Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    65

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. Tak sobie mysle, ze jezeli jestes 18 latkiem, ktory poprzednio jezdzil piecdziesiatka, a teraz przesiada sie na stukonna 600, to zycze ci w nowym roku duzo rozwagi i lutu szczescia. CBR jezdzi sie bardzo `latwo` i ta latwosc czesto pomaga zapomniec, ze praw fizyki obejsc sie nieda. Druga sprawa to kupujesz motocykl z komisu. Warto by go bylo b.dokladnie obejrzec z niezaleznym mechanikiem jeszcze przed zakupem. Specjalnie przy okazji czytania watkow Pawla o kupnie moto przez komis. Adam M.
  2. Tak, zalecenie sprawdzania i regulacji plytek co 6k nazwalbym nabijaniem kasy, zreszta tak samo jak koszt oryginalnych, nowych czesci Suzuki. Dla przykladu rozrusznik do mojego moto kosztuje u Suzuki ponad $ 500, u przedstawiciela Denso ( producenta) - $ 220, tylny amortyzator ponad $ 1200. Ceny uszczelek laczacych wydechy z kolektorem sprowokowaly moje pytanie do sprzedawcy : "czy moze sa ze zlota ?" Pozdrawiam i zycze Wesolych Swiat - Adam M.
  3. Teraz dopiero spojrzalem - jak masz zalecana regulacje co 6k km, to to nie sa plytki. Plytki to 20 - 30 k km. Adam M. PS. Po prostu zdejmij gorny dekiel kryjacy walki i klawiature i sprawdz.
  4. Jak masz plytke na szklance to mozna po zmierzeniu luzow i zdecydowaniu ktore zawory maja nieprawidlowy luz ugiac wlasciwy zawor specjalna dzwigienka i wyjac plytke i wstawic o wlasciwej grubosci. Taka dzwigienka powinna byc do kupienia w Larsonnie. Jezeli to jest system plytka pod szklanka to niestety po namierzeniu nieprawidlowych luzow trzeba zdjac walki rozrzadu, wymienic za cienkie / grube plytki i zalozyc walki spowrotem. Troche klopotu jak nie masz serwisowki, ale mozliwe do zrobienia. Adam M.
  5. Skadze, u nas ucza tez na malych motorkach 50 - 125 ccm, czesto softenduro. LTD mialo jednak kolo 70 KM - kto by dal to do jazdy studentowi? Adam M.
  6. Jestes pewien, ze masz zawory na plytkach ? Adam M.
  7. Ale co was ciekawi - wiadomo ze sa to stare, chlodzone powietrzem czworki Kawy, DOHC, 2 zawory na cylinder, 750 przezywa druga mlodosc w nowym podwoziu ZR7. Przerobione z nakedow japonskie softchoppery byly znane z kiepskiego `prowadzenia sie`- dla mnie wersje oryginalne byly o wiele fajniejsze. Kolega mial 550 i pamietam ze byl to niesamowity w tamtych czasach motorek, osiagi niewiele gorsze niz 750, a niskie zuzycie paliwa, dobra trwalosc i niezle prowadzenie na drodze. No ale to byl naked. W waszym wypadku sa to maszynki 20 letnie i wszystko zalezy od tego jak dbali o nie poprzedni wlasciciele - cala reszta, czyli np stare opisy z gazet nie ma teraz znaczenia. Sprawdzcie ladowanie w tych sprzetach - te Kawy potrafily miec problemy z altkiem. Adam M.
  8. Ja to robie inaczej z niezlymi wynikami - te skrzynie lubia szybkie zmiany. A mianowicie - jeszcze przed nacisnieciem sprzegla napinam stopa dzwignie zmiany biegow, tak by zuzyc calu luz dzwigni przed momentem zmiany biegu. Potem jednoczesnie uchylam klamke sprzegla na 1/3 skoku i palcami stopy wciskam bieg. Po prostu takie jedno `pah` i bieg siedzi. To dziala specjalnie dobrze jak wlasnie jestes na wysokich obrotach jedynki i przezucasz na 2 uciekajac przed samochodami. Zmiany w dol ida podobnie, jedyna roznica ze jednoczesnie ze zmiana nie daje opasc obrotom silnika - cos zastepujacego przegazowke. Jesli chodzi o naprawe twego motocykla to widze to tak: - wyjecie silnika z ramy i zdjecie dekli bocznych i gornego. - zdjecie sprzegla, walkow rozrzadu i klawiatury, by obejrzec / wymienic uszczelniacze prowadnic. - zdjecie dolnej polowki karterow i rozebranie skrzyni by naprawic wypadajaca dwojke i ew wymienic wodzik - w miedzyczasie przewijasz alternator. I to wszystko, ale o kosztach nic ci nie powiem bo polskich cen nie znam. Poza tym jesli uszczelniacze okaza sie OK, to trzeba by zdjac glowice i przyjrzec sie zaworom i moze pierscieniom tlokowym, ale mam nadzieje ze tak zle nie bedzie. Poza tym warto jezeli masz jeszcze moto w kupie, umyc je dokladnie i odpalic na tak dlugo zeby zaczely sie wycieki - chodzi o to zeby znalezc zrodlo wyciekow. Adam M.
  9. Odwczwsnych lat 80 tych troche sie zmienilo w technologii produkcji olejow - tak ze trzymam sie ich obecnych rekomendacji zmian. W latach 70 tych 2500 km to byl normalny okres wymiany dla wiekszosci motocykli. Adam M. ***Jak tam twoje moto?
  10. A ja widze ze Januszowi to jakos nikt nie wierzy, albo po prostu nikt nie zauwazyl jego posta. Pod ktorym ja tez sie podpisuje. Adam M.
  11. OK to rozumiem sprawe regulatora. Jezeli chodzi o rozbieranie napinacza to skontaktuj sie najpierw - trzeba wiedziec jak go zlozyc zeby pracowal. W samym napinaczu jest sztyca napinajaca lancuch i ona moze sie przytrzec i stanac w jednym miejscu - trzeba rozebrac, nasmarowac, ustawic i wlozyc. No ale rownie dobrze lancuch moze byc za luzny. Jezeli chodzi o kosz sprzeglowy to sprawa ze zuzytym lozyskiem jest malo prawdopodobna - to sa wielkie lozyska i zuzywaja sie b.powoli. Natomiast mozesz miec zuzyty kosz tak jak u mnie i wtedy robi on niesamowity halas - na wolnych obrotach po odkreceniu korka wlewu oleju wrazenie jest takie jakby ktos tam walil w srodku rownomiernie mlotem, albo skrzynia miala zamiar rozsypac sie za chwilke. Prawda jest taka, ze kosz zbudowany jest z dwoch polaczonych ze soba czesci, ktore maja mozliwosc przesuwania sie o jakis kat wzgledem wlasnej osi - jedna czesc dostaje naped z silnika, a druga przesyla go na skrzynie. Kosz ma naciete na obwodzie otwory z wstawionymi sprezynami, ktore maja za zadanie amortyzowac ruchy jednej czesci wzgledem drugiej, z czasem zuzywaja sie i zaczynaja latac w swoich otworach powodujac halas o ktorym pisalem. W dodatku luzuja sie nity spinajace obie czesci ze soba. Te zuzycie mozna jednak naprawic, wstawiajac nowe sprezyny i nowe nity. Zuzycie kwalifikujace kosz do wymiany to zuzycie aluminiowych zabkow po ktorych chodza tarcze sprzegla. Jezeli masz trudnosci z wysprzeglaniem to moga one byc spowodowane wlasnie tym zuzyciem - tarcze nie moga sie rozprezyc. Adam M.
  12. Brak kontrolki ladowania w japonii jest sposobem fabryk na wpedzanie klientow w koszty - przykladem moja wlasna instalacja i reszta serii GS/GSX gdzie regulator jest marginalnej jakosci, a jego pad, niezauwazony przez wlasciciela, prowadzi do spalenia alternatora i ew modulow zaplonowych. Pipcyk ma racje ze altek ze stalymi magnesami nie ma czesci wspolpracujacych, wiec nie ma sie co psuc, ale trzeba pamietac ze regulacja pradu stosowana w tej instalacji polega na zamianie nadwyzki energii w cieplo i to cieplo gdzies musi zostac `wywalone`. Niestety czesto wraca spowrotem do uzwojen alternatora. Zreszta kiepskie regulatory nie sa tylko przypadkiem `starej japonii`, identyczny problem ma seria VFR ( oprocz 800 v.t.), CBR XX itp. Ja osobiscie zakupie sobie na EBay elektroniczny miernik napiecia z lampka kontrolna ( $20 ) i zamontuje w ciagu zimy - swoja instalacje dostosowalem do regulatorow Hondy ( 6 przewodowe), ale one rowniez po jakims czasie padaja. Adam M.
  13. Litr powinien wystarczyc, ale jesli nie jestes pewien to zlej calosc do czystego naczynia i potem wlej spowrotem. Sprawa wyglada latwo bo jest latwa, pamietaj tylko o odkreceniu wszystkich srob, jak cos nie chce schodzic to sprawdz, czy dalej nie jest przykrecone. Jesli chodzi o regulator do wydaje mi sie ze do 3 fazowego altka musi byc 3 fazowy regulator, bo jednofazowy ci tylko jedna faze regulowal, a 2 pozostale dawaly ile mogly - jak akumulator to wytrzymal? Chyba ze zle rozumiem `jednofazowosc` tego regulatora. No a co robisz z rozrzadem? Adam M.
  14. No to sprawa jasna. Trzeba rozlaczyc alternator z regulatorem ( 3 zolte przewody jesli juz nie sa rozlaczone ), spuscic troche oleju - tak z litr zeby obnizyc poziom, odkrecic wszystkie sruby mocujace pokrywe zebatki zdawczej i ja zdjac, po czym odkrecic sruby pokrywy statora i tez ja zdjac. mozesz miec lekkie opory przez pole magnetyczne rotora. Gdy zdejmiesz pokrywe zebatki sprawdz czy przewody statora nie sa jakos pod nia srubami przymocowane i odkrec je przed zdjeciem pokrywy statora. Jezeli chcesz uzyc jeszcze raz uszczelke spod pokrywy statora to musisz po jej odkreceniu starac sie delikatnie oddzielic ja od korpusu nozem. Oczywiscie lepiej uzyc nowej. Czy to nie ty miales robiony regulator? Przy okazji spytaj sie producenta, czy mozna go sprawdzic i stwierdzic ze dalej dziala. Adam M.
  15. Ha, ha to stad Klapek wzial swoja opowiesc o ciagnieciu grupy hadekow przez Sokola. Jak juz o nim pisze to zeby przyblizyc wrazenia z jazdy warto wiedziec ze mial on gaz w lewym rollgazie a przyspieszenie zaplonu w prawym. Mialo to sens o tyle ze biegi zmienialo sie prawa reka - dzwignia przy baku ( powoli ), a sprzeglo bylo typu zwanego teraz `sprzeglo samobojcy` - tzn wciskalo sie pieta i jezeli nie bylo trzymane to wracalo do polozenia wlaczonego samodzielnie. Po dojsciu do wprawy wygladalo to jak bym mial automatyczne sprzeglo - dodawalem gazu i motocykl bez niczego ruszal. Poza tym przelozylem sobie gaz do prawej reki, a przyspieszenie regulowalem manetka - musialem zdjac reke z gazu przy zmianie biegu, ale mialem dobre wolne obroty i nie bylo to problemem. Adam M.
  16. Alternator wyjmuje sie b.prosto - skad wiesz ze to on sie spalil ??? Adam M.
  17. No wiekszosc `anglikow ` z lat 50 - 60 miala lozyska slizgowe na wale ( korbowodowe), boczne byly zwykle toczne, obecnie Enfield Bullet tez ma tuleje slizgowa przy rozbieranym wale. Adam M.
  18. Nasadka z imbusem i porzadnym ramieniem. Zwykle wystarcza mi ramie uzywane ze speecjalnego klucza do swiec ( tez nasadowy), w wypadku gdy nie masz porzadnych narzedzi radze udac sie do dobrego warsztatu. Trzeba pamietac ze jest spora roznica w jakosci narzedzi kupionych za nawet kilkaset zl i kilku tys dolarow - u mnie pelen zestaw narzedzi osobistych kosztuje mechanika prawie 20 tys $. Te narzedzia nie niszcza srub i sa o niebo wytrzymalsze niz popularne dla majsterkowiczow. Adam M.
  19. Klapek, nie musisz cytowac na forum kazdej bzdury, ktora gdzies przeczytasz. A do Damiana - co jest takiego niepowtarzalnego w konstrukcji silnika HD z tamtych czasow?:D)) Od lat dziesiatych do piecdziesiatych tego wieku silnik V2 byl tak popularny w wiekszych motocyklach jak V8 w amerykanskich samochodach. A powaznie Sokol 1000 ( CWS M111 ) byl jak wiekszosc polskich konstrukcji kompilacja roznych idei konstrukcyjnych z przewaga amerykanskich ( HD i Indian). Wiekszosc motocykla jest kopia zbudowana na zalozeniach indianowskich, silnik, skrzynia, sprzeglo, pierwotne przeniesienie napedu to pelen Indian z jedna zmiana - zamiast czesto stosowanego wowczas iskrownika Sokol ma instalacje zaplonu bateryjna, ze swietna wowczas pradnica Bosha 45 / 60 Wat i boshowskim aparatem zaplonowym z kopulka i rozdzielaczem. Przednie zawieszenie jest solidniejsza kopia przodu HD, ktory byl wowczas jednym z najlepszych konstrukcji i zostal skopiowany przez firme Castle do zastosowania w moto tak wysokiej klasy jak Brough Superior. W pozniejszych egzemplarzach zamiast instalacji z rozdzielaczem zastosowano podwojna cewke, a otwarty obieg oleju zastapiono zamknietym, zmieniajac pompe oleju i dodajac czujnik cisnienia na zbiorniku. Motocykl byl zwykle uzywany z wozkiem, ktorego rama nie byla polaczona z rama motocykla na sztywno lecz na przegobach kulowych co dawalo jej pewien zakres ruchu wobec moto. U mnie osobiscie jazda w wozku powodowala szybkie wystapienie objawow choroby morskiej, dzieki bujaniu sie wozka jednoczesnie w tyl, przod i na boki. W zwiazkuz tym uzywalem motocykl solo, a po lekkich zmianach przelozen moglem go rozpedzic do jakichs 130 km/h. Zupelnie innym zagadnieniem bylo wyhamowanie go z tej szybkosci. Adam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...