Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Buber

  1. Ciemność oleju to wszelakie niepożądane śemici, sadza, i inne drobne pyłki, które olej ma w sobie magazynować az się go wyleje. Wolałbys zeby te sadze osadzały ci się np. na tłoku? Olej tak ma robic - do tego został zaprojektowany i to jest jedną z jego funkcji.... Wiesz, to tak jakby ktos mówił, że "jakiś dym mi z rury wydechowej leci - czy to jest OK?" Spoko, wszystko jest dobrze
  2. jaki klimacik? O tym wypadku na razie są tylko suche informacje bez "oczerniania" motocyklistów. Podaj linka gdzie jest o "samobójcach-zabójcach". No już nie przesadzajmy....
  3. ew. łapiesz koniec linki w wiertarę i heja.... Zmień linkę (max 15 min.roboty) i już.... Powodzenia
  4. Za taka cenę? W życiu! Najprostszy mikrofon różnicowy kosztuje 80 zł, a rozwiązania cyfrowe są jeszcze droższe....
  5. A są prawie w cenie zwykłych świec na ebayu, więc gdzie problem?
  6. Żarty na bok - oczywiście może być to trefne paliwo. Ale tez inne rzeczy. Opisz cos więcej. A gdzie tankowałeś? Branzowa stacja czy prywatna?
  7. Widziałem firmowe kluczyki do xjty - jeden dłuższy, drugi krótszy, ale obydwa wszystkie funkcje spełniały.... Taki kaprys?
  8. Trzyma się łańcucha odpowiednio - tzn zawsze widać że nasmarowany. Co do felgi - sorki, mój pogląd jest taki, że kto zakłada system smarowania, ten żegna się z czystą felgą. Pewnie, są jakieś tam plamki, ale łatwo schodzą, i co najważniejsze - łańcuch nasmarowany. Tutaj się inaczej nie da. Zawsze coś na feldze będzie. Zwłaszcza po dłuższej, jednorazowej jeździe. taki urok... :)
  9. Najlepszy olej, specjalna formuła, dedykowany do łańcuchów, 8zł za litr (chyba)....... Pilarol rządzi! (olej do pił łańcuchowych) Działa w kazdej temperaturze. Naprawdę, mam go w swojej olejarce i działa.
  10. No i obraziłeś wiele bogu ducah winnych dziewczyn, wliczając w to własną.... I po co? To JEST stereotyp.... Choć wczoraj jedna pani mi ułamała kierunkowskaz, bo nie wiedziała że boczne lusterka tez są od patrzenia... Zapraszam do pojeżdżenia za moją lepszą połową. na moto.
  11. Serwisówka łelkom tu. Poszukaj w innej sekcji. W moim moto to było chyba w sekcji skrzyni biegów.. Musi być!
  12. Hmmm, może to pomoże? http://www.cb1100f.net/Other/CB750FManual/...4FuelSystem.pdf Ja bym zostawił te 2 obroty. A w kwestii ogólnej wkręcania/wykręcania. Zależy gdzie jest śruba mieszanki. Jeżeli po stronie silnika to wykręcania wzbogaca, a jeżeli po stronie airboxu to wykręcanie zubaża. A co do regulacji - to jest bardzo podobny układ gaźników jak u mnie, więc zrobiłbym tak: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=78321 Z drugiej strony, możesz zawsze ustawic je na szczelinomierz, tzn. używając tego samego listka (obojetnie którego, byleby cienki byl, żeby się na łuku układał) ustaw równa szczelinę na wsyztskich przepustnicach. I tak trzeba będzie robić synchro, ale to już będzie blisko. Powodzenia!
  13. A to jest króciec dokręcany na śruby, czy zakładany na 2 opaski? Jak jest na opaski, to możesz spokojnie ersatz zrobić.
  14. I sama poza tym widzisz że zadziałałoby na fotoradar - oślepiająco. A poza tym można się pochwalić ze się ma płytę!
  15. http://www.webbikeworld.com/motorcycle-int...rcom-review.htm takie lepsze porównanie... http://www.revzilla.com/product/scala-rider-q2-headset Najtańsza cena na to cudo na necie.... :biggrin: Bajdełej - jak mam wywalić ponad 300zł za kask, to dalej wolę sam zrobić z PMRki za 100 na 2 kaski... Dobrze, działa słabiej, ale działa!
  16. Mi się to dosłownie kilka razu zdarzyło, i w 2 przypadkach, bo siedzę wyżej, widziałem następne czerwone. Mało łebki wypadku nie spowodowali, jak zobaczyli że muszą hamować. Mnie strasznie bawi świadomość że mają wir w baku..... zupełnie niepotrzebnie. Zawsze wprawia mnie to w szampański humor.
  17. Izi rajder stajl... full wypas - rispekt :buttrock: :biggrin:
  18. Ale jak mam mamę ze "ślunska" a tato pierwszą pracę miał na kopalni, to mogę się liczyć jako semi-hanys? :icon_rolleyes:
  19. Nooo, a co ma krajan do powiedzenia o jeździe ceprów po naszych drogach? Zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym to po prostu jasna krew człowieka zalewa. Bo ja zawsze myślałem że po zakrętach się jeździ, a tu się okazuje że dla wielu po zakrętach najlepiej się czołga... Musi że ronda w Poznaniu są, ale jakies takieś wyprostowane... :D Tak, są jeszcze inne podziały. Na ceprów i goroli. Czyli lokalnych mieszkańców i przyjezdnych. Ci co mieszkają w turystycznych miesjcowościach wystąp! Aha. I ja ich tak naprawdę kooooocham. Poważnie. Bo z tych ceprów można bardzo dobrze żyć... :biggrin: :D
  20. Buber

    Husaria pod "pręgierzem"

    Podglądam sobie ten topic i jestem pod wrażeniem ostatniego postu. Czyli jednak może coś z nas motocyklistów, dobrego wyrośnie.... Big up!
  21. Teoretycznie nie powinno być problemu z DOT4 na DOT5, bo DOT4 jest bardziej "agresywny". Natomiast w drugą stronę? Wątpię by komus się opłacało projektować i produkować układ hamulcowy dedykowany do jednego płynu.... Tak se tylko teoretyzuję.... A co tam - google twoim przyjacielem - cały czas... http://www.type2.com/library/brakes/dot5.htm I wygląda że jest to w przeważającej większości dylemat posiadaczy jedynie słusznej marki H-D.....
  22. I'm sorry officer. I thought you needed information... :bigrazz: Spoko, jeszcze można dyskutować po co w ogóle płyn jest... ;)
  23. :crossy: :clap: :biggrin: :clap: :icon_razz: :bigrazz:
  24. No i gdzie problem? Google twoim przyjacielem... cytat: Najważniejszy parametr to temperatura wrzenia Jeśli płyn się zagotuje, hamulce przestają działaç! Naciskamy pedał hamulca, dosięga on podłogi, a auto leniwie zwalnia, zamiast mocno hamować! Zjawisko to występuje zawsze w najbardziej niekorzystnym momencie, np. gdy w pełni obciążonym autem hamujemy awaryjnie na autostradzie albo jedziemy po krętej drodze, co chwila hamując przed kolejnym zakrętem. Im wyższa temperatura wrzenia, tym lepiej. Nowy płyn klasy DOT 4 powinien wytrzymać co najmniej 230°C, najlepsze "gotują się" dopiero przy 300°C. Każdy płyn hamulcowy chłonie jednak wodę, a ponieważ woda wrze już w 100°C, to odporność na wysokie temperatury takiej mieszaniny stopniowo się obniża. Po 2-3 latach płyn wrze już przy ok. 150°C i nawet jedno silne hamowanie z dużej prędkości może być niebezpieczne. Przetestowaliśmy 21 płynów, które należą do coraz popularniejszej klasy DOT-4. Zgodnie z normą PN-C-40005 badaliśmy temperaturę wrzenia nowych płynów, a także zawodnionych, czyli sztucznie postarzonych w laboratorium. Badaliśmy też ich współczynnik pH, który powinien mieścić się w przedziale 7,5-11, co w przybliżeniu mówi o jakości zabezpieczenia antykorozyjnego płynu. Tę próbę zaliczyły wszystkie płyny, podobnie jak badanie lepkości w temperaturze -40°C. Przy okazji sprawdziliśmy szczelność opakowań, obecność i skuteczność plomb, ilość płynu w opakowaniu i opis butelek. Najczęściej nie podawano daty produkcji i ważności, w nieczytelny sposób kodując czy wręcz uniemożliwiając jej odczytanie. Brakuje też ostrzeżeń. Płyn hamulcowy to niebezpieczny specyfik i producenci powinni nas ostrzegać choćby przed tym, że taki środek niszczy lakier. Zawodniony płyn powinien wytrzymać co najmniej 155°C. Badanie płynu zawodnionego jest ważniejsze niż nowego: w pewnym stopniu mówi, w jakim stopniu płyn jest podatny na wilgoć. Wszystkie specyfiki spełniły wymagania normy, choć ich właściwości znacznie się od siebie różnią. Dwa z badanych produktów, EBC 307+ i Tutela Extreme, spełniają wymagania stawiane przed środkami do aut sportowych. Są jednak drogie. Bardzo dobre wyniki uzyskały płyny Shell, Ferodo i Tutela TOP, przy czym dwa pierwsze należą do średniej klasy cenowej. Niedrogie i dobre są polskie płyny, np. Boryszew, Organika i Autoland. W sumie: żaden płyn nie okazał się tak zły, aby należało się go obawiać. Nie ma żadnych ograniczeń w stosowaniu płynów DOT-4, można ich używać nawet w starych autach. Nie wolno ich jednak mieszać z DOT-5, które robione są na bazie sylikonów, ale można z pozostałymi, np. DOT-3 czy DOT-5.1. Im szybsze i cięższe jest nasze auto, tym ważniejsza jakość płynu i częściej trzeba go wymieniać. Pamiętaj o płynie - Płyn hamulcowy trzeba wymieniać co 2 lata lub 40 tys. km, chyba że producent auta ma inne zalecenia . - Płyn klasy DOT 4 jest lepszy od płynów R3 i DOT 3, a DOT 5.1 jest lepszy niż DOT 4. Płyny o wyższych specyfikacjach można stosować także w starszych autach. - Jakość płynu w zbiorniczku w przybliżeniu da się sprawdzić w warsztacie. Jednak pozytywny wynik nie gwarantuje, że płyn w całym układzie jest w dobrym stanie. - Nie rzadziej niż na każdym przeglądzie należy sprawdzać poziom płynu. Ubytków nie trzeba uzupełniać identycznym płynem, bo są one mieszalne: dowolnej marki płyny klasy DOT 3, DOT 4 i DOT 5.1 można mieszać. Nie wolno z nimi mieszać płynów klasy DOT 5, ale występują one bardzo rzadko. za AutoŚwiat In inglisz http://www.stoptech.com/tech_info/wp_brakefluid_1a.shtml A generalnie to DOT3, 4 i 5.1 mieszają się ze sobą - i są higroskopijne, czyli wchłaniaja wodę. DOT5 jest na bazie silikonu i wody nie wchłania, ale nie można go mieszać z innymi ołynami. Ot i wsio....
  25. Oki-doki. Już się ustawiam, żeby w ten piątek szybciej z pracy uciec... :biggrin: Aha! I w sumie dobre wieści dla tych co szukaja taniej wersji noclegu. Tzn, wspominałem o chałupie do remontu. Więc teraz jest osiągalna taka izba w której na podłodze spoko i z 10 osób wejdzie. Woda też jest, muszę zbadać czy ciepła poleci, i łazienka było ciut zrobiona... Dla zainteresowanych mogę mieć zdjęcia - w przyszłym tygodniu. Tak więc walczę o waszą kieszeń!!! :icon_razz:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...