TDragon

To są czysto techniczne dane. Negujesz, którąś z moich wypowiedzi? Co Ci nie pasuje, może sie akurat gdzieś pomyliłem robiłem to na szybkiego. Wybacz, ale nie rozumiem. Proponuje wykonanie takiej instalacji i przekonanie sie na własnej skórze. Ja sie nagadam, Ty sie nagadasz ;).

No tutaj tylko chciałbym napomnieć, że tlen nie jest paliwem, a utleniaczem. Alternator stawia różny opór silnikowi zależnie od tego co jest z niego pobierane. Z Twojej wypowiedzi można wywnioskować, że stawia ten sam opór czy coś pobieramy, czy nie, więc warto pobierać. Gęstość ciekłego LPG to około 0,5435 kg/l. 1dm3 ciekłego LPG to 254dm3 gazu Zatem, 1kg to 0,47m3 gazu. 46 MJ/KG to wartość opałowa LPG 0,47m3 LPG to 46MJ energii 1m3 LPG to 97MJ energii 1dm3 ciekłego LPG taki jak mamy w butli ma 24,63 MJ energii. Gęstość wodoru to 0,0899 kg/m3 1kg wodoru to 11,12m3 gazu 120 MJ/kg to wartość opałowa wodoru 11,12m3 wodoru to 120MJ energii 1m3 wodoru to 10,79MJ energii To, że masz dużo dm3 mało kalorycznego gazu to nic Ci nie da. Musisz w takim razie go więcej dać za jednym zamachem (9 razy więcej). Samą objętościa nie nakarmisz silnika, a jak jesteś innego zdania to pakuj ile wlezie Azotu do silnika ;). Wkońcu mamy go dużo.

W Adidasach do kostki, zero ochrony przed śniegiem i wilgocią. Ochrona przedwiatrem, wygoda jazdy super. No i noga nie jest opuszkowana. Zbieram kase na coś konretnego. W razie gleby z kostką moze nie być najlepiej.

Wiem co chcesz powiedzieć, ale widze, że podstaw ogólnofizycznych BRAK. Alternator nie ma zapasów energii bo jej nie gromadzi. Silnik (spalinowy) nie wykorzystuje alternatora, jak już chcesz stosować takie pojęcia to wiedz, że jest na odwrót. To silnik dostarcza energie do alternatora poprzez pasek. Skąd Ci sie wzieła niewykorzystana energia? Może na postoju w gaźnikowym silniku, ale wtedy nie uzyskasz raczej 30A dla elektrolizy, bo jeszcze masz światła, zapłon itd. Podczas jazdy musisz odpowiednio mocniej depnąć, żeby tak samo przyspieszyć z Twoim patentem, jest to na tyle mała zmiana, że powinno sie powiedzieć: "Przy tym samym położenia gazu auto odpowiednio wolniej przyspieszy zadowalajac sie tą samą dawką paliwa." Przeliczyłem Ci ile zajmuje wyprodukowanie 90 gram wodoru. Mając 30A na ogniwie, 90g wytworzy sie nam w ponad 12,5H. Co to jest, jak silnik pali kilka, kilkanaście litrów paliwa na godzine.

Nie ma sensu dalej wałkować tematu. Potrzebna by tu była wiedza technika płynów eksploatacyjnych. Proponuje temat zamknąć, bo robi sie już mydło.

Totalnie mylisz pojęcia gęstość to co innego niż lepkość kinematyczna cieczy. Pocieranie o palce nie mierzy gęstości tylko ewentualne odchylenia w jego lepkości, smarowności. Pozatym taka metoda jest na tyle nie dokładna, że nie nadaje sie to takich testów. Chyba, że Twój mechanik ma zdolności nadprzyrodzone. Zajeżdza mi to podpuchą. Jak gęstość mogła by sie zmienić w izolowanej butelce? Do zmiany gęstości potrzebna jest zmiana masy lub objętości. Masa sie nie zmieni, bo pojemnik na olej jest izolowanym układem. Objętość sie nie zmienia, bo nikomu jeszcze olej nie wybuchł, tudzież sflaczał.

Ta wypowiedź odnosi sie do mojej wypowiedzi. Przecież ja tak nie napisałem o terminie ważności jaki udziela Castrol. Jeżeli olej, który kupiłem by był przeterminowany to na pewno bym go odesłał. Na dacie ważności jest zostawiony pewien margines. Wkońcu olej przebywa w różnych temperaturach (w butelce). Jak chcesz to jeździł sobie na przterminowanym oleju. Ja póki co nie jestem specem w tej dziedzinie i nie wiem czy coś tam sie rozkłada, ale jestem na 99% pewien, że coś tam sie rozkłada. Żaden dowód, olej na starcie ma odczyn zasadowy. Dlatego takie zabarwienie. W silniku sie zakwasza. Jak sprawdzał konsystencje?

To co napisałem to taki bardzo uogólniony schemat podawania dawki paliwa w zależności czy dajemy gaz, czy nie dajemu gazu w silniku. Dla lepszego zrozumienia. Czyli nie tylko sam problem dawki biegu jałowego. Dlatego też w jednym IF nie mogłem zawrzeć koniunkcji, bo jej zaprzeczenie czyli ELSE zawierało by negacje dwóch warunków. Musiałbym zastosować ELSE IF co było by nieczytelne. Nie chyba, tylko napewno jest to operator AND czyli &&. Tzw. koniunkcja. Jeżeli chcemy sie także trzymać programowania to wystarczy napisać: if(!otwarcie_gazu ...) Nie trzeba porównywać do 0. ... ale przecież mówimy o pseudokodzie, który jest lepiej przyswajalny dla osób nie programujących. Zatem zostańmy przy oraz/i, lub, albo, jeżeli itd., Dokładnie ;).

O ile tutaj opóźnienie czasowe nie będzie bolesne dla komfortu jazdy. -jeśli otwarcie_gazu==0 ---------jeśli rpm>=2000 -----------------to dawka_paliwa=0 ---------w innym wypadku -----------------to dawka_paliwa = bieg_jalowy_dawka_optymalna -w innym wypadku ---------dawka_paliwa = GenerujDawke(polozenie_przepustnicy, obroty, obciazenie, temperatura_silnika) kreseczki - zastosowałem do odpowiedniego wysuniecia linijek, by kod byl czytelniejszy. Ze spacjami nie działało ;). Powrócenie do normalnej dawki paliwa może być opóźnione i dodanie gazu spowoduje chwilowy problem z przyspieszeniem. Nie mówiąc już, że ustawienie dawki_paliwa na bieg_jalowy_dawka_optymalna może być za późne i silnik albo sie przydławi, albo zgaśnie.

Wiesz, jak sie nie jeździło na niczym większym z enduro to nie wie co człowieka omija. W każdym razie poszaleć można wierz mi i nie chodzi tutaj o proste ;).

Co mnie to obchodzi, powinni mieć baze produktów. Klient płaci, klient żąda. Właśnie zapomniałem dodać Castrol również na olej udziela 5 lat jako termin ważności. To raczej standard, choć nie pamiętam które oleje miały 3 lata ważności.

Jak na pierwsze moto to może być, gdyby miało 20KM więcej to nawet na dłużej by starczyło niż sezon. Hayabusa ogółem mi sie nie podoba. Jednak te malowanie i Yoshimurki chyba dodają jej klasy i Twoja konkretna sztuka jest ciekawa. Gratulacje i aby do wiosny. Choć ja tam na śnieg nie narzekam ^^.

Ja ostatnio kupiłem Castrola GP półsyntetyk i data produkcji na butelkach to był koniec 2004 roku, a na drugiej koniec 2005 roku. Napisałem do tego gościa co mi sprzedał, że jak sie okaże, że olej jest przeterminowany to zwracam na jego koszt. Napisałem do Castrola, okazało sie, że taki olej nie istnieje. Osoba, która odpowiedziała bardzo słabo sie na rzeczy znała. Nie była w stanie określić czy termin przydatności to termin po którym olej ostatni raz można wlać do pojazdu, czy jest to termin gdzie nawet jeżeli olej będzie w pojeździe to należy go zlać. Wujek google jednak pokazuje że Castrol GP istnieje, pozatym taki olej posiadam ;).

Nie chce nic mówić, ale nogą gość spokojnie mógł wywrzeć nacisk ponad 100kg na kierownice, która jest dźwignią dla blokady. Dlaczego ludzie uczciwie nie potrafią zarobić na życie, tylko kraść, ja tego nie rozumiem i głodnego też nie zrozumie. Przecież pracy tyle jest...

Co sądzicie o tym Klekoterze? http://www.allegro.pl/item542290668_kawasa...lp_klr_klx.html Tanio coś ;). Swoją drogą myślałem, że poszaleje tym jak moją DR 125, widze, że jednak nie poradze sobie z ciężarem tak łatwo. Czyli wszelki offroad odpada? Tylko turystyka i wojaże po utwardzonych nawierzchniach?

Problemu nie ma, niech bierze CRF 450. Dla mnie kolejny temat z serii: pytam, ale i tak zrobie to co mi sie podoba. Powodzenia na tym CRFie.

Właśnie tutaj widze, że GS 500 jest chwalony. Szukałem kiedyś też opiń na temat GS 500, CB 500 i ER5. Recenzje MCN-u. GS 500 http://www.motorcyclenews.com/MCN/bikerevi...ent/?&R=EPI-434 CB 500 http://www.motorcyclenews.com/MCN/bikerevi...003/?&R=EPI-315 ER5 http://www.motorcyclenews.com/MCN/bikerevi...ent/?&R=EPI-271 Nie wiem na ile to prawda, ale z nich wynika, że GS500 ma koszmarne prowadzenie w porównaniu do np. CB500. Nawet ER5 rzekomo lepiej sie prowadzi.

Ale cudo ;). Pozazdrościć.

Przy niskich obrotach silnika jak jest zimny wcale odpalenie nie jest tak drastyczne w skutkach. Grunt to olej o odpowiedniej lepkości SAE (w zależności od temp). Można poczekać kilka minut, na wolnych obrotach aż silnik choć troche sie rozgrzeje, olej wszędzie zostanie domompowany i odzyska swoją prawidłowo lepkość i konstystencje. Broń boże silnika nie wkręcać na obroty. Oczywiście samo odpalenie silnika na chwile i zgaszenie tak jak tutaj sie mówi nie jest zdrowe, para wodna (o kwasowym odczynie?) w spalinach powoduje korozje tłumika. Wypłukanie filmu olejowego z powierzchni tłok<->cylinder przez ssanie.

Odnośnie: kulikowisko.pl No i wkońcu widze czytelną strone, z kilkoma ciekawymi informacjami zrobioną na DIV-ach, a nie na tabelkach. Pozdrawiam imiennika.

Ja jestem za przepalaniem, ale ja to zawsze po prostu moto biore wyciągam na krótką przejażdżke. Potem skrzętnie wycieram z wody jak np. śnieg jest. Oczywiście to, że trzeba postawić moto na klocku, a nie kółkach. Aku wyciągnąć i doładowywać, a w garze rozprowadzić olej to wspominać nie trzeba? ;)

Czy można zmienić dystansomierz w Fazerze (FZS 600) by pokzywał w km, a nie w milach? Wkońcu to nie wskazówka tylko LCD. Druga sprawa, patrzcie pierwszy lepszy jaki klikłem i przejechał 110000km bez zająknięcia. http://cgi.ebay.co.uk/Yamaha-FZS600-Fazer-...A1%7C240%3A1318

To Ty z Lechem?

Szarpnięcia nie będzie, ale na gaźniku może być zmniejszenie siły hamującej na ON, a zwiększenie na OFF. Ze względu, że na ON będzie spalane paliwo biegu jałowego. Musze sprawdzić u siebie czy będzie różnica. Jakaś napewno będzie, pytanie tylko czy odczuwalna.

Nikt mi nie musi tłumaczyć, bo wiem jak jest i zobacz ludzie tutaj to potwierdzają że na gaźniku będzie ciągło więcej niż na jałowym.