Pawel

Jak chcesz podjedź do mnie któregoś dnia, jestem na urlopie, ale moge spojrzeć na motocykl i powiem Ci wstępnie co to jest. Dywagowanie na forum w sutuacji w której można zobaczyć coś na żywo nie ma sensu. Namiary w podpisie. Oczywiście sie nie narzucam :-). Pawel

Bezpiecznie schodzić na kolano nauczysz się TYLKO na torze. Nie na ulicy. I nie czytając forum, tylko na Grandysach. Informacje masz w dziale "sport". Pawel

Cofanie tłoczków wynika to z samej konstrukcji układu hamulcowego. Jak tłoczki chodzą prawidłowo (to znaczy zupełnie lekko) to widać jest, jak dociskają się do tarczy (nawet stojącej w miejscu) a potem cofają się wraz z puszczeniem klamki.

Kur**a jaka żenada !!!! Nie chca mi się nawet cytować niektórych wypowiedzi, bo ręce opadają. Powiem w skrócie - dono, gówno wiesz, nie masz podstawowej wiedzy olejach. Co ciekawe, już w fazie produkcji, w pewnym sensie miesza się syntetyk z mineralnym :-), bo przecież półsyntetyk składa się z bazy mineralnej i syntetycznej. Kilka lat temu do mojego rajdowego malucha wlałem mieszanine olejów. Na oko było to jakieś 12 W 45 w 69% syntetyczny, 10% do diesla :-). Totalna mieszanina, nieraz klienci nie chcieli odbierać setki czy dwóch oleju, który zostawał a opakowaniu, więc w jakiś czas uzbierłam sobie taką banieczkę specjalnie by sprawdzić efekty. Nic się nie "ścieło", a kaszlak zapierd**ł 130 i ruszał z piskiem opon :-).

Tylko zlote typu HH. EBC HH są dobre, "czarne" do dupy, masz jeszcze Gold Fren (hh, dobre i tanie !!!!), carbone lorainne SBK też ok, tak samo jak "złote" nissiny (ale nie niebieskie - to szmelc, tak jak Turek pisze). Ferodo - mam złe doświadczenia, mało skuteczne i piszczą. Pawel

Przerabiałem podobny przypadek, winę ponosiły stare, nieszczelne zaślepki w gaźnikach, które blokują dostęp paliwa do dysz biegu jałowego. W tych gaźnikach (nie wiem teraz z pamięci, jak w tym roczniku) dysza wolnych obrotów zasilana jest poprzez dyszę główną, a nie bezpośrednio z komory pływakowej. Jak te zaślepki będa nieszczelne to do dysz wolnych obrotów dostaje się "lewe paliwo" i powoduje zalewanie silnika, w tym pracę na nie wszystkich cylindrach. Oczywiście sprawdź też wszystko o czym sam napisałeś !!! Pawel

Wymień napinacz na nowy. Pawel

Taaaaa, ja każde testowe moto dostaję na 10 lat i dopiero piszę. Najpierw myśl, potem pisz, bo to żalosne jest co prezentujesz. Nie masz pojęcia o czym mówisz, nie znasz się na motocyklach, naczytałes sie katalogow i cwaniakujesz. Pawel

A ja Ci za to dam punkta, a co? Tak ma to wyglądać ? Chyba nie, więc pilnujcie się sami bardziej :-)

Dobre, dobre, czekam na następne propozycje :-)

Z bardzo sie napinasz, tylko tyle Ci powiem. Nie widzisz ironii i humoru w tym co napisałem ?? Nie obraziłem nikogo, a Ty to robisz dając mi do zrozmumienia, że BURAK jestem i do "brata" odnoszę sie złym tonem. W takim razie Twoj ton był kilka razy bardziej nie na miejscu. Ludzie oczekują wiedzy piszesz ... OK, chetnie odpowiadam na pytania, poradzę (np. w mechanice, również 15-ty raz na ten sam temat, nie zlewam nikogo). Ale w tym temacie nie było pytaniam chęci uzyskania porady co zrobić, by następnym razem zdać! Napisałem to specjalnie !!! Bo w usprawnieniach toczy sie dyskusja o spamie i postach o niczym. Mogłem sie założyć, że znajdzie sie obrońca uciśnionych :-). I tak sie stało !!! Co mam teraz zrobić jako moderator szanowni "forumowicze" ?? Usunąć, zamknąć, zostawić, by dalej się rizwijała dyskusja o niczym ? Piekna prowokacja !! Pawel

Urzekła mnie Twoja historia, a ja dzisiaj pracowalem. Robiłem "kulikowego" GS`a 500 i kilka innych rzeczy (a włąściwie motocykli). Wykonalem kilka telefonów, kilka esemesów, zamówilem częsci. W sumie spokojny dzień. A, dowiedziałem się, że mam tekst napisać na poniedziałek, więc zapierdziel czeka. Echhh, człowiek to ma cięzkie życie, na dodatek zimno jak skurczybyk. A !!!! Obiad zjadłem jeszcze, to ważne w życiu człowieka. Pawel PS. Pewnie nikogo to nie obchodzi co ?? Zgadza się, tak samo jak informację, że oblales prawko. Może za drugim razem się uda.

No to teraz powoli się trzeba zastanowić ... Ile musi mieć rant, by był wyczuwalny i "przeszkadzał" ??? 0,5 mm? A może czasami ma 1 mm ? Po pbu stronach oczywiscie, czyli macie ścięte 1 - 2 mm. A ile ma tarcza na zużycie ?? Około 0,5 więc o jakim szlifowaniu, toczeniu itp mówimy, tak by "nie zejść poniżej minimalnej grubości". Ja tarcz nie szlifuję nawet w Polonezie, jak ktoś powiedział. Po co ? Wymiana i tyle. A że kosztuje ? Kto powiedział, że to tania zabawa (mówię o tarczach motocyklowych), zawsze można zająć się szydełkowaniem - sprzęt niedrogi, wełna chyba też, a czas można w zimę spędzić spokojnie, w ciszy :-).

Kalin, a powiedz mi, używasz czystą wodę do matowania czy szlifowania lakieru ? Bo zjanomy lekiernik dodawał mydła, co zmiękczało wodę. Efekt był widoczny, woda nie zbierała się w kropelki tylko rozkładała po szlifowanej powierzchni/ Co o tym sądzisz ??? Pawel

Dobra koniec zabawy, Państwu proponujemy Chat, maila, gg, tlen, tamtamy, lub spotkanie w 4 oczy (czy tam 8) obojetnie :banghead: . Pawel

Zazwyczaj takie normy, to ochrona interesów producenta. Np. niektóre silniki Opla żłopią olej, nawet jak są nowe. Producent natychmiast wprowadził "normę" by nie mieć problemów z gwaracją. Dobry silnik nie bierze oleju. Moje śmieszne Daewoo Espero ma 160 tys. km i nie bierze nic od wymiany do wymiany. Napisz ile łyka Twój silnik na 1000 km, to Ci powiem, czy to duzo, czy nie. Hondy znane są z tego, że nie biorą oleju (np. moja VFR ponad 60 tys na liczniku i po ponad 5000 km nadaljest maksimum). Inne, szczególnie przy pałowaniu tak. Ale odróżniajmy 0,2 l na 1000, co jest akceptowalne od 3 l na 1000 z czym się też spotkałem :-). Jakieś inne widoczne objawy ? Dymienie z wydechu? Pod obciażeniem, czy po puszczaniu gazu.

Nie wiem co ma wnosić ten post ? Napisz jaki masz problem, czy bierze dany egzemplarz bierze olej itp. Teoretycznie nie nie powinnien brać wcale. A praktyka ... no cóż. Przebieg i wiek robią swoje.

Taaa, nawet imię ma odpowiednie. Z księgi imion : DAMIAN - osiedlowy cwaniaczek, jezdzi do dupy za miasto, niedokochany :smile: Ja sobie jeździłem pośmigać na ronda koło M1 w Markach. Ale najlepiej sie to sprawdza w godzinech wieczornych, tuż przez zamknięciem centrum (potem potrafią pozapinać łańcuchy na niektórych uliczkach :-)). Później można też śmigać w tej samej okolicy - jest taki nowy wiadukcik nad Trasą Toruńską. Njelpiej jednak z "partyzanta" jednym motocyklem. Jak się zbierze grupa, to zawsze wyjdzie jakiś ochroniarz z kompleksem malego wacka i usiłuje przegonić. Najsuteczniejsz odpowiedź - niech se dzwoni po Policję. Zanim to zrobi można zrobić jeszcze dwa kółka i spokojie się ulotnić. Pawel

Na prośbę Rafał zamykam temat. Czasami byście się zastanowili co piszecie, po co, czy wypada czy nie. Na takie bezsensowne dyskusje nie ma tu miejsca. Różne puste posty z [*] też są bez sensu. Każdemu jest przykro z tego powodu, więc niech piszą Ci, co mając coś faktyczie do powiedzenia, chcą się o coś zapytać itp. Pawel

Metoda regulacji nie ma znaczenia, tylko konkretny silnik, model motocykla, marka itp. Czasami śrubowo jest to 0.1 mm, innym razem na płytkach prawie 0,3. GS ma 0.03 do 0.08 i TAK MA BYĆ. Pawel

Pełne "odprężenie" zawieszenia masz po poluzowaniu wszystkich śrub, wtedy lagi (jak są proste, tak samo jak półki) moża ustawić bez siłowania się. Konieczne jest jednak odciążenie przedniego koła, pilnowanie ustawienia wysokości w półkach i prawidłowa kolejność skręcania (przynajmniej jedna z półek (np. dolna) musi być lużna przy skręcaniu centralnej śruby). Pawel

Tą dużą centralną śrubę też warto odkręcić, nie tylko w półkach, jak również poluzować półeczkę spinającą golenie (np. tak jak jest w Suzuki GS 500). Do idealnego ustawienia lag, pod warunkiem że są proste można uzyć kawałka szyby - ułożona na lagach nie powinna się bujać. Po ustawieniu skręcamy (najlepiej poprosić kogoś o pomoc). Najpierw skręca się centralną śrubę na osi główki ramy, a dopiero potem lagi w półkach i całą resztę śrub, które zostału poluzowane. Pawel PS. Nie nalezy przesadzić z "luzowaniem" śrub na półkach, by lagi nie wyszły do góry. Zawsze lepiej ustawić sprzęta na centralnej podstawce, czy nawet lekko odciążyć przód.

A tan Twój "sprzęt" w ogóle wyciągnie tyle ?? :-). Sorry, nie mogłem się powstrzymać. Co do kładzenia sprzęta - juz o tym było pisane, na kołach zawsze się więcej wyhamuje, ale ... nie ma co oceniać i krytykowac, różne są sytuacje, nie ma dwóch identycznych, inaczej się wszystko rozpatruje wygodnie sprzed monitora, a inaczej w ułamkach sekund na drodze. Wracając do tematu i jego autora. Wczoraj widziałem Kawkę, gadaliśmy pod firmą, wracam do domu i na PW info o wypadku. Dobrze, ze tylko tak się to skończyło. Pawel

Jak kupiłeś nieorygiane uszczelniacze to będziesz miał takie efekty. Kup oryginał Hondy, a wszystko będzie OK (w każdym razie powinno, o ile moja diagnoza jest prawidlowa w takim przypadklu - ja z takim czymś się spotkalem). Pawel

Oponę 16 cali można kupić, ale ... Patrzcie na indeks prędkości przy okazji. Większość w ofercie ma H lub V, a to trochę mało, chyba że ktoś chce tylko na tylnym kole latać do czego 900 nadaje się znakomicie :-). Pawel