Skocz do zawartości

Maestro

Forumowicze
  • Postów

    407
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Maestro

  1. Alex jesteś dość często w G-D... i tutaj też jest wyważarka kół motocyklowych
  2. I tak będą Cię uczyć, aby zdać, przebrnąć egzamin... czy ma to znaczenie jaka szkoła??
  3. Robert ma lepsze zajęcie niż motocykle... Z innego serwisu, ale nie konkurencyjnego dla niego, utrzymał opinie, że jest dobry, ale w drobnych rzeczach... delikatnie mówiąc lubi brać to co jest proste i opłacalne... znam inny serwis, jest w G-D, ale chyba troszeczkę daleko, ale pewnie nie dużo dalej niż Toruń facet ma hopla na punkcie motocykli... przy regulacji czy naprawie, przeglądzie - dostałbyś dużo ciekawych info na temat Twojego moto...
  4. super,smieszne ale ten filmik, który ktoś tam link podał http://pl.youtube.com/watch?v=bAu3gybR1PE TO ZŁY przykład... to już jest chamskie zachowanie... Mnie tam nie złapano na jakimś wykroczeniu, i niech tak będzie wiecznie... W ostatni weekend było sporo patroli... ale żaden nie mierzył we mnie ;) Kolegę złapano w nocy, jak już wracał do domu, na terenie zabudowanym, gdzie przekroczył ponad 100 od dozwolonej.. dostał pouczenie, przestrogę,,, powiedział prawdę... chcę jak najszybciej dotrzec do najbliższej stacji paliw z barem, aby wypić kawę i do domu, bo ma silne zmęczenie i spać się chce....
  5. Niezależnie kto miałby nieszczęśliwe zdarzenie, należy pomóc... Aby takich osób jak dr.puniszman był jak najwięcej.. Niestety zawsze znajdą się "czubki" niecierpliwe, zobaczymy gdy on będzie potrzebował pomocy... Gliniarze, jak dostali wezwanie, to mam wrażenie, że muszą wlepić obligatoryjnie mandat. Za nieostrożną jazdę zawsze można wlepić, jeśli coś się wydarzyło. Kiedyś znajomy samochodem zimą wpadł w poslizg przy prędkości mniejszej niż 20 km/h i wpadł do rowu... pech chciał że przejeżdżali niebiescy i wlepili mandat za nieostrożną jazdę...
  6. Policjanci też ludzie... i może będą łapać tylko tych co lekko przesadzają... Ciekawe czy ktoś z furomowiczów miał do czynienia z tymi policjantami-motocyklistami z Gorzowa...
  7. Zgodnie z prawem w grupie może jechać max 10 motocykli... Ciekawe, że nikt nie przyczepił do parad motocyklowych.... hehe
  8. Rzeczą ludzką jest popełniać błędy, oby te błędy były drobne i w skutkach nieszkodliwe. Na drodze jest wiele sytuacji, z którymi trzeba radzić... ale niektórzy z nas (obojętnie w jakim pojeździe) sami proszą o .... śmierć... wręcz świadomie... Wracając do tematu: sytuacja - jadę spokojnie, spoglądam w lusterku, z dużą prędkością zbliża się Mercedes Sprint... i zabiera do wyprzedzenia... 100% nie zmieściłby się, ja mocno przyhamowałem... wskoczył w wolne miejsce przede mną... Koleś zorientował się, że zrobił błąd i podziękował awaryjnymi światłami...
  9. haha.... i nie wychodźcie z domu, bo nie wiadomo co sie stanie na pasach dla pieszych....
  10. No wiesz Twoja mama myślała, że motocykliści to jak gang... hehe... same łobuzy.... złe towarzystwo... Wracając do 100 pkt, to ja tam gratuluję... na mnie wrażenie robi, że w takim krótkim czasie dostać tyle punktów... za upartość.
  11. Było ich sporo, ale tylko trzy z ostatnich wydarzeń wymienię: 1. Sznurek samochodów... przygotowany jestem do wyprzedzania, gdy zrobi się chwila wolnego, a tu nagle 3-4 samochody dalej, ni stąd ni zowąd kolo zahamował i skręcił w prawo w polną, za nim samochód sportowy depnął po heblach aż czarny dym poleciał... przede mną samochód też depnął... i ja przeleciałem obok samochodu jadącego przede mną i dopiero zatrzymałem przed następnym wozem... jednym z błędów moich było, że jeżdżę więcej samochodem i za słabo w pierwszej chwili wcisnąłem przedni hamulec 2. przymierzam do wyprzedzania ciagnika, ale czułem coś... nie widziałem polnej drogi... to heja... ale nie..." coś nie tak" czuję... dałem po heblach, a ciagnik skręcił w lewo (bez kierunkowskazów) wjeżdżając na pole przez płytki rów melioracyjny... przeczucie mnie uratowało 3. Na przyszłej A1... jadę chyba za Transitem, szykując do wyprzedzania... widzę światła stop u niego... tu nie powinno być hamowania, zrezygnowałem z wyprzedzania, dałem po hamulcach i okazało się, że ktoś stanął sobie... Transit przyhamował jeszcze mocniej i gwałtowny unik zahaczając przeciwległy pas ruchu, mijając stojący samochód.. gdybym zdecydował na wyprzedzanie, to walnąłby mnie w bok, a ja pod TIR, bo akurat znad przeciwka klika z nich jechało dobra ocena sytuacji i przeczucie (przewidywanie sytuacji) niech każdemu towarzyszy
  12. filmiki mało precyzyjne, ale do zdawania egzaminu przydatne... są pewne rozbieżności instrukcji jazdy w porównaniu do szkoły jazdy niniejszym forum... dyskusyjne hamowanie na zakręcie... czasami trzeba hamować, jeśli przeszkody nie jesteś w stanie ominąć... jeżeli za szybko nie jedziesz i za gwałtownie nie dasz po heblach, to zobaczysz jak są skuteczne i.. trzyma się drogi. Prawdziwy kłopot jest, gdy jedziesz na skraju przyczepności, i bardzo mocnym wychyleniu... To pierwsze filmiki po polsku, które widziałem, może wkrótce pojawi się coś dla bardziej zaawansowanych.
  13. Jeśli jesteś w dobrej komunitywie z instruktorem, spytaj się go, bo będzie najlepiej wiedział o Twoich możliwościach. Nie pytaj się wprost, lecz: jakie błędy popełniasz, czy dobrze podejmujesz decyzje, jak jechać bezpiecznie, nie tylko aby zdać prawko. FZ6 jest to wdzięczna "kruszynka", ale potrafi zaskoczyć, gdzie trzeba posiadać już pewne umiejętności. Uwierz mi, że adrenalinę nie daję tylko prędkość, lecz też pokonywanie zakrętów. Aby pokonywać dobrze łuki nie trzeba mieć 600, 1000 i więcej.. warto od tańszego sprzęta, mniejszej pojemności, bo naprawdę warto dobrze pokonywać łuki, nagłe przeszkody... poznać granice motocykla... w razie wu gleby, nie jest żal tak "mniej chcianego moto". aha.. tańszy mniejszy, a resztę warto zainwestować w strój, naprawdę warto... P.S. Uwaga statystycznie jest najwięcej wypadków na prostej drodze...
  14. Bandit 1200 jest zdradliwy... ciężki... ruszyć, przejedziesz kilkaset metrów i poczujesz się bezpiecznie, że łatwy jest w prowadzeniu... niestety pierwszy łuk, ciut za szybko wjedziesz.. i wylatujesz... ta maszyna nie toleruje błędów i wymaga doświadczenia. Bandit 600 niestety również jest ciężki... moc 78KM przy tej wadze większego wrażenia nie robi, ale czasem może zaskoczyć Fazer 600, jak dla mnie leciutki, całkiem fajnie pomyka... Hornet niestety nie miałem okazji jeździć... Jeśli coś bardziej turystycznego, to szukaj ze szybką...
  15. to całkiem inna rasa w porównaniu z Jawą wczuwaj się w motocykl i niech służy długo i ćwicz, warto do szkoły zaawansowanej jazdy, w wawie ich nie brakuje
  16. Dziś miałem zamiar przetestować Intruder 1800, niestety nie było mi dane. Dziś nie pierwszej jezdzie miał stłuczkę...i motocykl nie jest już w stanie kontuować jazdę... może już nikt więcej w tym roku.... W zamian udało się pojeździć GSR 600... dawno czymś takim lekkim małym silnikiem nie jeździłem.... te moto nadaje się tylko do miasta... i ma niezłego kopa pod warunkiem jak kręcisz wysoko... no i spod świateł na jedynce poszedłem na koło z lekka zaskoczony... hehe.. Fajnie wygląda... i kupiłbym coś w tym stylu, ale dla mnie musiałby być to 1000... ale niestety nie ma w takiej wersji.... ale Intruder padł.....szkoda, a tak chciałem porównać do Rocket III
  17. w ubiegłym roku byłem w bydgoszczy na zakończeniu... zastanowiło mnie to, że koleś chciał sprzedać po jednym sezonie, gdzie kupił nówkę maszynę w salonie... hmm.. Mówił o elastyczności i wielkości silnika... ale... coś nie chciał wyjawić czemu chciał szybko sprzedać... Gdy po jazdach próbnych musisz sam dopytać w serwisie o przeglądy, eksploatacji.. jest to chyba najbardziej wiarygodne źródło... Przy tak dużych silnikach zależy od stylu jazdy... potrafią bardzo dużo wychlać.. jak swój kupowałem straszono mnie że pali ponad 10, a mnie nie przekroczyło 7,5... Ale układ napędowy i opony będą szybko zuzywać, gdzie sprawcą tego jest duży momnent i moc silnika.
  18. Jest zasada, w grupie dostosowujesz się do najwolniejszego... i gdy jeździłem z kumplami nigdy nie miałem problemu, nawet mając 600 z mocą zaledwie 60KM. Na rozpoczęcie na Bemowo pędziliśmy, ale tempo narzucił kolega na choperze 140-180... W drodze powrotnej ustalalismy sobie, że ma być to jazda spacerkowa i w wyjątkowych sytuacjach ma przekraczać 120, i jechaliśmy z predk. ok 80-100 i myślę że przy tej prędkości nikt nie czułby dyskomfortu, że za szybko.. Pojemność tu nie ma znaczenia... raczej kierowca... Ja kiedyś jechałem z 1000 i 600, no i 600 odjechała w siną dal.... 600 grzała ponad 200... tylko później musiała czekać na większych braci ... hehe Różnice zacierają na łukach, gdzie liczą się również umiejętności,,, w mieście również, bo im większy "czub" tym szybciej potrafi jechać i manwerować między samochodami...
  19. http://www.roadlook.pl/motocykle/yamaha-mt...oslad-test.html
  20. Nie zdarzyło mi się, ale zdarzyło się znajomemu z mojego gradziołka. Pojechał do Holandii na weekend na imprezę.. Wracając zasnął na autostradzie.. nas szczęście mu nic się nie stało, moto miało pęknięte nie mocno jakieś plastiki.. i przede wszystkim był zabłocony i mokry... dojechał do najbliższej stacji, aby otrząsnąć...
  21. ... w wieku 4 lat na motocyklu, pocket bike...
  22. wrażenia z jazdy masz opisany wyżej, eksploatacja i częściami nie jest tak źle... szczegółowe informacje udzieli serwis lub salon.. Umów w salonie na jazdę próbną, sam przekonasz, jest to specyficzna maszyna i nie każdemu odpowiada... Akurat mnie odpowiadało....
  23. Również miałem przyjemność testować w Gdyni, choć mam tam do salonu prawie 200km :notworthy: Jest motocykl na wariackich papierach... fakt faktem ma tendencje do shimmy przy gwałtownych przyspieszeniach, ale mi zdarzało to na nierównej nawierzchni... Wjeżdżając na wiadukt zszedłem prawie na kolano... przeszkodziły łaczniki metalowe na asfalcie i przestraszyłem się... Chyba nikt nie wspomniał... wydech... akurat był akcesoryjny, bo ponoć oryginał w transporcie się uszkodził... ale z tego potrafił iść ogień... zresztą przed tym mnie ostrzegali.. Dźwięk zaj**bisty... a gdy troszeczkę wiecej dostarczyłem mieszanki paliwowej, to samochody same rozjeżdżały na boki aby ustąpić, co tym faktem bylem zaskoczony... Po krótkiej intensywnej jeździe kontrolki od zielonego, przez żółte do czerwonego zaczęły świecić na obrotomierzem... nie wiem co one oznaczały... ale ktoś tam mówił że nie ma co się tym przejmować... Biegi w górę i w dół precyzyjne, bez problemu bez sprzęgła... Ale nie toleracyjne na błędy kierowcy tj. zatrzymasz się na 3 czy 4 biegu, wówczas jest kłopot znalezieniem luzu... Tak czy owak fajna zabawka, leciutka, krótka...
  24. Drętwienie dłoni zniknęło, gdy mocniejsze moto się kupiło.. Prawa dłoń mi zdrętwiała, gdy jechałem bez rękawic... ale to bez rękawic z 2 razy zdarzyło...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...