-
Postów
12230 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez qurim
-
No niestety, takie czasy były. Tyle ciekawych sprzętów poszło się je**ć. Syrena Sport, sportowy Fiat 125p, prototypy motocykli.... :banghead:
-
Prędzej by się sprzedał z naklejkami Ursus albo Star 25. :biggrin:
-
Mniejsza o to co i jak było montowane. Sugeruję się info ze stronki Svasti-coś-tam bo nie mam innego źródła w tej chwili, książka "100 lat polskiej motoryzacji" pojechała już do Polski. Cyt. "Historia WFM kończy się dość niespodziewanie w 1965 roku. Gdzieś za ministerialnym, czy komitetowym biurkiem zadecydowano o zupełnej zmianie produkcji w Warszawskiej Wytwórni. Budynki, park maszynowy i częściowo pracowników przejęły Zakłady Optyczne. Cały dorobek techniczny WFM została zaprzepaszczony. Prototypy motocykli i skuterów oraz opracowania dla sportu przekazano klubom motorowym, skąd rozpłynęły się bez śladu. PZO jeszcze przez jakiś czas montowała WFM-ki, wykorzystując podwozia, znajdujące się w magazynach i silniki produkowane w Nowej Dębie. Od owego wyroku na WFM-kę i Osę polski przemysł motocyklowy zaczyna upadać. Jeszcze w tym samym roku „skazano” Junaka, a produkcję silników pozostałych jednośladów skomasowano w Nowej Dębie. W 1970 roku z taśmy montażowej zjeżdża ostatnia SHL-ka, a piętnaście lat później ostatnia WSK-a, kończąc 56-letnią historię polskiego motocykla. Czy jeszcze się odrodzi ? Miejmy nadzieję. Piotr "Besa" Czech - "Świat Motocykli" 11/95"
-
Masz rację, nie potrafię kłamać. Jak coś wygląda jak sraka to mówię że tak wygląda a nie jak fiołki w doniczce. Podobno to jest szczerość. Tak mówią. :biggrin: No i zluźnij zwieracz, prezentując ten wynalazek zapewne chciałeś zasięgnąć opinii (czy tylko się pochwalić?) a opinie to nie tylko te dobre, opinie to też te złe, szczere i krytyczne. A że jestem estetą to Ci mówię że zrobiłeś straszną kupę a nie cudo na 2 kołach. W customach najważniejsze są linie i aby każdy detal współgrał z resztą, w tym wynalazku akurat tylko koła do siebie pasują - oba są okrągłe. :biggrin: Rozumiem że może i klient chciał taki pojazd akurat mieć ale to jest straszna kupa moim zdaniem. Zbuduj coś na poziomie chociażby Motor Bros z Inowrocławia to chętnie popatrzę.
-
A mnie to wygląda jak pół dupy zza krzaka. Linie nie współgrają ze sobą, proporcje też nie, styl chój-wie-co-to i mam nieodparte wrażenie że konstruktor robił wszystko z pamięci a nie korzystał ze wstępnego rysunku swojej wizji dlatego wyszła taka sraka. Jeśli custom-bikes to Van Gogh na kołach to ten sprzęt na pewno jest spod ręki Picassa albo jakiegoś ćpuna-artysty na LSD. :buttrock: No i ten transwestyta jako model do fotek to żal... :banghead: Customizing w PL raczkuje (nie licząc kilku osób które od wielu lat tworzą super sprzęty) i pewnie stąd taki głód na byle customy. Powyższy motocykl ma ładnie wykończenie, detale i lakier ale....jest Bazyliszkiem! Zwykle na widom fajnego custom (a widziałem ich tysiące w UK) myślę "Wow. Ale petarda!" ale na widok fotek tego motocykla pomyślałem - "Co to k**wa jest?!" Wygląda co najmniej jak jakiś kosmiczny wynalazek z Gigerowskiego komiksu. Tak to każdy potrafi - Nasrać i uciec. :biggrin: Ja tu widzę wielki kompromis - pomiędzy chęcią stworzenia czegoś własnego a chęcią utrzymania tego w formie motocykla (2 kół i silnika). PS. Jeśli nie jest to motocykl użytkowy to jest tylko rzeźbą czyli traci wiele punktów w porównaniu z resztą. Bo motocykle są do tego by na nich jeździć a nie żeby stały w garażu. :banghead: Racja. Tą myślę zapewne kieruje się większość farmerów-budowniczych motocykli z Allegro którzy chcą mieć "coś własnego" i robią zawieszenia z rur CO, siedzenia od ciągników i koniecznie przednie lampy od HD. :biggrin:
-
Tia. Na lince przy dźwigni jest regulacja, ewentualnie na drugim końcu linki przy silniku może być. Jak będziesz jeździł z takim sprzęgłem to spalisz tarcze i będą koszty.
-
Nom. Z tym filtrem podobno jest lipa. Na szczęście kumpel mi powiedział że widział gdzieś taki Rysiowy filtr i siebie w piwnicy więc mam spoko głowę. Martwią mnie koła i silnik. Chyba zrobię Rysia na komarowym silniku i kołach.
-
Eetam. Może po prostu nie lubi oglądać TV. Nie każdy lubi marnować życie przed telewizorem, jest tyle bardziej ambitnych zajęć na świecie. :biggrin: A co do wypadku - to szacunek że dałeś radę i starałeś się pomóc. Jak raczej bym nie dał rady, bym stał i patrzył jak koleś odchodzi albo wsiadł bym na moto i odjechał. Zero wiedzy z pierwszej pomocy no i brzydzę się krwi. :banghead:
-
Po 12 latach spedzonych na plastikach kupilem sobie Suzi M109R Boulevard
qurim odpowiedział(a) na LeonM109R temat w Chwalę się!
Qrwa. Panowie...to nie jest żaden chopper. I nigdy nim nie był. Ta klasa moto jest określania jako POWER CRUISER i nie na darmo jest w niej wyraz POWER. Fakt że R1 nie oblecisz na tym ale...jest zasadnicza różnica między takim moto a R1 , mianowicie - w R1 dasz w palnik to się zawiniesz na plecy i kiepa a w cruiserze dasz w palnik na maxa i moto za chója się nie poderwie do pionu czyli krótko mówiąc - można dać full power od razu tylko trzeba się mocno trzymać. :biggrin: A te silnik pomimo ze mocy mają nie tak dużo to jednak moment obrotowy i sposób jego oddawania powala na kolana. :biggrin: :buttrock: V2 Rulez!!! :buttrock: No i ten dzwięk..ryk katowanego V2 jest milion razy lepszy niż pierd luźnego zwieracza R4. :biggrin: Eeetam. Marudzenie takie. Jak starujesz spod świateł na pełnym gwizdku to raczej nie zawracasz sobie doopy biedackimi przełącznikami na kierownicy. :banghead: Czyż nie? -
Modele motocykli
qurim odpowiedział(a) na Dominik Szymański temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Od producenta wiele taniej będzie niż z Australii z cłami, shippingiem i marżami. Zawsze można się osobiście przejechać do Belgii i kupić własnoręcznie. :biggrin: Dobry powód na wyjazd krajoznawczy. :biggrin: Niektóre modele są śmieszne np. Fazer czy VTR1000SP ale już Ducati 916 wyglada wporzo i MV Agusta też. -
Pisałem że na pierwszy rzut oka są takie same a różnią się detalami ale dla świeżaka wszystkie są takie same bo to przecież ta sama konstrukcja ramy, wymiary, geometria i wiele podzespołów mają wspólnych te motocykle. :banghead: No i pisałem też że 1965 był ostatnim rokiem WFM ale....później jeszcze montowano motocykle z tego co zostało po produkcji, stąd masz pewnie jeden z ostatnich motocykli WFM zmontowany gdy fabryka była już pod władaniem PZO. :banghead:
-
Modele motocykli
qurim odpowiedział(a) na Dominik Szymański temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Tu jest stronka sklepu w Londynie o którym pisałem, link akurat do super pociśniętego modelu: http://www.modelzone.co.uk/brough_superior...535-details.htm Sklep wysyła przedmioty na cały świat i wybór mają też fajny więc może ktoś coś.... :biggrin: A tu Franklin Mint z USA, tej marki jest mój Knucklehead, niestety robią w większości amerykańską motoryzację. http://www.franklinmint.com/ -
hehe. Pewnie wcześniej już pisałem jak znajomy miał u babci 2 Jawy 350 (a`la 353 ale 350-tki, nie znam jaki model) i nie chciał sprzedać a jak wyjechałem to sprzedał je cwelom a oni je zajechali i poszły na złom, podobno został tylko 1 silnik na którego tropie jestem, wrócę do PL wkrótce to będę go śledził bo siedzą mi jeszcze 2 silniki do Rysia a że kumpel jest pipa to się nie upomni o to a ja zrobię im terror i koniec tematu, albo dadzą silniki albo sam wywiozę tych cfaniaków na złom i wrzucę do prasy. :buttrock: :buttrock: Nie ma letko, motocykl jest jak Islam - albo szanujesz albo kara niewiernym. :biggrin: :buttrock:
-
Hamowanie przednim hamulcem.
qurim odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Heh. Da się jeździć z 2 bębnami i używać przodu jako głównego hebla. Często jeżdżę SHL M11 z 2 bębnami i jest ok a SHL to taki stwór co ma zawieszenie wahaczowe z przodu i każde dotknięcie przedniego hebla oznacza że przód się prostuje i usztywnia jakby był w ogóle bez amortyzacji. To jest dopiero zabawa. Nie radzę tykać hamulca w łuku albo na nierówności bo można sobie kuku zrobić. Jak jeździłem Jawą 350 to przedni hamulec był spoko. Jak masz 2 bębny to używaj obu jednocześnie i będzie git. A jak się nie nauczysz używać przedniego hamulca w pełni to zmień hobby, widocznie motocykle to nie zabawki dla Ciebie. Serio. To tak jakbyś w samochodzie używał tylko ręcznego hamulca. -
Tia. Kolanko 1-ramówki ma inny profil , taki aby nie kolidował z belką ramy. A cylinder dziwny dość, są dobre aluminiowe cylindry ale to nie ten. Robiłem w firmie gdzie produkowaliśmy cylindry i tłoki do PRL-owskich wynalazków i były dobre. Mam gdzieś silnik od WSK z takim cylindrem jeszcze.
-
Hamowanie przednim hamulcem.
qurim odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Zwykle używałem 2 paluszków tylko. Do czasu wypadku z łańcuchem moto. Teraz palec wskazujący i środkowy są niesprawne i chyba już takie zostaną. Nie wiem jak to będzie podczas jazdy, tym bardziej że w HD potrzebuję 4 palców żeby dobrze hamować. Możliwe że już nigdy nie będę jeździł na moto z powodu paluszków. :banghead: Co ciekawe - w UK za jazdę z palcami na klamce oblewa się egzamin. Nie wiem czemu ale chyba ma to jakiś sens skoro angole takie przepisy mają. Tadeo - jak nie pasują Ci 2 palce to przestaw dźwignię hamulca jeśli nasz regulowaną albo cały zestaw pompa-dźwignia przesuń na kierownicy dalej lub bliżej końca. Dźwignia hamulca ma kształt gdzie zbliża się do kierownicy, jeśli przesuniesz zestaw w kierunku do osi motocykla to bliższe miejsce dźwigni będziesz miał w okolicy 2 właściwych palców a przy okazji łapiąc dźwignię bliżej jej końca uzyskasz większą skuteczność hamowania 2 palcami zgodnie z zasadą "nacisk = siła x ramię działania". :biggrin: -
No to dałeś pić nieźle... :biggrin: Pisałem że przy montażu masz obserwować wszytko czy ładnie się schodzi. :banghead: Teraz i tak trefny masz wał więc możesz go na chama obrócić żeby wyciągnąć jeśli nie masz innej opcji. A z tym montażem łożysk najpierw na wał to nie jestem pewien czy to poprawnie jest. Bynajmniej nie uczyli mnie takich sposobów w szkole. W ten sposób dość łatwo łożysko może się ustawić kątem i krzywo wejdzie w gniazdo, tym bardziej że wał jest ciężki i nie da się go wsuwać idealnie prostopadle. Rozbij się gniazdo i dupa będzie z karterów.
-
Główny paragraf to niszczenie mienia państwowego którym jest droga. Nie chodzi o same kreski od opon ale wręby i zniszczony asfalt. Inny powód to używanie pojazdu niezgodnie z jego przeznaczeniem lub niezgodnie z kodeksem drogowym. Poza tym stwarzanie zagrożenia czy brawura/głupota ale w PL podobno nie zabierają prawka za przestępstwa drogowe więc spoko głowa.
-
Modele motocykli
qurim odpowiedział(a) na Dominik Szymański temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Modele fajna sprawa, byłem kiedyś w takim sklepie w Londynie gdzie mieli najróżniejsze modele, repliki i realistyczne zabawki. Od resoraków do pojazdów o rozmiarach ponad 1m. :icon_eek: Pół dnia zwiedzałem ten sklep. A tak przy okazji to polecam markę modeli Franklin Mint. Z moto robią tylko HD ale jakość i detale są niesamowite. Mam model tej marki HD Knucklehead, nie pamiętam jaka skala ale ok.25-30cm długości i sporo waży bo z metalu. Pracują zawieszenie, łańcuch, dźwignie, linki i cięgła, naklejki nawet są zgodne z oryginałem. Model numerowani z serii 5 tysięcy bodajże, z certyfikatem. :biggrin: http://foto.severinu.com/photos/original/130.jpg -
A no były. Prawie wszystkie mają taką samą ramę. :biggrin: WSK, WFM, SHL M11, SHL M06U/T. Różnią się dość mocno ale na pierwszy rzut oka są takie same. WFM ma belki ramy w postaci ceowników tłoczonych z blachy które są otwarte od spodu , tak też mają wczesne WSK M06, a SHL ma ramę z zamkniętych profili prostokątnych. Wygląd ten sam, geometria ramy raczej też, uchwyty i bajery też. Motorki różnią się zawieszeniami i drobiazgami typu mocowania podnóżków, wydechu itp. Nie sugeruj się napisami na bocznych pokrywach silnika, SHL miały napis WFM i WFM miała napis WFM. :biggrin: Jak siedzonko jest inne, wyższe i większe to może to być WSK lub SHL M06U. Chyba że przednie zawieszenie jest na wahaczu pchanym z amorkami to jest to wtedy SHL M11 lub M06T. Tylny wahacz też był inny w WSK niż WFM. Możliwości może być wiele, dowiesz się co to jest dopiero jak spojrzysz na tabliczkę znamionową. Lub pokażesz na fotki. :biggrin:
-
Coś ten rocznik mi się nie podoba, WFM były robione do 1965 roku oficjalnie a po tym jeszcze przez chwilę składano WFM-ki z ochłapów pozostałych z produkcji. :biggrin: A tu masz kilka fotek z mojej kolekcji. :biggrin: http://picasaweb.google.com/JoseJallapeno/WFM125# A tu trochę info o tych motÓrach: http://motocykle.svasti.org/index.html?str...sti.org/wsk.htm
-
To git. :biggrin: Fumka fajna sprawa. Mam 2 szt. S-01 i S-34. Linka prędkościomierza? O ile pamiętam to jest prowadzona z tylnego koła więc długością jak i końcówką przy liczniku powinna być taka sama jak w SHL M11 ktora też ma napęd z tylego koła. Nie wiem czy różnią się końcówki od ślimaka WFM vs. SHL. Jak Ci się nie spieszy to w pierwszej połowie stycznia będę już w PL więc mogę zmierzyć linki SHL i zrobić fotki końcówek, mam gdzieś kilka wkładów gdzieś do SHL. Brakuje Ci wkładu tylko czy pancerza też? Ten sklep pewnie znasz? http://www.skuterdebica.hg.pl/ Oni nie mają linki akurat. :banghead:
-
No, no....brawo za pomysł. Jeden ćpun mniej wyrośnie z współczesnych dzieciaków. :biggrin: Ja też robię coś podbnego ale....bardziej jakby resocjalizacja. Otóż mój najlepszy kolega z którym zawsz grzebaliśmy w moto a on był bardzo dobry w mechanice i cierpliwy jakiś czas temu stracił inwencje i zaczął pić i staczać się na dno. Tym bardziej ze od kilku lat widujemy się raz w roku tylko. No i go męczę ciągle i zmusiłem do kupna starego Komara co by miał zajęcie mądre i teraz go ciągle molestuję o fotki z postępów, co zrobił, co do zrobienia itd. No i już mniej pije bo na części do Koszmara trzeba trochę kasy no i w nudne wieczory ma zajęcie w piwnicy a nie przy flaszce. :biggrin: Oby tak dalej. :buttrock:
-
A wiecie jak ludzie się patrzą gdy do centrum wjedzie łysy dziad bez szyi, w dżinsach i ramonesce, z bliznami na twarzy i spojrzeniem mordercy....a od kasy odchodzi z pluszowym misiem i mlekiem? To jest dopiero hardcore. Nawet ochrona się boi. Ale co poradzić. Musiałem kupić siostrzenicy miśka na urodziny a że budyniu mi się zachciało to i mleko wziąłem przy okazji. :biggrin: :buttrock:
-
Drogo powiadacie.....co powiecie na ten wózek? Cena wysadziła mnie z butów.... :icon_eek: http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Cars-Trucks...bayphotohosting A ten z allegro nie jest taki drogi, zobaczcie co można kupić za taką kasę w USA, do tego transport, cła i pierdoły.... http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Cars-Trucks...%3A1|240%3A1318 http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Cars-Trucks...%3A1|240%3A1318 :biggrin: