Skocz do zawartości

TATAKIS

E.K.G.
  • Postów

    479
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TATAKIS

  1. Zdecydowanie nie, tłumiki DSa też są szersze, dłuższe oraz nie są zaokrąglone ale stożkowate w ich przeniej części, mają też pionowe przetłoczenie (jakby były z 2 połączonych części) w 1/4 długości od przodu.
  2. Twoje wydechy nie mają nic wspólnego z oryginałami. Oryginały są dłuższe, szersze (grubsze) i połaczone ze sobą łącznikiem w ich przedniej części. Z pewnością nie jest to Cobra, V&H, HardKrome, SilverTail, KessTech, BSM ani Jardine. Ze wszyskich znanych mi producentów i typów, najbardziej podobne są do tłumików slip on Highway Hawk Muffler Tapered. I chyba to jest to. A nie ma na nich żadnego oznaczenia ?
  3. O ile wiem to St.Gervais jest we Francji (nawet z 7-8 miejscowości o tej nazwie), no i od kiedy to w Kanadzie liczniki wyskalowane są w km i tylko w km ? Wydaje mi się też, że w Kanadzie, tak jak w USA, ten motung jest sprzedawany pod nazwą V-Star a nie Drag Star. Facet coś kręci.
  4. O, to ciekawie się zapowiada. :) Rezerwuję miejsce w pierwszym rzędzie. :buttrock:
  5. TATAKIS

    Tłumiki COBRA

    Sorry panowie, że się wcinam, ale ta rybia łuska to nie wyciszenie tylko środek na zwiększenie ciśnienia zwrotnego. Bez niej pogarszają się parametry pracy silnika, no i zawory też tego nie lubią. Ponoć. Ja mam V&H, też z rybią łuską i wolałem zostawić to w spokoju. Tak mi poradzono w serwisie.
  6. Może w czasie mycia dostało się do jej łożyska/trybów trochę wody, albo po myciu karcherem stałeś się bardziej wyczulony. Trudno powiedzieć. Poobserwuj jakiś czas, jak nie przejdzie to zapytaj jakiegoś mechaniora, może trochę smaru załatwiłoby sprawę ?
  7. Spokojnie, nie panikuj, to z pewnością tylko pompa paliwowa napełniała komory gaźników. Zawsze tak terkocze jak dopełnia gaźnik(i), chodzi wtedy na niskich obrotach. Po napełnieniu gaźników wyłącza się :buttrock: Nie słyszałeś tego nigdy wcześniej ? Btw ona zawsze terkoce jak pracuje, nawet jak silnik już pracuje, bo włącza sie ponownie z uruchomieniem silnika. Przy większych obrotach silnika terkotanie zamienia się w głośny szmer, tylko praca silnika ją zagłusza i tego nie słyszysz.
  8. Na podstawie tylko zdjęć trudno jest coś wywnioskować. Ale to co zauwazyłem: 1. DS1100 z Francji bądź Szwjacarii, prod. kwiecień 2002, 2. przebieg ok. 40tys. km lub więcej co wynika z tego, że ma co najmniej drugi komplet opon (Dunlopy, oryginalnie są Bridgestone) w 50% już zjechanych, dziwne że przód jest w gorszym stanie niż tył (czyżby tył to trzecia opona ?), tylna tarcza dość mocno zjechana co jest nietypowe, bo tyłu nie używa się tak często jak przodu, przednie tarcze chyba po wymianie (zbyt świeże w porównaniu z tylną), 3. moto był w całości przemalowywany, co wynika z podejrzanie dobrego stanu lakieru przy takim wieku i przebiegu, braku rysek i odprysków od kamyczków na przednim błotniku, braku oryginalnych szparunków/linii na zbiorniku oraz napisów bocznych, przesynięcia zbytnio do przodu naklejanych napisów na boczkach (pod siodłem) oraz braku czarnego/białego napisu poprzeczniego Yamahana na błotniku tylnym (na jego końcówce), 4. zmieniona i podwyższona kiera, przesunięte tylne kierunki z chyba nie oryginalnymi poprzeczkami (końcówki/obsada przy błotniku chyba powinna być chromowana a gumowe przeguby dopiero 2 cm od błotnika), jeżeli były przesuwane to znaczy, że woził duże sakwy, nie ma po nich śladu na błotniku co potwierdza, że tylny błotnik był też malowany, nie ma też śladów po stelażu na listwach bocznych błotnika, 5. Wydech wymieniony na slip-on (ma w komplecie oryginały ?, bo jeżeli nie to znaczy, że raczej były zjechane przy szlifie), bardzo nowy stan. 6. Dziwne też, że moto ma 6 lat i jest to całkowity golas. A co z zadupkiem ? Siodło też albo customowe albo poprawiane (jasne wstawki). Wniosek: moto po poważnym szlifie albo wypadku, z dość dużym przebiegiem, całe świeżo malowane, świeżo wymienioną kierą (jeszcze na kablach wiszą zapinki, których ktoś nie zdjął ! co też może wskazywać, że była skrzywiona), świeżo wymienionymi tłumikami. Prawdopodobnie odpicowane do sprzedaży. Może być mina ! Ja bym się bał tego motunga. Wymaga bardzo dokładnego sprawdzenia i jazdy testowej ! Jeżeli się mylę, to mnie poprawcie.
  9. A ja wiem ale nie powiem. :crossy: A znaczek (*) w języku EKG oznacza........................................................., no właśnie cóż to on oznacza :biggrin:
  10. Planujesz jakiś pokazowy szlif na niedzielę i będziesz potrzebował w poniedziałek pomocników do załadunku moto na lawetę :biggrin: :buttrock:
  11. Spoko, nadrobimy. Fakt, ekipę mamy zgraną, ale to co widziałeś to jakieś 8% EKG. Miało być więcej, ale pogoda uziemiła kilku naszych na Śląsku. Wpadnij do Borek, będzie nas tam 4-5 razy tyle. A jak 20 września zobaczysz zgraję ca 20 motungów w okolicach Końskich czy Kielc (tym razem Zachodnia Siekierlandia), to też będziemy my. :clap: :icon_mrgreen:
  12. I jeszcze parę fotek z Akcji "Milena" w Połańcu, zrobionych przez Jeżyka i Maro. http://Tatakis.fotosik.pl/albumy/489957.html Mam nadzieję, że koledzy ze Świętokrzyskiego nie będą się gniewać za wykorzystanie ich tematu do wrzucenia fotek z zabawy z Kamilem (Kondonem) i Mileną. Pzdr A tak btw w pobliskim Pacanowie przyjęliśmy do EKG Koziołka Matołka
  13. TATAKIS

    ochrona ciała

    Inco, nie ma ważniejszej rzeczy jak życie i zdrowie. Śmieją się tylko głupcy, ..... do czasu. Wariantów upadku i szlifu jest wiele, nigdy nie wiesz który przypadek wystąpi. Ochrona powinna być pełna. Nie zapomnij więc o ochronie łokci/przedramienia, bioder, barków, stóp/kostek a także dłoni. One tak naprawdę pierwsze obrywają przy klasycznym upadku na bok (wymienione w kolejności). Nie tylko więc żółw i kask. To trochę kosztuje, ale polecam profesjonalny strój z pełnym zestawem ochraniaczy spełniających normy europejskie. Tex czy skóra jest mniej ważne. Skóra może lepiej wygląda na czoperze, ale tex jest praktyczniejszy.
  14. Prot, rasowy rider z grupy EKG ma do sprzedania czarnego DSa 1100 classica bardzo dobrze ubranego. Moto z polskiego salonu, pierwszy właściciel, znane i pewne, bez niespodzianek i żadnej złej historii. 3 latek ok. 40k. km, jeżdżony w 90% w trasach. Wal do niego na PW, znajdziesz w użytkownikach lub poszukaj w temacie EKG.
  15. Adel (Piotrek ?), wielkie dzięki za wsparcie ekipy EKG w Połańcu 16.08. na imprezce z Mileną i Kamilem. Miło było Cię poznać. Sorry, że mieliśmy tak mał czasu dla Ciebie, ale "gwoździem" programu była oczywiście Milena. Mamy fotki to zapodamy, tylko temat założony przez Kondona gdzieś wyparował. Sorry też, że nie mogliśmy pwaść na ślub Twojego kolegi w Ostrowcu Św. ale mieliśmy nabity już i ustalony wcześniej program (Pacanów, Szydłów, Kurozwęki i Krzyżtopór). "Odbijemy" sobie innym razem. Mam nadzieję, że nie przeraziła Cię szturmowa ekipa zwariowanych "staruchów" z EKG. Pozdrawiam, Tatakis (Adam)
  16. Dowziernie, to znaczy na oko :wink: Na oko to cygan umarł :bigrazz: , tak to nic nie sprawdzisz. Masz od tego wskaźnik zużycia paliwa. Zalej do pełna i obserwuj wskażnik. Jak będzie na zero i zapali się lampka, to masz jakieś 10-15km do włączenia rezerwy. Każdy jeździ inaczej i gaźnik też może być różnie ustawiony. Mam puste V&H, przy mieszanej jeździe miasto-droga i z dość ostrym odkręcaniem manetki pali 5,7-5,8 l. Na trasie przy 110-130km/h to 5,4-5,5 l. Lajtowo 90-100km/h schodzi do 4,6-4,7 l. Jeszcze nigdy mi nie przekroczył 6,0 l. Tankuję co 180 mil, ca 290km i zawsze zostaje cała rezerwa plus coś tam jeszcze. Przy takim przebiegu najczęściej dolewam 14,5-15,0 l.
  17. A widzisz niedowiarku :icon_rolleyes: , trza się starszych słuchać jak dobrze radzą. :banghead: Shipp, Prot z EKG ma do opchnięcia czarnego trzyletniego DS1100 classica, dobrze ubranego. Moto znane i godne zaufania, z polskiego salonu, jeżdżony głównie w trasach, pierwszy właściciel. Wiem, że Ci się podobają DSy i to Twój sajz moto. Pogadaj z nim na PW.
  18. A to ciekawe, bo u mnie się nie wyłączają. :icon_twisted: W instrukcji amerykańskiej/angielskiej ani francuskiej też nie ma na ten temat ani słowa.
  19. Po kolei: 1. jeżeli chodzi o podesty dla pasażera to nie kociecznie kupuj oryginalne Yamahy, jest wiele akcesoryjnych firm lepszych (bo Yamaha wcale nie ma dobrej jakości dodatków - wszystko made in Taiwan) i tańszych, albo droższych ale superaśnych (jak choćby Kuryakyn). Ale to Ty decydujesz. 2. Model swojego moto możesz sprawdzić na tabliczce pod siodłem kierowcy w tylnej części. 3. Oznaczenia literowe jakie występują dla WS/RS są następujące: A / AL / ALC AT / ATL / ATLC A - oznacza u Yamachy wersję classic (wszystkie są klasyczne i nnej wersji w tym modelu nie ma, custom jak w DSach nie występuje) L - to wersja amerykańskich świateł (stale zapalone kierunki przednie, brak światła pozycyjnego, stale zapalone światło mijania, brak przełącznika świateł z prawej strony - suwaka, brak przycisku migania światłem długim z lewej strony), dodatkowe odblaski boczne T - to wersja Silverado, bogatsza o firmową szybę, stelaże sakw, sakwy i sissibar z oparciem, krawat i wszystko ćwiekowane C - to wersja kalifornijska, ze względu na obowiązujące tam specyficzne normy W Europie w praktyce sprzedawana była tylko wersja "A" bez żadnych innych dodatkowych liter, bo one wszystkie dotyczą USA (nie znam przypadku sprzedaży wersji Silverado - litera T w Europie, ale może się mylę, bo w instrukcji na W.Brytanię taka podwersja jest). Nie spodziewaj się więć niespodzianek ze swoim moto - będzie XV1600A i nic więcej. Po tym widomo, że jest to WildStar a nie RoadStar. 4. Automatyczne światła, to skrót myślowy panów piszących instrukcję dla niemcowni. Nie ma czegoś takiego w żadnym RS/WS. Nie ma też takiego zapisu w instrukcji francuskiej, angielskiej czy amerykańskeij ani w znanej mi serwisówce. Chodzi tu prawdopodobnie o to, że przycisk kierunków po ich przesunięciu (lewo lub prawo) automatycznie wraca do pozycji środkowej. Ale światło kierunku i tak trzeba wyłączyć przez jego naciśnięcie. Niestety nie mają też tego znanego z DSów sygnału "bib" "bib" przypominającego o konieczności wyłączenia kierunków. Chyba odpowiedziałem na wszystkie pytania. Pzdr
  20. Oryginalne, to tylko do zamówienia/kupna w salonach/serwisach Yamahy.
  21. Znam ten art., ale to nie ten. Był po francusku i było tam porównanie XV do Road Kinga z podanymi parametrami technicznymi w tabelce. Trafiłem na niego przypadkiem i niestety nie zapisałem adresu strony. ;) Wtedy jeszcze nie miałem RSa.
  22. TATAKIS

    Naprawa stopki

    Po pierwsze, to nie stopka, tylko podnóżek. Stopka to, to na czym się opiera moto jak stoi. Po drugie, powinny być identyczne (nie ma rozróżnienia lewa - prawa). Po trzecie, ozzy dobrze radzi. Po czwarte, jest od cholery akcesoryjnych zamienników, dużo fajniejszych. A czy masz gmol ? Bo jak nie, to jest to pierwsza rzecz, którą jako świeżak powinieneś założyć. Gmol powinien chronić podnóżki (i nie tylko) przed uszkodzeniami przy glebach i szlifach.
  23. MarekK, Yama nigdzie i w niczym nie podaje przyspieszeń WS/RS. Kiedyś, ponad półroku temu, natknąłem się w internecie na jakiś opis RSa i jego porównanie z HD Road Kingiem jeszcze z 99 roku. O ile dobrze pamiętam, autor podawał dla RSa 5,4sek a dla Road Kinga 5,6sek (albo odwrotnie). Jeździłem kiedyś DS650, fabryka mu podawała 6,5 sek. od 0 do 100km/h. Jeżdżę teraz RS, jest wyraźnie szybszy (w przyspieszaniu) więc na pewno kole 5,5 sek lub mniej ma. Nie mam zielonego pojęcia jakiego kopa ma Virago. Ale czy 0,5 sek. jest takie ważne ? R1 to nie jest, ale i tak wszystkie puszki zostawiasz na światłach. 138Nm robi swoje. Motung idzie do przodu z siłą odrzutowego czołgu. Virago przy nim to komar.
  24. Musiała być spektakularna ta moja gleba na żwirku, skoro ją jeszcze pamiętasz. :icon_mrgreen: Koledzy dobrze radzą, najpierw nabierz wprawy na czymś lżejszym, najlepiej 750-800, DS1100 to maks. WS/RS jeszcze raz odradzam, ciężki i wymagający moto jak na pierwszy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...