Skocz do zawartości

HD1940

Moderatorzy
  • Postów

    1508
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez HD1940

  1. Jesli robisz motocykl w wersji militarnej to polecam chromowanie chromem technicznym - efekt matowego jedwabistego metalu bez połysku. Jeśli bardzo chcesz pomalować to tylko farba do grila, ale po wyschnięciu i założeniu wydechu, trzeba ją utrwalić w ten sposób, że delikatnie jedziesz na pewnym dystansie, ale bez dawania w rurę. Temperatura spalin spowoduje utwardzenie się powłaoki. Towarzyszą temu chmury dymu, ale po wystygnięciu powłoka jest naprwdę trwała. Mam tak pomalowany od 3 lat wydech (rura i tłumik) w BMW R35 i dobrze się sprawdza.
  2. Wycieki z przelewu nie wynikają z powodu uszczelki między gaźnikiem i głowicą, tylko niezamykania się zaworka iglicowego paliwa lub też za wysokiego poziomu paliwa. Sprawdź po pierwsze poziom, czyjest właściwy, po drugie czy pływak lekko chodzi na osi, czy się nie zawiesza lub ociera o korpus. Może uszczelka komory pływaka jest niewłaściwa (za szeroka) lub się rozlazła i podpiera pływak. Możliwa jest też przyczyna wynikahjąca z tonięcia pływaka w wyniku jego przedziurawienia. Tak czy inzczej wszelkie wycieki paliwa z gaźników wynikają z 2 przyczyn: niezamykającego się we właściwym miejscu zaworka iglicowego lub przepuszczania uszczelnień w gaźniku.
  3. Na przykład tu: http://psmotor.pl/galeria/galeria.php?kategoria=4
  4. Sory ale nie jestem specem od tej konkretnej marki. W takim razie tym bardziej możliwe jest przestawienie rozrządu lub zapłonu (chociaż myślę, że oba układy są sztywno ze sobą powiązane). Iskra prawdopodobnie przeskakuje dużo za wcześnie i nie ma szansy na odpalenie, nawet wlewając benzynę do gardzieli. Po prostu w takim przypadku silnik działa jak sprężarka, przepompowująca mieszankę do rury wydechowej. Gdy jest iskra, mieszanka jest za uboga, gdy jest mieszanka iskra dawno jest w niebycie. Dokładnie sprawdź rozrząd a myślę, że sprawa się wyjaśni.
  5. Pasy zębate wykonane z kewlaru mogą spokojnie pracować w oleju. A wykorzystuje się je np. w napędach tokarek. Natomiast czy przekładnia z takim napędem da się zastosować w Junaku jest otwarte. Trzeba by po pierwsze przeliczyć czy dla danego przełożenia silnik-sprzęgło da się dobrać pasek zębaty, czy występuje on w odmianie nadającej się do pławienia się w oleju i w dodatku czy szerokość kół wynikająca z wymiarów paska umożliwi zamknięcie kapy w silniku. Ja tego nie wiem, jeśli chcesz to poznaj tajniki projektowania przekładni i dobierania pasków zębatych i potem albo wyrzuć pomysł do kosza (bo się nie da) albo wprowadź go w życie (bo wszystko ładnie się zmieści). Życzę wytrwałości i pozytywnych owoców. :icon_mrgreen:
  6. Skoro tkwię w błędzie to trudno, ale w profilu nie ma wiadomości ile masz lat i jakie masz motocykle, a po tym można ocenić doświadczenie człowieka. Jesli dotknełem cię swoimi uwagami to przepraszam, ale twoje zapytania są jakby to powiedzieć nieco naiwne, cytuję(Adam M poprzez zużytą tulejęcylindra masz na myśli to co wraz z klegami szumnie wołamy po prostu cylinder - czyli ewentualny szlif muszę się przyjrzeć dokłądniej jak pierścienie układają się w cylindrze. czy niema szczelin ale i tak noszę się z ich wymianą... co do szlifu... hmm na rzut oka wygląda oki ale pewnie niemusi wcale tak być ;-) ) . Ale sorry i wery przepraszam, my ze wschodu jesteśmy nieco gruboskórni. A co do posługiwania sie przytoczonymi przeze mnie przyrządami pomiarowymi to: średnicówką nastawioną za pomocą mikrometra mierzy się otwór w cylindrze, określając na podstawie wskazań czujnika jego zurzycie na całej długości, mikrometrem mierzy się tłok w miejscu największej średnicy czyli na jego dolnej krawędzi, zaś szczelinomierzem sprawdza się szczelinę na zamku pierścienia włożonego w otwór cylindra. To chyba proste i zrozumiałe. A swoją drogą polecam wziąć poradniki dotyczące naprawy jednośladów (np. instrukcję fabryczną Junaka, książkę A Cichowskiego "Naprawa motocykli" lub inną najlepiej z lat 60-70 tych) i gruntownie je przestudiować. Jest tam dużo odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytania. Pozdrawiam.
  7. O ile się zorientowałem to twój silnik to klasyczny twin z cewką 2 iskrową. W takim silniku iskra przeskakuje prawie natychmiast w obu cylindrach jednocześnie ale w pierwszym w fazie sprężania a w drugim gdy jest wydech. Potem w pierwszym gdy jest wydech a w drugim gdy jest koniec sprężania. Jeśli rozrząd ustawiałeś dla cylindra, który akurat będzie w suwie wydechu, to iskry powstaną w momencie gdy i w jednym i drugim cylindrze mieszanka będzie wypychana do wydechu, więc siłą rzeczy motor nie zaskoczy. Jeśli rozrząd przestawisz o 180 stopni wszystko powinno być ok.
  8. Tu masz takiego kapcia: http://partnerservice.pl/vboyen/zlot2005/p...ki/Zundap5.html
  9. Tzw zagotowanie akumulatora może wystąpić tylko w 2 przypadkach 1. jesli bedziesz ładowął go olbrzymim prądem, wielokrotnie przekraczającym dopuszczalny prad ładowania dla danego typu akumulatora. Możliwe to jest jeśli używa się przemysłowych prostowników np. do ładowania wózków akumulatorowych. Normalne ogólnie stosowane i przeznaczone do samochodów i motocykli posiadają zabezpieczenia przed przeciążeniem, bo inaczej prostownik mógłby się zapalić. 2. akumulator miał zasiarczone płyty, które mają dużo większą oporność i w związku z tym powodują nadmiene wydzielanie wodoru (o ile pamiatam, w każdym bądź razie chodzi o gaz powstający w procesie ładowania). To powoduje niszczenie związku ołowiu i opadanie płyt. Akumulator nadaje się do zezłomowania. Ale w większości sklepów do kupna nowego trzeba oddać stary (ekologia) lub płaci się dodatkową kwotę za zanieczyszczanie środowiska. Sprawny akumulator normalnie ładowany prawidłowym prądem (nawet przez kilka dni) nie "zagotuje się, co najwyżej wyparuje cała woda (zawsze ubytki dopełnia się wodą destylowaną, nie elektrolitem).
  10. I jeszcze amortyzatory tylne (od Dniepra) takaż skrzynia biegów, gaźniki i prądnica (długa). Ale sprzęcik ładnie zrobiony.
  11. Szukaj w Agromie i hurtowniach części do kosiarek. A najprędzej znajdziesz w satrej kosiarce konnej na jakiejś wiosce.
  12. Tak jak się domyśliłeś, tuleja cylindrowa to popularnie nazywany cylinder. A okiem to można rzucać na blondynki lub brunetki, jak kto woli i co lubi :smile: . Tuleje, tłoki i pierścienie ocenia się poprzez pomiar mikrometrem, śrdnicówką i szczelinomierzem :icon_razz: . W książkach są informacje o dopuszczalnych zużyciach części i poprzez pomiar, wiadomo co jest do wymiany a co do wywalenia. A tak w ogóle, to jeśli użytkujesz kilka lat Junaka i nie kumasz z mechaniką to współczuję Junakowi. Zawsze myślałem,że bez znajomości zagadnień mechanicznych nie da się prawidłowo ekspleatować weterana. Albo się myliłem albo jednak nie jest on "prawidłowo"eksploatowany.
  13. Jak dla mnie to albo przestawiony jest o 180 stopni rozrząd albo nieprwaidłowo działa modół zapłonowy. Ewentualnie masz takie luzy zaworowe, że zawór ssący się nie otwiera wcale lub tylko częściowo (kompresja wówczas będzie bardzo dobra). Przy prawidłowo ustawionym rozrządzie i włąściwych luzach, jeśli źle działa zapłon to świeca będzie mokra. Jeśli zapłon jest ok i rozrząd też, to przy podaniu paliwa przez gardziel lub też przy podawaniu samostartu silnik przynajmniej będzie strzelał i się odzywał. W związku z tym sprawdź w kolejności: luzy na zaworach, ustawienie rozrządu, punkt przeskoku iskry. Życzę wytrwałości i spokoju w znajdowaniu przyczyny awarii.
  14. HD1940

    Katalogi do rosji

    W Agromie lub innym sklepie z częściami do kosiarek itp. sprzętu rolniczego. Kumpel miał taką założoną na przód w Zundapie Saharze i dopuki nie kupił właściwej smigał po lesie bez problemu. Niestety na drodze to lodowisko. :D :banghead:
  15. Mylisz dwie rzeczy. W skuterach stosuje się przekładnie bezstopniowe z paskami, które wyglądają jak paski zębate (a właściwie z ząbkami) ale nie są tymi które można zastosować w napędzie sprzęgła. Te paski skuterowe to bardziej rozbudowane paski klinowe, a ząbki służą podniesieniu ich żywotnośći. Do HD czy ewentualnie Junaka, trzeba zastosować PASKI ZĘBATE o budowie analogicznej do pasków w samochodowych napędach rozrządu. Tu teoria: http://www.utrzymanieruchu.pl/konserwacja05.php4?num=211 a tu oferta: http://www.interbelts.pl/pasy%20zebate.htm Pozdrawiam
  16. Ludzie czytajcie co facet pisze. Naklejki są pod lakierem bezbarwnym. Nie da się tak zrobić, żeby usunąć lakier na naklejce i potem usunąć tak czy inaczej naklejkę i jeszcze, żeby wokół i pod naklejką został nienaruszony lakier na baku. Jedyna rada w takiej sytuacji to zmatowić lakier i położyć nowy klar (bezbarwny), wypolerować to co jest lub wyrównać całość i ewentualnie profesjonalnie poszpachlować (wówczas szpachlówka na pewno nie popęka), położyć nowy podkład, pomalować bazą i klarem, zmatowić nakleić nowe naklejki i ponownie polakierować lakierem bezbarwnym. W opcji dla leniwych naklejki na wierzch bez ich przylakierowania, ale wówczas mogą się odklejać od benzyny. W takich jak opisywana sytuacjach nie da się stosować jakichkolwiek półśrodków.
  17. Ponieważ stosowałem nabijanie numerów przez stację diagnostyczną to powiem jak wygląda to ze strony prawnej. Po pierwsze należy zwrócić się do wydziału komunikacji o zgodę na nabicie numerów i wydanie tabliczki zastępczej. Ale aby to zrobić trzeba mieć jakiś dokument na to, że jest się właścicielem danej ramy. Takim dowodem jest umowa kupna + dowód rejestracyjny lub dokument SAD z urzędu celnego z podanym numerem lub wyrok sądu stwierdzającego, że jest się właścicielem ramy o podanym numerze. Możliwy jest też inny scenariusz, ale w tym wypadku raczej mało prawdopodobny. Jeśli numer ramy znajdował by się na tabliczce i w DOKUMENTACH, natomiast zostałby zatarty w czasie eksploatacji to po stwierdzeniu tego faktu przez uprawnionego diagnostę wydział komunikacji mógłby wydać decyzję o odtworzeniu numerów. Jeśli nie masz dokumentu to żaden diagnosta (no chyba że taki bez wyobraźni) nie nabije ci numerów ot tak z powietrza, bo pójdzie siedzieć za fałszowanie oznaczeń fabrycznych na ramie. W twoim konkretnym przypadku radzę przyjąć następującą drogę (bez gwarancji powodzenia). 1. Piaskujesz ramę lub szukasz numerów na niej (są zwykle na wspornikach tylnych amortyzatorów) Jeśli nic nie znajdziesz nabijasz numer identyczny jak na silniku i wraz z wstawionym silnikiem i dokumentem SAD udajesz się do stacji diagnostycznej. 2. Prosisz diagnostę o zaświadczenie, że na ramie stwierdzono taki to a taki numer ramy. I tu pierwsza trudność bo może nie zechcieć (chyba że masz znajomego). 3. Zwracasz się do Urzędu Celnego z wnioskiem, o sprostowanie błędu w dokumentach. We wniosku szczegółowo opisujesz historię kupna, to że po oczyszczeniu znalazłeś numer ramy, że bez tego nie możesz zarejestrować. Jeśli Urząd przychyli się to może wydać decyzję prostującą błąd. I ty kolejna trudność bo może odmówić. Nie wiem czy będziesz mógł wystąpić z takim wnioskiem, bo stroną jest osoba zgłoszona w SAD-zie i prośba kolejnego nabywcy może zostać nieuwzględniona. Zależy też ile czasu mineło od oclenia, jaka była weryfikacja zgłoszenia w UC w momencie clenia, czy numery weryfikował rzeczoznawca czy jedynie ktoś z celników. Jest tu wiele niewiadomych więc efekt końcowy może nie być zadawalający. Ponadto można liczyć się z faktem, że potraktują ciebie jako oszusta, i np. rzeczoznawca stwierdzi, że numery zostały niedawno nabite (to jest łatwe do ustalenia przy zastosowaniu odpowiedniego sprzętu). 4. Jeśli dostaniesz sprostowanie to idziesz do wydziału komunikacji i rejestrujesz sprzęta. Zaproponowana droga jest długa, kosztowna i może skączyć się klapą. Wymaga też znajomości procedur prawnych a jak widać z twojej historii nie za bardzo ci wychodza takie sprawy. Zastrzegam też, że sam nigdy takich manewrów nie stosowałem, bo pojazdy które mam zawsze były legalne, a te bez papierów robiły jedynie za eksponaty. No ale spróbować zawsze warto. Najwyżej w ciupie będziesz jadł cebulę :) :notworthy: :D .
  18. Żartowałem :banghead: , nawet jeśli użyjesz rosyjskich liter to nic z tego nie wyjdzie. Musisz szukać teraz ramy z papierami lub samych papierów, ewentualnie sprowadzić i oclić jakąś ramę z nabitym numerem.
  19. Weź numeratory literowe i na ramie wbij "BRAK" i będzie po kłopocie. :clap: :P :)
  20. Jeśli pradnica jest sprawna to już na wolnych obrotach daje napięcie powyżej znamionowych 6V. Aby sprawdzić czy sama pradnica działa, należy odłączyć od niej przewody, połączyć końcówkę SZ przewodem z masą silnika a do zacisku JA (takie odwrucone R) podłączyć żaróweczkę 3W/6V i obserwować świecenie, powinno być intensywne (lub podłączyć tam "+" miernika a "-" do masy i zmierzyć ). Jeśli obserwacje dają efekt negatywny (wskazania poniżej 6V, słabe żarzenie żarówki) to wyczyść szczotki i sprawdź komutator. Jeśli to nic nie da musisz naprawić prądnicę. Jeśli natomiast prądnica jest OK a kontrolka ładowania się świeci to winny jest regler.
  21. Jesli motocykl kupiłeś oclony to dysponujesz dokumentem SAD (karta 3) w którym powinny być podane numery ramy i silnika. Jeśli masz tylko numer silnika to dałeś d... bo masz dokument tylko na tę część. Jeśli natomiast w SADzie wpisany jest np. numer nadwozia/podwozia = numerowi silnika, to po prostu nabij go na ramę i po kłopocie. Ale jak znam życie to tak naprawdę kupiłeś sam silnik :)
  22. Osobiście myślę, że jednak łąńcuch sprawować będzie się lepiej, paski szybko się zużyją, zawsze jest na nich strata mocy i momentu związana z poślizgiem, a jeśli niedajboże trochę zaoleją się to przysłowiowa d... :crossy: . Natomiast pasek zębaty jest OK (w HD WLA można taki wstawić i jest ciszej i przyjemniej niż na łańcuchu) tylko nie wiadomo, czy się coś dobieże tak by mieściło się pod kapami. Ale jak ktoś chęny to powinien się rozejżeć po ofercie pasków i poszukać a następnie zaprojektować koła na sprzęgło i wał. Pozostanie jeszcze jeden problem, a mianowicie tarcze korkowe, które bez oleju długo nie popracują.
  23. HD1940

    Legendy PRL

    O NSU to polecam Tu zajżeć: http://www.nsu.motocykle.org/
  24. HD1940

    Katalogi do rosji

    Znalazłem jeszcze coś takiego:http://dnepr.at/e/man_part_mt16.htm Dużo ciekawych zdjęć o ruskach (niestety po węgiersku, ale trzeba uczyć się jężyków :crossy: ): http://ural.hu/www/articles.php i http://ural.hu/www/models.php Tu publikacje producenta: http://www.imz-ural.com/downloads/brochures.htm Tu też po rosyjsku ale ciekawie: http://m72.befree-bg.org/#draw Fotki rosyjskiej sahary: http://m-72.land.ru/foto3.html Pozdrawiam
  25. Powodem odkręcania się jest zapewne zużyty częściowo gwint, który w czasie gdy nakrętka poluzowała się był niewłaściwie, ponadnormatywnie obciążany i po prostu wytarł się. Ponadto luzowaniu sprzyjają wszelkiego rodzaju wibracje. Osobiście radzę zrobić 2 rzeczy: 1) wymienić nakrętki na nowe i prawidłowo je skontrować, używając kluczy włąściwej grubości; 2) użyć do zabezpieczenia preparatów typu Loctite do gwintów. Stan łożyst też warto sprawdzić, bo mogą być wybite.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...