Adam M.

To zalezy od konstrukcji tego uszczelnienia, ktorej jak sadze nikt tu nie zna. W starych Hondach zebatka zdawcza byla kompletnie luzna i tez zabezpieczana segerem, ale nie wplywala na uszczelnienie tej czesci skrzyni biegow. Jezeli ta zebatka jest tak samo mocowana to mozliwe ze nie ma zadnego zwziaku z uszczelnieniem, a winny jest jej walek wytarty w tym miejscu gdzie slizga sie uszczelniacz.

Nie wiem, nie jest to logiczne ale w jaki sposob podlaczasz rozrusznik "na krotko"?

Jesli cos odstaje i nie wchodzi to nie jest dobrze zlozone, wiec warto sprawdzic w serwisowce albo na forum tego moto ( jesli jest ), ale wg mnie dalej kolo nie powinno "falowac". To moze byc tylko spowodowane krzywa obrecza.

Remont silnika cie czeka. Trzeba rozebrac, pomierzyc sprawdzic co jest zuzyte, wymienic te czesci i zlozyc.

Jezeli podpinasz kable na krotko i oprocz checi nic sie nie dzieje to najwyrazniej wina rozrusznika, moze po prostu szczotki zuzyte, a moze trzeba go oddac do przegladu i czyszczenia ( brudny komutator, stanelo lozysko, czy przebicie na ktorejs z cewek? ).

Angielski oryginal jest starszy oczywiscie, o wiele lzejszy i wydajniejszy, po malych przerobkach moj znajomy Walijczyk wyciaga z niego 15KM wiecej. Ale racja do jazd wkolo komina sie nadaje swietnie, specjalnie gdy ktos nie mieszka w wielkim miescie tak jak ja.

Olej o mniejszej lepkosci jest lepszy dla katalizatora, do sondy lambda to trzeba bedzie chyba grzac wydech wiec raczej profesjoinalista.

Moze byc wina modulu, ale najpierw sprawdz czy uklad wolnych obrotow gaznika jest czysty. A i czy wkreca sie po daniu mu ssania czy gasnie?

Strasznie ma wszystko pochromowane. Czy to fabryka tak teraz robi?

Gaznik czy wtrysk?

Nie, nie znamy. Poza tym to iluzja, motocykl nigdy nie jest zabezpieczony, oprocz upadkow ze stania lub przy minimalnych szybkosciach. Popracuj nad zabezpieczeniem siebie.

Z wszystkim cos mozna zrobic, ale koszt bedzie wysoki. Dorobienie nowej panewki, szlifowanie walka i dopasowanie jednego do drugiego co wymaga line boring / honing bedzie troche kosztowalo.

Ta cala instalacja wymaga sprawdzenia i przede wszystkim oczyszczenia, wszystko jest rowno zapyziale ( czyli zasniedziale ), jest mozliwe ze z tego powodu nie ma styku miedzy dobrymi bezpiecznikami a ich oprawkami. To samo laczniki w samej instalacji i polaczenia srubowe z odbiornikami i masa motocykla ( jedno w takim wlasnie zapyzialym stanie widac na zdjeciu ). Kazda z takich srub trzeba rozkrecic, oczyscic i nasmarowac sprawdzajac dokladnie miernikiem gdzie dochodzi prad ( + i - ) a gdzie nie dochodzi. Oprocz tego ta instalacja jest w takim wieku ze przewody moga pekac w swoich plastikowych koszulkach - to tez trzeba sprawdzic. Miernik w reke i do roboty.

Za duzo pomocy to ci nie udzielimy, to wtrysk paliwa i tylko jego sprawdzenie moze pokazac blad powodujacy takie falowanie obrotow na wolnych. Dealer albo warsztat zajmujacy sie nowymi Kawasaki bedzie mial czytnik bledow i bedzie mogl zdiagnozowac usterke.

O filtrach powietrza wiem ze bardzo dlugo sie trzymaja. Sprawdz jak sie maja weze laczace chlodnice z silnikiem i filtr paliwa w zbiorniku paliwa.

Paliwo dochodzi do swiec? Masz iskre na swiecach?

Przejrzyj polaczenia akumulatora z masa motocykla czyli z rama i silnikiem ( rozkrecic, przeczyscic rdze, nasmarowac skrecic ) bo mialem taki sam objaw gdy opory w instalacji byly zbyt duze.

Jakims problemem w engine management system, wiec wybierz sie do dealera na sprawdzenie bledow.

Manewry przy wolnych szybkosciach to jedna strona medalu gdzie slabszy i lzejszy motocykl z bardziej wyprostowana pozycja pomaga bardziej od jakiegokolwiek sporta, druga strona tego medalu to zakrety ktore latwiej przestrzelic motocyklem ciezszym i mocniejszym. Przez ostatnie 15 lat jezdzilem glownie na angielskich staruszkach o mocy od 40 do 60 KM z kiepskimi hamulcami i w towarzystwie bardzo dlugo i dobrze jezdzacego kolegi. Moje pierwsze wrazenie z tych doswiadczen ze moc 40 KM wystarcza zupelnie do normalnej jazdy w kazdych warunkach oprocz autostrady i drugie ze moj kolega jezdzacy troche mniej zachowawczo ode mnie na swoim lekkim ( 170 kg / 50 KM ) Triumph'ie z 69r byl zwykle szybszy na drogach wymagajacych techniki ( duzo zakretow wzniesien i spadkow ) od 99% motocyklistow jezdzacych na najnowszych i najbardziej wypasionych sprzetach. Oczywiscie najwiecej wypadkow zdarza sie na skrzyzowaniach i trzeba miec wypracowana taktyke do ich pokonywania, tak samo jak taktyke na prostej drodze. Mozna sie tego uczyc na motocyklu ciezkim i mocnym, ale o wiele latwiej nauczyc sie na motocyklu lekkim i slabszym i w tym kierunku ida nasze rady. Wlasnie MT07 i konkurencja to motocykle z przedzialu ktore uwazam za najbardziej rozsadne i "wielofunkcyjne", ale niewielu nowych motocyklistow przy zakupie motocykla kieruje sie rozsadkiem. Sam teraz jezdzac na nowej CB500X uwazam ze to idealny motocykl na moje wielkie miasto i na jakakolwiek trase nie bedaca autostrada, ktorej i tak motocyklem nie zamierzam wizytowac. Przed swoim epizodem "staruszkowym" jezdzilem duzymi i ciezkimi japonczykami i czesto czulem frustracje podobna do tej jaka czuje wlasciciel Ferrari jadacy w korku na autostradzie. 🙂

Tak jak Stefan napisal mysle ze masz problem z przytkanym obwodem wolnych w tym gazniku, albo z dostajacym sie lewym powietrzem. Z jednej strony trzeba zdjac gaznik ( zostawiajac przepustnice z linka i gorna pokrywka wiszaca na motorku ) i sprawdzic / przeczyscic uklad wolnych obrotow. Mozna to zrobic wykrecajac wszystkie elementy dajace sie wykrecic i kapiac korpus w myjce ultradzwiekowej ( sadze ze z tym mozesz miec problem ), albo kupujac plyn do mycia czesci w spray'u i zdejmujac z gaznika jego komore plywakowa z plywakiem. Potem wykrecasz srube regulacyjna powietrza, obie dysze - wolnych i glowna razem z ich rurkami emulsyjnymi i czyscisz je uzywajac tego plynu, jak rowniez kanaly wewnatrz korpusu gaznika i sprawdzajac przeplyw miedzy korpusem a komora plywakowa. Ponizej link do fimu gdzie taki gaznik jest niezle omowiony, z jedna uwaga - obok wylotu dyszy glownej i tego kapturka w ktory wchodzi iglica pod przepustnica powinien byc maly otworek ( lub kilka ) wylotu mieszanki na wolnych obrotach. Ten otworek tez trzeba sprawdzic czy nie jest zatkany ( o czym nie ma mowy w filmie ). Druga czesc problemu to sprawdzenie czy kolektor ssacy jest szczelny przy wejsciu w glowice, oraz przy gazniku, jak rowniez czy np oring gaznika nie jest zuzyty i nie trzyma szczelnosci. Rowniez brak pelnej szczelnosci miedzy glowica a cylindrerm, czyli na podkladce pod glowica moze powodowac szybsza prace silnika na wolnych dzieki wiekszej ilosci powietrza w mieszance dostajacej sie do komory spalalnia.

No ja mam cala liste "weteranow" za ktore nie warto sie brac jesli ktos jest poczatkujacym w jezdzeniu starymi motocyklami, ale nie wiem czy o to ci chodzi?

Po prawie 55 latach jazdy powiem ze jezdzic mozna na wszystkim, ale najlatwiej uczyc sie na motocyklach lekkich ( 250 - 500 ccm ) nienajnowszych i malo palacych. Zadajacemu pytanie sam chcialem zadac pytanie - w jaki sposob zrobi osemke na placu tym motocyklem i czy slyszal termin counter steering i brake trailing?. Koledze robiacemu prawo jazdy chcialbym zadac podobne pytanie, w jaki sposob robi osemke na tej cwiczebnej 125ccm i jak to sobie wyobraza robienie jej na motocyklu wazacym 2 x wiecej i o mocy 4 x wiekszej ( moc 4 x wieksza to tylko 40 kilka KM )? Poza tym jaka kazdy z was bedzie mial taktyke przezycia na prostej a jaka na skrzyzowaniach? Jesli odpowiecie sobie na te pytania to wowczas bardziej jasne stanie sie, ze kupowanie na pierwszy motocykl duzego sport turystyka z moca okolo 170 KM, szyvbkoscia max okolo 250 km/godz i ciezarem 235 kg, nie mowiac o wysokosci siedzenia 32 cale (czyli raczej dla wyzszych niz nizszych ludzi ) nie wyglada raczej na racjonalna decyzje.

Ale ile robisz nim km w sezonie, bo ja swoja Kasia robilem przecietnie 10 tysi. 🙂 Po prostu ciagle nia jezdzilem wszedzie - podczas roku "szkolnego" po Wwie a w czasie wakacji po calej Polsce. To moze robilo roznice.

Hehe, kawal chlopa 175 cm w kapeluszu ( czyli moze kiedys bylo). Tylko ze mam dlugie nogi, a w moim wieku biodra i kolana czuja kazde ugiecie wieksze niz 90 stopni dluzej niz kilkanascie minut.

Mhm, mysle ze hybrydy na silniku BMW poddaja ostremu egzaminowi pozostale elementy napedu jak wal i dyfer, pamietam ze kupiec mojej Kasi odwinal kilka dni po zakupie na Krasinskiego ( Wwa ) i wycial caly wielowypust tylnego kola, ktore bylo oryginalem z K750. A przeciez moj silnik nie mogl miec wiecej niz jakies 30 - 35 KM, w koncu byla to podrasowana R75 z lat wojny. Wal napedowy wytrzymywal mi jakies 3 sezony, duzo lepiej niz lozyska korbowodow z powodu niedostatecznego smarowania na wyzszych obrotach.