-
Postów
1193 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Marcin SF
-
tak tak, ten kolega z Afryki to ja (na prawde mieszkam w polsce) fotki mimo, że się streszczam to się trochę opóźnią, gdyż w domu nie mam netu, a w pracy nie bardzo mogę. Choć do wtorku/środy postaram się je umieścić. Podziękowania dla wszystkich za wspaniałą zabawę, paradę i atmosferę :notworthy:
-
22,5 godziny na nogach, 1277 km w tym połowa po śniegu
Marcin SF odpowiedział(a) na Marcin SF temat w Chwalę się!
ja wiedziałem że chce afri jakieś 3 -4 miesiące temu, ale nie wiedziałem, że tą konkretną i myślałem o marcu/kwietniu :D Nie udało mi się nowych fotek jeszcze zrzucić, będą zapewne jutro. Na razie zdjąłem kufry boczne i założyłem topcase, co by korki lepiej omijać. A w przyszłym tygodniu prawdopodobnie do przerobienia idą gmole i stelarze. Na razie jest za szeroko :buttrock: a no i w weekend padło 340 km :) sprzęt jest zachwycający. Wczoraj już zaliczyłem pierwszy zjazd schodami, choć pod górę wróciłem podjazdem dla inwalidów ;) -
jacy spamerzy? Na tym forum jeszcze nie widziałem spamera
-
Generalnie będę trochę stronniczy ze względu na mój najnowszy nabytek. Jeżeli planujesz dalsze podróże z pasażerem i bagażami to afryka ma na prawdę imponujący udźwig i uważam, że będzie się najlepiej prowadzić pod dużym obciążeniem. Co do tego, że singiel pali mniej. Owszem pewna różnica jest, ale afryki potrafią spalić w trasie 5-6 litrów obładowane po sufit przy normalnej eksploatacji, a nie 90 km/h na najwyższym biegu (nie mam danych ile pali afryka przy tak spokojnej jeździe). Ciekaw jestem bardziej ile taki singiel będzie palił z pasażerem, bagażami gdy będziesz jechał z prędkością 120-140. Dodatkowo jest praktycznie bezawaryjna, znam afryki z przebiegami przekraczającymi 200.000 km no i kupujesz legendę, a nie motocykl :clap: http://farm3.static.flickr.com/2337/215519...2f9e160c6_o.jpg
-
powodzenia, też przyłączam się do kciukotrzymaczy :clap:
-
gratki !!
-
miałem w planach pojechać do pracy na moto, bo po południu ganiam na szkolenie, ale %% nie pozwalają :icon_mrgreen: . jedno jest pewne zawias się nie będzie skrzypiał jeszcze dłuuugie lata :icon_twisted:
-
22,5 godziny na nogach, 1277 km w tym połowa po śniegu
Marcin SF odpowiedział(a) na Marcin SF temat w Chwalę się!
jeżdżony przez staruszkę, z garażu do kościoła. Niestety staruszka paliła :icon_mrgreen: blanty :icon_mrgreen: -
odnośnie Capri: "W razie pytan o te cacko " myślałem, że spadne z krzesła.
-
listek już nie nosi listów :) no jak będzie trzeba to kupie w internecie, ale ostatnio jakoś wolę osobiście odebrać
-
nie no asfalt na drogach jest ok, alenie wiem czy bym z parkingu wyjechał :] po za tym nie mógł bym dzisiaj wypić :)
-
22,5 godziny na nogach, 1277 km w tym połowa po śniegu
Marcin SF odpowiedział(a) na Marcin SF temat w Chwalę się!
Po wielu mękach udało mi się zrobić podsumowanie. Niestety upload w mojej pracy mocno kuleje :) 7 godzin w jedną stronę 12 godzin w drugą stronę 1277 km 22,5 godziny na nogach 19 godzin za kółkiem tak rozpoczęła się moja przygoda z Afryką. Reszta w opisach zdjęć http://picasaweb.google.pl/marcinlow/Wypra...key=pUbiNVAw6Nw szczególnie znienawidzone jest białe g.... które nie chciało przestać padać z nieba. PS białe g.... uwielbiam na nartach Oblewamy za 4 godziny 50 minut :) -
eee tam przecież ty nie potrzebujesz zaproszenia :flesje: :biggrin:
-
Ciekawe co z tego wyjdzie: http://manager.money.pl/styl/sport_podroze...5,0,311873.html
-
to ja się przyznam, że deerki 350 nie potrafiłem na pych odpalić. Ale już dostałem instrukcję od znajomka, więc mam nadzieję, że w sytuacji krytycznej będę potrafił
-
ja dzisiaj rano wyszedłem pod blok (co prawda nie solony beton) ale można było łyżwy zakładać. Dlatego odpuściłem
-
wszystko aktualne, nic się nie zmieniło :)
-
gdyby nie to, że dziś oblewamy to bym afri wyciągnął na spacer :) /EDIT/ oops, spam to nie miało trafić tutaj
-
wracając z kabat do domu zajechałem do kumpla się pochwalić, takie osiedlowe nie solone uliczki. Przejechałem skręt do niego, zawracając zauważyłem, że asfalt się skrzy. Jak się zatrzymałem by sprawdzić czy moge włączyć się do ruchu po zawrotce, to gdyby nie siodło motocykla to by mi się nogi rozjechały. Jak stanąłem pod jego klatką i zszedłem z motocykla to niewiele brakowało bym zaliczył glebę. A na moto, mimo, ze fałka jechało się bez żadnych uslizgów
-
hehe, chcę zobaczyć taki salon w którym na codzień kręcą się pół nagie modelki :) :) :lapad: ja tam się wybieram :(
-
modeka nigdy nie robi rewelki, gdzie byś nie był. Znalazłem kiedyś gościa na allegro który miał ceny ze znacznym rabatem, ale tylko na kilka modeli i z zamówieniem był problem. Nawet na bajzlu negocjacje cenowe były makabryczne i nie udało sie za wiele uzyskać. Co do Targów. Jak ma się zjechać grupka ludzi z kilku miast to myślę, że pora zacząć szukać lokalu na imprezkę i ewentualny nocleg :]
-
wczoraj 60 km i daje rade. Aaa i opony lepiej trzymają na lodzie niż buty. Trzeba na to uważac :D
-
ooo hoho będzie fajnie :icon_mrgreen:
-
22,5 godziny na nogach, 1277 km w tym połowa po śniegu
Marcin SF odpowiedział(a) na Marcin SF temat w Chwalę się!
ee tam miesiąc :] przecież Gizu się ogłosił 27 grudnia, a ja się do niego odezwałem 28 grudnia. Miesiąca jeszcze nie ma. Sprzęt dotarł do wawki 6 stycznia :icon_mrgreen: ładuję foty na picassę, choć w pracy jakoś to mozolnie idzie. Może za kilka godzin będzie relacja z wyprawy -
czy ktoś wie, gdzie można kupić bilet w Warszawie? Gdzieś podjechać i nabyć, a nie liczyć na szczęście z pocztą polska?