Skocz do zawartości

darkronin

Forumowicze
  • Postów

    151
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O darkronin

  • Urodziny 05/13/1980

Informacje profilowe

  • Lubię
    cudne motoli ;)
  • Skąd
    Warszawa-Tarchomin

Osobiste

  • Motocykl
    Sunia GSXR 3/4 K4 :)
  • Płeć
    Mężczyzna

Metody kontaktu

  • Gadu-Gadu
    5765045
  • Strona www
    http://

Osiągnięcia darkronin

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin (14/46)

0

Reputacja

  1. no ABG jezeli zamierzasz jutro to daj znac bedzie nas dwoch... jezeli mnie jesze pamietasz... odzywaj sie czasem pozdro P.S. a na czym teraz latasz??
  2. mysle ze nie zalapales sensu wypowiedzi... czepnac sie mozna wszystkiego i kazdego, ale nie powiesz mi ze glosny tlumik nie jednego uratowal... jezeli ktos nie jest gluchy napewno zerknie w lusterko (w szczegolnosci przydatne jezdzac w korkach - prawda?? pozdro
  3. no patrz jaki twardziel... a wiesz co... ja mysle za innych i tak mam na koncie kilka kolizji... wiesz dalczego bo nie przewidzisz wszystkiego!! na drogach jezdza rowniez imbecyle!! a tak by dac ci wiecej pewnosci o tym o czym pisze to dodam ze posiadam licencje kierowcy rajdowego samochodow jak rowniez jestem w trakcie wyrabiania sobie licencji motorowej i mam niezle osiagi na torze... wiec koles przestan pier*****... mozesz jezdzic 200km jak i 60 i tak zawsze ktos sie trafi ze cie zgarnie z drogi!! grunt to miec glosny tlumik, by ciebie bylo slychac - tylko jak to sie ma do naszych przepisow... chcesz pojezdzic - to jedz na tor i nie dawaj takich rad - bo sa one bez pokrycia...
  4. Witam, niestety musze cie troszke zmartwic.. ja niestety zwatpilem... juz raczej na dobre zostawilem ulice :banghead: teraz staram sie poswiecac jezdzie na torze (niestety w Poznaniu). Jest pewne utrydnienie - odleglosc, ale co sie nie robi dla niemilosiernego nalogu... :banghead: Niektorzy co mnie znaja wiedza, ze kocham ryzyko, predkosc i takie tam pierdoly... ale po ostatnich sytuacjach zwatpilem. Najpierw w weekend majowy jadac z bratem rekreacyjnie na grunwald perwien gosc przecinal krajowa "7" oczywiscie nie widzac 2 motocykli na swiatlach (prawdopodobnie byl zajety rozmowa z drugim staruszkiem) - brat przy maksymalnym szczesciu z tej cholernej sytuacji uszedl z zyciem, lecz jego rece sa zmasakrowane :) Po wtore: ostatnimi dniami wracajac z Minska Maz. przy rondzie wiatraczna... jechalem sobie ok 100-120km a za mna spokojnie motocyklista, ktorego przywitalem... jechalismy tak ze soba pare ladnych km - on za mna ok 100-150m. No i powracajac do sedna sprawy... w pewnej chwili kiedy to ja na rondzie minalem stojacy z prawej strony autobus PKS, jego kierowca nie zastanawiajac sie dlugo wystrzelil jak z procy i przecial 3 pasy ruchu skladajac sie do skretu w lewo (blokujac prawie cala jezdnie)... tylko byl jeden szkopol... motocyklista :banghead: a takich przypadkow mozna mnozyc i mnozyc... Wiem jedno, ze tak bezsensowne osoby kierujace samochodami zniechecily mnie do jazdy po ulicach... nie wiem czy na dlugo, lecz obecnie bardzo skutecznie... pozdro, Adam
  5. hehe to kiedy sie umawiamy na piwko?? ostatnio sprzedalem dragstara... wiec chichio jestem teraz poszukiwaczem sprzetu... niestety tamtego WARRIOR`a nie bede bral... zdzierwstwo!!!!!! odezwij sie ;) pozdro...
  6. wyrazy wspolczucia... no ale przede wszystkim miales chyba duzo szczescia, ze sie nie wylozyles... co do moto i ewentualnej sprzedazy... ja juz borykam sie z tym ponad m-c - rowniez mialem niemila sytuacje i wszyscy na mnie naciskaja... pozdro, Adam P.S. Nie wiem jak Ty ale ja sie chyba nie poddam - coprawdaz zycie i to przede wszystkim rodzinne jest chyba wazniejsze...
  7. co niektory dziekuje za slowa, te szczere i te z otucha... niestety niektorych potepiam i zdania chyba nie zmienie, bo sami nie wiedza i nawet nie mieli nigdy okazji... a wypowiadaja sie jakby byli specjalistami - teoretycy - gardze wami!!!!! i tymi slowami wolalbym zakonczyc ten temat zanim zmienie zdanie na temat niektorych osob... pozdro dodam jeszcze jedno... to co mnie mocno tknelo... ja nie jestem odpowiedzialny, niedojrzaly?? fajne slowa chcialbym sie z toba spotkac i porozmawiac to moze zmienisz zdanie... to sa przyklady nieobiektywne a co do kobiety, tej ukochanej... szanuje jej zdanie i zawsze rozwazam to co powie, lecz tak ona to przezyla, ze zemdlala w pracy jak sie dowiedziala... wiec lepiej niektorzy niech nie pisza bo prawie nic nie wiedza...
  8. wczytaj sie troszke dokladniej... i nide wieze ze jak masz kryzysowa sytuacje to ty nie hamujesz... wiec zapewne predkosc szybko spada... ale co tam... milej zabawy w pisaniu...
  9. co do km... w tym sezonie samym moto zrobilem ponad 23 tys... o samochopdzie nie wspomne... lecz to zadna wykladnia... umiejetnosci biora sie przede wszstkim z innych zrodel niz ilosc przejechanych km.. apropo samochodow - to ja 2x wiecej przejechalem samochodem niz ty wszystkimi srodkami razem liczac :) pozdro P.S. jak wyzdrowieje i kobieta mi nie zabroni jazdy, to mozemy wspolnie posmigac na ulicach i nie tylko... na swojego to zawsze mozna liczyc... moto luzacy zawsze gora....
  10. ryzy szacunek... jestes obecnie pozeraczem gumy, lecz ile tak naprawde masz raktyki i umiejetnosci... jezdzisz wogole ekstremalnie, czy tylko prawie rekreacyjnie... i czy tylko moto czy rowniez puszka... o rajdach samochodowych i wyczynach to mozemy ostro pogadac, wiec nie pieprz mi tu... moze i popelnilem blad, lecz wolalem polozyc moto i sie odepchnac, niz przypierd*lic w chama i moze wyladowacna sasiednim pasie i byc rozjechanym... radze zakonczyc ten temat... teori jest wiele... wiadomo ze na moto jestesmy bezpieczniejsi, lecz czasem warto z niego zejsc... tak samo jak czasem warto nie zapinac pasow w puszcze i np. wypac przez okno niz zginac... no ale przeciez to tylko teoria... pozdro
  11. no tak fajnie mu doradzacie... kask nalezy przymirzyc, bo mozesz miec taka budowe czaszki ze bedziesz sie w nim zle czol... model to 2 kryterium!!! wloty, dolotu itp. pozdro P.S. przejdz sie najpierw do sklepu
  12. nie mozna swiadomie polozyc moto??? wystarczy wcisnac tylni hamulec i delikatnie chocby nawet skrecic kierownica bad sie przechlic... a ze 150 duzo wychamowalem... ale ty jestes cudowny i nieomylny... znienic kierunek moto to chyba nie problem, chyba ze umiesz tylko do po porstej lini jezdzic... bez komentarza...
  13. na zlocik z mila checia, tylko ze nawet nia dam rady samochodem jechac... ten prawy bark... :)
  14. przepraszam Beatko, plytki mam dla Cibie i Adu, lecz nie wiem jak wam je dostarczyc w szczegolnosci ze juz zakonczylem prawie szczesliwie ten sezon... wspomiane plytki mam w samochodzie a moto rozwalone :-(((
  15. sorry lecz ciebie skomentuje... ja odstawialem?? no przeciez... biorac pod uwage czym ty jezdzisz to na trasie 3 pasmowej zapewne nie przekraczasz 60km... :D :) :) oczywiscie jezeli wogole masz moto... skoncz z takimi wywodami bo mi az zal sie takich motocyklistow robi... poprostu jezdzisz przepisowo, w zakrety wchodzisz lagodnie nie scinajac ich... to po co ci to moto? kup sobie rower lub skuter (i to zdlawiony) pozdro niestety ryzy... czasem ucze sie jeszcze na swoich... ale co do kladzenia nie pisz tak... bo chyba sam nie miales kryzysowej sytuacji... ja jezdzac codziennie mialem kilka... lecz ta mnie cholernie zaskoczyla, bo sie tego wogole nie spodziewalem, ze ktos moze wogole z tamtad wyjechac, a wyjechac jeszcze nie upewniajac sie czy ktos jedzie... :) i wiem, zebym nie polozyl moto to by krytycznie sie skonczylo... Adas sam sobie wspolczuje... ale takie jest zycie... ale wiesz co, moze to glupio zabrzmi, lecz wiesz gdzie sie poznaje najwiecej motocyklistow?? na zlotach lub w szpitalu... :lapad: smutne ale prawdziwe... P.S. co do Z1000 niestety nie bylo zdezenia z "pucha" mineli sie... moze jak jeden z kolegow stwierdzil to blad, lecz cenie sobie bardziej zycie!!! ale tak czy inaczej... dzieki wszystkim za slowa... mam nadzieje ze szybko powroce do zdrowia... w koncu nie chce zakonczyc swojej kariery, jak sezonu motocyklowego...] pozdro...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...