mirek1592

Ale tak dla mojej wiadomości to czy tuleje w tych silnikach wysokoobrotowych są robione z żeliwa czy jakiegoś stopu że wytrzymują wysoką temperature?

Pogratulować naprawde ładnej FZR-y.

Dzięki qurim właśnie o to mi chodziło. Pojade kupić nowy silnik zaraz na miejscu sprawdze ciśnienie w cylindrze i jak bedzie git to kupie, ale skrzyni biegów nie sprawdze więc jak bedzie dwójka wyskakiwać to przełoże z mojego silnika tak jak mówiłeś całą skrzynie i powinno być dobrze bo w moim silniku skrzynia wygląda jak nowa.

Witam Kupie sprawny silnik do Yamahy R6 1999r. najlepiej w okolicach woj. Śląskiego. prosze o kontakt [email protected]

Jeszcze mam takie jedno pytanie: Czy można jakieś żeczy przeżucić z tego silnika do innego i czy nie będzie żadnych komplikacji?

To teraz tylko zostaje już kupno innego używanego silnika. Jak już nic innego nie można wymyśleć, oby ten silnik co kupie dobrze chodził. Co mam z tym silnikiem zrobić?

Dało by rade kupienie używanego cylindra wraz z tłokami i pierścieniami i wsadzenie go do mojego silnika. Czy wszystko bedzie dobrze chodzić?

A ile tak na oko będzie kosztować nabicie nowych tulej?

I co kupie używany silnik za 2 tys. i też może być coś w nim nie tak np. słabe ciśnienie w cylindrach a ile kosztuje takie nabijanie

Oby więcej takich pustych dróg w dzisiejszych czasach.

W moim silnik uszkodzone zostały dwie tuleje w jedne to dosyć sporu kawałek urwało, da się może wybić te i nabić nowe tuleje? Bym też musiał kupić nowe tłoki i pierścienie.

Mam pytanko czy może ktoś z forumowiczów przerabił swój cylinder z tuleji na powlekanie nicasilem, z tego co wiem to jest twardszy i czy w ogóle da się tak zrobić?

Zmierzyłem dzisiaj cisnienie w cylindrach w mojej R6 i co sie okazało ze na dwóch było bardzo słabe, więc zacząłem rozkręcać silnik, gdy już doszedłem do tłoków zauważyłem że w obudowie tam gdzie chodzą tłoki brakuje sporego kawałka tej tulejki (chyba żeliwnej). Więc mam pytanie czy te tulejki w tej obudowie można jakoś wybić i wbić nowe, czy można takie coś kupić? Bo i tak tłoki i pierscienie musze nowe kupić bo w jednym tłoku pierścień jest zapieczony a w drugim jest tłok porysowany.

Grunt to spokojnie jechać, bez nerwów a napewno się uda zdać. :crossy:

Ciekawe czy jak założe filtr to bedzie poprawa czy pogorszenie pracy silnika