Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16524
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    65

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. Oczywiscie. Trzeba troche poszukac, czy poczekac bo nie sa to motocykle teraz b.popularne. Tyle ze ja mowie tutaj o tys $ kanadyjskich nie zl. Adam M.
  2. Mozesz sobie sam sprawdzic jak znajdziesz kawalek nieuczeszczanej prostej. Zaczynasz od dyszy glownej, czyli rura do odciecia na dwojce np i bez schodzenia z obrotow gasisz silnik i sprawdzasz swiece. Jak czarna to za bogata, biala - za ubogo. To samo na srednich, a potem na wolnych. Jak sie dlawi przy przyspieszeniach, daj troche ssania - gdy zgasnie to za bogato, pociagnie - za ubogo, czyli odpowednio do tego ustawiasz iglice. Najlepszy jest dynamometr, ale nie zawsze jest pod reka:))) Adam M.
  3. No to czekam, uszczelnienie skrzyni jeszcze przed nami. Adam M.
  4. A w jakim zakresie pracy gaznika ? Adam M.
  5. Opisuj, opisuj. Jak podoba ci sie patent Atamana z altkiem Ducati i lozysko NA 4907 do walu? Adam M.
  6. Opisuj, opisuj. Jak podoba ci sie patent Atamana z altkiem Ducati i lozysko NA 4907 do walu? Adam M.
  7. Stare olejaki 85 - 88 to juz klasyka. Mechanika w gruncie rzeczy bardzo podobna do jeszcze starszej serii GSX ( ktora ja ujezdzam ). Jednak sa to 2 zupelnie rozne motocykle, wiec plusy i minusy bardzo zaleza od tego do czego chcesz je uzyc. Jezeli do akrobacji to ciezko mi napisac ktory bylby lepszy. Krotko mowiac 750 to czysto sportowa maszyna w stylu lat 80 tych - nie jedzie ponizej 7k obrotow, bardzo niewygodny, duza sklonnosc do shimmy, nerwowy w prowadzeniu. 1100 o wiele lagodniejszy ( czesto uzywany do szybkiej turystyki ) moc ma wszedzie wystarczajaca, bardzo stabilny jezeli rama / zawieszenia / kola i opony sa w porzadku. Ja osobiscie uwazam ze nie ma w Polsce egzemplarza z tych lat, ktory znajduje sie w na tyle dobrym stanie tech, zeby warto go bylo kupowac. Wszystko co jest bylo wielokrotnie walone i zajezdzone na smierc. U mnie w Kanadzie mozna kupic dobry egzemplarz, ale kosztuje wtedy powyzej $ 5 / 6 k jak stare VMaxy. Adam M.
  8. Rozmiar 160 jest najlepszy dla tego rozmiaru felgi, wsadzajac szersza gume pogarszasz prowadzenie motocykla w zakretach, warto pamietac ze nie zawsze jezdzisz po prostej. Kolega narzekajacy na rozmiar 130 - masz gowniana opone i dlatego przyczepnosci ci nie trzyma, kup nowego Metzeler Metronic (opasana ) i zobacz wowczas co sie dzieje zamiast wypisywac bzdury. Opona mimo ze starszej konstrukcji trzyma swietnie na sucho i mokro, niestety kosztuje tez $ 200, ale zdawala egzamin w latach 80 tych i zdaje teraz. Jak uwazasz ze nie wyglada cool takie waskie kolo to musisz zmienic felgi na szersze, wowczas masz rowniez mozliwosc zalozenia radialnych opon i oczywiscie daje to korzysci w jezdzie w momencie kiedy masz nie zuzyte / zlezale gumy. Adam M.
  9. A w jakim stanie sa twoje kartery ? Najpierw wykrec szpilki i sprawdz na szkle, czy plycie traserskiej czy sa rowne. Powierzchnie laczenia musza byc w dobrym stanie, bez sladow srubokreta i mlotka. Zrobic Junaka tak zeby nie ciekl wymaga troche wiedzy, pieniedzy i cierpliwosci. Zapisz sie na liste Dziki Junak to sie wiecej dowiesz. Adam M.
  10. CBX 750 to dobra maszynka i nie warto jej psuc. Adam M.
  11. Opory sa mniejsze, ale przede wszystkim znacznie zubazasz mieszanke powodujac ze silnik traci moc w roznych zakresach obrotow ( zwykle traci dol, lub srednie a troszke zyskuje w gorze ) i znacznie podwyzszasz temperature spalania mieszanki. Wbrew temu co sie wam wydaje silnik musi miec zgrany uklad wydechowy ze ssacym i z gaznikami - bez tego nigdy nie bedzie dobrze chodzil. O ile ze stara japonia mozna troche powalczyc w warunkach `domowych` i czasami sie udaje ( choc warto sprawdzic na dynamometrze czy sie czasem mocy nie stracilo ) to grzebac w wydechach nowych sportow absolutnie nie wolno. Niestety dzwiek to nie wszystko. Adam M.
  12. Dodatkowe smarowanie glowicy stosowane jest glownie w silnikach przystosowanych do wyczynu np dragach. Polega ono na wzieciu oleju z magistrali, lub spod czujnika temperatury / cisnienia oleju bezposrednio do glowicy. Wiaze sie to zwykle z zastosowaniem szpilek skrecajacych kartery i glowice / cylinder o wiekszej srednicy i z zablokowaniem przesylania oleju przez otwory szpilek. Zagadnienie smarowania `gory` silnika nie ma za wiele wspolnego z wheelie - tam przez obnizenie lustra oleju w misce przede wszystkim zagrozony jest wal i jego lozyska. Adam M.
  13. Szybko wypalisz zawory wydechowe, potem dziury w tlokach. Adam M.
  14. Stosuje sie oba rozwiazania - nie zalezy to od rodzaju gaznikow. Adam M.
  15. Czynnikiem podnoszacym tlok jest podcisnienie istniejace po wewnetrznej stronie rozpylacza. Wzrastajace obroty powoduja wzrost podcisnienia, uniesienie tloka w wyniku czego przestrzen trojwymiarowa dookola rozpylacza jest zwiekszana. To z kolei powoduje spadek szybkosci oplywajacego rozpylacz powietrza i lepsza atomizacje paliwa w mieszance, jak rowniez lepszy sklad mieszanki. Objawem zewnetrznym pracy takiego gaznika jest brak dlawienia sie silnika przy gwaltownym dodaniu gazu - wystepuje ciagle przyspieszenie. Oczywiscie to przyspieszenie wystepuje w formie zlagodzonej - zbyt lagodnej na potrzeby wyscigow roznego rodzaju. Dlatego do potrzeb wyscigowych sprzedawane sa gazniki o normalnej regulacji przepustnica za pomoca linki, tyle ze zintegrowana z nimi pompa przyspieszajaca wtryskuje dodatkowa porcje paliwa przy kazdym gwaltownym dodaniu gazu. I to by bylo na tyle. Adam M.
  16. Jak wiesz w gazniku podczas `dodawania`gazu unosisz przepustnice zwiekszajac przeplyw powietrza przez gaznik i jednoczesnie unosisz zamontowana w przepustnicy iglice zwiekszajac przekroj dyszy paliwa i ilosc zassanej benzyny. Powstala mieszanka ( za dysza wylotowa paliwa ) ma jakas szybkosc przeplywu i porzadany sklad do momentu, gdy tego gazu nie dodajesz gwaltownie. Jezeli gwaltownie otworzysz przepustnice, to jednoczesnie bardzo zubozysz mieszanke - zwiekszone zapotrzebowanie na paliwo nie zostanie natychmiast zaspokojone i jedynym efektem tego manewru bedzie zadlawienie silnika do momentu gdy wieksza ilosc paliwa sie nie pojawi. Aby wyeliminowac ten objaw skonstruowano gazniki CV - constant velocity, gdzie ilosc zassanego powietrza oddzialywuje na wyplyw paliwa posrednio, unoszac najpierw tlok sterujacy iglica zwiekszajaca / zmniejszajaca wyplyw paliwa. CDN . Adam M.
  17. Moze bys dokladniej opisal co sie dzieje, jak zapalasz na kopa czy rozrusznikiem, czy cokolwiek sie odzywa - jakies straly w tlumik czy w gaznik, po prostu wiecej szczegolow. Tu nikt nie jest jasnowidzem, a przyczyn moze byc mase. Adam M.
  18. Przede wszystkim ladniejsze :D)) Poza tym silnik chlodzony ciecza a nie olejem, slabsza skrzynia biegow i rama ale lepsze zawieszenia. Ogolnie w warunkach polskich bezpieczniejszym zakupem jest GSXF, z powodu wiekszej ilosci motocykli i czesci na rynku. Warto wiedziec ze banalna sprawa wymiany zuzytych pierscieni w RF to wydatek 4000 zl, a na polskich dorobkach mozna przejeszdzic od 200 do 2000 km i skaszanic silnik do konca. Adam M.
  19. Adam M.

    Sam-zaporożec

    Hmm, odnosnie mego wieku to piszesz w watkach o weteranach i nie czytales moich `Legend` przyklejonych na poczatku tego dzialu ??? Z nich w miare latwo mozna wywnioskowac w jakim jestem wieku. A ciebie uwazam raczej za mlodego marzyciela - fantaste, jakim sam bylem w twoim wieku ... i zaluje ze juz nie jestem. Adam M.
  20. Chodzi ci o tloczki zaciskow jak rozumiem ? Adam M.
  21. No wlasnie tak. Ilosc oleju w misce `suchej` jest nie wieksza od szklanki. Jednoczesnie olej jest przepopowywany przez taki silnik pod wysokim cisnieniem - wal zwykle lozyskowany na panewkach. W misce `mokrej` - miska jest rowniez zbiornikiem oleju, czasami wykorzystuje sie rozbryzg oleju z tejze miski, uklad oleju jest nisko cisnieniowy, ale za to ilosc przepompowywanego oleju jest duza. Wal lozyskowany w starszych konstrukcjach na lozyskach tocznych, ale w nowszych rowniez na panewkach. Adam M.
  22. Do Szable - no nie dziwie sie ze wymiekles, okres posiadania i odbudowy mego 1000 to byl tez moj okres studiow i zdobycie jakiejkolwiek kasy graniczylo z cudem, a teraz jest chyba jeszcze trudniej. Dlatego nigdy ten motocykl nie byl zrobiony w 100 %, jak silnik byl OK, to brakowalo lakieru, zrobilem lakier to stwierdzilem ze rozrzad zrobil sie za glosny itd. Czy twoj byl z koszem, czy solo ? Zapodaj zdjecia gdy bedzie zrobiony. Adam M.
  23. Adam M.

    Sam-zaporożec

    Starszych uzytkownikow ode mnie to nie bardzo mam jak pytac bo coraz ciezej takich znalezc :D)) Z ta dusza to zalezy co przez to rozumiesz, bo jezeli np. niechec motocykla do odpalenia w momencie kiedy kierowca chce to zrobic - to ja dziekuje za taka dusze :D)) No nic, widze ze wszystko jeszcze przed toba i chetnie bym sie zamienil na miejsca :D)) Powodzenia, Adam M.
  24. Adam M.

    Sam-zaporożec

    Rozmowa na temat tych `samow`z toba to troche tak jak ze slepym o kolorach - jeszcze jestes przed proba zbudowania jakiegokolwiek . Dla mnie akurat SAM to np motocykl BRITTEN V 1000 - przyklad motocykla zbuduwanego od podstaw przez jednego czlowieka i dysponujacego rozwiazaniami technicznymi lepszymi lub innymi niz wiekszosc konstrukcji `glownego nurtu`. Koszt czegos takiego to dziesiatki tys dolarow nie mowiac o wiedzy i mozliwosciach technicznych budowniczego. Wmontowanie silnika samochodowego do ramy z zalozenia motocyklowej jest malo oryginalne ( mniej wiecej tak samo jak przerabianie wszystkiego w Polsce na `czopera`) i malo efektywne, jako ze taki twor jest o wiele za ciezki jak na porzadny motocykl i ma zwykle nieadekwatne do ciezaru zawieszenia i hamulce. Tymczasem w podbramkowej sytuacji drogowej o wiele lepiej podeprzec sie porzadnym hamulcem niz `dusza` motocykla. Rowniez stosunek mocy do masy i wlasnosci jezdne sa pod zdechlym azorkiem - jezeli wykonawcy uda sie uzyskac w miare porzadny wyglad to trzeba to uwazac za duzy sukces. Wowczas, jak to Fenix opisal mozna sie udac dyrdaczkiem do baru na rog ulicy robiac zamieszanie wygladem i glosem zwykle niestlumionego silnika. I to wszystko co z takiej konstrukcji sie uzyskuje. Jezeli ci to wystarczy to jestes szczesciazem - jak ktos da ci sie przejechac normalnym motocyklem i zlapierz ze prawdziwa jazda to zupelnie cos innego - no to kupa, musisz sprzedac swoj wytwor i tu zaczynaja sie schody. Ciezko za to dostac pieniadze chocby pokrywajace wklad finansowy, nie mowiac o wkladzie wlasnej pracy. Chyba ze spotkasz nastepnego mlodego marzyciela snujacego opowiesci o `duszy` motocykla. Adam M. PS. Tylko ten ostatni musi miec jeszcze kase.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...