Skocz do zawartości

TATAKIS

E.K.G.
  • Postów

    479
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TATAKIS

  1. Ja mam to założone ale kupiłem już razem z moto. Poprzedni właściciel nie miał gmola dlatego zamocował ten patent do podestów. Jak ma się gmol to jest to zupełnie bez sensu, lepiej i taniej założyć spacerówki na gmolu. Miałeś zalany minerałem. Wyżej pisałem już o tym, że serwisy Yamahy zalewają WS/RSy olejami mineralnymi, półsyntetyk ich zdaniem to nadgorliwość i niestety głośniejsza praca silnika i zaworów. I chyba mają rację. Na mineralnym zrobiłem już 4k. km i nic nie klepie, silnik cichy i się nie przegrzewa.
  2. LuTo, skoro się wygadałeś, że to Drag, to puść farbę jaki. Rozumiem, że 1100. Majkelowi nie powiemy. :)
  3. Earendale, 1. co do lampy to nie mam 100% pewnośc, ale wydaje mi się, że są identyczne (dla święteg spokoju znajdź telefon do najbliższego sewisu Yamahy i zwyczajnie zapytaj, chyba że ktoś na forum to wie na bank) 2. stelaże nie będą pasować, tak jak i zdecydowana większość elementów nadwozia i wyposażenia (DS650 i 1100 wyglądają tak samo ale w praktyce są zupełnie różne) 3. rdzę na kolektorach spalin możesz olać, jest powierzchowna i nic się nie rozleci. W wolnej chwili możesz potraktować ją środkiem odrdzewiającym i/albo przeszlifować drobnym papierem ściernym, 4. strzelanie od czasu do czasu przy pustych wydechach to normalne zjawisko i jeżeli nie są to częste i poważne detonacje, to się nie przejmuj. Przy okazji najbliższej wizyty w serwisie niech zobaczą i jak trzeba podregulują gażnik/zawory, prawdopodobnie gość założył puste rury bez wymiany dysz w gaźnikach. 5. nie wiem jak stoisz z kasą, ale ja zalecałbym serwisować moto w autoryzowanej stacji Yamahy, chyba, że koledzy polecą Ci dobry niezależny serwis w Twoim mieście. Pzdr
  4. Shipp, zajrzyj do działu Wild'ków, devilcap dziś napisał, że będzie opychał swojego WildStara. :buttrock:
  5. Na każdy problem jest sposób, ja daję radę. Widziałem już dziewuchy, 160-165 cm, ca 50kg wagi jak śmigają tymi bestiami i dają radę. Czasami pada tylko z ich ust (z uśmiechem) : " kolego popchnij troszkę....plisss " A Prałata widziałeś ?, też śmiga WSem. Dałbyś radę też, spoko, Bodman dobrze gada, twardym trza być a nie mientkim. :bigrazz: Muskuły Ci się z czasem wyrobią. :icon_razz: No fakt, o spacerówkach przy gmolu to lepiej zapomnieć. Ale jak usłyszysz ten bulgot z rur, to parskanie, sapanie, dudnienie i to patataj, patataj, to się zakochasz ! I pies go drapał, że ciężki, nie będziesz chciał z niego zejść. :P Jak Ci się taki trafi za dobrą cenę, to bierz i się nawet nie zastanawiaj.
  6. Dwa lata jeździłem DSem i miałem ten problem. Po 100 km nie czułem palców. Zmiana rękawic nic nie dawała. Teraz jeżdżę RSem z grubymi manetkami Kuryakina i nagle zero problemu. Pozycja inna, wygodniejsza, bardziej wyprostowana, kiera nieco inaczej ustawiona i zupełnie inna pozycja/układ dłoni i palców na manetce. Jest tak gruba, że nie obejmuję nawet 2/3 jej obwodu dłonia i palcami. Palce są zatem mniej zaciśnięte (podkurczone). W tej wymuszonej pozycji, zauważyłem, że nie ściskam palcami manetki, palce ją tylko przytrzymują a przesuwa ją bardzie sam środek dłoni. Może to to ?. Bo rękawice te same. Nie wiem, ale jestem happy, że problem zniknął.
  7. Myślę, że Stan'owi, tak jak i mnie, nie pasuje cena. Jest podejrzanie niska. Sprzedający ma co najmniej 30% marży. w cenie jest też 22% VAT, cło i koszty transportu do Polski (chyba z Chin). To jaka była cena produkcji jak uwzględnimy marżę producenta, jego podatki, koszty i jeszcze zarobek pośrednika/hurtowni ? Wyjdzie na 50-60 PLN. Za obie sakwy, z grubej wołowej skóry, lakierowanej, impregnowanej, z pianką usztywniającą, dobrym szwem, solidnymi klamrami i z pasem na błotnik ? 30 PLN za sztukę w kosztach produkcji ? Majkel, w takie bajki, że to dobry produkt, to chyba nawet Ty nie uwierzysz. Wygląd na zdjęciu to nie wszystko. Tej wielkości (duże) przeciętnej jakości sakwy w PL to min. 600 PLN, dobre 800-900, a bardzo dobre i usztywnone blachą 1000-1100. "Jakość robi różnicę". Moim zdaniem to nie skóra tylko produkt skóropodobny, z kartonowym wypełnieniem pomiędzy klejonymi warstwami niby skóry, szwami dla picu, prawdopodobnie z Chin i mam obawy czy przetrwa jeden sezon.
  8. No nie chce być inaczej, duży i ciężki bydlak. Ubrany i zatankowany to tak lekko 360-370 kg. Mam 176 cm i 96 kg wagi. Gimnastyka na parkingu niezła, jak na siłowni. A jak trzeba tyłem podepchnąć pod jakąś nierówność, tragedia ! Tylko na motocyklowych traktorach daję radę, kowbojki na gumie poszły won. :D Ale jak już ruszy do przodu, to idzie bosko ! :P Ostatnio, gość w Porsche 911S cabrio chciał się ścigać, dwa razy dostał w dupę pod czerwonym światłem. Z trzeciego podejścia zrezygnował. Wyraz jego zdumionej gęby..... bezcenny. No fakt, pomiędzy tymi światłami było tylko jakieś 300 m. :D
  9. A to Twój motung jest na gaźniku a nie na wtrysku ? Ja jak inni: - nigdy nie miałem takiego problemu - nigdy nie zamykam kranika, chyba, że moto ma stać dłuższy czas
  10. Dla ścisłości 2519PLN (ze stelażem) + koszty dostawy, bo cena podestu jest chyba od sztuki. LuTo zrobi co będzie chciał. Ale 1/ ten gmol to jest tylko tzw. engine guard a nie prawdziwy gmol. Nie chroni stóp i nóg, tylko silnik i teoretycznie bak. W tej same cenie możana dostac przyzwoity szeroki gmol obejmujący także podnóżki/podesty (leżałem 2 razy i szeroki gmol uratował mi stopy przed zgnieceniem). 2/ cena sakw jest podejrzanie niska, mam obawy co do jakości i czy to aby prawdziwa skóra (choć jest napisane, że tak).
  11. LuTo, Dokumenty, które facet musi Ci dać to: - umowa sprzedaży/kupna moto w USA z danymi sprzedawcy i kupującego oraz ceną, ewentualnie zamiast umowy faktura sprzedawcy z ceną (jeżeli kupił od firmy handlującej moto) - dowód/tytuł własności - jest to oficjalny dokument potwierdzający, że moto był dopuszczony do ruchu w USA i tam zarejestrowany, z datą jego pierwszej rejestracji i kto był właścicielem. Na dokumencie powinna też być pieczątka urzędu celnego USA, że "clear for export" (zielona), - dowód opłacenia cła i VAT w Polsce lub innym kraju Unii (z wyliczeniem wartości i sum zapłaconych przez tego gościa) - tłumaczenia przysięgłe tych dokumentów Wszystkie te dokumenty w oryginale ! Plus oczywiście umowa sprzedaży/kupna pomiędzy wami. Do rejestracji będzie tez potrzebny dokument z przeglądu zerowego z autoryzowanej stacji kontroli pojazdów. Ważne: upewnij się, że facet zapłacił cło i VAT. Moja uwaga: za 2 tys. PLN to chyba nie kupisz tego ubrania co wymieniłeś. Wg. mnie: - szyba ze stelażem min. 900 - 1300 PLN (a są i droższe, chyba że chcesz tańsze badziewie mocowane na drutach do kierowanicy) - gmol przedni min 450 - 550 PLN - sissibar z oparciem min. 800 - 1000 PLN - dobre i duże sakwy min. 600 - 900 PLN (zalecam z tych droższych ale wzmacnianych blachą i zamykanych na kluczyk) - stelaże do sakw min. 200-250 PLN (zalecam dodatkowo Klik-fixy za 350 PLN, ogromna wygoda) Razem: jakieś 3000-4000 PLN, bez podłóg i klik-fixów. Podłogi (pod stopy) powinien mieć standardowo, jak ich nie ma to ekstra ca 800PLN Dobrym nabytkiem jest też krawat (nie rysujesz baku). Ceny oczywiście "polskie".
  12. Belgu, chory jesteś, masz temperaturę ? :wink: Ty, namawiasz kogoś na Yamahę ??? Łooo matko co się porobiło. :eek: O rety ! Zapomniałem, że Valkiria to Honda. ;) ;) Never, nie kupię tego "badziewia", będzie duży HD Big Bore z opcją Screamin'Eagle ! :crossy:
  13. A czemu się dziwisz ? Jak nie przełączyłeś na czas na rezerwę, to silnik swoje wypalił (łącznie z tym co było w gaźniku) i zgasł. Też tak raz miałem jak nie przełączyłem na czas. Trzeba było przekręcić kranik na RES, pokręcić troche rozrusznikiem żeby pompa napełniła gaźniki rezerwowym paliwem, dopiero wtedy zapali i jechać na stację benzynową. Proste. Rezerwa wystarcza na ca 50 km. Skąd wiesz, że było pusto ? Bo nie chlupało w baku ?, czy weszło Ci całe 17 litrów jak tankowałeś ?
  14. 200 (Dwa Koła) to bardzo popularny pub, mekka motocyklistów warszawskich. Po 19:30 jest tu zawsze tłumek motocykli. Wczoraj było przynajmniej z 50 i jakieś 100 luda. Oczywiście zaleznie od pogody. Tu masz plan, dokładnie gdzie znacznik "A". http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2fcc13620c6e4627.html Pzdr
  15. A luknij sobie np. tu: http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56021,2879518.html
  16. Majkel, przeca Ty już w Anglii od dawna jesteś, milionerem powinieneś juz być. :icon_razz: Tak słabo płacą :icon_mrgreen:
  17. TATAKIS

    Drag vs Silverado

    Shipp, wersja Silverado (występuje tylko w Classicu) standardowo ma oryginalną szybę Yamy, której mocowania maja juz wsporniki do deflektorów (zakup dodatkowy), ćwiekowany krawat na zbiorniku, sissibar, firmowe sakwy Yamy na specjalnych stelażach, ćwiekowane siedzenia. Jest jeszcze wersja Silverado S, która ma dodatkowo chromowaną część ramy, chromowane dekle schowków (pod siedzeniem kierowcy) i firmowy lightbar. Reszta jest identico. Gmol, reling na błotniku, bagażnik, i inne duperele to juz dodatki, które kupuje się oddzielnie. Jest tego od cholery. Skarbonka bez dna.
  18. :icon_eek: :icon_mrgreen: Upload, w sobotę mam spotanie z grupą EKG na Bródnie o 11:30, ślub kolegi, eskorta na Starówkę, potem na Mokotów i takie tam bajery. Może być więc ok. 11:00 gdzieś na Bródnie, albo ok. 13:30 na Mokotowie. Niedziela, póki co brak planów, ale jest Kubica, więc albo przed 13:00 albo po 16:00. Napisz na PW co Ci pasuje i jaka dzielnica.
  19. Aktualny, bo wystawił go ponownie z ceną o 1tys. PLN niższą. Cena dobra, jeszcze coś urwiesz, tylko miej świadomość, że to totalny golas i ma parę drobnych uszkodzeń.
  20. A będzie czekał do Twojego powrotu ? Chociaż zadatkuj, bo wygląda OK. Tylko te lampki bym zmienił, bo jakoś mało poważne są do takiego motunga. A tak btw , zmieniłeś nagle zdanie ? To Draguś nie jest już najlepszy, najpiękniejszy i w pełni wystarczający :D :D Aha, i uprzedź sąsiadów albo zacznij szukać nowego domu, najlepiej na odludziu, bo z tymi rurami, to długo nie będą czekać z eksmisją. :D
  21. Sorry Majkel, źle zrozumiałem jak to 38k. km to nie masz się co martwić pasem. Zapytaj na jakim oleju chodził, jak było i jest OK, to lej ten sam. Zmienić zawsze możesz tylko wtedy trzeba też zmienić filtr. O oleumie pisałem wyżej, na razie nie powiem złego słowa na tego minerała (Castrol Evo), chodzi cicho (moim zdaniem), się nie grzeje i nic się nie ślizga ani nie zlepia (mam na myśli sprzęgło). Upload, spotkanie kiedy sobie życzysz. W czwartek kole 19:30 w 200 może być ? Parę znajomych osób z Forum się tam wtedy ma spotkać, to może wychylimy wspólnego tymbarka ?
  22. Stan, Pompka, nie wiem czy przejechane 4 tys. km od kwietnia to dla Was dużo czy mało. Jeżdżę głównie po asfalcie, bo to jest moto na asfalt a nie szutry. Raz w tygodniu porządnie go pucuję, sprawdzam i myję też pas, i żadnych wbitych kamyków jeszcze jakoś nie widziałem.
  23. Teoretycznie tak, ale z pasem w moto jest tak jak z pasami napędowymi w samochodach. Konstrukcję mają podobną, wręcz identyczną, tyle że w motocyklach mają nawet cięższy żywot i trudniejsze warunki pracy. W serwisie powiedzieli mi, i chyba mają rację, że niezależnie od ogólnego stanu pasa, po ok 60k. km powinno się go wymienić, bo 1/ zużywa się wskutek eksploatacji (ściera i rozciąga a tym samym osłabia), 2/ ulega uszkodzeniom nie zawsze widocznym gołym okiem (mikropęknięcia, dziurki i odpryski), 3/ guma zmienia swoje właściwości z upływem lat (tak jak opony, utlenia się i twardnieje, ma tendencję do kruszenia i pękania). 60k. km to +/- 6-8 lat przeciętnego użytkowania. To chyba niemały okres. Ponoć z tym nie ma żartów, może pęknąć w ekstremalnych warunkach, a jak wręci się w tylne koło w czasie jazdy, to ............. lepiej nie mówić. A btw. Seboka, co na to instrukcja/serwisówka RS/WS ? Nie wiem kto ma rację, ale lepiej chuchać na zimne. Doradzam ostrożność. Moto Majkela ma ponad 60k. km (38k. mil). Więc ?
  24. Bo Ty Grzegorz młodzian jesteś. W naszym wieku to już tylko lecą na Lexusa, Merca S, Jaguara, BMW7 i im podobne.
  25. Majkel, nowicjuszem nie jesteś, więc wiesz na co zwrócić uwagę. Poza ogólnymi sprawami (uszkodzenia, rdza, stan szprych, śrub, felg, luzy główki, wycieki, elektryka, itp.), najważniejszy jest stan silnika i skrzyni/sprzęgła. - stan kolanek, który wskazuje na sposób eksploatacji silnika - czy nie pali oleju - nie pluje olejem do filtra powietrza - stuki w silniku (kasatory, zawory), powinien chodzić cicho, może być nawet głośny szmer-szelest ale nie metaliczne stuki-puki - czy zapala od pierwszego "kopa" przy gorącym silniku (zimny zawsze z ssaniem) - czy żwawo reaguje na manetkę gazu i nie dławi się, a przy redukcji nie strzela mocno w gaźnik Skrzynia i sprzęgło, powinny chodzić lekko identycznie jak w DSie, i nie ślizgać się przy mocniejszym przyspieszaniu. Stan pasa napędowego (przy tym przebiegu powinno się go już wymienić, a to duży wydatek) Trza się przejechać. Uważaj na ciężar, po DS650 to koooolosaaaaalna różnica, 140kg na plusie !. To się czuje. Uwzględnij ciężar przy hamowaniu. Delikatniej z manetką gazu. Trochę inaczej się składa w zakrętach. To po to, żebyś się nie wyglebił na próbnej jeździe. Po nim to DS650 wyda Ci się zabawką. :buttrock:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...