Buber

nie lubisz jak na dupie ślisko? :D :D Teraz większość texowych spodni ma skórzaną łatę na dupie właśnie po to żeby nie jeździło po kanapie...

"sportowy turystyk" to taki oksymoron raczej... ;) Znając "małżonki na tylnych siedzeniach" to żaden "sportowy turystyk" nie będzie wygodny.. :blink:

No właśnie, córka czy teściowa? Jak Ci pisałem - spróbuj. Wybierz się do dobrego sklepu gdzie jest jakiś wybór i po prostu się ubierz. Bo jeżeli chodzi o parametry użytkowe (bezpieczeństwo, wodoodporność) to w dzisiejszych czasach nie ma znaczenia skóra czy tekstylia. Taki tip. Jakbyś się wybierał w okolice Hamburga to Louis ma tam dwa dodatkowe sklepy - "Pchli targ" gdzie są odrzuty ze sklepów i można kupić np. rękawiczki co oryginalnie stoją 200 euro za 50 euro oraz "lagerverkauf" czyli wyprzedaż starszych modeli. Nówki sztuki, tylko z "poprzedniego sezonu", też bardzo redukowane.

Co sugerowałem w pierwszym moim poście ;) A do tego jeszcze jest kwestia ubioru. Widziałem taką akcję jak to ktoś na początku drogi motocyklowej był wpatrzony w czoperki, więc w Louisie w Berlinie wbił się w komplet ze skóry, jak należy, wyszedł jak robocop z przebieralni (znaczy usztywniony) i po 5 krokach padło "eee... to chodźmi przymierzać tekstylne goretexy"... Spróbuj, chociaż usiądź. :) No i powodzenia. Bo jak wybierzesz mniej więcej model, to potem masz zabawę związaną z kupowaniem, czyli "weź kumpla mechanika co nie jest napalony tak jak ty". Coby kupować głową a nie sercem :D

Ja bym jednak dodał "usiądź na nim chociaż". Jednak sylwetka czy tam wygoda ma znaczenie...

NTV może być troszkę mała... na chłopa co ma prawie metr 90....

Honda ma plusa bo to Honda :P :D

Nie przejmuj się za bardzo pierwszym moto, bo i tak za 2-3 sezony go sprzedasz jak będziesz wiedział więcej o swoich preferencjach. Bardziej istotny od marki jest typ sprzęta, a najbardziej jego stan.

O ma hydrauliczne ustawianie zaworów. :) CB750 to pancerna konstrukcja, dopracowana, i naprawdę mało awaryjna. Generalnie w takim zakresie cenowym to mniej patrz na wiek moto, a bardziej na stan/przebieg. Jak znajdziesz w dobrym stanie to XJ600 też fajen moto (starszy model, nowszy ofkors będzie droższy). A co do tego który typ lepszy, to zasadniczo są dwie drogi. Idziesz do dealera używanych moto (z kasą w garści na ewentualny zastaw) wsiadasz na powiedzmy Virago (choć na małej Virażce będziesz wyglądał jak na psie, lepsza 750), i jedziesz kółko z 15 km. Potem wracasz, wsiadasz na Bandita i robisz to samo. Jak żona wybierała moto to przejechała się tak 3 czy 4 i wybrała co chciała. Druga metoda to kupujesz albo nakeda albo czopka i jeździsz sezon, i po sezonie patrzysz krytyczne czy się podobało czy nie. Sprzedajesz, i bierzesz następny. I tak po 3-4 sezonach wiesz bardzo dobrze o jaki moto ostatecznie Ci chodzi. Moja żonka tak wyewoluowała z Virago 535 poprzez XJ600 do Fazera 1000 i Speed Tripla. Próbuj, testuj, jakby co to sprzedaj i bierz następny. Moto to niezbyt "ekonomiczne" hobby, ale daje radochę :)

O właśnie. Na ogół jest tak że pod jednym z dekielków na silniku masz końcówkę wału i tam są impulsatory podające impuls do cewek, i stąd idzie iskra. Miałem kiedyś jeden impulsator padnięty. Co się naszukałem to moje ;) I tam też szukałem który padł, ręcznie zwierając (udając impulsy) i iskra pięknie latała. A potem tylko znaleźć część i podmienić. Ja podmieniłem z Kawasaki. Działało ;)

Sprawdź kontaktrony w impulsatorach. Co prawda nie znam się na tym akurat bandicie, ale na 90% ma magnetyczne kontaktrony. Można to też sprawdzić znajdując kostkę gdzie impulsatory są wpięte, i ręcznie pozwierać przy wyjętej świecy, Wtedy powinna iskra przeskoczyć.

Albo legutko poluzuj śrubę co trzyma triple tree. Kurde zapomniałem jak po naszemu :) A, już wiem, główkę kierownicy ;)

Ja wiem na czym polega, chodzi o to że sprężyna wywiera (a przynajmniej powinna) spory nacisk na nakrętkę. Jak zluzujesz sprężynę to może być łatwiej nakrętkę ruszyć... Oczywiście rób jak chcesz ;)

Kiedyś miałem podobny problem, zrobiłem ściągacz do sprężyny, założyłem, i zadziałało... cos w tym stylu, tylko że u mnie była wyspawana samoróbka :)

No pojęcia nie mam :) pierwszy raz nazwę słyszę. Weź do ręki, zobacz jak wykonane. I tak wszystko (z małymi wyjątkami wśród topowych marek) jest szyte w Chinach, Indiach i Pakistanie. Weź do ręki, popatrz na szwy.... A co do ciuchów, to naprawdę, teraz masz taki wybór że ho-ho. jak chcesz coś w miarę niedrogiego a w miarę wykonanego, to popatrz na tanie marki Louisa. Oni to szyją na niemiecki rynek, więc żeby zeszło to nie mogą totalnego kitu wstawić. Cuda to może nie będą, ale też nie będzie to totalne badziewie. Są sklepy w Polsce co Ci wszystko z Louisa (czy Polo w takim układzie) sprowadzą. https://www.louis.de/produkte/motorrad-textiljacken/870 Kurtka Probiker za 140 euro...

siemka :) Na kaski to nie patrz czy ładne, tylko czy ci łeb ochronią :D Tutaj popatrz https://sharp.dft.gov.uk/ Fajne zestawienie i się okazuje że nie zawsze najdroższe jest najlepsze. Co do ciuchów to przede wszystkim musisz zdecydować czy skóra czy tekstylia. A na pierwszą sztukę polecam używki - skoro budżet ograniczony. Poszukaj na olx, allegro, niektóre sklepy moto mają komisy. Co do marek, to na takim etapie, jeżeli jesteś ograniczony budżetem, to póki co nie ma zo rozkminiać. Znajdź coś co ma ochraniacze, lub kieszenie na ochraniacze, i pojeździj :)

"lepsze jest wrogiem dobrego". Czego Ci brakuje? Bo "zamienię bo się znudziłem" to zasadniczo każde inne moto będzie dobrą rekomendacją :D Brakuje mocy? za niska, za ciężka, co nie pasuje?

A szukałeś serwisówki do swojego moto? Bo to zależy. Inaczej wyglądają przeglądy w dużym turystyku a inaczej w monocylindrowym wysilonym crossie. I stąd ludzie którzy produkują moto mają swoich inżynierów, którzy obliczyli i zalecili do danego modelu. Także szukaj serwisówki. Części eksploatacyjne (łańcuch, klocki, opony) to po prostu widać, inne (olej, przeglądy) są w serwisówce. A co konkretnie chodzi? Zapytasz konkretnie, będzie konkretna odpowiedź :)

?? No moje doświadczenia są wręcz przeciwne. Właściciel zajeżdża i potem się pozbywa rzęcha a następny chce jeździć przy minimum kosztów, to i robi minimalne serwisy... Ale jak by nie było, na singla 200k to bardzo dobry wynik.

Bardzo duże znaczenie ma sposób eksploatacji - jeden właściciel, długie przebiegi. A nie piąty z kolei i do kulania się po mieście. Przy każdym pojeździe tak jest ;)

Ach, to o to chodzi.. no niezbyt jasno temat opisany ;) No to rozbieraj gaźnik i czyść. Pewnie paprochy w środku i zaworek nieszczelny. No i znajdź serwisówkę w necie i sprawdź co ma być gdzie podłączone.

Po taniości - obetnij ostatnie 2 cm i załóż od nowa, albo po prostu dokup nowe przewody, to nie są duże pieniądze. Sprawdź średnicę, bo może masz podmianki co są za duże, mają luz i stąd przeciek?

No bez jaj, to kawałek plastiku żeby się metal nie wycierał. Chwila pracy z małymi nożyczkami i kawałkiem butelki plastikowej i masz podmianę. Jakbyś miał to najlepszy jest teflon, widziałem takie wkładki pod rolgaz z teflonu białego żeby lepiej chodził. Ale z drugiej strony bez przesady... to kawałek plastiku, nic więcej. No i masa motocykli ma to bez tego plastiku i działa, tylko ze u ciebie otwór w klamce większy więc wypada czymś wypełnić.

Ślicznie. Ale ja u siebie w lampie mam przekaźniki od zapłonu puszczonego bezpośrednio z aku na cewki. Lepszą iskrę daje, zwłaszcza na rozruchu. No nic, może jak mi się kiedyś znudzi? :) Gratki!

No tak, ale moja Hondzia ma tylko jedną lampę :) Wymieniłem w sumie wszystkie inne (bo lżej dla aku) ale główna zostaje. Poza tym w nakedach nie ma miejsca w obudowie lampy na taką bulbę z tyłu. Ale technologia idzie do przodu, liczę na to że kiedyś to będzie miało sens :)