Pawel

Ja też :). Fajna akcja !

Nie bardzo rozumiem - ktoś z forum oglądał dla Ciebie ten motocykl i powiedział że jest "super", a Ty pojechałeś go kupić i się okazało że mina?

Zmniejsz obroty i tyle.

Ja bym tutaj bardziej użył słowa "może".

Uogólniając można założyć że luz zaworowy ustawiamu w GMP (co nie jest tym samym co punkt zapłonu - jest różnica kilu - kilkunastu stopni). Zazwyczaj jest to znak T na wale, między suwami sprężania a pracy (czyli zawory zamknięte, a nie mijające się). Położenie tłoka można potwierdzić przez otwór na świecę wkładając w niego śrubokręt, potem "łapiemy" najwyższe położenie tłoka, czyli GMP.

Tak naprawdę najlepszą metodą sprawdzenia korka jest jego wymiana. Nie zawsze "na oko" da się ocenić jak mocno dociska sprężyna i jak bardzo wyrobiona jest uszczelka. Syf w chłodzniy również może być przyczyną. Powinno się ją wypłukać (od wewnątrz) - są do tego specjalne środki, potem można zastosować bieżącą wodę. Na koniec cały układ zalewamy płynem. Pawel

Kolejna sprawa, o której wiele osób zapomina/nie myśli. Banał - czy masz dobrze dobraną wysokość dźwigni do swojej nogi/obuwia? Uwierz mi, że często właśnie to powodowało "usterki skrzynii biegów' :).

Myślę, że nikt o zdrowych zmysłach nie odpowie Ci na tak zadane pytanie. Jedno jest pewne (o ile dobrze zrobiłeś pomiar ciśnienia) - silnik jest do roboty. Jak powiażnej? Na tym etapie nie wiadomo. Czeka Cię długa i kosztowna droga, w której prawie zawesze najbardziej opłaca się kupić dobry, sprawny silnik. Nie wiadomo tylko, czy takie coś w przypadku danego rocznika i modelu jest jeszcze możliwe.

Za każdym razem to mnie zaskakuje - ludzie dają się robić w jajo i kupują trupa "z gaźnikami do synchronizacji". Niema co jednak przesądzać jak było w tym przypadku - poczekajmy na odpowiedź.

Kupiłeś ten skuter z tymi problemami (wolne obroty, brak mocy)? Jeśli tak, to tyko pogratulować :).

Głupi pomysł. Olej to raz, dwa - mogły się zawiesić zaworki iglicowe w gaźnikach. P.

Wszystko sie zgadza. Dziwne, że to wszystko chciało chodzieć :). Tak na marginesie - zawsze (a szczególnie w każdej V-ce) warto upewnić się przed rozebraniem rozrządu "co i jak", obrócić silnikiem kilka razy, posprawdzać znaki, zapamiętać, zapisać, jeśli trzeba zrobić zdjęcie czy własne znaki. Może ktoś powiedzieć, że przesadzam, ale nie raz taka trochę upierdliwa procedura uprościła mi robotę. Pozdrawiam, Paweł

Zibio, paliwo w gaźniku nie kończy się "ot tak", nie wiem co by musiało się tam dziać, żeby był taki objaw. Proponuję zacząć sprawdzanie od tego, czy w czasie tej pierwszej opcji jest iskra na świecach. Wydaje mi się, ze to raczej sprawa elektryki. Nawet jakaś luźna wtyczka może raz kontaktować, a raz nie.

Jak w temacie. Więcej pod numerem telefonu podanym w sygnaturze. Na prośbę wyślę większe zdjęcia na maila. Pozdrawiam, Paweł

Co to znaczy że wlałeś według serwisówki minimalną ilość?

Sprawdź też, czy nie założono odwrotnie kół zębatych, czy nie zamieniono przy tym wałków itp. http://webservices.motorsportdealers.com/parts/partImages/YAM/2/MCY/1994/VMX12F_FC/IMAGES/CAMSHAFT_-_CHAIN.Gif

Jaki luz ustawiać (śreodek normy, dó, góra) zależy od danego motocykla i od tendencji typowych dla marki. Proste. Np. większość Kawasaki skraca luzy, więc warto ustawić nieco większą wartość, mamy rezerwę. Ogólnie mówiąc - im bliżej środka, tym lepiej (nie licząc sprzętów używanych do sportu, gdzie specjalnie ustawia się ciasno, co wpływa korzystanie na czasy otwarcia zaworów - kwestię tą w amatorkim uzytkowaniu pomijamy).

Chodzi o kranik podciśnieniowy, a konkretnie membranę. Nie kupuj zbiornika :).

A przy znacznym odciążeniu przedniego koła, kufrze itp. to inna sprawa. Wtedy zbyt lekkie dokręcenie łożyska może powodować takie rzeczy. Autor tematu nie pisze jednak czy zmiana obciązenia wływa na zmianę stopnia nasilenia zjawiska. Łożysko i tak trzeba sprawdzić, ale zużyte będzie inaczej dawało o sobie znać (np. stuknięciami przy dohamowaniu do zera).

Nic się nie będzie działo. Dolewka minimalna, a oleje się mieszają. Z drugiej strony, to po 6 tys. warto i tak zmienić olej w tym sprzęcie.

Ponawiam pytanie o oponę. Nowa czy "nowa"? Samo łożysko nie będzie powodowało takich problemów. Na pierwszy ogieńsprawdza się wyważenie koła, oponę, felgę itp.

Łańcuchy rozrządu zazwyczaj same się nie zrywają. Jak dla mnie to co piszesz może świadczyć o jakimś większym problemie, np. zatartych wałkach. Miałem kiedyś taki przypadek w XJR 1200 - przegrzana głowice przekrzywiła się i zablokowała wałki.

Oponę wymieniłeś na nową, czy wstawiłeś używkę?

Jeża nie rozjechałem, ale Mariana (murarza ze Zgorzelca) tak. Poczułem na motocyklu pewne uderzenie. Marian też poczuł, ale cały i zdrowy teraz znowu układa kafelki i zastanawia się za ile lat spłaci owiewkę od Electry ;).

Świetna opcja. gratulacje!