Skocz do zawartości

Pawel

Go.Naked
  • Postów

    7563
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Pawel

  1. O ile się orientuję, cła nie ma, ale jest jakać alcyza. Na pewno jest do zapłacenia Vat 22%, do tego dochodzi 1000 zł za wydanie karty pojazdu. Nie wiem ile kosztuje sprowadzenie motocykla, ale w przypadku samochodu to około 1000 $ za przewóz statkiem. Dlaczego nie chcesz sporwadzić sprzęta z Europy? Na pewno transport jest tańszy. Unikniesz także problemów z częsciami - często wersja amerykańska różni się szczegółami od Europejskiej. Jeśli chodzi o dbałość o maszynę to nie zależy to od kraju, tylko od konkretnego egzemplarza. Radziłbym Ci poszukać najpierw e Europie. Bez problemu w wyszykiwarce znajdziesz setki komisów z Niemiec itp (sam szukałem i poszło bez problemu) co da Ci wstępną orientację w cenach. Jadąc na miejsce można znależć o 10% tańsze z prywatnych ogłoszeń. Pozdrawiam, Paweł.
  2. Zdjęcie już wysłałem, dzięki. Zapoczątkowałem Album na forum S-M !. Jest tam zdjęcie mojego sprzęta. Dodam, że jest on do sprzedania!!!!
  3. Panowie, pomysł jest bardzo dobry, tylko ma pewien problem techniczny - nie moge zamieścić fotki z twardego dysku mojego komputera. Nie mam zdjęcia na swojej stronce internetowej, tak jak Wy i sprawa się komplikuje. Może jednak istnieje możliwość załączenia zdjęcia z kopmuera? Proszę o rady. Pozdrawiam, Paweł
  4. Witam, całkowicie się zgadzam z ty, że gsx`f nie jest dobrym moto na początek, jest za mocny, za ciężki i zbyt łatwo ponoszą na nim emocje. Mimo "tylko" 80 KM jest to już motocykl o dobrych osiągach (4,4 do 100). Proponuję najpierw MZ, a jak nie kubisz dwusuwów, to coś typi Suzuki GS 500E. Kawasaki ER5, czy może coś z lekkich czoperków, nap yamaha 535 Virago. To tylko przykłady, wybór jest duży. Ja jeżdziłem zarówno na GS500E, jak też na gsx600F. Różnica jest kolosalna, uwież mi, gs jest znacznie lepszy jako pierwszy motocykl.
  5. Mówisz o uszczelniaczach przednich goleni? Nie jest to kłopotliwa naprawa, wymaga trochę sprawności manulanej, odpowiednich narzędzi (dobry zestaw kluczy) i w Twoim przypadku serwisówki (książki napraw). Tam znajdziesz dokładne rysunki, opis itp. Dostępne są kserówki, po ok 50 zł i jak chcesz coś grzebać to zacznij od tego. Nie wiem jaką masz wiedzę teoretyczną i praktyczną na temat mechaniki. Powiem tylko jedno - często u siebie w warsztacie poprawiałem różne rzeczy po amatorach, kasując za to 2 razy więcej niż jak gdyby przyjechali od razu go mnie (nie wynikało to ze złośliwości, tylko z ilości szkód, jakie poczynili we własnym zakresie). Ale próbuj, tak jak powiedziałem nie jest to skomplikowane. Pozdrawiam, Paweł PS. Oczywiście trzeba to zrobić w obu lagach i napełnić nowym olejem, ale to chyba oczywiste.
  6. Bukman masz rację, trochę to niefortunnie napisałem. Korektor służy do ograniczenia siły na tyle, tak by ten się nie zablokował pierwszy. Jeśli chodzi o hamowanie lewą nogą z gazem, to jest to do wykonania w seryjnych samochodach - jak nie wierzysz to spróbuj. Hamulce rajdowe nie różnią się aż tak jak się Tobie wydaje. Seryny "MIsiek" Evo VI ma układ bardzo zblizony to profesjonalnych. Nie męczę już dalej tego tematu, pozdrawiam, Paweł
  7. Janusz, nie powiedziałem ze moje doświadczenie jest prawie żadne, nie traktuj mnie jek debila, bo tak nie jest. Jakby tylny hamulec był niepotrzebny, to by go nie montowali. Powiedziałeś, ze samochód i motocykl to zupełnie co innego - nieprawda! Jadąc samochodem tez można dozować siły hamowania na przód i tył. Do tego jest ręczny lub hamowanie lewą nogą w zakręcie wraz z wciśniętym gazem. Samochodem też się hamuje prawie tylko przodem, blokowaniu kół zapobiega korektor siły hamowania, który przy bardzo dużych przeciążeniach odcina tył prawie całkowicie. Zasady fizyki są takie same we wszystkich pojazdach. Tak na marginesie, po co Honda stosuje system dual? Po to zeby działały oba hamulce na raz. Opisywane przez Ciebie dzwony spowodowane uzyciem tyłu są spowodowane tylko brakem doświadczenia i wyczucia przez kierujących! I nie ignoruj moich wypowiedzi, bo nie jestem laikiem, układami hamulcowymi i zawieszeniami zajmuję sie zawodowo od 5 lat i o ile mi wiadomo robię to dobrze. Fakt, ża na moto śmigam od pół roku nie świadczy ze nie mam śwaidomości jak to wszystko działa. Mam jeszcze mało praktyki, ale nad tym cały czas pracuję. Pozdrawiam, Paweł
  8. Jeszcze jedno - najważniejszy jest trening. Powinno się poćwiczyć, znależć momenty utraty przyczepności na różnych nawieżchniach itp. Moje doświadczenia na moto jest jescze małe, ale w ten sposób uczyłem się jeździc katmaranem. Godziny treningu, KJS-y (rajdy amatorskie) itp sprawiły zae jak inni w zimę zwalniają do 40, jak mam najlepszą zabawę. Może ktoś uwierzyć, albo nie, ale na śniegu nie jeżdże wolniej niż w lato, 140 km/h na prostej nie stanowi problemu, tylko trzeba sie tego nauczyć, a nie snuć medytacje na ten temat. Ja jak kupiłem moto, zrobiłem 100 km na piaszczystej drodze i uczyłem się opanowania uślizgów. A mam cruisera, który podobno do tego się nie nadaje. Zycze udanej praktyki, Paweł
  9. Witam. mam nadzieje ze was pogodze - powinno się używać obu hamulców na raz, jest to najskuteczniejsze. Wiadomo też, że 80% to przód, jest tak zarówno w motocylku, jak i w samochodzie. Jest to związane ze zmianą docisku w czasie hamowania. Jeśli ktoś robi glebę bo mu uciekł przód, to tylko dlatego ze hamulec został wciśnięty za mocno i na zakręcie. W takiej sytuacji korzystne jest urzycie tylniego, reakcja na poślizg jest łatwiejsza do opanowania (chyba ze tył całkowicie straci kontrolę, co widać często w wyścigach i konczy sie to saltem). Najważniejsze na drogach publicznych jest jedno. Hamujemy w dechę tylko na prostej. Na zkaręcie (szczególnie zasłoniętym krzakami itp) musimy tak dobrać prędkość, by mieć zapas przyczepności na hamowanie. Jak przy dużej prędkości na zakręcie wyjedzie nam ciągnik, to nawet Rossi się wy..bie. Nic nie oszuka fizyki. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że wartość przyczepności jest zawsze jednakowa, tylko inaczej układają się wypadkowe sił. Jak sie zap..la na zakręcie, to po prostu tej przyczepności brakuje. I na przodzie i na tyle. Pozdrawiam, Paweł
  10. SIDEWINDER, ktos ci znowu emblemat podp.... ( :( nie po raz pierwszy )
  11. Ale panna jest potrzebna, bo w zimie moto stoi w garażu na na czyms jeździć trzeba :( ps. Nie zabij sie, bo z kim bede dyskutowac na forum? Pozdrawiam, Paweł
  12. "Najlepiej kup sobie jakies 1100 ccm i napewno dlugo pojezdzisz" Po co takie złośliwości, trzeba doradzic a nie zniechecać. Ja zaczynałem od 125-tki (daelim vt 125 - jest w giełdzie, można obejzeć) i uwazam ze był to dobry wybór - mała moc jest to opanowania nawet przez laika, a technika też jest prosta. Doskonałym motocyklem na początej będzie też Susuki GN 250, na takich najczesciej zdaje sie egzaminy. Gs 500e tez jest dobrym wyborem, lecz trzeba byc bardziej ostroznym bo to juz szybki sprzet jak ma początek. Niech tylko nik mi nie udowadnia ze tak nie jest, bo 7 do setki i 170 km/h dla kogoś tuz po egzaminie to tez duzo.
  13. Ja mam do sprzedania Dalima VT 125 Evolution, ładny cruiserek, tez na nim zaczynałem i sprawdził sie w 100 %. Technicznie jest to spokrewnione z Hondą, tam tez dostaniesz odpowiednie części. Czas oczekiwania jest dość długi, ale jest to typowe dla prawie wszystkich motocykli. Przebieg jest mały (5200 km) cena konkretna (6900 zł). Zajzyj do giełdy, jest opis i zdjęcie mojego motocykla.
  14. Polecam suzuki gs 500 są dość tanie, ale radze dozbierać jeszcze drugą piątkę, bys nie kupil strupa.
  15. uzupełniając odpowiedzi poprzedników muszę także wspomnieć o dziurach w drodze, które w czasie deszczu są skutecznie zasłonięte wodą, tak ze nie wiadomo czy mają 1 cm głębokości, czy 10 cm. Jeśli hcodzi o prędkość, nie ma reguł. Ostatnio jak jechałem w burzy, to nie dawało się przekraczaś 50 km/h przy zmianie pasów ze względu na koleiny (w wawie jest ich masa, głębokie jak sk...syn). Jak się już wydostałem na pas, to środkowym garbem mozna przycinać szybciej. A najlepszym wyjścienm jest kawka w przydrożnej stacji benzynowej - chociaz jest sucho i miło. pozdrowienia!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...