Skocz do zawartości

HD1940

Moderatorzy
  • Postów

    1503
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez HD1940

  1. Skoro tkwię w błędzie to trudno, ale w profilu nie ma wiadomości ile masz lat i jakie masz motocykle, a po tym można ocenić doświadczenie człowieka. Jesli dotknełem cię swoimi uwagami to przepraszam, ale twoje zapytania są jakby to powiedzieć nieco naiwne, cytuję(Adam M poprzez zużytą tulejęcylindra masz na myśli to co wraz z klegami szumnie wołamy po prostu cylinder - czyli ewentualny szlif muszę się przyjrzeć dokłądniej jak pierścienie układają się w cylindrze. czy niema szczelin ale i tak noszę się z ich wymianą... co do szlifu... hmm na rzut oka wygląda oki ale pewnie niemusi wcale tak być ;-) ) . Ale sorry i wery przepraszam, my ze wschodu jesteśmy nieco gruboskórni. A co do posługiwania sie przytoczonymi przeze mnie przyrządami pomiarowymi to: średnicówką nastawioną za pomocą mikrometra mierzy się otwór w cylindrze, określając na podstawie wskazań czujnika jego zurzycie na całej długości, mikrometrem mierzy się tłok w miejscu największej średnicy czyli na jego dolnej krawędzi, zaś szczelinomierzem sprawdza się szczelinę na zamku pierścienia włożonego w otwór cylindra. To chyba proste i zrozumiałe. A swoją drogą polecam wziąć poradniki dotyczące naprawy jednośladów (np. instrukcję fabryczną Junaka, książkę A Cichowskiego "Naprawa motocykli" lub inną najlepiej z lat 60-70 tych) i gruntownie je przestudiować. Jest tam dużo odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytania. Pozdrawiam.
  2. O ile się zorientowałem to twój silnik to klasyczny twin z cewką 2 iskrową. W takim silniku iskra przeskakuje prawie natychmiast w obu cylindrach jednocześnie ale w pierwszym w fazie sprężania a w drugim gdy jest wydech. Potem w pierwszym gdy jest wydech a w drugim gdy jest koniec sprężania. Jeśli rozrząd ustawiałeś dla cylindra, który akurat będzie w suwie wydechu, to iskry powstaną w momencie gdy i w jednym i drugim cylindrze mieszanka będzie wypychana do wydechu, więc siłą rzeczy motor nie zaskoczy. Jeśli rozrząd przestawisz o 180 stopni wszystko powinno być ok.
  3. Tu masz takiego kapcia: http://partnerservice.pl/vboyen/zlot2005/p...ki/Zundap5.html
  4. Tzw zagotowanie akumulatora może wystąpić tylko w 2 przypadkach 1. jesli bedziesz ładowął go olbrzymim prądem, wielokrotnie przekraczającym dopuszczalny prad ładowania dla danego typu akumulatora. Możliwe to jest jeśli używa się przemysłowych prostowników np. do ładowania wózków akumulatorowych. Normalne ogólnie stosowane i przeznaczone do samochodów i motocykli posiadają zabezpieczenia przed przeciążeniem, bo inaczej prostownik mógłby się zapalić. 2. akumulator miał zasiarczone płyty, które mają dużo większą oporność i w związku z tym powodują nadmiene wydzielanie wodoru (o ile pamiatam, w każdym bądź razie chodzi o gaz powstający w procesie ładowania). To powoduje niszczenie związku ołowiu i opadanie płyt. Akumulator nadaje się do zezłomowania. Ale w większości sklepów do kupna nowego trzeba oddać stary (ekologia) lub płaci się dodatkową kwotę za zanieczyszczanie środowiska. Sprawny akumulator normalnie ładowany prawidłowym prądem (nawet przez kilka dni) nie "zagotuje się, co najwyżej wyparuje cała woda (zawsze ubytki dopełnia się wodą destylowaną, nie elektrolitem).
  5. I jeszcze amortyzatory tylne (od Dniepra) takaż skrzynia biegów, gaźniki i prądnica (długa). Ale sprzęcik ładnie zrobiony.
  6. Szukaj w Agromie i hurtowniach części do kosiarek. A najprędzej znajdziesz w satrej kosiarce konnej na jakiejś wiosce.
  7. Tak jak się domyśliłeś, tuleja cylindrowa to popularnie nazywany cylinder. A okiem to można rzucać na blondynki lub brunetki, jak kto woli i co lubi :smile: . Tuleje, tłoki i pierścienie ocenia się poprzez pomiar mikrometrem, śrdnicówką i szczelinomierzem :icon_razz: . W książkach są informacje o dopuszczalnych zużyciach części i poprzez pomiar, wiadomo co jest do wymiany a co do wywalenia. A tak w ogóle, to jeśli użytkujesz kilka lat Junaka i nie kumasz z mechaniką to współczuję Junakowi. Zawsze myślałem,że bez znajomości zagadnień mechanicznych nie da się prawidłowo ekspleatować weterana. Albo się myliłem albo jednak nie jest on "prawidłowo"eksploatowany.
  8. Jak dla mnie to albo przestawiony jest o 180 stopni rozrząd albo nieprwaidłowo działa modół zapłonowy. Ewentualnie masz takie luzy zaworowe, że zawór ssący się nie otwiera wcale lub tylko częściowo (kompresja wówczas będzie bardzo dobra). Przy prawidłowo ustawionym rozrządzie i włąściwych luzach, jeśli źle działa zapłon to świeca będzie mokra. Jeśli zapłon jest ok i rozrząd też, to przy podaniu paliwa przez gardziel lub też przy podawaniu samostartu silnik przynajmniej będzie strzelał i się odzywał. W związku z tym sprawdź w kolejności: luzy na zaworach, ustawienie rozrządu, punkt przeskoku iskry. Życzę wytrwałości i spokoju w znajdowaniu przyczyny awarii.
  9. HD1940

    Katalogi do rosji

    W Agromie lub innym sklepie z częściami do kosiarek itp. sprzętu rolniczego. Kumpel miał taką założoną na przód w Zundapie Saharze i dopuki nie kupił właściwej smigał po lesie bez problemu. Niestety na drodze to lodowisko. :D :banghead:
  10. Mylisz dwie rzeczy. W skuterach stosuje się przekładnie bezstopniowe z paskami, które wyglądają jak paski zębate (a właściwie z ząbkami) ale nie są tymi które można zastosować w napędzie sprzęgła. Te paski skuterowe to bardziej rozbudowane paski klinowe, a ząbki służą podniesieniu ich żywotnośći. Do HD czy ewentualnie Junaka, trzeba zastosować PASKI ZĘBATE o budowie analogicznej do pasków w samochodowych napędach rozrządu. Tu teoria: http://www.utrzymanieruchu.pl/konserwacja05.php4?num=211 a tu oferta: http://www.interbelts.pl/pasy%20zebate.htm Pozdrawiam
  11. Ludzie czytajcie co facet pisze. Naklejki są pod lakierem bezbarwnym. Nie da się tak zrobić, żeby usunąć lakier na naklejce i potem usunąć tak czy inaczej naklejkę i jeszcze, żeby wokół i pod naklejką został nienaruszony lakier na baku. Jedyna rada w takiej sytuacji to zmatowić lakier i położyć nowy klar (bezbarwny), wypolerować to co jest lub wyrównać całość i ewentualnie profesjonalnie poszpachlować (wówczas szpachlówka na pewno nie popęka), położyć nowy podkład, pomalować bazą i klarem, zmatowić nakleić nowe naklejki i ponownie polakierować lakierem bezbarwnym. W opcji dla leniwych naklejki na wierzch bez ich przylakierowania, ale wówczas mogą się odklejać od benzyny. W takich jak opisywana sytuacjach nie da się stosować jakichkolwiek półśrodków.
  12. Ponieważ stosowałem nabijanie numerów przez stację diagnostyczną to powiem jak wygląda to ze strony prawnej. Po pierwsze należy zwrócić się do wydziału komunikacji o zgodę na nabicie numerów i wydanie tabliczki zastępczej. Ale aby to zrobić trzeba mieć jakiś dokument na to, że jest się właścicielem danej ramy. Takim dowodem jest umowa kupna + dowód rejestracyjny lub dokument SAD z urzędu celnego z podanym numerem lub wyrok sądu stwierdzającego, że jest się właścicielem ramy o podanym numerze. Możliwy jest też inny scenariusz, ale w tym wypadku raczej mało prawdopodobny. Jeśli numer ramy znajdował by się na tabliczce i w DOKUMENTACH, natomiast zostałby zatarty w czasie eksploatacji to po stwierdzeniu tego faktu przez uprawnionego diagnostę wydział komunikacji mógłby wydać decyzję o odtworzeniu numerów. Jeśli nie masz dokumentu to żaden diagnosta (no chyba że taki bez wyobraźni) nie nabije ci numerów ot tak z powietrza, bo pójdzie siedzieć za fałszowanie oznaczeń fabrycznych na ramie. W twoim konkretnym przypadku radzę przyjąć następującą drogę (bez gwarancji powodzenia). 1. Piaskujesz ramę lub szukasz numerów na niej (są zwykle na wspornikach tylnych amortyzatorów) Jeśli nic nie znajdziesz nabijasz numer identyczny jak na silniku i wraz z wstawionym silnikiem i dokumentem SAD udajesz się do stacji diagnostycznej. 2. Prosisz diagnostę o zaświadczenie, że na ramie stwierdzono taki to a taki numer ramy. I tu pierwsza trudność bo może nie zechcieć (chyba że masz znajomego). 3. Zwracasz się do Urzędu Celnego z wnioskiem, o sprostowanie błędu w dokumentach. We wniosku szczegółowo opisujesz historię kupna, to że po oczyszczeniu znalazłeś numer ramy, że bez tego nie możesz zarejestrować. Jeśli Urząd przychyli się to może wydać decyzję prostującą błąd. I ty kolejna trudność bo może odmówić. Nie wiem czy będziesz mógł wystąpić z takim wnioskiem, bo stroną jest osoba zgłoszona w SAD-zie i prośba kolejnego nabywcy może zostać nieuwzględniona. Zależy też ile czasu mineło od oclenia, jaka była weryfikacja zgłoszenia w UC w momencie clenia, czy numery weryfikował rzeczoznawca czy jedynie ktoś z celników. Jest tu wiele niewiadomych więc efekt końcowy może nie być zadawalający. Ponadto można liczyć się z faktem, że potraktują ciebie jako oszusta, i np. rzeczoznawca stwierdzi, że numery zostały niedawno nabite (to jest łatwe do ustalenia przy zastosowaniu odpowiedniego sprzętu). 4. Jeśli dostaniesz sprostowanie to idziesz do wydziału komunikacji i rejestrujesz sprzęta. Zaproponowana droga jest długa, kosztowna i może skączyć się klapą. Wymaga też znajomości procedur prawnych a jak widać z twojej historii nie za bardzo ci wychodza takie sprawy. Zastrzegam też, że sam nigdy takich manewrów nie stosowałem, bo pojazdy które mam zawsze były legalne, a te bez papierów robiły jedynie za eksponaty. No ale spróbować zawsze warto. Najwyżej w ciupie będziesz jadł cebulę :) :notworthy: :D .
  13. Żartowałem :banghead: , nawet jeśli użyjesz rosyjskich liter to nic z tego nie wyjdzie. Musisz szukać teraz ramy z papierami lub samych papierów, ewentualnie sprowadzić i oclić jakąś ramę z nabitym numerem.
  14. Weź numeratory literowe i na ramie wbij "BRAK" i będzie po kłopocie. :clap: :P :)
  15. Jeśli pradnica jest sprawna to już na wolnych obrotach daje napięcie powyżej znamionowych 6V. Aby sprawdzić czy sama pradnica działa, należy odłączyć od niej przewody, połączyć końcówkę SZ przewodem z masą silnika a do zacisku JA (takie odwrucone R) podłączyć żaróweczkę 3W/6V i obserwować świecenie, powinno być intensywne (lub podłączyć tam "+" miernika a "-" do masy i zmierzyć ). Jeśli obserwacje dają efekt negatywny (wskazania poniżej 6V, słabe żarzenie żarówki) to wyczyść szczotki i sprawdź komutator. Jeśli to nic nie da musisz naprawić prądnicę. Jeśli natomiast prądnica jest OK a kontrolka ładowania się świeci to winny jest regler.
  16. Jesli motocykl kupiłeś oclony to dysponujesz dokumentem SAD (karta 3) w którym powinny być podane numery ramy i silnika. Jeśli masz tylko numer silnika to dałeś d... bo masz dokument tylko na tę część. Jeśli natomiast w SADzie wpisany jest np. numer nadwozia/podwozia = numerowi silnika, to po prostu nabij go na ramę i po kłopocie. Ale jak znam życie to tak naprawdę kupiłeś sam silnik :)
  17. Osobiście myślę, że jednak łąńcuch sprawować będzie się lepiej, paski szybko się zużyją, zawsze jest na nich strata mocy i momentu związana z poślizgiem, a jeśli niedajboże trochę zaoleją się to przysłowiowa d... :crossy: . Natomiast pasek zębaty jest OK (w HD WLA można taki wstawić i jest ciszej i przyjemniej niż na łańcuchu) tylko nie wiadomo, czy się coś dobieże tak by mieściło się pod kapami. Ale jak ktoś chęny to powinien się rozejżeć po ofercie pasków i poszukać a następnie zaprojektować koła na sprzęgło i wał. Pozostanie jeszcze jeden problem, a mianowicie tarcze korkowe, które bez oleju długo nie popracują.
  18. HD1940

    Legendy PRL

    O NSU to polecam Tu zajżeć: http://www.nsu.motocykle.org/
  19. HD1940

    Katalogi do rosji

    Znalazłem jeszcze coś takiego:http://dnepr.at/e/man_part_mt16.htm Dużo ciekawych zdjęć o ruskach (niestety po węgiersku, ale trzeba uczyć się jężyków :crossy: ): http://ural.hu/www/articles.php i http://ural.hu/www/models.php Tu publikacje producenta: http://www.imz-ural.com/downloads/brochures.htm Tu też po rosyjsku ale ciekawie: http://m72.befree-bg.org/#draw Fotki rosyjskiej sahary: http://m-72.land.ru/foto3.html Pozdrawiam
  20. Powodem odkręcania się jest zapewne zużyty częściowo gwint, który w czasie gdy nakrętka poluzowała się był niewłaściwie, ponadnormatywnie obciążany i po prostu wytarł się. Ponadto luzowaniu sprzyjają wszelkiego rodzaju wibracje. Osobiście radzę zrobić 2 rzeczy: 1) wymienić nakrętki na nowe i prawidłowo je skontrować, używając kluczy włąściwej grubości; 2) użyć do zabezpieczenia preparatów typu Loctite do gwintów. Stan łożyst też warto sprawdzić, bo mogą być wybite.
  21. MITAS to przede wszystkim opony do niewysilonych jednosladów starszej konstrukcji np. Jawa, MZ małe Hondy i tp. Jesli ktoś zakłada oponę do super wyczynowego krosa o dużej mocy (bo Mitasy są po prostu tanie) to oczywiste jest, że prędzej się one zuzyją niż oponki np. Dunlop w cenie 2-3 razy większej. Zresztą jak przejżysz katalog opon Mitasa to zorientujesz się, że do większych srednic kół mają praktycznie tylko opony dętkowe, a bezdętkowe przeznaczone są do motorowerów i skuterów. Dla niewtajemniczonych współczesna marka Mitas to dawne motocyklowe opony Barum. Firma która jest właścicielem tej marki czyli grupa CGS Tyres (inne to Continental, Semperit i Euzkadi) stworzyła markę Mitas jako producenta opon klasycznych a nie supernowoczesnych.
  22. Sprawdź opony Metzeller, to sprawdzona marka do takich sprzętów jak twój. Może nie najtańsze ale popatrz tu: http://opony.motoskansen.pl/opony/motocykl...27695,5,i2.html http://opony.motoskansen.pl/x_C_Sz2.html?N...=35&Szukaj.y=12 Sam kupowałem w tej firmie do BMW R80RT (laserteci) i jestem bardzo zadowolony.
  23. Też mam podobne doświadczenia. Dawno temu remontowałem belgijską Sarole'ę 24T która stała nieużywana kilka lat. Ponieważ w zbiorniku musiałem załatać kilka dziur, więc przepisowo, jak książki podają zalałem zbiornik wodą, a poduszka powietrzna była tylko w miejscu spawania (gazowego, palnikiem). I pomimo tego w czasie nagrzewania opary benzyny uwolnione z rdzy strzeliły. Nie rozerwały zbiornika, ale strzał był faktem. Od tego czasu przed spawaniem zbiorników moczę je przez kilka godzin w gorącej wodzie z detergentami, potem płuczę kilkakrotnie i spawam po zalaniu możliwie największą porcją wody (zależy gdzie trzeba spawać). Pamiętać trzeba też, aby było odejście pary, czyli albo korek zbiornika musi być otwarty albo np. otwór od kranika. Zamknięcie szczelnie wszystkich otworów spowoduje zagotowanie wody w czasie spawania i eksplozję rozprężającej się pary.
  24. Ciągnie ci sprzęgło, musisz je wyregulować. Pzryczyną noże być zużycie tarcz, niewłaściwe wyregulowanie mechanizmu włączającego, za duży luz na klamce sprzęgła oraz zbyr gęsty olej, który powoduje sklejanie tarcz.
  25. Chłopie ja swoje opinie opieram o wieloletnie doświadczenie a nie wiedzę teoretyczną. Wszystko o czym kiedykolwiek pisałem na tym forum najpierw sam sprawdziłem. Jeśli by nie działało to wież mi nie strzępiłbym języka (klawiatury?). W swoich samochodach i motocyklach (a miałem ich w sumie więcej niż ty lat) zawsze smarowałem olejem zamki, gdy było trzeba preparatami typu WD40 je rozruszałem i nigdy nic się nie skleiło i nie zacięło. Jeśli nie wierzysz twoja sprawa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...