Buber

A ja miałem ostatnio tak: Poszedłem do sklepiku, wracam, i sie koles tak przymierza, jakby chciał wsiadać, czy co, no nie było pewne, ale był w krótkich spodenkach, a moto na nóżce, nie na centralnej. Zblizył sie za bardzo i..... "o ku**wa, gorące!!!" O rurę się oparzył!! Normalnie banana miałem na pół metra..... POdeszłem i powiedziałem żeby sobie owszem oglądał, ale z boku... :bigrazz: No miałem taki klajne satysfakszyn.....

http://www.mach1motorsports.com/fiche_select.asp Taki sklep on-lina, ale przy okazji można znaleźc fiszki do swojego moto. Jakby nie było modelu to tzreab rok produkcji w górę/w dół, i pewnie będzie. A jak to już było na forum, to do kosza....

Każda rybka swój ogonek... Hmm, chcesz moto wytrzymałe, do miasta i do okazyjnej turystyki, nie do szaleństw, niezniszczalne - chyba wszystko? Aha, no i kardan.... Jakbys sobie odpuścił kardan, to może CB 750? tylko dołozyc szybkę z przodu i jest git. A sztukę za 2k euro spokojnie znajdziesz w dobrym stanie, najlepiej w helmutowie. Taki przykład: http://www.mobile.de/SIDmbddRm.glHoJsNgj2y...11111266354139& I hydrauliczna ergulacja zaworów, i części skolko ugodno..... Tak tylko sobie myślę.....

To jest dokładnie tak samo jak w waku rtęciowym, tylko że olej lzejszy, więc rurki dłuższe, no i jak nie będziesz korygował, i któryś cylinder ciągnie do góry, to w końcu wciągnie go gaźnika. żeby nie wciągało to rurki musiały by być dużo dłuższe. No jak wygląda - podłączasz wsyztsko tam gdzie trzeba, odpalasz moto i jesteś gotowy ze śrubokrętem. nakrętki juz poluzowane. I regulujesz tak zeby wszystkie kolumny stały w miejscu obok siebie. W przypadku 4 garów sugeruje najpier wstepnie zestroić 1 i 2 , potem 3 i 4 (żeby równo były), a potem podłączasz wszystkie i je dopieszczasz. Aha - jak ruszasz śrubka na 3 to na ogół zmieniasz też 4 po tak one są lączone. U mnie 2 jest wzorcowy, i do niego sie ustawia. A regulacja 2 garków to kompletny pikuś. Robisz tak, żeby słupki stały obok siebie i już. Ale ogólnie - tak jak rtęciowym tyklo to ustrojstwo jest o wiele bardziej czułe.

No stary, nie wiesz jak sie jeden gar synchronizuje? :icon_rolleyes: Zadziałało, tylko trzeba uważać jeżeli są gaźniczki bardzo rozregulowane, bo wtedy może olej przeciagnąć. Mi tak chciało, ale wyłączyłem silnik, podkręciłem, odpaliłem i jak juz byłem z grubsza ustawiony, to się bawiłem w dostrajanie. No i trzeba żeby te rurki były co najmniej 8mm, albo 1 cm średnicy, żeby tego oleju trochę było. W węższych za szybko poleci do góry.

Ahem, post wyżej..... to NA PEWNO są oleje do tiraków.

Eee, to taka literówka albo jakiś fan motocykli ten cennik robił ;) . To są ewidentnie flotowe oleje do tiraków.

No bo Jelenia Góra to stolyca Kakonoszy i wita przyjezdnych miło... ;) :P Tak se tylko żartnąłem..... Ale w realu, to w mojej wsi raczej się nie usuwają..... a jeżdżę codziennie....

Naprawdę nie chcę wywoływać następnego tematu "jaki olej lać?" To jest decyzja indywidualna, i nie bedę nikomu nic wmawiał, że ten czy tamten olej jest lepszy. To tak jak z urodą dziewczyny - de gustibus non disputandum. Ale - przyszło mi zmienić olej, a naczytałem się na moim amerykaśkim forum dot. Hond SOHC, że tam BARDZO DUŻO ludzi leje olej Shell Rotella. W stanach oleje motocyklowe są wyraźnie droższe od samochodowych (a może po prostu samochodowe są bardzo tanie - nie istotne), i wielu ludzi szuka drogi obok. U nas różnice, choć nie tak duże, to jednak też są. Okazuje się, że olej do diesli nie ma wielu dodatków które nie są komatybilne z motocyklami, ale sa kompatybilne z katalizatorami. Na dodatek, Rotella (w Europie nazywa się Rimula) to olej do tiraków - obliczany i produkowany na setki tysięcy kilometrów ciężkiej pracy. Nawet w niektórych instrukcjach H-D jest napisane że przy braku "jedynie słusznego oleju H-D" można lać olej do diesli. Dla mnie olej rekomendowany przez firmy transportowe MUSI byc wytrzymały i dobry. Tak więc zalałem Hondziawkę Rimulą półsyntetykiem Super FE 15w40 (oto przykładowe ceny: http://www.romiko.pl/www/?p=/romiko/1/3/5 ) i hula jak złoto - juz 2000 przejechane. Skrzynia lepiej chodzi, a przy ostatnim ustawianiu zaworów sobie oglądałem silniczek i jak pupcia niemowlaka. Konsystencja również fajna, nie wodniasta, ale to jeszcze trochę za wczesnie ;) . Ponieważ teraz mam 3 motocykle do obsługi (nie ma to jak rodzinny serwisant :P ) to kupie sobie bańkę 20l i wyjdzie mnie z przesyłką 22 zł za litra półsytnetyka. Cena w ten sposób wychodzi całkiem całkiem. A kto wie, moze nawet pójdę w minerał i wtedy będzie jeszcze taniej. Acha! to dotyczy niewysokoobrotowych silników ( nie ścigacze, ale V-ki i stare rzędówki tak), choć widziałem tez amerykańskie posty od posiadaczy szlifierek, którzy sobie bardzo chwalili. W kazdym wypadku - to tak gwoli informacji dla tych których to zainteresuje. Pozdro!

http://i163.photobucket.com/albums/t301/mjaxa1/P1020892.jpg Właśnie z nudów zrobiłem wakuometr i zsynchronizowałem gaźniki. Koszt wakuometru to był ok 20 zł w sumie. nawet końcówki wkręcane do gaźników zrobiłem sam - nagwintowane kawałki miedzianego przewodu hamulcowego od malucha. Tak więc dla wszystkich z małym budżetem - działa. Tylko trzeba ostrożnie bo jest on o wiele czulszy niż rtęciowe czy manometrowe. Zalałem starym olejem i wystarczyło. Żiełajem uspiechow - Gławkonstruktor.

Moje 2 grosze co do odlatujących kufrów - ja zawsze mam kufer, bo w mieście niezastapiony, ale mój jest po prostu przykręcony na stałe. Górny znaczy, bo boczne są odpinane. I nigdy mi nic nie odleciało... :)

Ty poważnie to mówisz? pistoletową transformatorówką chcesz zbiornik lutować? To szykuj DVD i kawę bo tyle czasu ci to zajmie, a i tak nie wyjdzie. To musi być DUŻA kolbowa lutownica. Masz dużo blachy do nagrzania..... A kwas, to 10% roztwór solnego. Tylko potem trzeba dobrze wodą umyć.

Hmmmm, wg naszych przepisow moto ponad 25 lat to zabytek, ergo weteran. jeżeli jest do 82 to już weteran, nie? ja przynajmniej lubię tak myśleć o moim 27 letnim motocyklu......

No... Osobiście to pomysł ma sens. Ale słyszałem jeszcze taki komentarz: "co sobie ludzie pomyślą, jak pogotowie zamiast po pierwsze ratować będzie przesukiwać klienta do momentu znalezienia komóry... następny etap to portfel?" tak tylko, żeby kijek w mrowisko......

No i gratulacje! Bo to tak jest - ludzkość się daje dytkać firmom które sprzedają gadżety. No i z czystego lenistwa na ogół..... A w końcu to czysta fizyka w praktyce jest.... powodzenia! A z doświadczenia dodam, że 2 gaźniki to pikuś. Zsynchronizuj 4 garki..... A były motocykle 6 cylindrowe z 6 gaźnikami......

I jak już przy pisaniu jesteś to zwróć choć troszkę uwagę na to JAK piszesz..... Ortografia i literówki.... to tak jakbyś sobie trochę czytelników posta olewał.....

Włącz prund, weź srubokręt i podotykaj nim tych metaowych występków w impulsatorze. Sprawdź czy to ci generuje iskrę. Jak jest iskra, to musi działać. Poza tym, jeżeli 1 i 4 pali, to wyprzedzenie zapłonu, itp, jest git. Mówisz że masz iskrę na 2 i 3 - znaczy jak wykrecisz świece to ją widzisz? A jak ci te gary nie chodzą, to świeca zapluta paliwem? Spróbuj zamienić świece miejscami albo wkręcić jakieś inne. tak czy inaczej to jest ewidentnie sprawa pomiedzy cewką zapłonową a świecą. Coś mi tu z tą iskrą co jest, nie pasuje.....

1. na równych, małych. Bo jak bedą za wysokie to ci się za szybko silnik zagrzeje. Aby równe były, tak z 1000 minimum 2. węzyk bedzie - tam nie ma żadnych obciążeń mechanicznych 3. w sumie każdy płyn może być. Jakikolwiek olej jest dobry, bo nawet w ekstremalnej sytuacji jak ci go wciągnie, to tylko olej i nic się silnikowi nie stanie. 4. tak żeby go było do połowy abo ciut więcej, rurek.

Czekaj Piotreek, bo zaraz będzie pytanie co to Czterej Pancerni.... :icon_twisted: Co do słuchania - mam słuchawki w moim kasku do mp3 i do PMR żeby z drugim moto rozmawiać. Podstawowa sprawa - to MUSZĄ być bardzo dobrej jakości słuchawki, i montowane blisko uszu, bo inazej powyżej 80 usłyszysz tylko to co każdy motocyklista chce usłyszeć - szum wiatru w uszach.......

Jest prosto - zapoznaj sie najpierw z całą teorią dot. synchro, to takie pytania będą zbędne. To tak jak odrabiać pracę domową. A w skrócie - musisz podłączyć zegary (jakiekolwiek kupisz) do gaźników poprzez rurke wkręcaną w otwór w gaźniku który na codzień zaślepiony jest śrubką. Albo kup drogo, albo kup kawałek miedzianego przewodu hamulcoweg od malucha, potnij na kawałki i nagwintuj koniec - tyż zadziała. jak masz podłączone zegary to muszą mieć dławiki - takie kraniki ktore oganiczą latanie wskazówek zegarów przy każdym pociągnięciu podciśnienia. A potem to już tylko zsynchronizować. Co do samoróbek-synchro, to taniej jest kupić parę metrów przezroczystej rurki, zalać starym olejem, i to podłączyć - odpowiednik waku rtęciowego, tylko o wiele dłuższe toto musi być, bo olej nie jest tak ciężki jak rtęć. tu masz opis (oczywiście po angielsku... ) http://www.airheads.org/content/view/183/56/ Ale wracając do początku - masz kompa i internet, to poszukaj sobie najpierw info na temat. Bardzo pomaga.

W sumie 2 opcje: 1. Ciężarki w końcówkach kierownicy 2. gumowy element po drodze (jak w migaczach Virago). lub... 3 silnik 8 cylindrowy - mniejsze wibracje... :biggrin:

poza ciepłotą świecy (cyferka, rzecz oczywista, jakkolwiek różnica o 1 nic w sumie nie zmieni) głowna różnica pomiędzy świecą BR 8 cośtam a B8 cośtam to rezystor przeciwzakłóceniowy. BR go ma B go nie ma. Ma to znaczenia jak w okolicy ktoś słucha radia AM. A poza tym to wielkiej różnicy nie ma, choć większość świata będzie uzywała świec z rezystorem. Czasem też rezystor jest w fajce, więc jak masz go w fajce, to nie chcesz go w świecy, bo będzie ciut za duży opór. I tyle... Ale spoko możesz je zamienić - różnicy nie zauważysz. W ogóle to tutaj jest link do kodów NGK http://www.kaila.net/tl125/tl125ngkcode.html I wszystko jasne.....

Moto Guzzi Bellagio.... pewnego dnia....

no , na Jamajce to mówią RESPECT MON!

Ale najpierw podważ krawedź śrubokrętem i napsikaj czegoś penetrującego jak WD40. Pomoże.