Tobik

Racja. A w ogóle jak to jest ze sprzedawaniem jako osoba fizyczna rzeczy? jest jakiś próg, od którego trzeba już rejestrować to jako działalność? Grzebałem trochę na ten temat, ale generalnie działalność jest wtedy jak prowadzisz sprzedaż systematycznie, powiedzmy że mam 30 aukcji, z tego sprzedam połowę w kwotach powiedzmy 100-200zł, to chyba się nie czepi mnie fiskus.

Joł ludzie, Sprawa jest taka,że jak tu zrobić żebym mógł sprzedawać rzeczy na allegro w ramach firmy kolegi? Doczytałem się, że jest niby możliwa umowa o dzieło, ale z drugiej strony sprzedaję to pod swoimi danymi, więc fiskus może mnie pociągnąć do zapłacenia podatków i grzywny czy coś w tym rodzaju. A może zrobić to tak ,że będzie konto firmowe założone na adres firmy kumpla, a ja będę to obsługiwał? Jak to ugryźć? Z góry dziękuję za cenne wskazówki :)

No właśnie tez mnie to zastanawiało, myślałem że może ubezpieczyciele przekazują sobie jakoś dane. Marzenia ściętej głowy,mój błąd. Trudno, trzeba zapłacić. Może na miejscu w Warcie jakoś to opłacę, bez wysyłania na konto. Dziękuję za porady i pomoc. Teraz tylko pytanie czy jak zapłacę to, czy będę mógł wypowiedzieć od razu umowę?

Rozumiem, moja wina. Ale jeśli gość by poszedł do ubezpieczalni i to zgłosił że sprzedał samochód to wtedy nie dostałbym tego pisma prawda? Tylko że nie miał takiego obowiązku. Tylko telefonicznie mu powiedziałem jak już ubezpieczyłem na siebie samochód, żeby poszedł do Warty i zgłosił sprzedaż pojazdu. W sumie Jeszua piszesz o anulowanie z datą wcześniejszą, ale to zapłacić i tak trza będzie.

Witam! W marcu tego roku kupiłem Passata 98r od osoby fizycznej ,prywatnej. Pojechałem z tym autem do domu na starym ubezpieczeniu tego pana (Warta), ubezpieczenie było ważne jeszcze do końca kwartału. Potem auto opłaciłem w skarbówce, potem zarejestrowałem i ubezpieczyłem w PZU. Wszystko ładnie pięknie, a dzisiaj dostaję list "wezwanie do zapłaty" z Warty. Pisze moje imię i nazwisko, że wzywa się mnie do zapłaty prawie 350zł. Marka Volkswagen i tak dalej, ale stary numer rejestracyjny podany. Po zarejestrowaniu pojazdu i ubezpieczeniu go, zadzwoniłem do tego pana żeby zawiadomił ubezpieczalnie, żeby poszedł tam z umową kupna/sprzedaży. Tak poszedł, że aż mi przyszło wezwanie do zapłaty. Dzwoniłem tam do niego i jutro pojadą do ubezpieczalni, bo chyba nie zawiadomili jej. Tylko pytanie czy takie wypowiedzenie umowy to poprzedni właściciel robi nie? Czy aktualny, ten co kupił, czyli ja? I kiedy trafię do KRSU ?:P

Może gdzieś to przeoczyłem, ale nie pisałeś nic o pułapie cenowym. Jest jeszcze XX :D

A potrzebuje jakieś info pozyskać, po prostu w sieci cieżko mi znaleźć coś na ten temat. Może koledzy po fachu się wypowiedzą. P.S. A Ty Przemo, idź pojeździć po rynku miejski lanserze :D

Joł, Poszukuję czeskich motobazarów, wiadomo żeby najlepiej były jak najbliżej granicy. Czy ma ktoś jakieś info na ten temat? Gdzie i kiedy się odbywają? Albo jakaś strona www?

W tym wypadku to prawda ;) 014 są nie bardzo :)

A może Fazer 1000? Ten z owiewkami. Tylko pierwsze roczniki są na gaźniku. Ewentualnie CBR XX, w tym budżecie znajdziesz jakiś egzemplarz na wtrysku.

Potwierdzam, Z6 to twarda sztuka. Nie każdemu podpasi, dla mnie za twarda troszkę. Niemniej jest to niezła oponka.

KS, a zależy jeszcze jakie BT, bo trochę ich jest. Ja się spotykam z dokładnie odwrotnymi opiniami niż Twoje, ale są gusta i guściki. A testom gazetowym niezbyt ufam.

Syrek ma trochę racji. W ogóle nie wiem czemu tu się tak podniecają ludzie tymi Pilotami, dobre opony czy tam bardzo dobre nawet ale dupy nie urywają. Bynajmniej jak dla mnie. Wg mnie godne uwagi są Battlaxy, obecnie mam 023R i są całkiem dobre, na pewno lepsze od Z6, które w moim odczuciu są trochę za twarde. No i jak chcesz dobrą przyczepność to ciekawe są Pirelli Diablo Rain, bieżnik się sypie pieruńsko szybko ale za to mega przyczepność.

Turystyczne enduro mają enduro tylko w nazwie. Ale jedno jest pewne, że te motocykle są całkiem wygodne do podróżowania nawet we dwoje. Enduro to XTek np. Po szutrach to VFRką nawet jeździłem, także sztuka to żadna. Ale te turystyczne enduro mają zazwyczaj większy skok zawieszeń, także to na plus.

A jakoś tak nie było okazji. Muszę go wyserwisować przed następnym sezonem. I marzę o kufrach. Idzie jak ruski przeciąg :)

Tobik z rejonu Wołczyn się melduje.

Dzięki za info, ale za kija nie mogę znaleźć tych środków do montażu. Jak wywalę te środki to wtedy mogę zamontować jakieś akcesoryjne ciężarki? Tylko jaka średnica?

Dzięki za info, w serwisówce dojrzałem, jeśli dobrze patrze, że jest taka dziurka jakaś i ten dzyndzel się poluzowuje, który trzyma ten środek. Tylko to trzeba rollgaz ściągnąć zdaje się, czy ni? Dominik mógłbyś wykazać ten towar gdzie to po tym sklepie Larssona znaleźć? Bo nie mogę kurczę doszukać się tego kompleti

Joł ludzie! Mam problem, kupiłem moto a ciężarków od kiery nie było. Obczaiłem sprawę i z jednej strony kiery wszystko gra, bo jest te mocowanie w środku, natomiast z drugiej strony te mocowanie jest rozpierdzielone. Tzn. jest ono, ale widocznie cięzarek kiedyś dostał strzała coś tam się zgięło i potem ktoś tam coś nawiercał chyba i generalnie jest to jedna wielka kupa, nie da rady nic z tym zrobić tak to ktoś zniszczył. Teraz pytanie jak wyjąć ten środek oraz gdzie kupić nowy i jak go wmontować? Widziałem już w katalogu oryginalne końcówki kierownicy,ale środków nie ma. Może wmontować jakiś akcesoryjny ciężarek, ale kurcze za chiny nie wiem jak wyjąć ten środek teraz.

Bandit ma dla mnie taką zaletę ,że nie ma chłodnicy:) Nie trza wymieniać płynów, nie martwimy się o przewody, termostaty itd. Ale silnik często pracuje jak młockarnia. Bandit z owiewką da radę.

Chwila, zaraz. Przeca 1000 ma koło 130-140 koni zdaje sie.

Ale tam nie da rady wkręcić, bo w ogóle nie ma otworu, tak to ktoś porozwiercał że nie ma szans. Nic tam nie wejdzie. Trzeba to wyciągnąć. Tylko jak?

Podczepię się pod temat. W XXie nie mam ciężarków, ktoś spierniczył sprawę. Ciężarki chyba fabryczne to są, cięzarek jest z zakończeniem metalowym i wypustem, a w środku kierownicy jest druga cześć tego metalowego, również w wypustem. Tylko tak, z jednej strony kiery te mocowanie w środku jest zjechane, ktoś wiercił czy coś, nic z tego nie będzie. Z drugiej strony jest dobrze. Co teraz zrobić? Jak usunąć ten element co w środku jest? za cholerę nie chce wyjść, tam jest taka blaszka co przytrzymuje ten element. Może wepchać do środka i kupić nowe? Co radzicie? A jak nowe to jakie?

A czym wcześniej jeździłeś? W tym zestawieniu Bulldoga bym odrzucił na pewno, dlatego że to mało popularne moto w sumie, jest ciężej z odsprzedażą. A parametrami jakoś też nie powala.

O dokładnie, dawno go nie spotkałem na forum:)