qurim

Teraz czekam na gaźnik z Alle. Zima odpuści to trzeba będzie zacząć grzebać.

Mhm. No tam też podjadę jak będziemy lecieć po towar. Fajnie jak będzie co potrzebuję bo łapki swędzą do składania już. :biggrin:

Na skróty raczej nie da rady. Chyba że sam wykonasz pokrywę i wszystkie potrzebne części. Możesz jeszcze pomyśleć nad elektronicznym obrotomierzem, wydaje mi się że można takie coś podpiąć do Simsona. A tak w ogóle to na co Ci obrotomierz w Simku? Przecież silnik Simsona nie żadnej mocy ani momentu obrotowego więc obrotomierz jest bezużyteczny.

Ok. Dzięki. Lukałem na ich stronkę i nie widziałem. Napiszę do nich. Najśmieszniejsze jest to że pracuję w takim sklepie też a nie wiem czy to mamy bo na chorobowym byłem, jutro uderzam do pracy dopiero. Nareszcie, w końcu odpocznę trochę. :biggrin:

W przednim zawieszeniu są tuleje z tworzywa, mój przód ma duże luzy niestety. Można gdzieś kupić te tuleje gotowe?

Do zmiany uszczelniaczy nie trzeba ściągać głowicy, ale w ten sposób możemy tylko gumki, nie da rady skontrolować całej głowicy. A by się przydało rzucić okiem na gniazda jeśli już grzebiemy.

Miejmy nadzieję że będzie jeździło lepiej niż wygląda.

NGK sobie odpuść, lipa straszna to jest. Chyba że kupisz te "lepsze" NGK irydowe czy jakieś magiczne, bo zwykłe NGK są do doopy. W kilkunastu moto NGK używałem jako ostatnią opcję, jeśli już nie miałem wyboru. W Harley`u NGK wytrzymały mniej więcej tyle ile polska Iskra, czyli jakieś 6 kilometrów. :icon_evil:

Ok. To zażyj ten link, wrzuciłem kilka sztuk: http://rapidshare.com/files/343749616/Manual_MZ_ES.rar.html ES 175/250 1969 ES 1275/250 1973 ES 175/250 Schemat instalacji ES 250 1970 ES 250 1972 ETS 250 Trophy Sport Katalog Części ETS 250 Trophy Sport Manual i jeszcze jakieś dwa roczniki ES 175/250

Np. Munch Mammut miał silnik 2.0 Turbo z Opla Calibry. :icon_twisted: :buttrock: Toowdie - samochody a motocykle to dwa inne światy. W samochodzie nie walczy się o każdy gram masy. A same elementy składowe pojazdu są dość sporych rozmiarów. Oczywiście można mieć hydro w sportowym silniku ale jakim kosztem i jaka będzie masa/rozmiary? Trudno byłoby wcisnąć hydraulikę do silnika moto R4 gdzie konstruktor kombinuje jakby tu chociaż o 1mm zmniejszyć grubość płytki żeby zaoszczędzić masę. Podam znowu przykład HD, chociaż nijak się to ma do sportowych silników. :banghead: Tak wygląda hydroregulator z HD: http://www.retrocycle.com/images/customchr...20732_09PRH.jpg Ma ok.50mm długości i ok.20mm średnicy. Są ich 4 sztuki w silniku, po jednym na każdy zawór. Zapewne niska masa, czyż nie? :biggrin: Dodając do każdego popychacz długości 300mm i zawór o średnicy grzybka 40mm daje to sporą masę ruchomych elementów. OT. :biggrin: Hydroregulatorów nie naprawia się więc utrzymanie takie rozrządu bywa kosztowne, do H-D jedna sztuka fabryczna (OEM) kosztuje ok.200-250PLN. A do Harrego część są tanie jak barszcz. Ciekawe ile kosztowałaby taka część do japonii, która zapewne byłaby mała, bardzo skomplikowana i z super materiałów.

Tia. hydraulika w tuningu to krok w tył. :biggrin: Płytkowa jest git, są jeszcze 2 rodzaje płytkowych, zależnie czy "pastylkę" mają na szklance czy pod szklanką. :icon_mrgreen:

Mhm. Tak jak HD wyżej pisze. Nie trzeba wału wyciągać. Trzeba mieć tylko odpowiednie narzędzie i dużo cierpliwości. :biggrin: Dotrzyj później stożki bo będzie dalej ścinać kliny. A ja mogę Ci pomóc tylko tyle że się podzielę serwisówką w pliku .pdf. Tylko podaj jaki to rocznik i model jest bo Trophy nic mi nie mówi.

Tak to prawda. Powyżej pewnych obr. hydrauliczna regulacja "nie nadąża". W Harley`u mam hydraulikę i jako tako śmiga, ale jakbym chciał zrobić z tego "ostry" silnik kręcący 8 czy więcej tys. RPM to musiałbym zastosować "twarde" popychacze i regulację śrubową. Są takie kity dostępne w sprzedaży, duży wybór, ludzie czasem montują to nawet do seryjnych silników HD, lub prawie seryjnych ze zmienionym gaźnikiem i zapłonem bo wtedy fabryczne odcięcie zapłonu (ok.6k RPM) zostaje usunięte i silnik kręci dość szybko. Mój podstarzały Harry jak go kupiłem to kręcił 9k RPM co było zabójcze dla silnika. Jak się okazało ustawienia na module były nieźle pomieszane.

Mmm...fajniusia książka. :clap: Wciągam nosem takie publikacje.

Dzięki VIKI. Przyda się. W serwisówce Clymer`a do FLH/FX są też tabele porównawcze wymiarów metric/imperial, do tego Poradnik Mechanika i mogę walczyć z calówkami. :biggrin:

Wrzuciłem serwisówkę od M72. Szczegółów tam nie ma, ale może się przyda do czegoś. W j.angielskim. http://rapidshare.com/files/343089860/M_72...Manual.pdf.html

Tak, słuszna uwaga. Ale nie wspomniałem o tym bo uznałem to za oczywiste. Jeśli ktoś chce wyprodukować wał korbowy to zakładam że posiada tak podstawową wiedzę.

Tia. Hurtostal już 2 lata temu obstawiałem. Nie mają i nie wiedzą co i jak. Na Kr.Jadwigi był sklep Fabory, mieli calówki bo latem śmigałem do nich po różne śruby do ściągaczy. Przyszła jesień, rozebrałem moto a Fabory zniknęło. W Bydzi już nie będzie ich oddziału. :icon_evil: A miałem pod nosem bo pracuję na Dworcowej. Na Grudziądzkiej jest sklep, dzwoniłem i mówi że na wzór przynieść to skądś zamówi. W tygodniu podjadę, obaczę co i jak.

Mhm. Skoro tak bardzo lubisz żółty kolor to My Ci nie pomożemy. Tu tylko lekarz specjalista da radę. :icon_mrgreen:

Ja bym proponował moto na srebrno. Napis na bokach żółty, obramówki czerwone paski dookoła każdej litery. Do tego poniżej na boku jakąś szachownicę "zanikającą" czyli jakby coraz mniej wyraźną. Koła całe czarne z czerwonym paskiem lub polerowane ranty. Zamiast szachownicy mogą być inne wzroki, coś jakby podłużne kształty a`la tribal, oczywiście też z obramówką czyli że kolor wzory jest oddzielony od głównego cienkim paskiem, dobrze podkreślającym wyrazistość wzoru. Taka wizja na szybko. Jakbym potrafił bawić się w grafikę to pewnie bym coś fajnego stworzył, ale tak słowami to trudno opisać wizję.

Ogólnie rozrząd OHC (jeden wałek) z 2 zaworami na cylinder dają radę. Ale w pogoni za mocą, za osiągami powstały konstrukcje 4- i 5-zaworowe aby obniżyć masę poszczególnych elementów ruchomych, tym samym zwiększając szybkobieżność silnika. Patentem pośrednim pomiędzy 2- a 4-zaworowym silnikiem jest np. system V-Tec z Hondy VFR gdzie w dolnym zakresie obrotów pracują po 2 zawory na cylinder, a po przekroczeniu pewnej wartości obrotów zaczynają pracować 4 zawory na każdym cylindrze. Dodając do tego że jest to silnik V4 uzyskuje się krzywą przebiegu momentu obrotowego bardzo korzystną, która powoduje wielki uśmiech na twarzy kierowcy. :biggrin: Czyli jest tak że od dołu zachowuje się jak silnik widlasty, a w wysokich obrotach zachowuje się jak silnik rzędowy R4. Silniki V charakteryzują się sporym momentem w niskich partiach obrotów, natomiast rzędowe w wysokich partiach, tak więc system V-TEC to takie 2w1. Ja osobiście wolę silnik 2-zaworowe ze względu na ich charakterystykę. Lubie silnik 2-cylindrowe, rzędowe (GS500E) chociaż osiągami szału nie robią to są ekonomiczne, proste w budowie i trwałe. Ja osobiście latam na przedpotopowym sprzęcie V2, z rozrządem OHV, 2 zawory na cylinder, jego którego konstrukcja sięga lat 30-tych. Oczywiście szału nie robi ta konstrukcja. Jeden wałek rozrządu w bloku silnika, 4 długie popychacze, wszystko to obniża szybkobieżność silnika. Zapłon zostaje odcięty w okolicach 6000RPM co i tak jest już szybkością zabójczą dla tej konstrukcji. Ale.....maksymalny moment obrotowy ok.100Nm osiąga przy niecałych 3500RPM.I to jest to co lubię najbardziej. :buttrock:

Mówisz Poradnik Mechanika? Mam to gdzieś, w szkole i na praktykach używałem. Ale nie zwróciłem uwagi na calówki bo wtedy tylko marzyłem o HD. Teraz koszmar się spełnił. :biggrin: W Toruniu ciekawa opcja, często tam jeździmy po części moto do hurtowni. Zajrzę pod ten adres co mówisz. Znalazłem w Bydzi sklep jeden, na zamówienie mają calówki. Podjadę i zobaczę czy da radę załatwić coś. Jak nie to będę kopał dalej.

No ten Zapek ładniusi jest. Taki...lanserski. :biggrin: Znowu wykopałem coś ciekawego w stercie gazet. Tym razem przeciwieństwo dużych krążowników. Manowicie - chopper z silnik diesla od.....betoniarki. :eek: http://www.britishchopper.com/galleries/to...hop-id-220.html Koleś w UK zgarnia nagrody w konkursach customowych. :biggrin: Na tej stronce w ogóle jest dużo fajnych customów na bazie angoli. :buttrock:

A to musisz od razu do klubu się pakować? Wystarczy załapać się do jakiejś grupki z którą można latać. Może jest tam jakieś lokalne forum moto gdzie spotkasz takich ludzi. Przeważnie są takie fora. U Nas jest forum lokalne, jest ekipa która lata razem, organizują ogniska, pikniki i różne akcje. W każdym większym mieście chyba znajdziesz taką ekipę. Ewentualnie rzuć okiem na fora lokalne na tymże tutaj forum, tam pewnie będą ludziki z Twojej okolicy.

Nie tylko przy WSK się zwie koło łańcuchowe. Jeśli mówimy o kole łańcuchowym akurat. Bo może też być inna "zębatka" taka co współpracuje z inną "zębatką" :biggrin: wtedy jest to para kół zębatych a nie zębatki. Dobry spam nie jest zły. :biggrin: Szczególnie rano, gdy jeszcze nie kumam o czym piszę. A co do wału, ważne jest aby zachować jego oryg. masę lub żeby była troszkę mniejsza. Nie będzie to łatwe bo oryg. koła wału są odlewane i nierówności/zagłębienia są zakryte blachą. Robiąc wał z pełnych krążków uzyskasz wyższą masę wału, silnik będzie się wolniej wkręcał, łożyska będą bardziej obciążone itp.