serwis w całokształcie , drogie i trudnodostępne części , masakryczne dostępy ( strasznie ubity samochód i dziwne niektóre rozwiązania -np wlew płynu do chłodnicy jest pod klapą bagażnika , a płynu hamulcowego nad kierownicą w kabinie :D ) pozatym po nim zakochałem się w kei carach ........ idea jest zajebista -libero jest węższe od tico do lasu to się na ścieżki po crossówkach wpitalam , między każdym drzewem się mieści i parkowanie na osiedlu to bajka ( zero przygód rodem z opowieści samolota ) na wiejskich wąskich drogach dopóki z przeciwka nie jedzie pekaes to nie musisz orać pobocza żeby się minąć , do tego dochodzi fakt że siedzisz na przedniej skrętnej osi więc zwrotny jest bardzo, bez 4WD ma RWD więc jak śnieg leci i lemingi przeklinają ty idziesz się ubierać i już latarnie na osiedlu drżą w strachu że będą oślepiać mrówki ( RWD można driftować na ręcznym , a FWD tylko na ręcznym ) miejsca w nim jest bardzo dużo jak na gabaryty całego samochodu( xr 600 wchodzi na żyletki ale w całości , z dużymi quadami jest kłopot bo są za szerokie) , oc bulisz małe bo silnik 1.2 ( a w carty były 1.0 w damasie , hijecie był nawet 0.8 ) i takie autko puste z lekką nogą wcale nie pali jak smok -libero waży 980 kg puste bo ma ramę , sprzęgło odpina tylko wał od silnika więc przednie koła mielą dyfrem w oleju ( niepotrzebne opory ) a delikatnie użytkowany z bagażem 100-150kg pali mi 6/100 benzyny....... i mnie te zalety pasują tylko niestety -hijet i piaggio mają ten sam problem co libero nie ma cześci ceny z kosmosu a carry ma zajebisty dostęp do części dlatego o niego pytam....... chyba że uda mi sie daewoo damasa upolować to carry odpada :D ofkorz libero zostaje :D ku*wa yuby nie pokazuj takich rzeczy bo jak miśka widzę to aż chce się pracować i brać kredyty i boję się że wkroczę na złą drogę.......... zajebisty jest l300 4WD , jedno z nielicznych aut jakie mi się podoba , spód pajero ( rama i super select z blokadą tylniego mostu w serii ) do tego wielka buda , ogólnie trwałe autko , tylko że części drogie i to nie jest kei car -on wymiarami jest jak krótki stary transit więc i parkowanie już nie jest taka bajka ani oc też nie będzie bajeczne bo masz 2.2 bene albo 2.5 turbo tylko.... ale zajebisty samochód trzeba przyznać..... ja dlatego tak śledziłem temat rejestracji angoli , bo sporo tego w wersji delicia szarpali z UK( niestesty w UK wszystko to najhujowsza wersja silnikowo-skrzyniowa 2.5 turbo w automacie -automat spoko ale to jest za słaby piec do takiego cielaka i w sumie ma to pierdolnięcie jak łódka w śmierci w wenecji a pali szczególnie w mieście niemało ) za przyzwoite złoto ( 5-7 tys zł ) o takie https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/8d/Mitsubishi_Delica_Star_Wagon_303.JPG ja tam kierownicę mogę mieć i w bagażniku , drogi nie widzę, jeżdże 70km/h na miękko bez przekładki bym se latał......