Skocz do zawartości

Spidi

Forumowicze
  • Postów

    1005
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Spidi

  1. ZX10 to bomba na dwóch kołach... blady nie ma podjazdu... z K5tką narazie ciągle miałem niewiele kontaktów ale prawie wszyscy z moich znajomych którzy mieli wiecej doczynienia z tymmoto mówią że rządzi i nie ma niego mocnych tak więc podejrzewam że najpierw warto skupić sie na K5 a jak nie przypasuje koledze to niech drepcze do kawaski oblookać 10tke. Bladego niech sobie daruje skoo ma wybór dowolnej nowiutkiej litrówki... takie moje zdanie...
  2. Spidi

    Moja nowa niunia

    gratluje fajny sprzecik... powodzenia w jeździe i eksploatacji no i uważaj bo potrafi ponieść :D
  3. Robert cały czas leży w szpitalu, noga na wyciągu, nie weim dokładnie co tam z nią jest ale skręcona na jakieś druty i śruby... zeka go długa rehabilitacja ale mówi że kupi jakieś moto i będzie latał...
  4. Ja mam zioma który bez problemu stawia wszystko z nowymi gold wingami na czele, cruiserami typu wild star 1600 itp... Ostatnio tylko dał sobie na luz z wygłupami na wynalazkach bo w jednym z cruiserów połamał widelec :lol:
  5. Na każde moto jest metoda... super miękki slick, super czysty i przyczepny asfalt, najlepiej jeszcze zafajdany tym kleikiem co używa sie w drag racingu i nawet boss hoss by stanął na gume... 8)
  6. nie ma motocykla którym nie da sie gumić a jeśłio chodzi o twoje pytanie to tak, da sie to zrobić z gazu bez problemu nawet na siedząco bo na stojąco to już w ogóle bułka z masłem...
  7. bezdyskusyjnie Kawa w tym pojedynku nie daje szans CBRce...
  8. Quake niby racja akle z drugiej strony gdy zwykle przyzwyczajasz sie do hamowania dwoma palcami to łapiąc całą reką podczas awaryjnego hamowania może zabraknąć wyczucia i możesz niechcący zalokowac koło albo walnąć niekontrolowanego stopala...
  9. Spidi

    guma

    hehe wiem wiem... ja troszke z tym żartowałem ale tak całkiem serio już to trzeba uważać co sie mówi i jak co sie komu radzi bo wielu ludzi bierze niektóe sprawy zbyt dosłownie i może być wtedy bieda z czegoś takiego... NIe da sie powiedziec ile dodać gazu, na jakiej wysokości jest punkt balansu, ja mocno trzeba nacisnąć hebel żeby zrobić stoppie... to wszystko musi być robione odruchowo i intuicyjnie bez zastanowiania sie i skupiania na niczym inny niż jeździe i kontroli motocykla... Nic na siłe... wszystko przyjdzie samo z czasem tylko trzeba go sobie dać i trenować.
  10. Jeśli chodzi o hamowanie tyłem to używam go tylko albo do niektórych wygłupów albo przy jeździe z pasażerką ale wtedy jeżdże ostrożnie i powoli zawsze i moge sobie delikatnie nim pomagać... Przy awaryjnym hamowaniu (jeśli rzecz dzieje sie na dynamicznym motocyklu z dobrymi hamulcami) hamowanie tyłm nie tylko jest zbędne ale często wprowadza ostry chaos bo tył jest zupełnie niedociążony i pływa na boki. Jeśli jest inaczej znaczy ze używacie mało efektywnie przodu... Przy awaryjnym hamowaniu tylne koło jedynie muska asfalt a czasem nawet sie od niego odrywa. A przegazówki i redukcja biegów owszem- zawsze, nawet przy awaryjnym hamowaniu bo nawierzchnia bywa rózna, czasem przodem hamuje sie słabiej i wtedy minimalne dohamowanie(ale płynne) silnikiem moze pomóc a kolejna sprawa ze może zdarzyć sie np. sytuacja gdzie w trakcie nagłego hamowania coś sie zmienia i jedyną metodą wyjścia z opresji jesto po maxymalnym wyhamowaniu maxymalne odwinięcie i ominięcie przeszkody(odjechanie od niej)...
  11. Spidi

    guma

    hehehe odwinąć na maxa... spoko rady kriso... zrób tak na swojej kawie a zobaczysz jaka jest ciezka gdy przybije Cie do gleby całym cieżarem... :D
  12. Ja używam tylko dwóch palców do hamowania... bez względu czy tylko asekuruje sie hamulcem i bardzo spokojnie zwalniam, czy hamuje mocno(w tym awaryjnie) a nawet gdy jeżdże na przednim kole...
  13. nie używam tylko gdy naprawde ostro łoje(obojętnie czy na trasie czy na mieście). Nie chodzi tu moze o prędkości ale wykonywane manewry... czasem ostro wywijam między samochodami i poprostu ani ja nie nadążyłbym wrzucac kierunku ani kierwocy patrzec co zamierzam bo już jestem przed nimi... Na trsie troche inaczej wsystko wygląda... najczęsciej używam bo nawet grzmocąc z prędkościami 240 w góre z reguły jest czas na kierunki i można dawac je z wyprzedzeniem... nie używam tyko gdy bardzo ostro ide na zatłoczonej drode.
  14. Niestety ale mam dla was złą wiadomość. Robert który tutaj występował pod xywką "monter" miał dziś(jakieś 2 gozinki temu) dość poważny wypadek. Jechał swoim zygzakiem i ktoś wymusił na nim pierwszeństwo. NIe wiem dokładnie jak to sie stało... zreztą to nie istotne bo nie w tej intencji założyłem ten temat... Robert obecnie leży w szpitalu i za chwile będize operowany, ogólnie jego stan jest stabilny, prawdopodobnie wszystkie narządy wewnętrzne ma całe, głowa tez chyba OK(wiadomo że moze wyjśc dopiero za pare dni...). Gorzej jest od pasa w dół. NIe wiem dokłądnie co jest grane ale napewno jedną z nóg ma ostro zmiażdżona i zmasakrowaną. Pewnie sporo osób go tu znało więc mozecie wesprzeć go dobrym słowem... Telefon ma jego dziewczyna więc napewno przekaże mu wiadomości tylko może nie dzwońcie i nie męczcie jej bo i tak ona strasznie to przeżywa ale zawsze mozecie wysłać np. SMSa...
  15. No szkoda Bolka strasznie, tym bardziej że zaliczył figure na samym początku(zdaje sie na 6tym kółku) i nawet nie zdążył sie nacieszyć torem... Ostatnio nie jeździł bo dziś miał postawić moto do malowania(tzn. drogową wersje miał mieć extra pomalowaną) i nie ścigała już wyścigowych owiewek a tu teraz jeszcze te złamania... :cry: Pech poprostu pech...
  16. Ja niestety nie dotarłem. Miałem dołączyć do was z "Bolkiem"(andrzej, śmiga fajerem 954, taki nie duży sympatyczny gość, przyjechał czarną siódemą...napewno wiesz który) wieczorkiem w piątek ale niestety nie udało mi sie przełożyć szkoły i dopuściłem. żałuje ale niestet... postaram sie za to wpaść przy najbliższej okazji na eliminacje razem z ekipą... pozdrówki
  17. Spidi

    guma

    Dużo moze byc przyczyn że cie ściąga. Na siedząco prawie wszystkich ciągnie jak nie w jedną to w drugą. Może być źle ustawione koło, jakiś rozkład masy ale raczej nie szukaj przyczyn w motorze(ewentualnie sprawdź jak masz ustawione tylne koło...) tylko skup sie na swojej jeździe i korektach. Ja trenuje dużo na takiej jednej miejscówce i tam jest cos takiego że w jedną storne jedzie sie extra a wdrugą wsyztskim idzie dużo gorzej bo wiecznie nas brutalnie ściaga w jedną ze stron a droga jest równiutka i prościutka na obu pasach więc mówie- pracuj nad kierowniem motocyklem i przeciwstawianiu sie temu a nie szukaniu przyczyn w motorq. głowa na bok, kolanko też i naciskaja na podnóżek od strony w którą chcesz jechać... jak będzie mało to staraj sie całym ciałem ciągnąc w pożadaną strone... niby to nie wiele ale w okolicy balansu to sporo daje... im wyżej tym łatwiej sie kieruje motorkiem
  18. Spidi

    guma

    co tu durzo gadać... trzba ćwiczyć ćiwczyć i jeszcze raz ćwiczyć... Tutaj są fotki z moego dzisiejszego krótkiego treningu... http://img140.echo.cx/img140/7357/moto3831wu.jpg http://img140.echo.cx/img140/3060/moto3868ze.jpg http://img140.echo.cx/img140/9197/moto3873te.jpg http://img140.echo.cx/img140/3391/moto3894ak.jpg http://img140.echo.cx/img140/2586/moto3905wo.jpg http://img140.echo.cx/img140/2586/moto3905wo.jpg http://img140.echo.cx/img140/5655/moto3917cr.jpg http://img140.echo.cx/img140/348/moto3922ki.jpg http://img140.echo.cx/img140/2761/moto3937nb.jpg
  19. Spidi

    guma

    Igła tak jak puszek pisze to jest wooble, czyli motorek łapie węża. Powodów moze być cała masa ale z reguły pojawiają się dwa lub 3 te same: 1.brak właściwej kontroli gazu... cały pic w tym żeby jechać na maxa płynnie, musisz dążyć do tego żeby gaz trzymać możliwie równo i broń boże nim nie szarpać(nie robić ciągłego przymykania i otwierania...nawet lekkiego bo jeśli jesteś w okolicy punktu balansu albo w samym punkcie balansu motocykll jest bardzo podatny na wszelkie inne siły i bardzo łatwo wszystko nim miota...) Musisz mieć gaz praktycnie stąły a korekty musża być bardzo delikatne i na maxa płynne... wtedy motocykl nie będzie wężykował na gumie. Troche może pomóc upuszcenia powietrza z tylnej opony ale to znowu przeszkadza w normalnej jeździe i jest niebezpieczne dla tylnej felgi przy stopalach. W każdym razie da sie jeździć płynnie bez upuszczania- mi nie raz tez motocykl zaczyna świrowac ale momentalnie zwracam uwage na kontrole gazu i potrafie go uspokić(szczególnie gdy jade na stojąco- wtedy pomagam sobie balansując całym ciałem w uspokojeniu maszynki). 2. dziurawa droga- na to już nie ma ratunku... jeśli idziesz w balansie(albo w jego okolicy) i masz nawet bardzo płynną kontrole manetki to mimo wszystko wszelkie nierówności potrafią wyprowadzić moto z równowagi. Są z tego 3 wyjścia- poprostu walka z maszyną... niesteyty wcale nie łatwa, trzymanie przodu na mniejszej wysokości(mniejsza podatność na "wooble") i upuszczenie odrobiny powietrza i dalsza odrobine łatwiejsza walka z maszyną. Tak było właśnie na pasie w szymanach... pas z płyt betonowych które w miejscu łączeń miały mniejsze lub większe wybrzuzenia i nierówności i bardzo cżesto tam wszystkimi miotoało. Upuszczenie powietrza w moim wypadku dało potworną poprawe ale mimo wszystko pionów takich jak zwykle nie waliłem(szybkich i wysokich) bo poprostu bardzo często wtedy zaczynało sie nieprzyjemnie robić. 3. podmuchy wiatru... jeśłi pogoda jest wietrzna, szczególnie z wiatrem zmiennym, porywistym i dość silnym też brdzo często wpływa na miotoanie maszynką po całym pasie i wężykowanie. na to niestety nie ma metody... trzeba walczyć albo odpuścić. A co do skręcania to na siedząco jest troche trudniej ale da sie. Kwestia tego jak bardzo w tej w sumie niezbyt wygodnej pozycji dasz rade sie ruszyć. Ja zawsze wysówam dośc mocno kolano w tę stronę któą chce jechać(i głowe) i staram ie przenosić ciężar na podnóżek z tej strony w która chce skręcić. Na stojąco jest o wiele łatwiej(nawet wyprzedzanie samochodów czy branie łukków jest do zrobienia i daje kupe frajdy) ale na siedząco można jedynie korygować tor jazdy odrobine...
  20. Yoshi nie szkodzi że o tym napisałaś- nie chodziło o Ciebie... miałem na myśli tych pajaców ze szmatławców a oni już to wyczaili i zaczeli robić wokół tego wielkie halo. Nie przejmuj sie... Takich rzeczy niestety nie da sie ukryć przed tymi przed którymi by się chciało... Nawet moze i dobrze że poruszyłaś ten wątek bo napewno wiele osób sie natknęło na to info i pewnie zastanawiało się co było prawdą a co nie a okazuje sie że jak zykle tylko kilka faktów miało miejsce a reszta była stekiem kłamstw i bzdur. Stało sie nieszczęście, za które nie można winić ani Mirka ani Jacka... Poprostu obaj popełnili błąd podczas treningu. To smutne ale taki jest życie- mylą sie nawet najlepsi... pech, poprostu zły dzień, niesamowity ne fart... Teraz nic już nie wskrzesi nam Jacka dlatego chcielibyśmy zeby jego rodzina, grono przyjaciół i wszyscy znajomi mogli odpocząć od tej nagonki bo i takw wszystkim jest ciężko. To samo tyczy sie Mirka którego stan mimo że sie poprawia to nadal jest ciężki i jest za co trzymać kciuki(nie wiadomo czy jego ręka będzie sprawna ale wierzymy w to całym sercem i trzyammy za niego kciuki...zawsze dawał rade więc i teraz musi!!).
  21. No niestety ale te wydarzenia miały miejsce... to nie był zły sen! :cry: Nikt z ludzi którzy o tym wiedzieli nie mówił o tym za głośno bo chłopaki z MRE mówili nam że chcieliby uniknąć rozgłosu dlatego wszyscy milczeliśmy... jak widac i tak mało to dało. Artykuł w fakcie to już maxymalne przegięcie pały i nie podarujemy tego tym cwelom redaktorom. Ten który wlazł napastować mirkla w szpitalu wyleciał na kopach ale burak zdążył foto zrobić które bez niczyjej zgody zamieścił w tym artykule. A treśc to już w ogóle... bajkopisarz pieprzony naćpał sie chyba czegoś i pisał bajke wyssaną z placa nie mając o niczym pojęcia. Pomijam nie znajomośc sprawy tego idioty który pisał że mirek(czy jacek... bez znaczneia) jechał na BMW ale o fakty że opisywał jakieś brednie o wyścigu na odwage i inne pierdoły. Jak można tak bezkarnie oczerniać ludzi i rzucać niczym nie poparte oskarżenia bez konsekwencji...
  22. Normalną gume bez trudu można zrobić i na normalnej ilości powietrza(czyli takiej jak zalec producent). Nie musisz nic spuszczać. Cała zabawa ze spuszczonym powietrzem ma największy sens dopiero przy naprawde wolnych gumach, na hamulcu, często poza punktem balansu. jeśli sie dopiero uczysz napewno nie podnosiszkoła zbyt wysoko wiec ryzyko tzw. "wooble" czyli łapania przez moto jadące na gumie węża bedzie raczej niewielkie. Jeśli jedank chcesz poczuć sie ciut bezpieczniej to mozesz upuścić z pół atmosfer- więcej napewno nie będzie CI potrzebne. Ucz sie właściwej kontroli gazu(musi być idealnie płynna i gładka wtedy motocykl nie ma tendencji do węzykowania i chwiania sie na boki) i balansu ciałem. Tak więc można ale nie jest to nizbędne ani do nauki ani do normalnych szybkich gum.
  23. Kwestia czy ten streetfighter ma raczej wyglądać groźnie czy raczej istniec po to aby sać terror na drogach i naprawde ostro wymiatać!!?? ;) To jest pytanie podstawowe na które musisz sobie odpowiedzięc i dopiero wtedy moża skupiać sie na konkretnych modelach.
  24. jednolity to maowaniec z dwoma odcieniami to oryginał- tam różnią sie przez inną fakture powierzchni ramy w tych miejscach i troszke inaczej sa pomalowane(barwa niby ta sama ale taki jest efekt że wyglądają jakby były inne)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...