qurim

Mhm. Muszę rzucić okiem na etykietę. Leję go do motocykli i skuterów w serwisie i jest OK. Pewnie chodzi Ci o środki zmniejszające tarcie itp?

Myślicie że mineralny nadaje się do sprzęgła? Nazbierałem kilka litrów 15W40 Lotos`a i myślę wlać go do sprzęgła na próbę w tym roku.

Jaki masz przebieg? Serwisówki po polsku nie istnieją.

Jeśli ktoś lubi LOTOS :biggrin: to mogę załatwić 10W50 4L (syntetyk) po 120 pln. Opcja dla desperatów. Wolałbym RevTech za 21PLN/litr.

Nom. Pracowałem w serwisie normalnych moto, kilka filtrów dziennie zmieniałem. Niektóre mocno trzymały. A jeszcze gorzej było gdy przyjechał Duc 1098 przy którym żaden klucz które mieliśmy, nie pasował. A filtr był zamocowany we "wnęce" w bloku silnika że nie dało go ruszyć metodą "na rzeźnika" czyli przebić wkrętakiem i odkręcać. :biggrin: Latałem 3h po mieście szukając odpowiedniego klucza do filtrów. :banghead: A w jednym moto, w starym i bardzo zajechanym GSX750F odkręcając filtr urwałem końcówkę z klucza przeznaczoną do podpięcia grzechotki. :eek: Ale w tym moto to w ogóle masakra była, połowa gwintów jakie się ruszyło wychodziła razem ze śrubą. Włącznie ze śrubami pokrywy zaworów które są wkręcane w mostki wałków rozrządu. Na 8 śrub, sześć wyszło z gwintem. :banghead:

No właśnie, na Allegro jest od dawna, ale cena też niemała za taką buteleczkę. A 250ml nie zawszy styknie na zalanie i odpowietrzenie obu układów. Kiedyś zamówiłem DOT5 w lokalnym sklepie samochodowym, kilka razy gościowi powtarzałem że ma być DOT5 a nie żaden inny/zamiennik/coś podobnego. DOT5 i koniec! Gość mówi że OK, zaliczka i mam wrócić jutro po ten płyn to już będzie. Poszedłem następnego dnia i.....kolejna butelka DOT5.1 trafiła do mojej kolekcji. :banghead: MałyHD od dawna ma w ofercie DOT5, ze 2 lata temu już się czaiłem na ten płyn. Wtedy był kilka PLN tańszy tylko. Normalnie olej RevTech biorę od niego, i filtr. W sumie nie wiem czemu pierwszym razem kupiłem chromowany filtr skoro i tak jest ukryty pod motocyklem. :banghead: Chrom jest git pod względem że widać na nim ewentualnie nieszczelności/wycieki z połączenia jeśli filtr nie jest dobrze zamocowany. W Electrze jak przypłynęła ze Stanów filtr miałem tak mocno przykręcony że zwykły klucz taśmowy zerwałem za pierwszym podejściem. Dopiero łańcuchowy dał radę, chociaż miejsca mało na manewry tam jest i trzeba trochę walczyć z odkręcaniem.

Dzięki za chęć pomocy. :notworthy: Jakbym był w potrzebie to się odezwę. Narazie upolowałem git nasadkę na ebay.uk a że w UK zostawiłem parę groszy na koncie w banku to tam kupię i braciak mi przywiezie pod koniec lutego. :biggrin: Miałem wyznaczony budżet na reanimację Harrego a że gaźnik musiałem kupić i kilka nieplanowanych elementów (linki, łożyska kół, naprawa radia ) to tak wyszło. Dałbym radę jeśli bym poczekał do późnego kwietnia, no ale w kwietniu znajomy ślubuje i muszę tam być na moto. Tak przy okazji porada techniczna z mojej strony. :biggrin: Kiedyś była dyskusja nt. płynów hamulcowych DOT5 i zwykłych że nie można ich mieszać. Bo nie można. :icon_mrgreen: Ale kilku z Nas z powodu trudno dostępnego DOT5 postanowiło wypłukać układ, przedmuchać i zalać zwykły płyn hamulcowy i to działało. Ja też tak zrobiłem w przednim układzie. Wszystko było git, hamulec 2 lata nie sprawiał kłopotu itd. Niedawno w gazecie customowej wyczytałem ze można zalać zwykły płyn pod warunkiem że wymienimy wszystkie gumowe elementy układu które wcześniej miały kontakt z DOT5 bo guma która miała z nim kontakt nie może zetknąć się z innymi płynami. Myślę że to jakaś bajka jest bo od 2 lat latam na zwykłym płynie. Ale tej zimy rozebrałem przedni hamulec i ......nie ma w nim płynu w ogóle. Tego płynu co zalałem 2 lata temu i działał. Natomiast w zbiorniczku są czarne gluty z prawdopodobnie rozpuszczonej gumy uszczelek itp. Hamulec zachowywał się przez ten czas wzorowo. Tak wzorowo że nawet nie zaglądałem do niego bo nie odczuwałem najmniejszej potrzeby. Dodam tyle że z tych 2 lat przez ponad rok moto stało nieużywane. Od stycznia 09 jeździłem aż do października i wszystko było OK. A płynu nie ma. Zbadałem cały układ, nie ma najmniejszych wycieków, śladów płynu, nic nigdzie się nie poci, nie brudzi. A płynu nie ma. Zniknął cały zbiorniczek płynu, jak go otworzyłem to były tylko jakieś ochłapy płynu na dnie. Się zdziwiłem i wystraszyłem bo byłem krok od nieszczęścia. Używam przedniego hamulca w 95% jazdy, tylny dotykam tylko gdy zawracam "na raz" czy kręcę ósemki na placu manewrowym. Uff..... Dziwna sprawa. Tak więc, jeśli ktoś z was ma zwykły płyn wlany zamiast DOT5 to radzę regularnie sprawdzać jego stan w zbiorniczku.

Gratulacje! Moje ulubione Suzuki. :biggrin: Z tego co pamiętam to wał jest jeszcze na łożyskach tocznych, stąd wynika Twoje szczęscie bo normalnie to wał by się zatarł, a tak masz tylko główkę korby do zrobienia. :biggrin: Bardzo fajne motorki to są. I ładne, chociaż poprzednie roczniki na szprychowanych kołach były jeszcze ładniejsze. :biggrin: Miałem kilka sprzetów z serii GS, bardzo miłe w użytkowaniu są. Znajomy niedawno wykopał taki sprzęt u kolegi z piwnicy, w jednym kawałku tylko że stał sobie kilka ładnych lat więc zapuszczony.

Ok, dzięki wielki. :notworthy: Myślę że to samo w EVO będzie, ale jeszcze poszperam w sieci co i jak dokładnie. Garaż mam daleko więc śrub pod ręką też nie mam, żeby zmierzyć. :banghead: :notworthy:

Skoro o olejach to wrzuciłem na server dokument nt. Amsoil. Trochę info nie zaszkodzi. http://www.scribd.com/doc/26788099/Amsoil-H-D-oil

Jednak robisz na oryginał? :icon_mrgreen: Po co takie ogromne rury dałeś na ta ramę? Nie miałeś mniejszych? Jak dziewczyna się na tym wyłoży to jej połamie nogi. :banghead: Sylwetka jest git ale ten silnik wygląda jak wrzód na dupie. Daj napęd od WSK 125 chociaż. Albo ze 3 silnik Rometa współpracujące razem, będzie pocisk.

Jakbyś miał 2 koła z przodu to byś się nie martwił. :biggrin: Git klip. Przypomina mi wycieczki z ziomkami po płd.wsch. wybrzeżu Anglii.

No nie stać mnie na takie wydatki. :icon_evil: Dlatego szukam pojedynczych nasadek żeby poskładać moto w całość zanim pogubię części. :banghead:

Bajer. Przydadzą się jeśli ktoś ma te roczniki moto. Ciężko w sieci jest z serwisówkami, dużo szperałem, do EVO mało, tylko do Sportów coś jest. Jedynie można znaleźć serwisówki do Knuckle, Pan`a, Flathead`a i katalogi części do nich. Na szczęście do Electry mam Clymera dużego, prawie 1000 stron, dodatkowo Haynes dla late Shovel-Evo i kolejny Haynes wcześniejszego Shovel`a, wszystkie trzy na papierze. :notworthy:

Post pod postem bo będzie to nietypowy post, czyli na temat akurat. :biggrin: Zna ktoś rozmiar/oznaczenie nasadki do śrub głowicy w EVO? :notworthy:

Kurcze, szkoda że tak daleko mieszkasz, chętnie bym Ci pomógł dla własnej przyjemności, za małą kasę. Ciszę na serwisie mam bo zima, a chętnie bym podłubał. Demontaż, piaskowanie, montaż, ożywienie...aż mnie rączki swędzą. :biggrin: Gdzieś na tym forum są działy tematyczne wg.miejscowości, rzuć tam okiem, pewnie będzie ktoś kumaty z Twojej okolicy. O, na przykład tutaj: http://forum.motocyklistow.pl/Zloty-imprez...jazdzki-f4.html

Do malowania plastików używa się specjalnego podkładu pod bazę, tak więc klar który jest przeznaczony na bazę raczej długo nie pośmiga na gołym plastiku. Zacznie pękać, odchodzić i zrobią się łaty. Plastik daje się polerować przy odrobinie cierpliwości więc proponuję najpierw tą metodę.

Tak to bywa z osią wahacza. Grzać lub zamoczyć i czekać. Albo ciąć, ale najpierw skombinuj sobie nową oś wahacza co by później jaj nie było że są niedostępne a nie masz znajomego tokarza itd. W WSK Z2 mam taki problem też, za nic nie mogę jej ruszyć. :banghead:

W Harrym jak długo stoi to olej czasem sam spływa. A po długim postoju wtedy klekoce silnik przez jakiś czas, zanim wszystko się napełni. Znajomy, mój guru z dziedziny HD (składał masę HD przez ostatnie 30 lat) polecał wkręcać w imadło lub po prostu rozebrać hydroregulator i wylać z niego kisiel. Nie wiem jak w VN to wygląda, czy da się rozebrać. A musisz je opróżnić dlatego żeby później przy składaniu głowicy popychacze nie podpierały się na regulatorach bo wtedy głowica może źle się ułożyć czyli też skrzywić lub pęknąć. Żeby w ogóle nic się nie podpierało i spokojnie się schodziło przy montażu. :biggrin:

Miałem RevTech`a i był git. Latam w większości po mieście, często daję w palnik i silnik spoko to przeżył na RevTech`u, więc chyba jest OK. :biggrin:

No lux, dlatego nie będe ruszał lakieru. Będzie kilka łat innego odcienia bo mam dziurawy bak u muszę to zakleić i podmalować, ale spoko. Dziura jest na łączeniu w rogu siedzenie-kranik. Reszta wporzo. Blachę między schowki mam niestety czarną bo wcale żadnej nie miałem i czarną upolowałem od WSK znajomego. Tylko koła będą odnowione bo kumpel który miał ją wcześniej rozebrał je i prsynął na srebrno. Póki się w atomach to podrzucę koledze do pracy i niech mi je zrobi piecówką jak będzie coś robił w szarym kolorze. I tłumik mam od SHL M04, ale różni się tylko kształtem uchwytu więc nie szkodzi.

Nie bez powodu nazywa się Honda GayWing. :biggrin: Latałem GL1800 chwilkę, jedyne co mi się podobało to zostawianie krech na asfalcie ruszając spod świateł. :buttrock:

Wielka dziura w dupie. 48pkt żeby stracić? Zamiast zmniejszyć liczbę do 12 to frajerzy chcą zwiększyć. Zbyt bezpieczne są polskie drogi. :banghead: I prawko dla ATV też bezsens, wystarczyłoby żeby żądali na to prawka kat.A. Depnij się jakąś 250-tką, np.crossową 2T taką jak Honda CR250. Zobaczysz czy powinna młodzież bez uprawnień tym latać. Ja nawet dziś, z bagażem 0.5mln km na karku boję się wsiadać na znajomego CR-kę. :icon_evil:

Jest taka zasada że do wydechu ma być skierowana strzałka. Ale to nie wyklucza że może być inaczej. Zobacz w serwisówce, może jest coś tam o tłokach. Myślisz że ktoś już kiedyś grzebał w silniku, zmieniał tłoki? Stąd ta pomyłka? To chyba kiepski silnik musi być, skoro już drugie "grzebanko" przechodzi. Jeśli silnik dobrze śmigał przez ten cały czas to chyba tłoki są dobrze założone. Jeśli teraz je odwrócisz to zaczną się problemy bo tłok jest już ułożony do cylindra, tak samo pierścienie. W Harley`u (silnik EVO) strzałki wskazują montaż w kierunku przodu silnika, co w przednim cylindrze pokrywa się z wydechem, ale w tylnym pokryje się z zaworem ssącym. :biggrin:

Aaatam. Kiepski film jest. Kamera w tył, od dupy strony się to ogląda, trudno cokolwiek ocenić. Widzę tylko że kolesie wcale nie dają w palnik tylko męczą motocykle na tych winklach, więc po co planować tor jazdy. Tym bardziej na sprzęcie tego typu, gdzie każde pierdnięcie odczuwasz zmianą toru jazdy. Moto jest zbyt niewygodne do wolnej jazdy, jadą zbyt wolno i dlatego gość się tak koleboce po całej jezdni. Jakby dał w palnik do końca to by trzymał jakiś tor jazdy. Przestawianie moto na bocznej stopce? Fajny bajer, ale nie w każdym moto. Mój prosiak ma długą, płaską kosę i niełatwo do przechylić na niej, pod takim kątem stoi. A masa prawie 400kg i 270cm długości moto skutecznie utrudniają zabawę. :banghead: Tańce obrotowe można testować na plastikach, tam to idzie łatwo. Jak w Suzi RF600R zdejmowałem koło to odchylałem moto na kosę a z prawej strony wstawiałem deskę/klocek drewniany po silnik i koło było w górze, można było zdjąć.