Skocz do zawartości

Spidi

Forumowicze
  • Postów

    1005
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Spidi

  1. motor tylko zwraca uwage... jak jesteś ciapa to nawet na lśniącej chromem i aerografoym pmalownaiem nowiutkim K5 nic nie wychaczysz... a jak masz ryjek do rzeczy, ładny uśmiech i gadane to i maszerując z buta wyhaczysz akie lale że poezja... :-D
  2. Spróbuj polatać napawde ostro w dwie osoby... wtedy poczujesz róznice i zobaczysz ze na pierwszych dwóch biegach ciężko moto utrzymac na dwóch kołach...
  3. ..zależy czy wieziesz pasażerke o wadze 40pare do 50kilo czy kolege ważącego 85-95kilo! :-D Róznice czuć ale bardzij niż brak mocy(nawet przy dużej masie z tyłu) przeszkadza nie wygoda... Pasażer siedzi na plecach, kierowce bolą ręce bo jest mniej wygodnie(nawet jeśli pasażer umie pomagać na hamowaniach odciążając kieroce przez zapieranie sie o zbiornik) no i ostatnia spraw... R6 to maleństwo, z pasażerem duzó gorzej sie prowadzi, wyrywa na fgume nawet gdy sie bardzo nie chce... ale tak jest na większosci ostrych, małych ilekich supersportów...
  4. niezła jest... zobaczymy na żywo jak wygląda. Podejrzewam że po sezonie na tyle sie wszyscy przyzwyczają że poprzednik przestanie sie tak podobac mocno- narazie nie wszystkim przypadnie do gustu ale z czasem wszyscy przywkną i ją polubia na tyle że poprzednik zacznie wyglądac przy niej nieco starzej... A przednia lampa wygląda jak znaczek Mitshubishi :-D
  5. da sie nie tylko ją postawić ale da sie jechać na kole bez końca i nawet robić rózne tricki... wszystko kwestia umiejętności, doświadczenia i techniki(a ta jest troche inna na słabych dwusówach niz na mocnych 4ro taktach)... Podstawa to dobra kontrola hamulca i stawianie motoru od razu w pion(czytaj w punkt blansu) i utrzymywanie go tam przez cały czas własneie poprzez delikatne naciskanie tylengo hebla w momencie gdy moto wychodzi zbyt mocno poza punkt balansu(to jest właśnie ta kontrola hamulca... nie łatwe ale jak już sie załapie o co chodzi to wszystko idzie jak z płatka). Bez hebla(a przynajmniej asekurowania sie nim) gum w balansie na słabym dwutakcie nie polecam bo prędzej czy pźniej skończysz na plecach ...
  6. R1 i R6stki może nie tyle mają zawsze wadliwe(chociaż i takie sie zdarzały częscciej niż w innych modelach i u innych producentów) co raczej mało odporne skrzynie(jak kto woli "kato..." lub "idioto..." odporne skrzynie). Znam mase ludzi którym siadały skrzynie we wszystkich rocznikach, włącznie najnowyszmi modelami, branymi z salonu i używanymi przez dobrych jeźdzców którzy wiedzieli co i jak w jeździe na takim sprzecie...
  7. R1 vs R6??? Dwa rózne motory.. jsli nie mowa o torze to o ile potrafisz konkretnie zapylać wypada to jak david vs goliat... nie ma opcji żeby gówniaż dął rade dużemu... Troszke bez sensu jest takieporównanie... Najpierw zadaj sobie dwa pytania- do czego mi moto i jakie mam pojęcie o konkretnym wykorzystywaniu bardzo szybkich sprzetów... jak znajdziesz odpowiedzi podziel sie nimi i wtedy podumamy co i jak... 8) Kozak na R6 złoi dupe świerzakowi na R1 tylko gwizd i nawet sie przy tym ne spoci(pomijając odwijanie na maxa na autostradzie)...
  8. dlamnie bomba!!! naprawde wielki szacun dla Ciebie. Jestem pod wrażeniem a moto szczerze mi sie podoba... Patent z ramą jest rewelacyjny.... Wiadomo jednak że nie ma ideałów więc jak chcesz żebyśmy powytykali to i ja powytykam ale nie bierz do głowy- mówie to raczej pod kątem tego co ja bym jeszcze zrobił ale i bez tego jest spox... Aha- rozumuje że to streetfighter więc zastosowanie oczywiste... 1. brak lewego podnóżka pasażera... ja bez tego nie przeżyłbym jednego dnia. Nie wiem czy dużo latasz na kole ale jazda n gumie na stojąco z lewą noga z tyłu jest o wiele łątwiejsza, przyjemniejsza i jest to wręcz niezbędnik... od biedy można noge zaczepić za 12bar ale ty go nie masz więć ja bym wykombinowął jakiś podnóżek... 2. zrób sobie jakieś miękkie oparcie na zadupku(albo naklej jakąś folie przezrczystą bo przy wysokich siedzących gumach na bank będziesz tam uderzał zadkiem i sie nim opierał. 3. Mieszałeś coś w zebatkach?? I tak nie polatasz tak szybko jak z plastikami bo to nic przyjemnego wiec ja bym coś zachachmecił w tym temacie... przynajmnej -1 prżód i +2 do +5 z tyłu... 4. dopracuj troche polerke. Jest spox ale da sie lepiej i jest jeszcze troche elementów nie wypolerowanych w ogóle którym by to nie zaszkodizło... 5. Co z zabezpieczeniem przed mniejszymi lub większymi glebami?? KOniecznie zapodaj jakieś solidne crash pady a najlepiej w ogóle klatke jakąś skonstruuj... 6. To już nie koniecznie ale jak robiłeś zbiornik trzeba było go wyprofilować tak żeby lepiej latało sie siedząc na nim... Można zrobić to naprawde ładnie a w ostrej jeździe napewno pomaga...
  9. nie jestem fanem kawy- byłem fanem yamahy akle z biegiem czasu stwierdziłem że można mić sympatie do którejś z marek ale nie można mówić że któraś marka z wielkiej 4rki jest dobra a inna zła. tylko o to mi chodzi. Od kilku lat byłem FANEM R1, TO BYŁO MOJE MARZENIE!!! Jednak w momencie mając już jako takie pojęcie o wykorzystywaniu potencjału maszyn tej klasy polatałem sobie jedynkami(modelem najnowszym i przedostatnim) czar prysł jak mydlana bańka. Może gdyby nie istniały inne sprzęty tak by sie nie stało ale są gusta i guściki i w moim wypadku, przy moim stylu jazdy R1 jest fajna ale są mmaszyny którymi lata mi sie lepiej! Kawa w moich rankingach tez nie stała za wysoko bo słuchałem właśnie takichgłupich opinii ale mam, zrobiłem nią już mase kilosów w ózny sposób i jestem mile zaskoczony tym motocyklem bo wbrew obiegowym opinio rzeczywistość okazała sie lepsza niż teorie głoszone przez "znawców"! Dlatego nie moge zdzierżyć jak ktoś gada ze kawy są do bani, suzuki sie psują a Yamahy jeszcze co innego- przecież to debilizm...
  10. Olej a nauczysz mnie jeździć na kole?? Pleasee... Marzy mi sie żeby ktoś dał mi fachową rade jak stawiać na gumke bo czuje że chyba Twoja dobra i fachowa rada mogłaby mi znacznie pomóc. Daj znać też jak powinno sie prawidłowo latac na przednim kole no i nie zaszkodziło by jakbyś rzucił pare zdań jak wykonać jakieś tricki bo marzy mi sie żeby jeździć tak jak ten kolo w moim avatarku... :oops: Podziel sie wiedzą... w końcu sam napisałeś: "...to że mam 16 lat wcale o niczym nie swiadczy, uważam że znam sie troche na rzeczy a powiedziane wyżej słowa to po to aby pomóc..." bądź dobry ziom- pomóz i mi...
  11. hehehe :-D tak trzymaj
  12. hahaha... chłopcze pisz częściej bo mam taki ubaw że szok... miałem paskudny humor ale już mi sie poprawie- thx!! :-D Czemu sie nie nadaje do turystyki ni po zakupy?? Ja na 9tce nieraz woziłem bułeczki i to waląc cale miasto na jednym albo drugim kole a i w traske nie raz zadżyło mi sie wyskoczyć. A 7mka czy którykolwiek SRAD nie jest wcale mniej wygodna i to też nie przeszkadza moiim ziomkom robić dokładnie tego samego co ja... człowieku litości... czytasz ŚM to sobie czytaj ale zanim coś napiszesz poczytaj go pare lat jednocześnie polataj pare lat na szybkich sprzętach to moze zakumasz co sie dzieje i wtedy będziesz miał coś do powiedzenia bo narazie jesteś teoretykiem i to marnym bo nie do końca rozumiesz co czytasz i nie potrafisz nawet tego powtórzyć... większosc ludzi tutaj opisuje swoje doświadczenia a nie co wyczytyali bo tak sie śmiesznie składa że gazet starcza i starczało zawsze dla wszystkich i wszyscy czytali to samo... ale spoko... przejdź do działu humor i zapodawaj dalej bo zabawe mam przednią :-D
  13. zwaliło mnie z nóg... :-D :-D :-D stary po pierwsze temat o paru miechów nie aktualny więc po co go ruszasz tym bardziej że gadasz jak potłuczony... F4 za 8 tysi??? Gdzie... wezme 4 sztuki ZX9 dla laski??? Chłopcze ty chyba koło tego motoru nawet nie stałeś... to wielkie bydle i do tego nieprzyjazne dla świerzaków bo dzikie...
  14. wymieniałes mu minusy i jakojeden z nich wymieniłeś że to poprostu kawasaki i to jest minusem więc dlamnie jesteś żałosny bo wynika z tego że o motorach pojęcie masz raczej mgliste... :-D Ja napisałem jakie są R1dyny(gorzka prawda) i teraz pytam sie Ciebie- czy to świadczy że jesli na jakimś moto widnieje logo "Yamaha" mamy twierdzić że to minus i gówniany sprzęt?? Zastanów sie czasem zanim coś chlapniesz... a jesli chdzi o zx6 to zależy o co pytasz, który model9rocznik) w konfrontacji z czym...
  15. pieprzysz... żeby niby kawa jest zła?? żałosne... każdy model każdej firmy lepsze i gorsze strony... R1dyny mają gówniane skrzynie... odkąd tylko sie pojawiły po dziś dzień były i są gówniane, pozatym są strasznie delikatne i mało odporne na konkretną jazde...
  16. jest odczuwalna na tyle że gdy wsiadam na jakąkolwiek 600tke i jade nią poza miastem albo ostro(i są do tego w miare warunki... pomijam sytuacje typu korek w mieście) czuje że ten motor niby przyspiesza, niby sie zbiera ale jednak nie jedzie i za nic nie chciałbym, sie zamienić. Brak mu tego Powera, kopa i odjazdu któy daje 900-1000 już od niższych obrotów i który trwałby tylko do 200 czy 220(a w F2 np. tylko do 180) ale daje równy ciąg do przynajmniej 260 i gdy odwiniesz nawet przy dwóch paczkach czujesz że motor mocno przyspiesza a nie buja sie jakby chciał a nie mógł. Przyzwoitego litra da się bez probleu postawić przy 200paczkach na gume co w 600tce jestniewykonalne- to obrazuje jak duża jest różnica w mocy. W starszych maszynach też to czuć i rózice też są. teraz 600tki miałą na luzie powyżej 120KM a kiedyś były słabsze o ten ogonek powyżej 100tki a litry(900tki) też były słabsze ale mneij więcej o tą właśnie róznice. w 98mym roku R1 zapoczątkowała nową ere ale chwile po niej nastała też era ultra lekkich i kompaktowych 600tek(bezkompromisowych sportowców) więc róznica między 600 a 1000 zawsze była stosunkowo podobna...
  17. heheh no spoko dzida jak ktoś wie jak sie jej używa... chociaż ja bym jej nie kupił... są lepsze :-D zresztą po co brać 1000RR za kupe siana jak F2 idzie z nią prawie łeb w łeb do 120 a ograniczenie mamy w PL do 90ciu na większośi dróg :-D
  18. mówisz o 1000F czy 1000RR?? :-D Jeśli o 1000RR to... no coments- ręce opadają...sam miałem F2 więc wiem o czym mówie. jazda 1000RR przy niej to jak poskramianie bomby(dzika orgia... rzadko 2óch kólkach...). a jeśli F... stary ten motor to słoń i np. do starcia z maszynami pokroju R1 czy 954 ma sie tak jak zawodnik sumo do baletu...
  19. jest odczuwalnie szybsza(ale trzeba mieć dużo pojęcia i umieć jeździć żeby wychwycić te róznice) ale jeździ sie nią trohce inaczej... co kto lubi. R1 jest dużo mniej wygodna, ma bardzo dobre heble ale fajer ma odrobine lepsze, zawieche ma chyba nawet Rłana lepszą(bardzo stabilnie sie prowadzi w łukach), oba motorki są lekkie i można je rzucać z łatwością z ucha na ucho. Jesli chodzi o freestyle to fajer jest do niego lepszy, jest super wyważony i suepr sie nnim śmiga na kole(łatwiej niż większością motocykli)... nieto żeby jedynką sie nie dało- poprostu CBR jest niemal stworzona do tego i mało jest równie dobrych motorów do tego typu wygłupów(ale mówie o poważnych gumach w balansie albo wolnych poza nim, stopalach i trickach a nie gumach gdzie ludzie zapinają dwóje wyją obrotami i gonią gume...) To samo tyczy sie jazdy na przednim- amor skrętu duże jaja i ten motocykl sam to zrobi za kierowce nie wolno mu tylko przeszkadzać
  20. stek bzdur wsiadając z 600tki na 100ca masz wrażenie jakby ci ktoś z tyłu rakiete doczepił. 1000 częsciej zaskakuje i mniej wybacza...
  21. zależy do czego komu moto... tor, wypady za miasto, turysttyka, jazda po mieście, ostra jazda po mieście czy za miastem czy mój ukochany freestyle!? Może nie jest to najlepsze moto w klasie jeśli chodzi o osiągi ale mi jeździ sie na nim rewelacyjnie. U mnie ma 9/10 możliwych. Wygodny, fajnie sie prowadzi, super heble, silnik daje rade a do stuntu jest idealny. Tak czys siak z Twoim doświadczeniem narazie nie wykorzystasz nawet 80% możliwości silnika i 50% zawiechy i opon. Moto jest przyjazne i łatwe do ogarnięcia ale trzeba wiedzieć coś robi bo pozory moga mylić- to już szybki sprzęt.
  22. SRADy mają mało odporne ramy jeśli chodzi o dzwony...to nie ulega wątpliwości. Każdy kto ma dużo doczynienia z bitymi sprzętami wi że tak jest. Często odkształcenia nie są duże ale pojawiają sie już przy pozornie niewielkich uderzeniach... Nawet ostatnio ziomek uderzył w fure... czacha cała, lampa też(kołem pacnął a reszta gratów nawet nie popękała) ale rama już krzywa... Od spodu w ramie są takie małe otwory dwa okragłe- często można po nich poznac czy rama jest poichrowana bo nawet przy stosunkowo niedużych odkształceniach przestają być już tak idealnie okragłe.
  23. F2 i F3 ma zupełnie inne szyby, nie ma sznas żeby pasowało...
  24. ...bo w pierwszym poście napisałeś: "Przy tak podmiotowym traktowaniu motocykla nie potrafiłbym gościa nazwać prawdziwym motocyklistą, conajwyżej kierowcą motocykla, albo poprostu showman'em czy wręcz klaunem." Dlamnie w tym momencie to ty jesteś żałosny i sam jesteś klaunem... Przepisowa jazda to jedno a wykorzystywanie potencjału motocykla to inna para kaloszy i jedno z drugim nie ma nic wspólnego. To że jestś wzorym kierowca nie znaczy że znasz swój motocykl i umiałbyś go opanowac w extremalnych sytuacjach a błedy zdarzają sienawet najlepszym i najostrożniejszym... My robimy to najczęściej na motocyklach sprotwych które nie powstały po to żeby jeździć 50km/h po miescie... stworzone zostały na tora że są lekkie i szybkie to są świtną bazą do robienia wszelkich ewolucji. Co do punktów to ja też od blisko 3ech lat mam czyste konto a wcale nie jeżdże wolno i przepisowo, żadko na dwóch kołach a inawet odpukac rozmaiwam z polciantami żadko... Czyste konto o niczym nie świadczy. Taaak?? A to ciekawe... co raz widze całe zastępy ludzi w wiekuod nastu do 40stu paru lat które próbują, kombinuja i starają sie czegoś nauczyć? Co raz ktoś prosi o porade, czasem prosto z mostu mówi o co mu chodzi a czasem nieśmiało stara sie czegos od nas nauczyć i dowiedzieć. Nie każdy ma taką potrzebe i to oczywiste ale czemu w każdym większym mieście jest gromada ludzi którzy lataja na gumie i stają na przednim a zwykle co najwyżej garstka takich którzy robią to z taką łatwością jakby motor robił to sam za nich i przy tym potrafią jescze kilkadziesiąt innych rzeczy które dla nie wtajemniczonych wydają sie przeczyć prawom fizyki?? Odpowiedź banalna- troche talentu, odwagi ale przedewszystkim ciezka praca, trening, trening i jeszcze raz trening. Nie każdy sie do tego nadaje- to jest właściwa odpowiedź. 90% z tych którzy by nawet chcieli nie ma dośc odwagi i zacięcia żeby to robić tylko często sie do tego neprzznają. To jest sport wymagający poświęceń(jak każdy zresztą...) ale nie każdy jest na nie gotowy. Równie dobrze ażdy mógłby mówić że: "...to łatwe i też by tak umiał ale mu sie nie chce..." Popisywanie??? hmm... wytłumacz mi czemu 99% z nas najbardziej lubi ćwiczyć w miejscahc gdzie nie ma żywej duszy i gdzie nikt nam nie przeszkadza ani my nikomu? Dalej twierdzisz że to lans?? Już pisałem- taka jazda bardo pomaga w opanowaniu motocykla w sytuacjach extremalnycj i krytycznych i jego perfekcyjnego wyczucia. Jeśli motocyklem bawisz sie jak zabwką i możesz z nim zrobic prawie wszystko bo panujesz nad nim to twierdzisz że to nie istotne tak? Pozatym coraz mniej bawi mnie jazda po publicznych drogach i wole stunt bo jest względnie bezpieczniejszy a nie jestem w tym odosobnionym przypadkiem. Tutaj ryzyko jest wkalkulowane i margines błedu spada tylko na mnie a nie na kogoś kto wymusza pierwszeństwo, plamy oleju czy piasek na drodze... Mamy bić brawo? Spoko, dobrze zrobiłeś,szanuje Cie za to... ale z drgiej strony zachowałeś sie jak człowiek, tak jak zrobiłby każdy motocyklista i każdy człowiek który wykazuje jakies ludkzie odruchy... Źle rozumujesz... my nie robimy tego po to żeby byc lepszymi kierowcami w normalnym ruchyu...to jest dodatkowa korzyśc. Sama jazda freestyle'owa czy jak kto woli stunt jest sensem sama w sobie i rozwijanie swoich umiejętności, ciągłe dązenie do wykonywanie bardziej dopracowanych i bardziej efektownych tricków, zdrowa rywalizacja czy poprostu fun i adrenalina jaki towarzyzy tej zabawie... to są cele adrzędne. Równei dobrze mozesz pytac ludzi czemu wspinają sie na skałki, skaczą na spadochronach, bungee czy jeżdża na deskorolkach...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...