Skocz do zawartości

HD1940

Moderatorzy
  • Postów

    1503
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez HD1940

  1. Nie ten dział kolego. Tu ludzie pytają się o motocykle Junak z lat 60-tych. Twój sprzęt ma tylko nazwę wspólną z oryginalnym Junakiem. Szukaj pomocy w dziale mechanika ogólna a nie weteran.
  2. Jeśli olej jest lepszej klasy niż zalecany kiedyś przez firmę to czemu nie mógłbyś go stosować? Ruch w przeciwną stronę mógł by budzić obawy.
  3. Stosuję tej klasy olej do równie wiekowej konstrukcji jak twoja Honda. Leje od 2 lat syntetyk do BMW R80RT bez jakichkolwiek negatywnych skutków. Patrz tylko na to czy olej, który zaproponowałeś nadaje się do twojego rodzaju sprzęgła (zdaje się, że masz mokre smarowane tym samym olejem co silnik).
  4. Kondensatory dostają przebicia ze starości. Często objawia się to niestabilną pracą silnika ponieważ kondensator odgrywa ważną rolę w procesie indukcji elektrycznej w cewce zapłonowej. Tak samo nawet niewielka zmiana przerwy styków przerywacza może spowodować efekt przyśpieszenia lub opóźnienia momentu powstania iskry. Dla tego nie można odkładać kontroli zapłonu chociaż za brak mocy może też odpowiadać układ paliwowy. Ten już sprawdziłeś więc pozostają prądy.
  5. Mały of top a'propo cewki zaplonowej w tym niemieckim pojeździe. Takie kiedyś funkcjonowało powiedzenie: "cewka Bosch, świeca Bosch a maszyna nie idziosz".🙂
  6. Wymień kondensator, to częsta przyczyna problemów w klasycznych zapłonach. Jeśli masz cewkę zewnętrzną butelkową podmień ją na inną tańszą, np. od Jawki 50. W ten spisób oszczędziszkasę. I warto sprawdzić połączenia przewodów od stacyjki do zapłonu. Może coś się obluzowało, jakiś pezewód przełamał lub gdzieś nie styka w stacyjce.
  7. Tabliczka wózka nie jest konieczna. W większości takich bocznych przyczep nie ma ani tabliczki ani numerów.
  8. Ok. Takie historie rozum8em. Ojciec miał i dzieciak korzystał i teraz chce wrócić do przeszłości. Syn kupił i miał w dzieciństwie ubaw i poważanie na dzielni też kupuję. Ale to, że ktoś kupuje bo tanie i z PRL to nie. Poza tym naprawdę szkoda kasy na takie sentymenty bo piękne wspomnienia w zdeżeniu z techniczną rzeczywistością szybko legną w gruzach i czar dzieciństwa pryśnie.
  9. Ja jako osoba, która żyła w czasach, gdy takie pierdopędy stały w wielu GSach powiem, że nie rozumiem sentymentu do takich sprzętów. Robione byle jak, z byle czego nawet nowe psuły się i nie chciały jeździć. Mimo, że jestem wielkim miłośnikiem zabytkowych jednośladów uważam, że te wyroby motoropodobne powinny bezdyskusyjnie odejść w zapimnienie. Lepiej zainwestować w Simsona lub jakiś moped zachodni. Szkoda czasu i energii na ożywianie takiej padliny.
  10. Niestety ja jestem z drugiego końca Polski. Szukaj pomocy na forach specjalistycznych np. redmotorz.eu. A na marginesie co dolega gaźnikom i motocyklowi?
  11. Napisz chociaż w jakiej okolicy szukasz osoby znającej temat. Trudno się odezwać gdy nie wiadomo gdzie ciebie szukać.
  12. Prawdopodobnie masz luzy na łożyskowaniu wałków rozrządu, które wpływają na wielkość mierzonego luzu zaworowego. Możliwe też, że wałek jest nierównomiernie wytarty. Luz w takim wypadku reguluj dla mniejszej wartości. Robiąc to dla większego pomiaru możesz faktycznie doprowadzić do podpierania zaworu i jego niepełnego zamykania. Stara zasada silnikowców mówi: lepszy większy luz na zaworach niż wypalone od zbyt małego.
  13. W niektórych motocyklach są dodatkowe wyłączniki zapłonu na kierownicy - poza stacyjką. Może tam jest problem.
  14. A żarówkę kontrolki ładowania nie zastąpiłeś czasem ledem?
  15. Proza życia jak widzę dosięgła marzeń.
  16. Czyżby samochód Warszawa?
  17. Lewe powietrze może zasysać np. przez śruby regulacji wolnych obrotów. Nie wiem jak w twojej Hondzie ale w gaźnikach podciśnieniowych Bing to bardzo częsta przyczyna zbyt wysokich obrotów. W Bingach pomaga wymiana o-ringów uszczelniających śrubkę lub izolacja gwintu taśmą teflonową.
  18. Jak mawiał klasyk filmu " nie mieszajmy dwóch systemów walutowych". Guzikowanie stosowano w zapłonach iskrownikowych bo po pierwsze większa przerwa czy to na świecy, czy na przeciętym przewodzie dawała efekt zwiększonej indukcji i mocniejszej iskry. Ale taka zabawa przy zapłonach bezstykowych skończy się uszkodzeniem układu zapłonowego. Pytałeś o wzmacniacz iskry digitech, który daje większą iskrę wspomagając cewkę zapłonową. Jest on przeznaczony do zapłonu klasycznego i tam się sprawdza. Stosowanie przecięcia na kablu WN da podobny efekt ale w końcu zabije cewkę zapłonową.
  19. Takie zabawy z cięciem przewodów to można robić na przerywaczowych układach zapłonowych. Przy zapłonach elektronicznych prędzej czy później spali się układ zapłonowy lub w najlepszym przypadku cewka. No ale kto bogatemu zabroni.
  20. Piaskowanie aluminium to najgorsza z możliwych opcji. Wygląda to ładnie do momentu pierwszego zabrudzenia olejem. Piaskowanie otwiera strukturę odlewu i brud bardzo głęboko wnika w pory odlewów. Po puaskowaniu należy powierzchnię dogładzić miękką szczotką drucianą lub stosować szkiełkowanie. Najlepsze jest robienie tego na mokro (aquablasting) bo nadaje powierzchni gładką jedwabistą i odporną na zabrudzenie powierzchnię.
  21. Dla zobrazowania o czym pisałem: http://www.czarprlu.pl/?p=2338
  22. Jak mawiali w ZSRR: " ju kasz ju fan" czyli sam decydujesz na co przeznaczasz forsę. Powiem tylko, że im bardziej kompletny egzemplarz kupisz tym mniej wydasz finalnie.
  23. Im bardziej wartościowy sprzęt tym preferowanie oryginalnego lakieru większe. Na przykład BMW R75 czy Zundapp KS750 zyskują na cenie tylko temu, że nawet niewielkie fragmenty starej wojennej farby są widoczne. Nawet takie drobiazgi jak oryginalna farba na kopniaku, pokrywie zaworowej (stalowej) czy kierownicy powodują, że dla klienta pojazd staje się atrakcyjniejszy. Całkowicie zachowany lakier, nawet z ogniskami korozji jest lepszy niż nowy. Istotne by pojazd był sprawny mechanicznie.
  24. Dla laika może wydawać się, że motocykl ze starym fabrycznym lakierem z przetarciami, niewielkimi ogniskami rdzy, wyraźnie widoczną patyną jest bezwartościowy. Prawda jest jednak taka, że teraz liczy się maksymalna oryginalność, a naniesiona prze eksploatację patyna tylko podkreśla charakter pojazdu. Rdzę można delikatnie doczyścić i zabezpieczyć przed dalszą degradacją. Takie właśnie Urale są najbardziej wartościowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...