Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Buber

  1. Dziewczyny! Nie bądźcie szownistyczne świnie i pomyślcie też o nas. Tzn, moja luba chce sie wybrać, ale jak zobaczyła że "TYLKO KOBITY" to stwierdziłą że sama to troche nie bardzo chce jechać. Znaczy, ja wcale nie chcę żebyście nas wpuszczały na babskie pogaduchy - my sobie znajdziemy tematy (wiecie o czym ;) ), spoko.....tylko pomyślcie, czy można to pogodzić. Znaczy czy kobieta może przywieźć swoją połowę (nie mnie decydować czy lepszą czy gorszą :) ) To tyle... taka sugestia.....
  2. Well, w takim razie licz na swoje szczęście. Ja swojemu chcę trochę pomóc. A co do prędkości, to zawsze mi się podobała formułka policji - prędkość dostosowana do warunków panujących na jezdni. A jaka jest odpowiednia, to już nasza prywatna decyzja. A co do toru - ja nie mam ścigacza, i prędkość mnie nie kręci, ale technika brania zakrętów tak. A do tego mam parę ładnych, krętych dróżek u mnie w górach, gdzie za dużo samochodów i ludzi nie ma. No ale nic to. Powodzenia w ściganiu się po ulicach naszych zatłoczonych miast.
  3. Eeee tam, to ja zostaję przy swoim. Czyli co by nie było, jak chcesz zsiąść z motoru (chociażby po mapę w kuferku, czy co) to musisz kabelki odpinać. Ja noszę cały system na sobie i nie muszę nic wypinać. To w takim razie nihil novi sub sole :biggrin: i zostaję przy swoim patencie. Pozdro.
  4. Jeżeli zataisz to przed kupującym to nie żarcik. Właśnie stąd sie biora miny. Ale jek mu wszytko opowiesz, to OK. To jak było? :biggrin:
  5. No sorry, ale teraz to nieco dowaliłeś. Jeżeli naprawdę masz takie przekonania, (że cię kręci szybka jazda po mieście) to po prostu jesteś BEZPOSREDNIM powodem generowania komantarzy o "dawcach", "szaleńcach" itp.... Żeby nie było - ja tam rzadko jade 50, na ogół mam więcej, ale ZAWSZE staram się po prostu - nie przeginać. A jeżeli na tor masz za daleko czy za drogo, to co z ciebie za pasjonat? Może jednak tylko lanser? Naprawdę nie chcę tu nikogo niczym urazić, ale ściganie sie po mieście do treningów na torze ma sie tak jak bijatyka dresiarzy do treningu sportowców Kung-fu, czy czego tam jeszcze. Motywy są istotne. Ja by BAAARDZO bym chciał pojechac na tor i spróbować schodzenia na kolanko, itp, ale na razie mnie na to nie stać. Więc pojeżdżę spokojniej, aż mnie będzie stać. jeszcze raz - nie chcę nikogo urażać i wywoływac wojen, tylko spójrzcie sami na siebie i na to co robicie i DLACZEGO to robicie. A potem społeczeństwo nas WSZYSTKICH ocenia...... Aha! byłbym zapomniał - cokolwiek się dzieje, to musimy zawsze mieć świadomość że jestesmy w MNIEJSZOŚCI. A to zawsze generuje uczucia negatywne większości, więc żeby utrzymac jaką-taką opinię musimy sie starać w dwójnasób. Chyba że nam na opinii nie zależy.....
  6. jeżeli to jest w cylindrze (aluminium), to Helicoil załatwi sprawę. Ale z tym to raczej do warsztatu..... co nagle .... i śpiesz się powoli :)
  7. Albo miał więcej oleju w głowie i jechał na tor żeby odkręcać. Publiczne drogi TO NIE tor wyścigowy..... A możliwości jeżdzenia po torze w Polsce są. Tylko że na ulicy większy lans i prościej, nie? Więc, heja, 180 to właściwa prędkość!...... No comments.....
  8. No dobra, wszystko cacy, ale żeby mi się lepiej spało - jak dokładnie jest to rozwiązane? Znaczy gdzie jest radio? za pazuchą? przyczepione gdzieś na motocyklu? Jak idą kable do przełącznika/słuchawek? Gdzie i jak jest zamocowany przełącznik? Adam - może więcej szczegółów jak chcesz rozwiązać bezprzewodowość zmiany głosu, itp? Bo mi sie to wydaje 1. niepotrzeben, 2. nierealne. Bo ja kombinowałem, kombinowałem i to co wymyśliłem powyżej najbardziej mi odpowiada. Głowne kwestie - jeżlei PMR jest n amotocyklu, to ptzy każdym zsiadaniu musisz odczepiać kabelek od słuchawek, ale przełącznik zostaje. A jeżeli masz PMR za pazuchą, to przy każdym zsiadaniu musisz odczepić kabelek od przełącznika. W moim rozwiązaniu cały system nosisz na sobie i kłopotu nie ma.... Dzięki za info chłopaki!
  9. Hmm, tak sie zastanawiam, w jakiej sytuacji na drodze niezbędny jest w/w manewr.... Przygazówka na postoju.... hmmmm..... Ustawienie gaźników (jak jest dostęp do śrub) to pestka. Zrób, albo jak się nie czujesz pewny to niech warsztat zrobi. Może tylko pomóc. Ale rób to wtedy kiedy coś jest nie tak. Złóż moto, odpal i zobacz. Po co sie martwic na zapas?
  10. Podpisuję się pod powyższym. Co prawda jeżdżę tylko Hondą, ale z każdym mechanikiem zagaduję, i po wiekszej lub mniejszej chwili się okazuje że albo Yamaha albo Honda. Zresztą popatrz na wyniki sprzedaży. Kawa jest ZAWSZE na końcu.....
  11. No to bardzo ambitny zamiar. Ciekawe jak chcesz zrealizowac bezprzewodowosc? Na bluetooth? Bo czegos takiego (z centralka bezprzewodowa) nie ma. Wyszloby tyle samo co skomputeryzowany vox, ktory dostosowywuje sile glosu do halasu zewnetrzego, a jest prostszy w uzyciu. Z prywatnego doswiadczenia: Jezdzimy w 2 motory, wiec chce sie pogadac, ale jestemy normalni ludzi (czyt. nie stac nas na wynalazki po 200 euro za system), wiec kupilem radyjka PMR za 80 zl. Probowalem VOX, ale powyzej 70-80km wlacza sie na stale, i zadna regulacja nie pomaga. Wiec trzeba wstawic kabelek. Wiekszosc pisze "przelacznik PTT na kierownicy" ale wg mnie jest to zle rozwiazanie, bo jak chcesz zsiasc z motory to musialbys sie z kabelka odpinac, a to jest upierdliwe. Wiec wszylem maly przelacznik w taka pochewke z materialu na palec wskazujacy, ktora zakladam na rekawice, i w trakcie jazdy moge wlaczac sciskajac wskazujacy z kciukiem pod manetka. Jak zsiadam to mam wszystko na sobie i problemu ni ma. Dorobilem extra gniazdko w PMR na kabelek do przelacznika PTT i puszczam kabel wewnatrz rekawa kurtki. Chodzi bez problemu. Inna sprawa to podlaczenie kasku do PMR - i znowu, albo rozwiazania bluetooth za bajonska kase, albo kabelek. Kabelek dziala spoko. tak wogole, to kabelki sa dobrym rozwiazaniem, bo jezdzi sie we 2 motory na ogol na dluzsze trasy, a nie do miasta, wiec jak sie raz czlowiek uzbroi na trase, to jedzie az do konca i jest git. No to tyle prywatnych doswiadczen. Aha! Mikrofony trzeba montowac w kasku jak najblizej ust, bo przy wyzszych predkosciach (pow 120) zaczyna byc cienko ze slyszalnoscia POwodzenia z projektem - jak ci sie uda to daj znac jak to zrobiles (osobiscie watpie ze ci sie uda zmiescic w normalnych (powiedzmy do 200 zl za komplet) kosztach.
  12. Bo w Polsce malo motocykli jest (jeszcze). Czas najwyzszy sie podciagnac w angielskim, to i informacje sie znajda. wystarczy klepnac w googlach...... http://www.cb400sf.co.uk/
  13. Nie szukaj kontaktow tylko impulsatorow :) Jak mi polecial jeden, to przykrecilem zupelnie inny od innego moto i chodzi do dzis. BARDZO WAZNE - musisz tak podmianke zamocowac, zeby ta metalowa koncowkq (odbiornik impulsu) wychodzila dokladnie tam gdzie poprzednio. Znajdz jakiekolwiek, dowierc dziurki, czy co, i bedzie chodzic.
  14. Tak sobie czytam i mnie nachodza 2 wnioski: 1. O ile to mozliwe to nie przenosze sie do zadnego wiekszego miasta. Naprawde codziennie jezdze motorem, i na mojej prownicji, w Jeleniej Gorze jakos takich rzeczy nie ma. Na pewno nie w takiej ilosci. 2. Absolutnie nie wolno sie dac podzzpuszczac. Mi sprawia niweimiyerna radoche, jak ktos stojacy obok robi przegazowki itep, a potem odpala jak rakieta - bo ja wted tpokojnie jade sobie do przodu i sobie mysle jakiz to koles ma wir w zbiorniku. I po co?... Dyskusja (argumentacja, dawanie sie podpuszczac) z glupkiem to jak zapasy ze swinia. Wszyscy sa wytarzani w blocie, a tylko swinia ma z tego radoche.... takze, na luz, usmiech na twarz, i niech sie dresy scigaja.... Lampy i drzewa czekaja....
  15. tez kupilem na mobile.de, od prywatnego. Absolutnie bez problemu i bezbolowo, motorek super.
  16. Co do poludnia Francji: Przed Cannes (kolo Nicei) Jest taka wioska Eze - przesliczna, jak ze sredniowiecza, troche dalej w strone cannes jest nastepna, St. Paul de Vence, jadac dalej kolo marsylii (omijac duzym lukiem), miasto Aix-en-Provence (urocza starowka) a potem do gory macie Avignon (palac Antypapieza i slynny most w Avignon) oraz miasteczko Les Baux - jeszcze jedno sredniowieczne cudenko. A jak takich wam jeszcze malo, to kolo Lyonu (na wschod od lyonu) jeszcze jedna taka wies, Perouges. Kolo alp warto wjechac do Annecy (super jeziorko w gorach i fajna starowka). I to prawda z francuzami - ucz sie szybko francuskiego, bo oni inaczej nie chca. Aha! po drodze do anglii, jest taki port (troche nizej dunkierki, przyznaje) nazywa sie Honfleur - tez bardzo mile. Ale - biorac pod uwage jaka traske chcecie zrobic i w jakim czasie, to ni ebedziecie mieli czasu na ogladanie takich rzeczy..... Pozdrowienia z Marsylii! (wczoraj monaco, dzis marsylia, jutro barcelona, pojutrze cadiz, i tak zycie plynie na statku....)
  17. No to jeszcze przejedz z 1000km i jak wtedy dlaej wszystko bedzie ok, to sie ciesz. nowe swiece prawie zawsze odpala, a jak masz cos nie tak z mieszanka, to i tak moze ci je zamulic po jakims czasie. POjedzij i ogladaj jak wygladaja, czy nie sa czarne. pozdro.
  18. Hmmm. Teoretycznie to jedyna droga zeby zmieszac paliwo z olejem, to nieszczelne pierscienie, ale wtedy musilabys czuc ze moto slabo idzie. A skoro masz je od niedawna, to moze po prostu nie wiesz ze ci slabo idzie? zmierz kompresje na cylindrach... Ale zawsze moge sie mylic.......
  19. Popieram. A jak kumasz komputery, to sobie przygotuj plik w Corelu wektorowy, to ci jesczze taniej wyjdzie.
  20. No i gdzies ty sie dziecko dopisal? To temat o czyms zupelnie innym. Po pierwsze - pomysl zaczym napiszesz, po drugie uzyj wyszukiwarki forumowej, po trzecie - to co , moze nalej jeszcze paliwa z olejem to lepiej pojedzie? Po cholere cos takiego robic? Tlumiki sie od siebie BAAARDZO roznia, zreszta sam tlumik wiosny nie czyni. Istnieje "uklad wydechowy" i nalezy go rozpatrywac jako calosc. jak chcesz poprawiac osiagi, to nawet dlugosc poszczegolnych rur ma istotne znaczenie...... Ale nie, nie zakladaj. na dobre ci to nie wyjdzie.
  21. Well, zeby nie sklamac - ja pierwsze 5 km to mam z gorki, wiec go pale na biegu i pierwszy kawalek (ale nie duzo, tak ze 200m) to sie toczy ze ssaniem i sobie odpala. jak juz zlapie, to pozwalam sie ssaniu samemu zamknac. Tylko ze ja JADE. pierwsze swiatla mam za nastepne 5 km, wiec nie jest tak ze podjade i stane. Ale to jest raczej nieistotne, bo kiedys mieszaklem w centrum, i tez nie bylo problemu. A jaka masz mieszanke? Moze masz za bogato (albo za ubogo)? Ale tak, po zaciagnieciu ssania jechalem na ssaniu. Kazdy silnik spalinowy tak ma, nawet wtryski (komputer im podaje wiecej dopoki sie nie rozgrzeja) wiec to jest normalne. A o kolanka to ty sie nie boj. NIGDY nie mialem nawet najmniejszego kolorku. Tak wlasciwie to sie zastanawiam jak to jest ze inne moto maja :icon_biggrin: Wogole, to jedyne problemy jakie mam z odpalaniem to pierwsze odpalanie w sezonie, a potem (jak w tym roku) jak go odpalam po przymrozkowej nocy, to musi dluzej pokrecic, ale tez nic jakies strasznego. A tak na koniec, to te modele so uznawane za "zimne typy" co niechetnie pala w zimnym otoczeniu. Ale jak jest powyzej 10 st, to nie powininienes miec zadnych problemow. Az mi smutno slyszec ze komus moj "idealny" motorek nie chce byc idealny..... Ale powodzenia. napisz moze cos wiecej, moze do czegos dojdziemy. A ty szpik inglisz? bo jak tak to mam duzo materialow do tego moto... Pozdro!
  22. A jak ja juz znalazlem ladna i mloda niane do dzieci to mam z nia w domu siedziec? Przeciez to by bylo niebezpieczne! Eee tam, chyba jednak pojade zeby mi sie zwiazek nie rozpadl.... ;)
  23. No dziwne. Ja mam takie cos juz bardzo dlugo, i tylko w zimie (kiedy wokol nie jest cieplej niz 5-7 stopni) musze go dluzej trzymac na ssaniu. Normalnie po 1 km wszystko hula. Tylko ze ja mam z domu do miasta 15 km, i pierwsze swiatla dopiero po paru kilometrach. tak czy inaczej, to co opisujesz to nie jest typowe zachowanie. Sprawdz jaka masz iskre. bardzo czesto to tutaj lezy problem, jako ze motorki stare to i kable i fajki czasami trzeba wymienic. I swiece tez obejrzyj - koszt niewielki, ostatnio znalazlem za 8 czy 9 zl za sztuke w internecie. Sa tez metody by poprawic iskre np, takie cos: http://performanceunlimited.com/documents/...idegapping.html POza tym co ja zaobserwowalem - cieglo od ssania potrafic sie rozregulowac, a czasami nawet pancerze sa przerwane i sssanie wtedy nie jest zaciagniete na maxa. Rowniez po odpaleniu ma ono tendencje do samodzielnego opadania - sprobuj je przytrzymac w gorze. i jeszcze jedno - jak odpalasz go zimnego to czasem bardzo pomaga dac saanie na full, ale gaz ZAMKNAC, nawet na sile, krecac manetke w druga strone. CB 650 ma dwa ciegla do gaznika - jedno ciagnie, drugie pcha. A wogole to zakladam ze regulacje masz porobione (zawory, gazniki) filtr powietrza jest ok, i gazniki masz czyste? Pozdro.
  24. No to ja bede pierwszy kto sie wypowiada kto toto ma. Sorki ze bez polskich liter, ale jeszcze przez chwile jestem zagranica. pokrotce - KUPUJ NATYCHMIAST! Moja to model 650z, ale sie rozni detalami, silnik, kola, hamucle, etc wszystko to samo, tylko rama ciut inna. Wiec, ja juz mam druga sztuke, pierwsza kupilem w 94, druga w zeszlym roku. Rok produkcji wg ramy 79, ale realnie to 80. Obie sztuki chodzily jak zloto, pod warunkiem ze sie je tylko troche doglada. W tej chwili po "dopieszczeniu" bierze mi 4,4 w miescie, a nie zostaje na swiatlach, i jeszcze cos bede wymyslal :bigrazz: Motorek bardzo ladnie ciagnie od 2000, ale prawdizwego kopa ma powyzej 4500-5000. powinienes na tym poleciec spoko 160 - wiecej odradzam bo i tak cie zza kierownicy zdejmie :smile: W miescie sie pieknie miedzy samochodami wywija, na zakretach tez mnie zadowala. Na moim po 3 godzinach jazdy non-stop musze robic przerwe, bo troche zadek boli.. :crossy: ale bede przerabial kanape w zimie. Eksploatacja - ustawionego dobrze silnika nie da sie zajezdzic. Cale ustawianie mozesz sam robic, jednak do zaworow bardzo pomocny jest taki kluczyk ze srubokretem (W larssonie za 30 pare zlotych) bo dostep do kontry jest troche ciezki. Gazniki cztery, ale spoko sie je ustawia. Zaplon jest bezstykowy i chodzi jak zloto. W sumie jedyny element co mi sie zauwazalnie zuzywal to opony i lancuch. A teraz sobie zalozylem smarownik lancucha - samorobke i zobacze czy bedzie lepiej. Ten motorek ci dojedzie do 100.000. To jest najbardziej dopracowany silink sohc4 hondy, bo to byl ostatni z serii ktora zapoczatkowala CB750. Poza tym (jak szpik inglisz) www.hondacb650.com www.sohc4.us/forums I tam jest absolutnie wszystko o tym motocyklu. A jak masz jakies bardziej szczegolowe pytania to wal. POzdro.
  25. To kup swojej dziewczynie (zonie) motor i sie statystyka poprawi.... Sprobuje swoja pania namowic, to w 2 moto przyjedziemy. Bo tez mamy blisko... Aha! I siem doczytalem ze szukacie przewodnika na ewentualna przejazdzke po Karkonoszach. Jezeli to aktulane, to jako zgormysyn i byly goprowiec moge wam pare ladnych drozek pokazac..... Dajcie znac, bo moge miec spoko piatek wolny... Pozdro dla Pan na motorkach... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...