Skocz do zawartości

PeKaWu

Forumowicze
  • Postów

    647
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PeKaWu

  1. To ja poprosze filmiki, jak uprawiacie taka "normalna" jazde we wlasnym wykonaniu. Mitomani :bigrazz: Oczywiscie na priv.
  2. YUBY wytlumacz mi jak moderator moze upubliczniac na ogolnopolskim forum motocyklowym film, na ktorym jakis psychol jedzie ponad 2 paki wislostrada w normalnym ruchu, robi stoppie i wheelie doslownie pomiedzy samochodami i (co juz jest wg mnie kurestwem zwlaszcza, ze mieszkam w poblizu) napierdala na czerwonym slalomem pomiedzy pieszymi na przejsciu. Nie uwazasz, ze przeginasz pale? :icon_evil: Do tego forum ma dostep kazdy w tym rowniez osoby patrzace na motocykle wilkiem.
  3. Powiem tak. Nie jestem zadna ze stron w tej dyskusji ale zaciekawilo mnie to co napisal Acidus na temat zawieszenia. Jesli laik (bez obrazy dla Acidusa, sam sie za takiego uwazam) jest w stanie wyczuc roznice zawieszenia pomiedzy jednym topowym sportowym motocyklem a drugim, to jest to kwestia ustawien. I nie wydalbym znacznej dodatkowej sumy pieniedzy na markowe zawieszenie wiedzac, ze kwestia regulacji tego "gorszego" usunie roznice. To co napisales wydaje mi sie kiepskim podejsciem. To tyle ode mnie. Bez komentarza :bigrazz:
  4. A jestes pewien, ze nie jest to kwestia ustawien fabrycznych zawieszenia, ktore da sie skorygowac majac odpowiednie umiejetnosci i doswiadczenie w regulacji amortyzatorow?
  5. Bylem w polowie zeszlego roku na miejscu zeby na wlasne oczy sie przekonac jak to wyglada. Jezdzilismy z mapa w reku, wypytywalismy miejscowych i ochrone obiektow wojskowych na miejscu. Lazilismy gdzie sie dalo az w koncu zwinela nas ochrona Pronitu i wyladowalismy na strozowce, skad odebrala nas Policja. Pierwszy raz od dawna jechalem Niva i fajnie bylo :icon_mrgreen: Przy okazji porozmawialismy jeszcze ze strozami prawa i dowiedzielismy sie, ze jak na razie NIC konkretnego sie tam nie dzieje. Fajnie byloby zobaczyc ten tor ale w takim tempie nie bedzie go napewno w tym roku. Wogole jestem zdania, ze pomyslodawca troche sie przeliczyl i nie spodziewal sie takiego oporu materii. Ciekawe czy i kiedy cos z tego bedzie :rolleyes:
  6. PeKaWu

    Skody na czele

    Przeczytaj jeszcze raz, co sam napisales :icon_mrgreen: Ubaw po pachy :bigrazz: Skoro juz siebie nawzajem obrazamy to napisze ci ze masz zbyt plytka wyobraznie, zeby zrozumiec. Nie bede odpowiadal na zarzuty, ktore wyssales sobie z palca nie baczac na to, co napisalem. Nie wciskaj mi w usta wlasnych wypowiedzi a nie bedziesz musial sie tak bulwersowac. Pozdrawiam, to prawdziwy zaszczyt poznac jedynego w Polsce kierowce, ktory nie lamie przepisow (skoro nazywasz mnie wariatem to zakladam ze sam jezdzisz przepisowo?)
  7. PeKaWu

    Skody na czele

    A co tez jezdzisz 40 km/h po sniegu? :rolleyes:
  8. PeKaWu

    Skody na czele

    Sek w tym, ze wiekszosc osob, ktore na codzien lamia wszelkie mozliwe przepisy korzystajac z ponadprzecietnych mozliwosci swoich wypasionych samochodow, gdy spadnie snieg jezdza jak ostatnie pi*dy :icon_mrgreen: Takie sa wnioski po ostatnich opadach w Warszawie, 2 tyg temu w pierwszym dniu opadow sniegu korek trwal przez caly dzien bez przerwy, bo wlasnie wszyscy wlacznie z miszczami prostej jechali te 40 na godzine glownymi ulicami miasta. Dlatego zawsze mnie smieszy jak ktos sie chwali ile to nie ma koni i momentu pod maska :icon_mrgreen:
  9. PeKaWu

    Skody na czele

    Jasne, a potem spada snieg i wszyscy jada 40 km/godz. Tak jak w zeszlym tygodniu :bigrazz:
  10. Nikon przejedz sie kazdym z tych motocykli i wtedy sie zastanow majac jakies pojecie o tym jak kazdy z nich jedzie. Bo jak przez zime sie napalisz na konkretny model np. takie b12 to mozesz potem podjac pochopna decyzje. Jezdzilem b6n tak jak Ty i mialem wrazenie, ze nad nim panuje. Mialem tez okazje przejechac sie litrowym sport-turystykiem. Roznica byla kolosalna i ciesze sie, ze nie mialem go dluzej bo nie czulem sie na nim komfortowo. :icon_mrgreen:
  11. Heh, widzisz KS, 17latek jest madrzejszy od Ciebie :icon_mrgreen:
  12. Widelec, widze w Twojej stopce ze szukasz GSa i to jest bardzo dobry wybor jak na pierwsze moto. Jesli tylko masz zdrowe odruchy to na poczatku bedziesz sie bal do konca odkrecac nawet poczciwym GSem wiec nie ma co sie obawiac ze znudzi sie po miesiacu czy nawet 3 :bigrazz: Nie tak dawno bo jakies 3 lata temu byl krajowy puchar GSa, znam jednego z uczestnikow tego cyklu i ocenial to przedsiewziecie bardzo pozytywnie, po sezonie scigania na GS przesiadl sie na wyscigowa r6 i notowal wtedy lepsze czasy niz czolowka rookie w sezonie 2009, wiec jak widac da sie GSami nie tylko szlifowac umiejetnosci ale nawet scigac. Jesli bedziesz ukierunkowany na nauke panowania nad motocyklem a nie zapierdalanie to jest to idealny sprzet na poczatek. Do tego jest niedrogi w zakupie a i koszty utrzymania Cie nie zabija. Stara sprawdzona i bezawaryjna konstrukcja, czesci zamiennych bardzo duzo. Poszukaj jeszcze postow uzytkownika PrzemekB a przekonasz sie, ze da sie GSem uprawiac turystyke motocyklowa. Czy SV sie nadaje na pierwsze moto? Byc moze tak ale napewno bedzie drozsze w zakupie jesli brac pod uwage ten sam rocznik co GS a ewentualne gleby (nie ma co sie oszukiwac, na 99% beda przynajmniej parkingowki) beda bardziej uderzaly po kieszeni. Fakt, ze jest mocniejszy ale czy to jest zaleta dla osoby, ktora dopiero zaczyna jezdzic? Wg mnie nie. Argument, ze SV ze swoja moca i charakterystyka starczy na dluzej jest wg mnie nietrafiony bo ja jako osoba pocztkujaca, ktora jezdzi dopiero 3 sezony (w dodatku niepelne) mam juz 4 motocykl. Mysle ze nie jestes w obecnej chwili w stanie stwierdzic, co bedzie Cie interesowalo po 1 sezonie. Czy bedzie to daleka turystyka, ekonomiczny pojazd miejski, ostra jazda czy weekendowe taplanie w blocie. A ten 1 sezon to wcale nie jest tak duzo czasu, zeby w pelni opanowac GSa.
  13. Mieszanka jest w tym przypadku zbyt uboga a nie za bogata.
  14. Ja mam Suzuki i plastiki sa grube, gietkie, gleboodporne, no poprostu zajebiste :icon_mrgreen: Takze precyzuj na przyszlosc ze mowisz o szlifierkach :wink:
  15. Chyba ze 3 lata temu na targach motocyklowych w Warszawie, jeszcze na Torwarze bylo takie TnT wystawione. Wygladal fajnie ale marne wrazenie zrobily na mnie te plastiki z wbudowanymi kierunkami oslaniajace chlodnice. Strasznie wiotkie byly i jesli dobrze pamietam, trzeszczaly gdy sie uginaly. Troche wiocha :rolleyes: Ale moze to byl jakis model pokazowy albo przedprodukcyjny.
  16. Mocniejsze wersje mialy na glowicy oznaczenie HF albo Highflow. Kwiatek zdaje sie ma taka to moze potwierdzi to co napisalem.
  17. Jasne ze wolno bo niby czemu nie. Wazne zeby miec radoche z tego hobby, kazdy to osiaga na swoj sposob i wcale nie pisze tego zeby kogos pouczac. Ale nie robcie z tego religii. Kazdy dzisiejszy scigacz zajebiscie jezdzi i wszystko tak naprawde zalezy od umiejetnosci prowadzacego. Wiec po co toczyc ciezkie boje o to, czyja maszyna jest lepsza i szybsza o 1s na torze prowadzona przez profesjonaliste? No tak zapomnialem ze jest zima :icon_biggrin:
  18. HAHAHAHA O co wy sie wogole klocicie? Ktory z Was jest na tyle mocny, zeby faktycznie zrobic uzytek z tej dodatkowej mocy skoro wszystkie te motocykle porownywalnie sie prowadza? I gdzie chcecie to robic? Yuby nie obraz sie ale fimik z Wirazowej czy ten na ktorym schodzisz na GSie na kolano jakos nie robi wiekszego wrazenia. A Ty sie klocisz o jakies tuningowe klamki, ze niby sa niezbedne w porzadnym motocyklu i pakujesz kase w zwiekszenie mocy i tak juz mocnego motocykla. Klotnia na poziomie przedszkolakow o to kto ma fajniejsza/drozsza zabawke :icon_mrgreen:
  19. A Wy nie widzicie roznicy miedzy lamaniem przepisow przez Policje a zwyklego obywatela? Jak nie to chetnie wyjasnie. Roznica jest taka, ze Ty lamiac przepisy godzisz sie na zwiazane z tym ryzyko i w razie wtopy ponosisz konsekwencje a oni robia to bezkarnie. Widziales kiedys, zeby taki policjant sam sobie mandat wypisal? Jak Policja ci wlepi mandat za przekroczenie predkosci a za chwile odjedzie robiac dokladnie to samo to tez stwierdzisz, ze to normalne?
  20. A to zabawne. Ja zrobilem po miescie conajmniej polowe swoich wyjezdzonych kilometrow a rozwalilem sie w trasie. Nie ma co uogolniac. Statystyka jest jak bikini. Wiele pokazuje ale zaslania najciekawsze :biggrin:
  21. Rossi, Stoner, Spies i inni zawodowi kierowcy wyscigowi maja w kolach grube setki tysiecy kilometrow, nie ma lepszych kierowcow od nich a jednak dalej sie wywalaja. Wniosek z tego taki, ze jesli jezdzisz wykorzystujac w jak najwiekszym stopniu swoje umiejetnosci to bedziesz sie ocieral o sytuacje, w ktorych unikniecie gleby jest tylko kwestia szczescia i w koncu sie wyglebisz. Wiadomo ze na codzien jezdzi sie po ulicy ale umiejetnosci tez sporo nizsze i smialo mozna stwierdzic, ze dla wiekszosci jazda po ulicy to juz poruszanie sie na krawedzi swoich umiejetnosci ;) Mozna tez jezdzic zachowawczo tj. ponizej poziomu swoich umiejetnosci i wtedy szanse na glebe maleja ale nigdy nie spadna do zera bo sa sytuacje, ktorych nie przewidzisz lub ktorych sie nie spodziewasz bo akurat uspiles swoja czujnosc. Tym, ktorzy uwazaja sie za nieomylnych krzyzyk na droge, moze sie przydac.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...