Arni

Czekamy na raport z jazdy próbnej po wymianach w takim razie ;)

Moto dostaje za duzo benzyny.Gaznik masz do regulacji, czyszczenie mu nie pomoze tu za bardzo :). Wykrec swiece i zobacz jaki ma kolor, bo pewnie czarna bedzie. Do kolego Demon - wez zobacz w jakim stanie masz krócce ssace na gaźniku, bo wyglada chocby lewego powietrza mogł dostawac.

Yamaha ma podwójny gaźnik, jeden sekcja jest mechaniczna a druga podcisnieniowa. Otwarcie sekcji podcisnieniowej jest uzaleznione od otwarcia sie przepustnicy w mechanicznym gaźniku, i jest nieco opoznione w stosunku do niego. Mowiac krotko - jadac na lekkim gazie pracuje tylko jeden....dodajesz gazu dalej, i zaczyna działać drugi co jest dosc wyczuwalne.

Czysciłeś gaźnik w ogole? sprawdz jak tam wygladają dysz, membrana itd. Wkrec inna świece i sprawdz jak bedzie sie na innej zachowywał. A jakie masz ładowanie tak przy okazji? W tych gaznikach nie ma pompki przyspieszającej.

Do ilu obrotów da sie ja rozkręcic? Wkręca sie bez oporów czy ma jakieś opory? To moto na wtrysku, moze sonda coś nie tak?

Normalne spalanie mojej vtr jak miałem to 8-10,11l Rzadko kiedy schodziło poniżej 180. Do 6l doszłem, jak trzymałem cały czas 100km/h. Przy czym to nie jest jazda tylko piżdzenie sie po asfalcie gdzie kazde auto nas mija.

Racja, dodatkowo mozesz sprawdzić czy nie padł akumulator podłanczajac inny.Jak odpali to ładowanie tez od razu zmierz. A jak nie pomoze to wtedy ingerencja w gaźnik tak jak CI koledzy wyżej radzili.

U siebie mam 2 licznik juz, z xt, na ktorym jest nabite prawie 80 tys. Jaki jest realny przebiego mojego moto nie mam pojecia, ale obstawiam ze jest to gruuubo ponad 50 tys, skoro słychac ze stuka juz na korbie :D

To może na gumie przelatywać przez to? tarka bedzia działała tylko na jedno kolo zamiast na obydwa :P hehe

U siebie w XT tez mam to samo. Czasem cieżko jest wbić luz. Nie tyle zeby przeskakiwał, czy za lekko wpadał, co po prostu czasem nie da sie go wbic bez przegazowki czy lekkiego pouszczenia sprzęgla. Wodziki pewnie są wyrobione już.

Skoro masz nikłe pojecie o mechanice, to jedyne co jestes samemu w stanie zrobić to sprawdzić czy ktoras z kostek sie nie wypięła pod zbiornikiem paliwa. W zasadzie dowolny serwis suzuki dysponujący komputerem od razu Ci powie co jest grane jak zawieziesz na diagnostyke swoje moto.

Mnie zastanawia jedno, tak z ciekawosci - skoro moto przeleciało obok auta i w niego nie uderzyło, to jakim cudem kierowca go nie wyprowadził?

Wiesz, rozwalić samą magnezową pokrywe nie jest trudno bo jest dośc krucha....a dalej pod spodem to juz leci. Ciekawi mnie tylko w co uderzył, bo vtr vtr ma bardzo waski silnik i od zwykłej przewrotki takie cos sie nie stanie.

Czyli wyjeb**** sie jeszcze przed samochodem ? :D

W gs jak dotknałem podnózkiem pierwszy raz to zesrany byłem. w vtr gumy sie zamykały jakos własnie jak juz podnózki jechały po asfalcie. A kto latał w lewych winklach , wyciagając reke do asfaltu? :D fajny motyw, ilez sie nasłuchałem od innych, ze poje*** jestem :P A to nic takiego, ale efektownie wygląda.

Objawy sa przede wszystkim w nierównych wolnych obrotach.

Własnie, w ktm jest ten dren co wyprowadza to na zewnątrz. O tym mi sie zapomniało.

A ja tam jade po XT karcherem i nie ma problemów :) Tyle ze nie bawie sie w czyszczenie kazdego zakamarka, tylko raz coby ta "warstwe" zrzucić. Tak będąc juz przy myciu - kolega umył kiedyś silnik w ktm jakąs chemią do samochodowych silników, i na magnezowych pokrywach wyzarło metal, ze wygląda chocby po piaskowaniu grubym granulatem.

A jaki kolor ma świeca? zapłon jest tam mechaniczny jeszcze?

Kolego, ubierzesz sie do porzadku juz za 1000 zł. kurtka, spodnie, rekawiczki - wszytsko z potrzebnymi do przezycia protektorami. Domniemam ze kask miałes, bo bys tu nie pisał ;)

No to nieładnie Cie ktoś probował wyrolowac. Ale jak widze załatwiłeś sprawe bez problemu? Nieraz widziałem ta V na allegro, nietypowe malowanie rzuca sie w oczy ;)

Naprawde nigdy nie spotkałes sie z przypadkiem ze zbyt mocno dokrecone, sa w stanie zablokowac cały silnik?

To jak sie powinien ubierac motocyklista, to chyba sprawa oczywista i Gorge podał bardzo dobry przykład. A że czasem daleka od rzeczywistosci to juz inna bajka.

Niestety nie pamiętam w jaki sposób jest to tam dokładnie rozwiązane, ale woda moze przejsc przez uszczelniacz na wałku i dalej na krzywki i sprezyny zaworowe. Wtedy automatycznie zmieszała by sie z olejem. Patrzałeś jak olej u Ciebie wygląda? Bo z tąd do cylindra to jedynie przez prowadnice zaworowe moze sie przedostać. Osobiscie obstawiałbym uszczelke pod sama głowica u Ciebie.

Musiało bolec :/ Teraz wiesz ze ciuchy to przydatna rzecz. Gdybys je miał, moze nawet udało by Ci sie na miejscu "porozmawiać" jeszcze z cwaniakiem, a tak do szpitala od razu. Zastanawia mnie tylko po jaką cholere Twoj kolega połozył moto przy 50 km/h. Jeszcze z pasazerem to da sie praktycznie w miejscu stanać z taką predkoscią.