TDragon

Wujek ma Suzuki Swift III MK4 1,3 benzyna 70 pare koni. Pali 5-5,5l (tankowane na BP) w cyklu mieszanym. Kultura pracy silnika bez porównania do aut klasy Golf II. 170km/h to nie problem dla tego autka, a przelotowa 100-120 to przyjemność. Dynamiczne i zwinne i mi sie podoba nawet z wyglądu (to już kwestia gustu). Zawsze też można wybrać 1.0, ale nie wiem czy będzie dużo oszczędniejsza. Co do gazu i jego bezawaryjności to juz bym sie kłócił, w starym autku z tanią instalacją może i będziesz jeździł tanio, ale co chwile coś będziesz grzebał przy aucie. Gaz tanio wychodzi na trase to fakt, ale ja bym wolał malą benzyne albo diesla.

Cienkie wstawki z jakieś gumy na klej i prowizorycznie może będzie chodzić, teraz jak jest popękane to naprawde silnika nie wyregulujesz. Co do ceny to jest chora naprawde. Jak nie to szukaj gaźnika używanego ze sprawną membraną. Żeby sprawdzić stań łańcuszka, zębatki wałka i dźwigienek musisz sciągnać pokrywe zaworową, a żeby wyregulowac luzy musisz odkręcić zaślepki na pokrywie zaworowej. Tylko w gre wchodzi klucz oczkowy 17mm.

Moja DR 125 pali jakieś 4l/100km. Jest to średnia z okresu przed remontem (zrobione jakieś 180km) gdzie ciągła więcej i okresu po remoncie (220km). Silnik dużo pracował na luzie (regulacje) i był dużo jeżdzony tylko wokół garażu, a to wiadomo kilometry wolno lecą. Dodam, że wszystkie kilometry nabite w terenie polnym, górki itd. Teraz po remoncie spodziewam sie średniej 3-3,5l/100km. Odnośnie poniższego postu: No tak 4l to sporo za dużo, ale dużo benzyny po prostu przepyrkało a moto stało w miejscu. Zobaczymy jak to sie bedzie od teraz układać.

Widzicie? Coś sie naucze. Już wiem co to jest CDI :eek:. Co do Twojego problemu To w takim razie bankowo padnięta cewka. Ja miałem podobnie z reglem napięcia podawał normalne napięcie, ale nawet przy przyłożeniu bardzo małej oporności napięcie spadało prawie do zera. Po prostu padnięty układ. Tak samo ty możesz mieć na cewce. Napięcie bez natężenia to brak mocy do zasilenia układu. Oddaj cewke do przewinięcia i sprawdź jak to będzie dalej.

Obejrzałem. Dwóch na jednego? :icon_mrgreen: Apropo tych kondensatorów to nie spotkałem sie, by w instalacji kondensator służył do zasilania cewki wys. nap. Jedynie by zapobiegał iskrzeniu na przerywaczu, ale to nie ta bajka. Może mało widziałem. Tak jak wspomniałem już na początku najlepiej ocenić, czy rozrusznik kręci sie z odpowiednią prędkością obrotową. Najlepiej wbij jakiś wysoki bieg i sprawdzaj od jakiej prędkości obrotowej zaczyna sie iskra. Jeżeli już na prawie najniższych obrotach pojawia sie iskra to wina leży gdzieś w układzie zasilania rozrusznika, proponował bym wtedy podłączyć go bezpośrednio z aku i sprawdzić co sie dzieje. Jeżeli rozrusznik kręci sie z normalną prędkością obrotową to winy trzeba szukać kolejno w cewce generującej prąd dla CDI, CDI i cewce generującej iskre.

Po prostu sprawdź zasilanie modułu na schemacie, w tym wypadku 4 kable idą od alternatora. Dlaczego w takim razie miałby to być zapłon bateryjny? Sam fakt istnienia aku w moto nie oznacza, że musi to być zapłon bateryjny.

Pod głowice powinna iść jakaś mocna uszczelka. Na przykład powlekana. Ja u siebie w DR 125 miałem zrobione to na aluminiową potrójną uszczelke i silikon czerwony. Tak też złożyłem spowrotem i jest bardzo dobrze. Sam silikon pod głowice to nie bardzo. Zawsze można z cienkiego alu wyciąć taką uszczele. Dokupić też można, ale to jakieś 40zł wzwyż.

Ba miałem zrzucony nawet cylinder, żeby sprawdzić czy nie uszkodziło go. Tłok ściągłem, żeby korbe obejrzeć. Tam nie było uszkodzeń, a przeciwwagi na wale leżały w linii ze sobą. Dobra koniec offtopu, dla mnie już sprawa zakończona.

No to mamy dwie sprzeczne teorie. Schemat mówi, że to nie jest zapłon bateryjny, kolega Lucass to potwierdza. monter mówi, że jest to zapłon bateryjny.

Nie rozbierałem silnika, na korbie pomierzyłem luzy i są OK. Natomiast mała adnotacja, mi nie zblokowało silnika, nawet nie poczułem szarpnięcia tylniego koła tylko silnik stracił moc. Czyli impakt uderzenia raczej nie był na tyle duży, by poprzestawiać przeciwwagi. Doraźna naprawa, ale nie widziałem sensu wymieniania dodatkowo tłoka i głowicy tak jak mówie, tłok ma jakieś tam drobne uszk na środku, po bokach nic sie mu nie stało, cylinder cały, głowica w sumie twardo przetrwała, gniazda zaworowe nie ucierpiały. Niepotrzebne koszta.

Jakie napięcie występuje na cewce wysokiego napięcia podczas pchania motocykla albo po odpaleniu? Jeżeli występuje jakieś rozsądne w granicach 12V to znaczy, że winy musisz szukać między cewka "generująca" <=> moduł Jeżeli mimo to napięcia nie ma to masz jakis motocykl ewenement.

Skoro masz przerabiany zapłon to schemat może nie odzwierciedlać dokładnie tego co masz u siebie. Przy kręceniu rozrusznikiem nie ma iskry w ogóle? Nawet przy wykręconej świecy? Ja bym proponował zajrzeć dokładnie do Twojego moto i zobaczyć skąd i gdzie idą 4 kable od modułu (mówimy o tych co na schemacie idą do alternatora). Do tego sprawdź skąd idzie kabel od zasilania cewki wys. nap. Być może rozrusznik nie kręci silnika na tyle mocno by cewka wysokiego napięcia wytworzyla odpowiednie napięcie? Może przy włączeniu rozrusznika w instalacji następuje spadek napięcia i nie ma iskry (to tylko w wypadku zapłonu akumulatorowego)

Mam DR 125 to ma ten sam silnik co GN 125. Ja bym proponował zacząć od sprawdzenia stanu rozrządu. Ściągnij pokrywe zaworów i zobacz w jakim stanie są dźwigienki na pokrywie i zobacz czy krzywki wałka nie mają widocznych śladów zużycia. Poskładaj ustaw luzy na 0.11-0.12mm na wydechowym, ok 0.1mm na ssącym. Te zbieranie sie nagle po 6k rpm to po prostu taka charakterystyka silnika, żeby wzmocnić "dół" musisz ocenić stan silnika i podjąć jakieś kroki (wymiana pierścieni, dotarcie zaworów), następnie wyregluować gaźnika (poziom pływaka w komorze pływakowej) Co do popękanej membrany to nie jest ciekawie to jest podciśnieniowy system sterowania przepustnicą. Tam jest iglica, która odpowiada za średnie obroty. Być może w tym jest problem? EDIT: Co do tego wyplutego elementu to jeszcze do niego powinieneś mieć sprężyne. Niewiem jakie zadanie on spełnia. Albo coś podtrzymuje w silniku, albo bardziej prawdopodobne, zapobiega odkręceniu sie śrubki od spustu oleju. Pozatym olej spuszcza sie drugim spustem, a nie tym skąd wyciągłeś ten element.

Pogratulować wiedzy Piotrze D. Odnośnie urwanego zaworu, w mojej DR 125 urwał sie zawór dzieląc sie na grzybek i pręt. Grzybek zaparł sie o tłok i uderzył w świece. Elektroda boczna sie wyłamała, a elektroda środkowa odpadła, a jej trzon sie pogiał. Świeca wypluła troche ceramiki. Tłok lekko ucierpiał i głowica, pozatym wszystko OK. Silnik już poskładałem, wymieniając zawór, docierając je ręcznie. Tłok ma lekko obite denko, ale w niczym to nie przeszkadza. Głowica ma wżery, ale nie na kanałach, więc obyło sie bez regeneracji. Najpierw musisz rozebrać silnik i ocenić szkody i pozatym nie odpalaj silnika bo więcej szkód narobisz, choć najgorsze i tak już wyrządzone.

Wymieniłem dźwignie, dotarłem nowe zawory. Moto dostało drugie życie. Zbiera sie od dołu do góry, przyjemnie sie jeździ. Nie puka już i nawet dźwięk odzyskał. Winą za pukanie było zużycie układu rozrządu, winą za mulenie były niedotarte zawory (było widać prześwit).

A tutaj prosze za darmo macie, po niemiecku, ale od czego jest Google T. Manual (obsługa eksploatacja) http://www.suzukidr125.de/DR125_FAQ-Anl/ha.../handbuch1.html Serwisówka (naprawy) - te sławetne ksero kolegi... http://www.suzukidr125.de/DR125_FAQ-Anl/re...reparatur1.html

Ja też zamówiłem dźwigienki i nowy wałek rozrządu, oraz nowe zawory. W między czasie do regeneracji dam głowice. Mam nadzieje, że DR-ka będzie śmigać jak nowa :icon_exclaim:.

Słabo szukasz to po pierwsze, po drugie sam sie zastanawiam jak te dźwigienki wyciągnąć i doszedłem do wniosku, że one są na ośce i trza tą ośke wyciągnąć.

No ja teraz ściągam cały silnik z ramy ostatnia śrubka, wszystkie części z górnej głowicy wyczyściłem z silikonu i usczelek, tłok i głowice z nagaru. Tłok ciasno chodzi w cylindrze, bez przecieków super. Jednak obydwa zaworu będe musiał docierać do gniazd, albo regenerować je. Zobaczymy jeszcze.

Zawor poniósł takie obrażenia przy uderzeniu w świece zapłonową, która jest dużo twardsza niż denko tłoka i głowica. U mnie też zawór narobił szkód, ale tłok i głowica nadają sie do użytku. Gładzi nie porysowal, ani tłoka przy ściankach. Właśnie w mojej DR ta dźwigienka sie też wytarła, wydechowa oczywiście. Słuchaj, a nie klepie Ci ten silnik, bo u mnie poklepywał i prawdopodobnie przez to.

No i dupa. Dzisiaj z muchami w zębach zadowolony jadąc na DR-ce nagle usłyszałem takie DyyyyyyyyyyyR jakby miała ze 50KM i zaczeła zwalniać, wiedzać o co chodzi (wkońcu to 4t) wbiłem sprzęgło i sie zatrzymałem. Podświadomie już wiedziałem co sie stało. Na szczęście kumpel był niedaleko (pozdrowienia dla lomaxpl) i mnie pociągnał na swojej DR-ce. Przyczyna pośrednia: nieznana (być może nadmiernie zużyty popychacz wydechowy) Przyczyna bezpośrednia: urwany zawór Straty: -świeca zapłonowa -zawór -poobijana głowica i tłok (na szczescie tylko na denku). Zawór :biggrin: http://img89.imageshack.us/my.php?image=ddr2rp4.jpg

Korba, czyli wał korbowy? Czy regeneracja wału korbowego wchodzi w gre? Dźwigienka w sumie jest lekko wytarta. Raczej wątpie czy to ma jakieś większe znaczenie dla wałka, bo nie jest tak mocno wytarta. Zdjęc narazie nie mam. Zanim podejme jakiś krok podjade do znajomego warsztatu motocyklowego i zobaczymy coś specior powie. :)

Podczas pracy silnik w 4 swuach tłok może osiągnąć dwa razy GMP. Czy jest to ważne, na którym GMP będe ustawiał zawory? Ja ustawiłem to na GMP zaraz po tym jak popychacz zaworu ssącego przestał naciskać zawór. Ustawiłem po 0,1mm na ssącym i wydechowym. Stukanie nadal występuje, silnik na wolnych obrotach pracuje jak diesel, a na wyższych słychać stukanie, ale nie metaliczne tylko takie bardziej grechotanie.

Ktoś z okolicy Bielawy (pow. Dzierżoniowski) zna jakieś fajne miejsca? Stare żwirownie, kopalnie piasku itd.?

Odświeżając temat. Ja mam problem z regulacją luzów zaworowych w DR 125 SE z 97. Po prostu niewiem jak idealnie ustawić tłok w GMP. Nie mam kopajki, a na 6-tce cos mi nie idzie. 1. Czy ta imbusowa nakrętka na lewej pokrywie silnika pozwoli mi sie dostać do jakiejś nakrętki na wale? 2. Czy widoczne wytarcie popychacza wydechowe z miejscem styku z wałkiem rorządu kwalifikuje go do wymiany, czy jeszcze jest jakaś tolerancja?