-
Postów
12230 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez qurim
-
Dokładnie. Jawa musi być oryginalna. Te lusterka, kierunki, kuferki....żenada. Z gówna bata nie ukręcisz, z Jawy japońca nie zrobisz. Jak chcesz jakieś dodatki to szukaj elementów z epoki. Kufry były git, owiewki też, kierunki oryginalne są bardzo ładne i bardzo dobrze świecą, a lusterka to możesz jakieś klasyczne założyć już.
-
Dokrecenie świecy - bez klucza dm
qurim odpowiedział(a) na nielot temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Sprytny masz algorytm siły dokręcania świec. :biggrin: :banghead: A po co Ci klucz Dyno do świec? Świece przykręca się....lekko. Czyli wkręcasz ręką do pierwszego oporu i po tym lekko dociągasz. Nowe świece trzeba dokręcić do lekkiego oporu a po tym jeszcze 90 stopni obrócić. Sposób jest często napisany na opakowaniu świecy. Ja dokręcam wg.swojego "widzimisię" czyli nie bawię się w stopnie i obroty. Po prostu czuć kiedy uszczelka świecy "siada" i wtedy jest git. Wolę przykręcić za słabo niż za mocno. -
Zestaw napędowy wymienia się w komplecie. Czyli łańcuch i zębatki obie. Każdy z tych elementów układa się do danego kompletu i zmiana łańcucha nic nie da. Być może będzie jeszcze gorzej, a może lepiej. Można tylko wróżyć. Podjedź do kumatego mechanika i niech oceni co jest grane. Jak będzie sam sprawdzał to wiedz że zębatka często ma trochę luzu na wałku. Trzeba ją zdjąć i badać sam wałek. Ja obstawiam że to wina łańcucha, ale trudno dokładnie ocenić, tym bardziej że sam nie masz doświadczenia i nie wiesz jakie dźwięki daje zdymany łańcuch. Postaw moto tak żeby koło było nad ziemią i kręć kołem na luzie tak jak masz teraz ustawiony łańcuch. Potem ustaw ten łańcuch tak jak musi być skręć wszystko tak jak trzeba i znowu kręć. W jednym lub w drugim lub w obu przypadkach zauważysz że łańcuch nie wchodzi na koło zębate w którymś momencie i jakby przeskakuje wydając dźwięki. Jeśli tak jest u Ciebie to zestaw napędowy na pewno masz do wymiany i to powinno załatwić sprawę. Sam łańcuch możesz zmienić ale to jest tzw.rzeźbienie w gównie, zwane też buractwem. Odradzam. Może będzie OK, ale przez krótki czas. Zestaw napędowy zużyje się wtedy bardzo szybko i czeka Cię kolejna wymiana wkrótce. Aha. Obejrzyj jeszcze gumowy ślizgacz łańcucha który jest na wahaczu w okolicy osi wahaczy przy ramie. Taki kawałek gumy po którym śmiga łańcuch. Ten element ma chronić wahacz przed uderzeniami łańcucha. Może masz uszkodzony lub zniszczony. Ślizgacz może mieć już ślady od łańcucha ale to jeszcze nie masakra.Będą to podłużne ślady tarcia/rowki na tej gumie.
-
Motocykl z silnikiem samolotowym
qurim odpowiedział(a) na jjank temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Sam Jesse James zbudował coś takiego kiedyś. Być może to jest nawet jego dzieło. Jak lubisz ciekawe silniki to rzuć okiem na V6 zaklęte w coś rozmiaru 3-cylindrówki. http://thekneeslider.com/archives/2010/06/...new-1200cc-vr6/ Podobno Horex rodzi się ponownie i to ma być jego nowe dziecko. Bajer V6 z turbinką. :buttrock: -
Customowa moda ze skandynawii
qurim odpowiedział(a) na pako987 temat w Custom/Trajki/Wynalazki/Własne wydumki
Dokładnie. Customowa branża to właśnie "kombinować, kombinować, kombinować". :biggrin: Im bardziej pojechany sprzęt, im więcej nietypowych, szalonych, oryginalnych czy nawet totalnie bezsensownych gadżetów tym lepiej. Właśnie kończę czytać drugą setkę magazynów customowych z UK. Takie cuda jak tam to w życiu mi się nie śniły. Są nawet wynalazki z własnoręcznie robionymi silnikami. A żeby było zabawaniej to jest to "bezzaworowy czterosuw" wyrzeźbiony z cześci z kilku samochodów, blok silnika zespawany z płyt stalowych a kolektory wydechowe kiedyś były uchwytami taczki. :biggrin: Z wyglądu paskudne, ale szacun się należy dla gościa który to wyrzeźbił w drewnianej szopie mając tylko wiertarkę i kątówkę. I to jeździ! Osiąga podobno do 70MPH. A wygląda jak Vincent HRD po czołówce z koparką. Jest nawet mały opis i rysunek działania silnika ale niestety nie jestem w stanie tego zrozumieć. Są też 2-silnikowe trajki, z czego mniejszy silnik to V6 lub V8 a większy to odrzutowiec z samolotu, z dopalaczem oczywiście. Są trajki 2-osiowe lub z kołami bliźniaczymi. Są małe motorynki typu Honda Monkey z turbinami :biggrin: czy 2,5-litrowe "top dollar" sprzęty bazujące na H-D. No i są też RAT`y. Im paskudniejszy tym ładniejszy. Nie wiem czemu ale najlepsze RATy wychodzą z boxerów BMW. :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: Ps. Widział ktoś streetfighter`a na bazie dużego napędu HD? http://www.zodiac.nl/en/gallery/streetfighter.html I rzućcie okiem na tylne zawieszenie tego HD. Rodem ze sportowych samochodów. http://www.zodiac.nl/en/gallery/billetbike.html -
Przy montażu może nie będzie komplikacji. Ale w eksploatacji będą na pewno. Silnik to zestaw części wzajemnie do siebie ułożonych. Zmienisz którąś z nich i zaczną się jaja z jakimiś dźwiękami, stukami itp. Niektóre elementy zmienia się na używane z innego silnika, ale trzeba wiedzieć jak to robić. Np.skrzynie biegów. Koła zębate należy wymieniać parami albo najlepiej całą skrzynię biegów. Podzespoły zmienia się na używane jeśli jest taka konieczność. Tak dla samego "widzimisię" nie wolno tego robić, chyba że szukasz kłopotów. Stary silnik możesz sobie zostawić. Przyda się może skrzynia biegów, alternator kompletny, głowica. Wał może się przyda jeśli nie pomylisz kolejności i pozycji panewek i trafi on do silnika z tymi samymi selekcjami.
-
Postaw moto na stojak i kręć kołem na luzie nasłuchując okolic przedniej zębatki. Jak zdejmiesz łańcuch to zębatka będzie się kręciła na biegu oczywiście. Też nasłuchuj. Poruszaj zębatką, wałkiem. Możesz zdjąć zębatkę, wydłubać uszczelniacz i obejrzeć łożysko, pokręcić, powąchać, polizać.... Ale licz się z koniecznością zakupu nowe uszczelniacza wtedy. Trudno doradzić jak to zdiagnozować jeśli nie masz doświadczenia w mechanice. Zmień układ napędowy a nie panikuj za wczasu. Na nowym napędzie pojeździj, osłuchaj i będziesz wiedział czy pomogło. Jak naciągałeś łańcuch to może był w pozycji najbardziej ciasnej, naciągnąłeś go na chama i reszta łańcucha wtedy ostro dostała po d.... . Masz szczęście bo mógł się zerwać podczas jazdy. Mógł zblokować koło a mógł też nieźle zmasakrować nogę i pośladki Twojej pasażerki. Totalna ignorancja kwestii bezpieczeństwa. Hamulce, zawieszenia i zestaw napędowy zawsze muszą być w dobrym stanie i odpowiednio ustawione. Nie ma opcji "ciasno jest ale da się latać". Albo jest dobrze, albo nigdzie nie jedziesz. Moto może być podrapane, obsrane czy osikane, nie szkodzi. Ma jechać, skręcać i hamować. Wygląd się nie liczy.
-
Zbiornik paliwa z karbonu/kevlaru DIY
qurim odpowiedział(a) na tatran temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Niełatwa zabawa w przypadku zbiornika. Musisz zrobić kopyto, z tego formę a z formy zrobić właściwe elementy. potrzebujesz 2 formy i zrobić 2 części baku - góra i dół, albo lewa i prawa, jak wolisz. Po tym łączysz gotowe elementy tak aby były szczelne i nie pękały/puszczały paliwa w razie wypadku. Ogólnie to gruba robota jeśli ma być porządnie. Robiłem w laminatach jakiś czas, trzeba mieć sporo w głowie żeby coś fajnego wyrzeźbić. Nie znając tematu laminowania narobisz sobie tylko problemów i stracisz kasę a tanie to nie będzie, a przy odrobinie niewiedzy możesz spalić garaż/dom/piwnicę czy gdziekolwiek będziesz to robił. I przy okazji sam się otruć/poparzyć extremalnie szkodliwymi substancjami. Gotowy element będzie krzywy jeśli źle zrobisz formę lub będziesz laminował złą techniką. Laminat grzeje się i "ściąga" w formie, stąd krzywe elementy. A przy robieniu formy też te zjawiska występują więc sama forma może się już pokrzywić, do tego gotowy element krzywy i wyjdzie z tego niezła pokraka. Włókno węglowe + żywica to i tak amatorska metoda, trochę lepsza niż sama okleina a`la carbon, ale nadal nie jest to właściwy laminat włókna węglowego. Aby mieć właściwy carbon potrzebujesz odpowiedniej technologii do wykonania tego. Seria urządzeń, pieców i technika łączenia włókien. Jak chcesz mieć tylko kozacki wygląd to zamiast całego baku możesz zrobić tylko "skorupę" zewnętrzną. -
Ja robię w chinolach ale nie powiem czy to będzie działać. Bo nie wiem. :biggrin: Chinole mają różne żarówki, czasem mają 21W, czasem 13 czy 15W, albo z przodu 21W a z tyłu 12W. Trudno to określić normą. Czasem też mają kombinację np.21W tył, 21W przód i jeszcze jedna żarówka w lusterku np.15W czy jakakolwiek inna. A przerywacze są z 2 kablami i z trzema. Występują zamiennie, nie wiem po co ten trzeci kabel bo nigdy nie wnikałem. Czasem mają odwrotnie przypięte kable więc trzeba wyjąć końcówki z wtyczki i zamienić miejscami.
-
GSX R 1000 pęknięta rama
qurim odpowiedział(a) na HunterM temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
No ale tu juz konkret wypadek był. Rama miała prawo oberwać, choć niekoniecznie pękać. Z tego co widzę bo puściła na całej długości spawu, chyba. Tam jest jakiś spaw, co nie? Nie pamiętam już, ostatnio robiłem 600 K-ileś 2 lata temu. -
Uboga mieszanka, a co. :biggrin: :banghead: Jak na ssaniu git chodzi a bez ssania nie to widocznie silnik potrzebuje bogatej mieszanki do właściwej pracy. Ssanie to urządzenie wzbogacania mieszanki. Bo mieszanka, jak sama nazwa mówi to mieszanka. :biggrin: Mieszanka paliwowo-powietrza czyli powietrze zassane do silnika które porywa cząsteczki paliwa, miesza się z tym i zapala w silniku. Im mniej cząsteczek paliwa tym mieszanka uboższa. Może to być spowodowane lewym powietrzem lub złą regulacją, brudnym gaźnikiem. Bogata mieszanka zawiera więcej cząsteczek paliwa, silnik może się zalewać, dymić i mulić. Nie myśl o mieszance paliwa z olejem bo to inna bajka. Równie ważna ale nie ma takiego wpływu na pracę silnika, no chyba że za dużo wlałeś oleju to silnik będzie wtedy pajacował. Nie wiem jaki masz tam gaźnik. Z tego co się nauczyłem w ostatnich dniach o Simkach :biggrin: to widzę tam dwa rodzaje gaźników. Kwadratowy BING i jakiś inny, znaczony IFA, taki obły kształt ma. Ten pierwszy jest spoko w regulacji, ma śrubę położenia przepustnicy i śrubę składu mieszanki. Ten drugi ma tylko jakąś śrubę od góry i nie bardzo ogarnąłem jego regulację. Simek nie chciał chodzić na tym gaźniku więc założyłem stary BING i od razu jak ręką odjął. Po pierwsze sprawdź i wyczyść filtr powietrza u siebie. Następnie wyjmij gaźnik i wyczyść go zgodnie ze sztuką czyli przedmuchaj sprężonym powietrzem. Załóż do silnika, odpal i czekaj aż się nagrzeje, wtedy możesz regulować gaźnik. Jeśli masz ten kwadratowy BING to z boku są 2 śrubki - jedna od przepustnicy a druga wkręca w bok od składu mieszanki. Posługując się tymi śrubami zrób regulację tak jak tu napisałem w drugim poście: http://forum.motocyklistow.pl/Regulacja-ga...vo-t128754.html A jak masz ten inny gaźnik to nie pomogę Ci. :biggrin: Są tu specjaliści od Simków, niech Ci doradzą co i jak z tym gaźnikiem. Ja sporo się użerałem z Simkiem ale doszedłem do ładu z nim. Odstęp elektrod na świecy musiałem dać bardzo mały, 0,3mm albo i mniej. Podejrzewam że na przerywaczu był za duży odstęp styków bo nowy zakładałem iskrownik, ale nie chciałem tam grzebać bo miejsca mało i nic nie widać, stąd potrzeba małego odstępu na świecy aby całość działała.
-
Znałem gościa.....mial 21 lat. Ku przestrodze.
qurim odpowiedział(a) na DAZE temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nie ma co udawać że jesteśmy święci. Prawda jest taka że nikt z Nas nie jeździ w ramach kodeksu, nie licząc Hondzi i KS`a. :biggrin: Nie mam zamiaru pokazywać że jeżdżę wolno i grzecznie skoro zaraz i tak odwinę gaz na ładnym asfalcie. Pozerstwo. Naród tępy to i takie poglądy są. W UK cywile są bardziej oswojeni z jednośladami ale i tak zawsze jesteśmy na przegranej pozycji. Mnie kiedyś gdy mijałem wypadek moto i zapytałem policjanta co jest grane, odpowiedział "Wy motocykliści zawsze jesteście winni...". Bo taka jest prawda. Każdy użytkownik jeździ pojazdem bo musi np.skoczyć do sklepu, do pracy, zawieźć dziecko czy żonę gdzieś, coś przewieźć itd. A My jeździmy po to żeby tylko jeździć. Dla przyjemności, zabicia czasu, z nudów. Czyli ogólnie jesteśmy "niepotrzebnymi" użytkownikami dróg. W PL każdy jeździ szybko i lachę kładzie na przepisy, ale że motocykle to najszybsze pojazdy to najbardziej rzucamy się w oczy. Na drodze nie jestem totalnym burakiem i świrem, staram się jechać tak aby nie zrobić krzywdy sobie lub komuś, ale owieczką nie jestem. Jak któryś mnie zdenerwuje to będzie terror. Mieszkam blisko kościoła, jest tam jakiś pomnik gdzie mohry zbiegają się jak łososie do wodopoju. Często blokują ulicę chociaż miejsca mają dużo, jednak muszą pełzać po ulicy jak zombie i odprawiać te swoje modły. Jako że klaksonu w terenie zabudowanym nie wypada używać to zwykle nap****lam z wydechów ogniem. Znacznie skuteczniejsze niż klakson. :icon_evil: :buttrock: A ksiądz zamiast odprawiać rytuał zbierania kasy to patrzy co za wariat jedzie na motÓrze. Jak któryś kierowca niedzielny zamula na drodze i nie raczy zsunąć się do krawężnika to też mnie denerwuje. Najlepiej gdy ma otwarte okna w furze, wtedy redukuję i przelatuję koło niego na pełnym ogniu, jednocześnie pokazując środkowy palec. A jak trafię na kumatego kierowcę na mieście, w trasie, gdziekolwiek to zwykle pokazuję mu :lalag: . Kulturka musi być. Nawet w korku gdy któryś się zsunie to staram się od razu pokazać :lalag: jednocześnie prowadząc jedną ręką kredens. Pokażę mu raz, drugi, trzeci to gość poczuje się "potrzebny" i innemu bikerowi też ustąpi. A na chamowatego buca nic nie zadziała, więc środkowy palec też nie zaszkodzi. Może tylko do zdenerwować, może wyjdzie z fury i się spruje więc wtedy jest okazja żeby takiemu przyłożyć. Oczywiście sam musi najpierw mnie dotknąć/szarpnąć/uderzyć co bym miał wymówkę że mnie zaatakował. :icon_twisted: -
Patrząc po wtyczce to da radę tam wpiąć przerywacz od chinola. :biggrin: Są tanie więc możesz kupić 5 stuk od razu. :biggrin:
-
GSX R 1000 pęknięta rama
qurim odpowiedział(a) na HunterM temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Zło się czai wszędzie, a najbardziej w Kawasaki. :biggrin: Ziomek niedawno kupił zdrową, ładną ZX-6 `95 czy `96. Minął miesiąc, wypluła 2 panewki przy próbie bicie rekordu prędkości a przy wyjmowaniu silnika znalazło się pęknięcie ramy. :biggrin: Od dawna wiadomo że te nowsze Gixxery się łamią w pół. Sporo tego jest w sieci. Łamiące się ramy od dłuższego czasu kojarzą mi się z Gixxerami K-ileś. Dla mnie te nowe moto jakieś delikatne się wydają. Ostatnia generacja plastików jest do bani. Chude, lekkie i mocne. Wolę starszą generację typu SRAD lub najpóźniej K2. A co do samego Kawasaki to producent dał ciała w ZZR1400. Później wołał właścicieli tych sprzętów na serwis na poprawkę bo szpilki silnika były zbyt mocno skręcane co mogło powodować pęknięcie ramy w dolnej części. Do tego załączał odpowiednią, dość prostą lecz niezrozumiale napisaną instrukcję jak to poprawić. Robiłem to osobiście zeszłego roku gdy pracowałem w serwisie Kawy. PS. Potrzebuje ktoś części do ZX6? A może macie silnik na zbyciu? -
Nom, GixxeFy są kuloodporne. Chociaż raz widziałem zajechanego, ale była to 750-tka katowana przez gówniarzy. A sam posiadałem "jajko" i bardzo mi się podobał. Kupiłem za grosze, podpicowałem, zmielił mi łapę łańcuchem i sprzedałem. :banghead:
-
Znałem gościa.....mial 21 lat. Ku przestrodze.
qurim odpowiedział(a) na DAZE temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Miałem to napisać w swoim poście ale się powstrzymałem bo pewnie zaczęłaby się afera że najeżdżam na zmarłego. Fakt, chłopak nie pomyślał zbytnio, tym bardziej że jechał takim a nie innym sprzętem który na szybki nie wygląda. Podejrzewam że pchał się "na chama" i to go zgubiło. Wg.mnie są 2 szkoły w takich manewrach: 1.Spoko, uda się. 2.Raczej nie zdążę. Kwestia rozumu kierowcy którą "szkołę" wybierze. Ja w nawyku mam tą drugą, może dzięki temu jeszcze żyję. Nie podejmuję zbędnego ryzyka, unikam nawet "niezbędnego" ryzyka chociaż nie zawsze się da. kilka dni temu jechałem z Bydzi do Inowrocławia, i znakomitą większość drogi ok.40km wlokłem się za cysterną TIR. Trasa wąska, dziurawa i wariacka. Wyprzedzało mnie sporo pojazdów które nadciągały za mną i wyprzedzały Nas z rozpędu, średnio co drugi z nich pchał się na "trzeciego" i kilka razy zbrakło metrów do czołówki. Ja se odpuściłem, wolałem oglądać dupsko TIR`a niż stawiać na jednej szali życie swoje i drugiej połówki. A jazda za TIR`em nie była taka zła. Cysterna była z polerowanej nierdzewki więc widziałem w niej swoje jakże prze-kozackie odbicie. :biggrin: -
Tak, możesz wybić...sobie ten pomysł z głowy. :banghead: Takich rzeczy nie robi się w takich silnikach. Jest to opłacalne tylko w drogich, rzadkich jednostkach. A sama operacja do tanich nie należy. Taniej kupisz używany silnik.
-
Rama featherbed, alu tank, brytyjski Twin, bębnowe hamulce i stożkowe wydechy....esencja CR`a. :clap: Marzenie.
-
Znałem gościa.....mial 21 lat. Ku przestrodze.
qurim odpowiedział(a) na DAZE temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Przykra sprawa. Kolejny młody odszedł. Nie potrzeba "litra" żeby zrobić sobie krzywdę. -
Opinie na temat BOS vs Micron vs Scorpion
qurim odpowiedział(a) na ivan161 temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
No to dałeś pić. Yoshi to No.1 w wydeszkach. :biggrin: :buttrock: Ja polecam Micron. Niski bass na wolnych obrotach, bez brzęczenia, charczenia i pierdzenia. Ja w RF600 miałem tłumik składany z 3 marek - Scorpion,Micron i Akrapovic. Gadał pięknie. Na wolnych bardzo niski bass aż zęby dzwoniły a jak się dało w palnik to wył jak bolid F1, ale RF600 kręci 15.000RPM stąd takie efekty. Filmik nie oddaje nawet połowy realnego dźwięku. http://lehoom.wrzuta.pl/film/6pp5438x5CD/suzuki_rf_by_lehoom -
Jak chcesz mieć pro-zajebisty wahacz to uderz do UK, do firmy która specjalizuje się w wahaczach moto. Robią to ze stopu aluminium oznaczonego 7020 które podobno jest najmocniejszym, spawalnym alu. Wiele sztywniejsze niż stal. Firma ta posiada różne kombinacje wahaczy do różnych moto. Streetfighters UK najczęściej polecają ich produkty. A w innych moto też często widuję te wahacze. Od chopperów, caff racerów po rasowane HD FXR. Tanio nie będzie ale do Hayki lipy nie warto pakować, to już nie jest zabawka do pyrkania wkoło komina. http://www.swingarm.com/ Sam pomysł Cafe Racer z Hayki to porażka. Pomysł szalony i wykonalny ale efekt będzie mizerny. Nadmiar kabli, węży, chłodnice i różne pierdoły skutecznie zepsują linię motocykla. Prędzej dałoby z tego zrobić coś w stylu Techno Racer, robota wiele łatwiejsza bo wykorzystujesz połowę Hayabusy. Czyli obierasz moto z plastików i pierdołów,odkręcasz tylną sekcję ramy, zdejmujesz zegary itp. Zostaje Ci rama, silnik i układ jezdny i od tego rzeźbisz nadwozie i ogólny design motocykla. A co do pomysłowych CR`ów to spójrzcie na...... Suzuki LS650: http://thekneeslider.com/archives/2010/05/...afe-conversion/
-
Strzelanie czyli tzw.kichanie w dolot (gaźnik) to objawy lewego powietrza lub ubogiej mieszanki. A lewe powietrze to uboga mieszanka, oczywiście. Choć uboga mieszanka nie zawsze jest spowodowana lewym powietrzem. :biggrin:
-
Mhm. Ale po co chcesz wyciągać silnik z ramy? Głowicę zdejmiesz z silnikiem w ramie, tak mnie się wydaje. A uszczelniacz popychacza sprzęgła też zmienisz z silnikiem w ramie. Wyjmowanie silnika to spora robota i dość ciężka. Jeśli nie trzeb otwierać dołu silnika to nie trzeba go wyciągać, no chyba że konstrukcja moto uniemożliwia zdjęcie głowicy w ramie. Jak już wymieniasz uszczelniacze zaworów to trzeba będzie dotrzeć zaworki. Zakładam że nie chcesz bawić się we właściwą naprawę głowicy zgodnie ze sztuką czyli prowadnica, szlifowanie gniazd itd. Czyli zmiana samych gumek zaworowych. A zawór po co chcesz wymieniać? Zanim zaczniesz cokolwiek robić to zmierz ciśnienie sprężania na ciepłym silniku, będziesz wiedział czego szukać w otwartym silniku. Jeśli nie masz manometru to podjedź do lokalnego serwisu moto i niech Ci zmierzą.
-
Przyczyną jest...kraj pochodzenia Twojego skutera. :biggrin: Smutna prawda. Każdy chinol tak ma, lub chociaż prawie każdy. Jak dłużej postoi to nie kręć go od razu. Machnij manetką gazu do końca z 10 razy, puść gaz i wtedy kręć. Powinien się odezwać.
-
Niekoniecznie. Zeszłego roku miałem podobne zjawisko w Hondzie GL1800 GayWing. Łapał Shimmy przy ok.130-110km/h na odpuszczonym gazie. Felerna okazała się opona, chociaż wyglądała idealnie, była młoda (niecałe 2 lata), zużyta mniej niż do połowy, ciśnienie w normie. Za pierwszym razem dałem koło do wyważania, problem ustąpił tylko częściowo, kilka różnych wartości ciśnienia sprawdzałem. Dopiero zmiana opony na inną markę przyniosła rezultat i do dziś GL śmiga jak trzeba.