Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    70

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. Kogos kto siedzi w starych Suzuki GS znalazles, klopot z tym ze bedziesz sie musial nauczyc pisac po polsku, bo inaczej trudno sie bedzie porozumiec. Adam M.
  2. Peanut tank do tego motocykla to duzy optymizm :bigrazz: Adam M.
  3. Troche nie kumam jak szostke mozesz slyszec na wolnych. Adam M.
  4. A skad wiesz ze "dziala dobrze" - byles moze na hamowni z tymi tlumikami i porownywales osiagi ze sztuka na fabrycznym wydechu ??? Adam M.
  5. Adam M.

    fotografia

    Dobrze pamietasz, ten lekki V mial pomoc przy jezdzie w terenie. Oprocz tego mial silnik dlugoskokowy z niezlym momentem od bardzo niskich obrotow ( dopasowany do tego walek rozrzadu z krotkimi czasami otwarcia zaworow ), pojedynczy gaznik bardzo upraszczajacy obsluge ( mojego zapalalem reka przepychajac dzwignie kopniaka przez kompresje jednego cylindra ) - calosc zespolu silnik skrzynia bardzo zwarta i zakryta przed wplywem warunkow atmosferycznych - specjalnie iskrownik, gaznik i pradnica. Do tego bardzo sztywna rama ( co mialo znaczenie w terenie ) i dobre przednie zawieszenie, mimo ze nie teleskopowe wybieralo nierownosci lepiej niz BMW. Zundapp mial wlasny wozek o wiele lepiej rozwiazany niz BMW z resorowaniem na drazkach skretnych, a nie zadnych resorach piorowych, niestety z powodu kosztow i trudnosci materialowych przestano go produkowac z koncem 43r. Z pierwszego biegu Zundapp szarpal caly zaprzeg + 3 osoby + bagaz z taka latwoscia i wigorem ze w porownaniu do BMW to po prostu nie bylo porownania. Nie bylo rowniez porownania do zadnych rusow, tym bardziej ze mniej wiecej rownolatki byly dalej dolniakami. Jego jedyna pieta achillesa byl kuty wal z dzielonymi korbowodami na rolkach w rowniez dzielonych koszykach - jak to sie zuzylo to jedynym sposobem naprawy byla wymiana na fabrycznie nowe czesci, a tych nie bylo. Podobnie jak obecnie japonia, czopy walu byly azotowane na glebokosc kilku mikronow i po zuzyciu tej warstwy nie mozna bylo ich uzywac. No ale nikt z konstruktorow nie zakladal ze wytworca motocykli zniknie z powierzchni ziemi w ciagu kilku lat wojny. Adam M.
  6. No widze ze Damian oprocz dbalosci o marketing kilka prawd zdolal przemycic na swojej stronie. Ciekawe czy wnioski na tematy olejowe, mlocone na preclach przez okragly rok z Andrzejem Rosa tez zamiescil ? Adam M.
  7. Troche jak wolne latanie, tylko w srodowisku gestszym niz powietrze ;) A jazda na moto to takie szybsze latanie, tyle ze lotem koszacym i z pomoca silnika :) Jak juz pokonczysz te kursy i zaczniesz samodzielnie jezdzic to mysle ze bedziesz miala takie skojarzenia w pewnych momentach. Specjalnie na pustej, kretej, zalesionej drodze ( Mazury / Bieszczady rano, wczesnym latem ) gdzie nie czujesz ze kierujesz motocyklem, po prostu zmieniasz polozenie ciala, silnik mruczy a zapachy lasu wplywaja ci pod kask :) Adam M.
  8. Stan jest zupelnie odwrotnie. Triumph to powazna firma, choc nie tak wielka jak japonska czworka i robi bardzo dobre motocykle, rozne od japonczykow przede wszystkim tym ze oparte sa na silnikach 3 i 2 cylindrowych, a nie poprzecznej czworce. To im wlasnie daje ten inny "charakter" w porownaniu z japonia i jak gdyby trzyma w tradycyjnej linii starego Triumpha, ktory robil tez przede wszystkim twiny i 3 cylindrowce. Elementy zawieszenia i hamulcow sa na wyzszym poziomie niz sredno japonskie, motocykle swietnie sie prowadza ( moze nie pierwsza generacja, ktora byla troche "top heavy" ) i sa dosc niezawodne, moze oczko mniej niz japonia. I to tyle - po prostu jakas alternatywa dla ludzi chcacych byc troche innymi, ale nie ciagnacy w strone chopperowo / cruiserowa. Od strony formalnej fma Janka Bloora jest dokladnym przedluzeniem oryginalnego Triumpha i do tego jest to kapital czysto brytyjski bez obcych inwestorow. Adam M.
  9. Na moim kanadyjskim kursie ( weekend - piatek wieczor zaczynamy od teorii, niedziela po poludniu egzamin ) 3 dziewczyny wyglebily z czego jedna zlamala reke - nie wsiadziesz na moto bez wlasciwego ubrania. Wyglada ze to pestka, ale to 20 godzin jazdy przez 2 dni i to sie czuje. Ja robilem ten kurs 16 lat temu i egzamin sprawdzal na przyklad opanowanie przeciwskretu. Teraz jest jeszcze ostrzej + dostajesz tylko ograniczone prawo jazdy. Jak tutaj czytam ze dziewczyna glebi raz po raz a jezdzi w "dopasowanym moro" to musze przyznac ze Tomek i Piotrek maja niezla wytrzymalosc nerwowa ;) Adam M.
  10. Mozesz spokojnie podwijac, nie zrobi to roznicy w przypadku nastepnej gleby. Myslalem ze Tomek nie wpuszcza na lekcje nieubranych studentow. Jezeli sa jeszcze w Wwie sklepy z uzywana odzieza to proponuje tam poszukac jakiejkolwiek skorzanej ( ale lepiej grubszej niz cienszej ) kurtki i chociaz jakiekolwiek ochraniacze na kolana - chociaz takie jakie ludzie uzywaja do nauki jazdy na liniowych wrotkach czy nartach. Sadze ze rodzice sa przeciwni twojej motocyklowej pasji i dlatego ci nie pomagaja - w takim wypadku nie ma jak praca chociaz na pol etatu czy kontrakcie. Adam M.
  11. Badajac napiecie pradu zmiennego na kazdej parze przewodow idacych od alternatora powinno ono oscylowac w granicach 70 - 90V. Sprawdzamy napiecie na kazdej z par tzn przewody 1+2, 2+3 i 1+3 i jezeli wysokosc napiecia miedzy tymi parami rozni sie o wiecej niz 20% to alternator wymaga naprawy. Z twego opisu ciezko powiedziec jak to badanie napiecia wygladalo, ale jezeli opornosc cewek na zimno byla inna to tez dowod ze altek jest walniety. Oczywiscie oprocz tego regulator tez moze byc do bani. Taki podstawowy regulator do tego typu alternatora to bedzie jakikolwiek regulator 5 przewodowy ( 3 zolte altek, czerwony prad i czarny masa, caly zatopiony na stale w masie izolacyjnej i z chlodnica aluminiowa ) ale inne mozna rowniez dopasowac. Oczywiscie jezeli jest to alternator 3 fazowy, a nie jedno, bo w wypadku jednofazowego kabli bedzie 4. Adam M.
  12. Caly problem polega na pytaniu jaki rodzaj turystyki autor mial na mysli. Singiel jest dobry do wielu rzeczy, ale z turystyka mi sie za dobrze nie kojarzy. Adam M.
  13. Co wyglad ma do rzeczy ??? Powinno byc to w nowych motocyklach. Adam M.
  14. Dlaczego o tym nowym motocyklu daliscie watek do weteranow ??? Adam M.
  15. Ja bym zszyl, taka blizna uroku nie dodaje a jak rana bedzie sie otwierala ( ciagle sie rusza miesniami twarzy ) to dluzej sie bedzie goic i gorzej wygladac po wygojeniu. Twoi rodzice sie tym nie zainteresowali ??? Co do wypadku to kaz swemu "facetowi" wiecej jezdzic, bo takie historie czytac hadko - brak jakiegokolwiek rozeznania co sie dzieje na drodze. Adam M.
  16. Adam M.

    fotografia

    No niestety, to nie sa silniki chodzace jak wspolczesne BMW - w tych latach fma stosowala aluminiowe kolo rozrzadu poruszajace walek rozrzadu, a konstrukcja samego rozrzadu w glowicy byla bardzo prymitywna. Odlewana zeliwna dzwigienka z utwardzonymi koncowkami uderzala pod katem w tronek zaworu a laski popychaczy to byly stalowe prety z utwardzonymi koncowkami. Wszystko to chalasowalo niemilosiernie. Pod tym wzgledem Zundapp byl o wiele bardziej zaawansowany - duze kolo rozrzadu wykonane bylo z turbaksu na stalowym srodku, a dzwigienki rozrzadu mialy polokragle kamienie z mozliwoscia ruchu i dopasowania sie do plaszczyzny trzonka zaworu. Sama dzwigienka osadzona byla na stalowych rolkach, a nie na brazowej tulejce, ogolnie caly silnik chodzi 2x ciszej niz BMW. Ja osobiscie uwazam Zundappa za o wiele lepsza konstrukcje, tyle ze BMW ladniej wyglada. Adam M.
  17. Ostatnio czytalem artykul na temat historii wyscigowek DKW w latach 30 z kilkoma ciekawymi zdjeciami i moge zamiescic go tutaj po przetlumaczeniu, ale musze znalezc wlasciwe pismo na mojej szafce przy lozku :biggrin: Adam M.
  18. Adam M.

    sokół 600

    Nie ma niczego bardziej przejrzystego. To sa kopie oryginalnych katalogow, a wiem to stad ze mialem oryginal do 1000, ktory oddalem do Muzeum Techniki w Wwie. Adam M.
  19. A skad ja mam wiedziec ile to w Polsce kosztuje jezeli ja pisze z Kanady ??? Pytaj sie Pawla czy Dominika. Ja tez swoja skrzynie ogladalem i bardzo mi dobrze wygladala, ale potem wzialem sie za suwmiarke i niestety, ani otwor trzymajacy wodzik w przesowce, ani ramiona wodzika nie trzymaly wymiarow nawet w okolicach naprawczych :biggrin:. Biorac pod uwage ze taki wodzik to kawalek blachy wyciety mlotem to trudno sie dziwic. Adam M.
  20. Dwa widoczki motocykla wyscigowego DKW UL 500 jaki mialem okazje widziec przy okazji zakupu Brougha http://i77.photobucket.com/albums/j60/adamm_2006/Dkw041.jpg http://i77.photobucket.com/albums/j60/adamm_2006/Dkw039.jpg To tak zeby ozywic dyskusje :biggrin: Adam M.
  21. Jaki stary, poczatek lat 90 tych. Stare to sa takie same 1000 / 1100G z lat 80 tych, a dalej masa ludzi na nich jezdzi. Konstrukcyjnie napewno nie starszy niz XJ900. Silnik GSXR polaczony ze skrzynia i napedem od Cavalcade + do tego walek wyrownowazajacy drgania + duzy zbiornik i kanapa. To sa napewno plusy. Minusy to gazniki do wyrzucenia, zbyt komfortowe zawieszenia i hamulce przednie z 2 tloczkowymi zaciskami. No ale to dla mnie, na preclach wlasciciele tego motocykla dali by sie za niego pokroic na plasterki ( podejrzewam ze z powodu przyspieszen na niskich biegach lepszych od wiekszosci sportow ). Adam M.
  22. Jedynna innosc syntetyka jest taka ze tam gdzie mineral juz dawno zamienil sie w brudna wode, syntetyk dalej pracuje. Adam M.
  23. Eeee nie, to jest alternator. Ale opisze wszystko pozniej, bo teraz nie mam czasu. Adam M.
  24. Nie Suzuki tak maja, tylko zuzycie skrzyni - to sa wszystko stare motocykle. Jak wymienisz wodziki i przesuwki to znowu bedzie dobrze. Ale jakos nikt tego nie robi :biggrin: Czy nie jest tak ze na chodzacym silniku za chiny nie mozesz wrzucic luzu, a po zgaszeniu zaraz wchodzi ? Adam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...