Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. A no mam podobną sytuację, chociaż mieszkam w dużym mieści eto jednak sklepu HD nie ma. A tak na oko to inny olej też będzie OK, jakiś o dużej gęstości zbliżonej do zalecanego oleju. Myślę że od silników diesla oleje są wporzo do HD ze względu na wyższa temperaturę pracy.
  2. qurim

    Moja OSA M52

    Tej na sprzedaż co pisałem? Czemu ciekawy? Znajdź jakąkolwiek Osę do remontu na Allegro, napisz sprzedającemu że dasz mu 5k od reki i wyjdzie na to samo. :biggrin: Tej Oski znajomego nawet nie poszedłem ogladać, inny znajomy pracuje u tego gościa i mniej więcej mi ją opisał i stwierdziłem ze nie warto marnować zelówek na butach żeby iść to oglądać. :biggrin: Aż strach się pytać ile będzie chciał za SHLki lub BMW R-35. :banghead: A co do Osy kolegi mucha68 to ....fajna jest. :biggrin:
  3. Ciekawe jak on jeździe bez łańcucha. :biggrin: J.Pastor - niezłe malowanie. Intrudery można fajnie zrobić, widziałem kiedyś relację ze zlotu w Niemczech nt. Intruzów, takie cuda tam były że głowa boli. :buttrock:
  4. No z tym przepływem paliwa to wiem że tak się dzieje bo tak miałem gdy pojechałem kupic ten sprzęt - wszytko ładnie pięknie, moto jak ze zdjęcia które wcześniej oglądałem, czas odpalać i....chlupnęło olejem od spodu, wszyscy zaraz panika ze moto się rozkraczyło, że wąż olejowy puścił czy coś...spojrzałem pod silnik i widzę koncówkę węża odmy i kapiący z niej olej. Obmacałem olej z ziemi, wyczułem w nim paliwo i wiedziałem co jest grane, tym bardziej że przed odpaleniem nie było ani kropelki paliwa w zbiorniku a więc podejrzane. W domu zlałem olej, przepłukałem silnik świeżym olejem i dopiero zalałem i było Ok wtedy. Jeździłem Electrą przez kilkanaście dni, fakt że przeważnie tylko po mieście i okolicy ale po postojach np. 2-3 dniowych nic się nie działo z olejem ani paliwem, zwracałem baczną uwagę na to czy kranik jest zawsze zakręcony. Zajrzałem tez w gaźnik i znalazłem w nim poziom paliwa wyższy o kilka mm od zalecanego :icon_eek: a więc to było przyczyną czemu Elka na początku paliła 13/100km albo lepiej. :biggrin: Teraz po postoju znowu zdarzyła się sytuacja z olejem, a co do kranika to mam pewność że jest szczelny bo go sprawdzałem rok temu po zakupie. Zresztą tym razem w oleju nie czułem paliwa ani na zapach ani na smak :icon_eek: . A poziom oleju w zbiorniku spadł i nie możliwe żeby silnik przepalił 0,5L oleju przy odpaleniu a mniej więcej tyle mi ubyło ze zbiornika z tego ok.250ml jest na podłodze a reszta pewnie "w drodze" na podłogę. na dniach zajrzę do tego zaworka, trochę wyzdrowiałem już i zaczynam rozumieć sposób działania podzespołów i to co mówi książka. :biggrin:
  5. No właśnie. Kto ma kasę ten może łamać przepisy. Teraz wszystkie cfaniaczki w Mercedesach czy SUV`ach będą naginać prędkość ryzykując życie innych. Dopóki nie wprowadzą kary więzienia za przestępstwa drogowe to nic się nie zmieni na drogach. A powinna być taka kara np. za przekroczenie o 50% utrata prawka i 6 miesięcy. Wtedy byłby porządek. :banghead:
  6. Git. Takie objawy zdarzają się tylko po długim postoju czyli jak płynął z USA i teraz po roku stania. Przy normalnej eksploatacji jest wporzo, nic nie zauważyłem przez kilkanaście dni użytkowania w zeszłym roku. Dzięks. Pzdr.
  7. Czy policja sprawdziła gościa czy jest trzeźwy? Jeśli nie to lipa, jeśli jednak mają papier że był pod wpływem to nie pękaj, pijak zwykle nie ma racji. :biggrin: Nie zapomnij wspomnieć ze gość był pijany.
  8. Nom. Rzeczywistość przeważnie jest rzadka i w kolorze brązowym. :biggrin: :buttrock: Qrcze. Panowie...aż mnie zazdrość zżera ze tak ładnie obrzucacie się mięchem a ja nie mogę bo nie mam już natchnienia na trollowanie... :biggrin: Rzucanie mięchem świata nie zmieni. kto chce jeździć bez prawka to i tak będzie jeździł. A dla tych uwielbiających jazdę bez PJ czy na % - potrąć kogoś z mojej rodziny albo znajomy to Cię dobije cegłą na miejscu . :buttrock: :banghead:
  9. Elo! Dziś odpaliłem swoją Komarynkę po roku postoju, wielka radość ale.....znowu ze*rała się olejem z odmy (prowadzonej z bloku) i nie wiem co jest grane. Jak ją kupowałem to tez się tak ze*rała ale to była wtedy wina tego iż kranik nie był zakręcony więc silnik się zalał paliwem, było czuć w tym oleju dość sporo paliwa. Tym razem jednak kranik był zakręcony a wiem ze jest szczelny, mimo to przy odpaleniu ze*rała się olejem, na oko to tak ze 250ml oleju poszło, kałuża pod silnikiem itp. Nie mam pomysłu co jest grane. Patrzę w książkę i niewiele widzę, jest coś nt. kierunku przepływu oleju i jest rysunek ale z treści pisanej to niewiele tam jest. Myślicie że to może być uszkodzenie pompy oleju? Może tylko zawór obrotowy (breather valve) jest trefny? Jak się zabrać za szukanie przyczyny? Nie mam dziś odrobiny natchnienia (zmagania z przeziębieniem) żeby w ogóle przemyśleć co i jak tam działa więc pytam o poradę. Tu jest rysunek poglądowy systemu smarowania ale jak większość artykułów na rk.pl jest tłumaczony "na szybko" i nie zawsze zrozumiały. :biggrin: http://www.roadking.riders.pl/tech/smarowanie_evo.htm Przy okazji mierzyłem ciśnienie sprężania na gorącym silniku i wyszło mi.....no właśnie zapomniałem jakie jednostki bo skala ma 2 różne jednostki a nie spojrzałem która jest która :banghead: , bynajmniej wyszło mi w granicach 8,5-10 czegoś tam. :biggrin:Chyba barów a to mi daje ....130 psi? Letko za dużo chyba. Będę musiał jeszcze raz zmierzyć kiedyś. :banghead: Jak widać - wzorowa organizacja mi towarzyszy dziś od rana. :banghead: Robię coś ale nie wiem co. :banghead:
  10. Nie pękaj, ja się dowiedziałem o zjawisku przeciwskrętu jak miałem już nakulane ok.100 tyś km. Stosowałem to ale nieświadomie i dlatego kaleczyłem jazdę i bałem się zakrętów, dopiero po poczytaniu teorii zacząłem to stosować świadomie a poprawiłem dopiero na kursach specjalistycznych w UK. Przyjdzie wiosna znajdź jakiś plac manewrowy i ćwicz tam. Może to byc pusty parking pod supermarketem w niedzielne popołudnie. Jeździj tam w kółko,slalomy, zawracanie i takie tam rózne manewry. Jak kupiłem ostatnio Suzę GSX-F600 w Londynie to zeby wyczuć sprzęta kulałem się kilka godzin po takim parkingu i świetnie to działa - po kilkinastu "okrążeniach" szlifowałem podnóżki, hamowałem w pochyleniu i wychodziłem na ostrym gazie z pochylenia itp. Tylko wcześnie sprawdx stan nawierzchni czy jest brudna,piach, plamy oleju i uważaj na latające "niespodzianki" w postaci reklamówek, kartek papieru itp bo mozna nieźle się "przejechać" na takim badziewiu. :biggrin: No i najpierw rozgrzej opony. :buttrock: PS. No i czytaj teorię ale tą poprawną czyli gdześ w tym dziale jest temat z postami kolegi Tomka Kulika który wie co pisze i najlepiej jemu zaufaj. No i poczytaj trochę publikacji nt. jazdy, jest jakaś taka książka "Motocyklista doskonały" czy coś, z której się nauczysz dużo jeśli nie masz jeszcze doświadczenia. A jeśli masz duże doświadczenie to ta książka moze Ci tylko namieszać w głowie. :biggrin:
  11. qurim

    Moja OSA M52

    A ja już widziałem tą Osę. :biggrin: :buttrock: Ostatnio znajomy który kiedyś zbierał moto pyta mnie czy chcę kupić od niego Osę bo biznes kiepsko przędzie, pytam ile.....5 tys. PLN....do remontu..... :icon_eek: Buhaha.
  12. qurim

    ROMET....50TS3

    Instrukcja czyli ta mała ksiązeczka? Mam teza takie coś już, do T1,TS1, T3 itp. Namierzyłem w końcu właściwy przód do TS w pełni rozbieralny, będę go miał na dniach. Bajer. :biggrin: :buttrock: Jeszcze tylko zbiornik z nakręcanym korkiem (lub przeróbka zwykłego z wlewem od baku Komara) i będę mógł coś grzebać przy nim, jakieś piaskowanie itp. :biggrin:
  13. qurim

    Motorower Ryś

    A no dałem sobie spokój bo teraz do remontu mam jeszcze ROMETA 50TS1 a Ryś tylko przeszkadzał mi,no i kasa z Rysia pójdzie na starą japonię która czeka u kolegi. Ryś może posłuży komuś innemu, u mnie jeden motorower to i tak już dużo, nie mam serca do takich małych pierdzieli. :biggrin:
  14. Ta noga służy do celu podobnego jak koci ogon - korygowania równowagi. Sm to wysokie sprzęt, wysoki środek ciężkości i manewrowanie trochę inne jest niż na sporcie. A że pozycja nóg pozwala na wygodnie zdejmowanie nogi z podnóżka to korzysta się z tego. Sam nie raz wystawiałem nogę gdy ćwiczyłem wolną jazdę - gdy moto się przechyla za bardzo na bok to noga potrafi uratować sytuacje. :banghead: No i lans tez niezły w reklamie robi. :biggrin:
  15. Najpierw sprawdź sprawność włącznika zapłonu na kierownicy oraz połączenia listwy przewodów z tego włącznika pod zbiornikiem. Ta listwa/wtyczka czasem sama się rozłącza lub przewody w niej się luzują i wtedy nie ma iskry. Jak tam jest OK to szukaj dalej.
  16. Nom. Poza tym jeszcze antygej i antymoher. :biggrin: :buttrock:
  17. qurim

    ROMET....50TS3

    Miał chyba inne przełożenia bo koła zębate z dwóch rożnych skrzyń nie pasowały do siebie, inne średnice wałków i inne detale. Tylko tyle wiem.
  18. A. Sport 600ccm - z bagażem i pasazerem to najwyżej możesz pojeździć wkoło bloku. kiepski komfort, słabe osiągi z takim obciążeniem i brzęczący agregat pod jajami. Odpada. B. Lc8 ....nie bardzo wiem co można z TYM robić. Chyba tylko latać na kole lub taplać się w błocie. :biggrin: C. MT-01 to sprzęt do lansu, mega-duży, mega-mocny i mega-niepraktyczny ale bardzo efektowny. D. SV650S/N - duża frajda z vidlastego silnika (idzie na koło ładnie i ostro ciągnie z dołu obrotów) do tego w miarę wygodny (szczególnie wersja N), zgrabny, nadaje się do średniej turystyki na asfalcie no i dźwięk V2 cieszy mordę 24h, ekonomiczny i tani w utrzymaniu. :biggrin: A tak w ogóle to polecam Ci "królową" turystyczno-sportowych sprzętów czyli VFR800 pierwszej serii lub jakakolwiek 750-tka. Zapomnij o modelach 800-V-TEC bo to brzydkie, drogie i zbytnio zbajerowane, V-TEC mi raczej przeszkadzał w czasie jazdy niż pomagał. A dźwięk V4 też pięknie brzmi. Moto twarde, wygodne, idioto-odporne, stworzone do tego czego TY wymagasz. No chyba że masz większy zasób gotówki to możesz skusić się na większą CBR1100XX zwaną "Bawołem" ale licz się z tym że one dosłownie zjadają zestaw napędowy który nie jest tani tak samo jak szybko znikające tylne opony. Do tego ma pomieszany system kombinowanych hamulców a w razie małego szlifu pokrywy i blok silnika nieźle obrywają i jest wtedy klops. :biggrin: Co nie zmienia faktu że XX jest twardym sprzętem, wygodnym, dobrym do szybkiej turystyki.
  19. Daj mi ramę od Janka M07 albo Sokoła 600, mam plan jak takie ramy pociąć i pospawać żeby wyglądały zajebiaszczo. Wtedy Ci szczena opadnie. :biggrin: :buttrock:
  20. A to bajer. Dobrze wiedzieć. Możliwe że będę potrzebował coś z tej branży, trójkątny element z blachy 2mm. Dość proste wykonanie, uchwyt tłumika do Rometa. Odezwę się jak wypracuję kształt tego elementu. Pzdr.
  21. Heh. Link do fotki na wbv.pl nie śmiga bo wbv.pl ze*rało się jak zwykle. Ale drugi link działa, trzeba tylko wybrać odpowiednią zakładkę na górze strony. :biggrin:
  22. Dzielnicowy jak przyjdzie do domu to i tak h*ja może zrobić bo przecież siedzisz w domu a nie prowadzisz pojazdu. A na siedzenie w domu nie trzeba mieć uprawnień. :biggrin:
  23. Wyglądają na standardowe klamki WSK/SHL tylko nawiercone. A sprzęt ten wpadł mi już w oko w relacji z owego rajdu w Automobiliście. Ciekawy projekt. Sam miałem plan przeróbki jednoramowej WSK właśnie na CR ale wyrzuciłem ramę na złom po ograbieniu z wszystkich podzespołów.
  24. Bo to jest akumulator o nazistowskich poglądach. :biggrin: Albo robiony przez ludzi mających takie poglada zatem pełen nienawiści i pogardy. :biggrin: Ale w H-D na pewno by działał, ze strachu. :biggrin: :buttrock: Wczoraj kupiłem też nazistowski akumulator, niemiecki, z Louis.de jako że w mieście jest przedstawiciel. Z bólem serca dałem pieniądze za germański akumulator ale nie miałem wyboru, szkopy zarobili kasę z mojej kieszeni. :banghead: :biggrin:
  25. Prędzej czy później, kiedyś bedę musiał zrobić ten przegląd. Zależy kiedy wiosna się pojawi lub zima zelży trochę. :biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...