Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    11739
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    97

Treść opublikowana przez Buber

  1. Oh, well, wygląda na to że "kto ma wiekszego ten lepszy".... "bo ja jeżdzę 250, a ty, tylko ....." Popytaj dziewczyn - prawie wszystkie ci powiedzą, że to nie ilość, tylko jakość robi różnicę..... No ale nic. Jeżeli jeszcze szlifa czy dzwona nie miałeś, to to tylko znaczy to że coś cię jeszcze w życiu czeka. Chyba że zsiądziesz z motóra..... Ale, oby to był tylko szlif przy 50km/h P.S. tmi - masz wielkiego browca (choć ja sam nie pijam) bo ja też uważam, że mozna sie wypowiadać bardziej i mniej kulturalnie i nic nas nie powstrzymuje od "bardziej". Ale to kwestia prywatnego wyboru.... Koniec tego dobrego (z mojej strony), bo jest tak, że zawsze będzie grupa tych co uwielbiają prędkość, innych co lubia po krzakach (vide africa), innych co lubią.... no co tam lubią. Problem jest (i chyba zawsze będzie) kiedy ci co szybko chcą to robić na ulicach, a ci co po krzakach robią to w parkach narodowych, zamiast na torach.... Bo akurat mieszkam pod takim parkiem i mi się nóż w kieszeni otwiera bo koło Jeleniej są 2 tory, a ciut dalej (pow 20km) nawet więcej..... znaczy terenowe. Jak lysy słusznie napisał - róbta co chceta, tylko jak takie jeżdzenie ma wpłynąć na innych (w postaci uczestnictwa w wypadku), to to już jest niedobrze. No, ale obyśmy tak zdrowi byli, i drzewka gumowe, i pobocza szerokie.....
  2. To gdzie jest to nigdzie? Sam kiedyś wkleiłem link do pdf do 535 - oczywiście po angielsku, bo inaczej nie uświadczysz. Ale żeby nie było że nie pomagam - wejdź tu www.torrentscan.com wpisz virago w wyszukiwarke i ściągnij torentem. I haynes, i Clymer....
  3. I tu możesz się mylić. Co prawda expert nie jestem, ale teraz na anglojęzycznych forach motocyklowych i samochodowych jeden z tematów to to, że te nowe oleje wręcz niszczą stare silniki (starsze niż 80pare, zwłaszcza rozrząd i zawory). tak więc wszystko zależy co dla kogo, bo nie zawsze jest lepsze..... ;)
  4. Dziewczyny! Nie bądźcie szownistyczne świnie i pomyślcie też o nas. Tzn, moja luba chce sie wybrać, ale jak zobaczyła że "TYLKO KOBITY" to stwierdziłą że sama to troche nie bardzo chce jechać. Znaczy, ja wcale nie chcę żebyście nas wpuszczały na babskie pogaduchy - my sobie znajdziemy tematy (wiecie o czym ;) ), spoko.....tylko pomyślcie, czy można to pogodzić. Znaczy czy kobieta może przywieźć swoją połowę (nie mnie decydować czy lepszą czy gorszą :) ) To tyle... taka sugestia.....
  5. Well, w takim razie licz na swoje szczęście. Ja swojemu chcę trochę pomóc. A co do prędkości, to zawsze mi się podobała formułka policji - prędkość dostosowana do warunków panujących na jezdni. A jaka jest odpowiednia, to już nasza prywatna decyzja. A co do toru - ja nie mam ścigacza, i prędkość mnie nie kręci, ale technika brania zakrętów tak. A do tego mam parę ładnych, krętych dróżek u mnie w górach, gdzie za dużo samochodów i ludzi nie ma. No ale nic to. Powodzenia w ściganiu się po ulicach naszych zatłoczonych miast.
  6. Eeee tam, to ja zostaję przy swoim. Czyli co by nie było, jak chcesz zsiąść z motoru (chociażby po mapę w kuferku, czy co) to musisz kabelki odpinać. Ja noszę cały system na sobie i nie muszę nic wypinać. To w takim razie nihil novi sub sole :biggrin: i zostaję przy swoim patencie. Pozdro.
  7. Jeżeli zataisz to przed kupującym to nie żarcik. Właśnie stąd sie biora miny. Ale jek mu wszytko opowiesz, to OK. To jak było? :biggrin:
  8. No sorry, ale teraz to nieco dowaliłeś. Jeżeli naprawdę masz takie przekonania, (że cię kręci szybka jazda po mieście) to po prostu jesteś BEZPOSREDNIM powodem generowania komantarzy o "dawcach", "szaleńcach" itp.... Żeby nie było - ja tam rzadko jade 50, na ogół mam więcej, ale ZAWSZE staram się po prostu - nie przeginać. A jeżeli na tor masz za daleko czy za drogo, to co z ciebie za pasjonat? Może jednak tylko lanser? Naprawdę nie chcę tu nikogo niczym urazić, ale ściganie sie po mieście do treningów na torze ma sie tak jak bijatyka dresiarzy do treningu sportowców Kung-fu, czy czego tam jeszcze. Motywy są istotne. Ja by BAAARDZO bym chciał pojechac na tor i spróbować schodzenia na kolanko, itp, ale na razie mnie na to nie stać. Więc pojeżdżę spokojniej, aż mnie będzie stać. jeszcze raz - nie chcę nikogo urażać i wywoływac wojen, tylko spójrzcie sami na siebie i na to co robicie i DLACZEGO to robicie. A potem społeczeństwo nas WSZYSTKICH ocenia...... Aha! byłbym zapomniał - cokolwiek się dzieje, to musimy zawsze mieć świadomość że jestesmy w MNIEJSZOŚCI. A to zawsze generuje uczucia negatywne większości, więc żeby utrzymac jaką-taką opinię musimy sie starać w dwójnasób. Chyba że nam na opinii nie zależy.....
  9. jeżeli to jest w cylindrze (aluminium), to Helicoil załatwi sprawę. Ale z tym to raczej do warsztatu..... co nagle .... i śpiesz się powoli :)
  10. Albo miał więcej oleju w głowie i jechał na tor żeby odkręcać. Publiczne drogi TO NIE tor wyścigowy..... A możliwości jeżdzenia po torze w Polsce są. Tylko że na ulicy większy lans i prościej, nie? Więc, heja, 180 to właściwa prędkość!...... No comments.....
  11. No dobra, wszystko cacy, ale żeby mi się lepiej spało - jak dokładnie jest to rozwiązane? Znaczy gdzie jest radio? za pazuchą? przyczepione gdzieś na motocyklu? Jak idą kable do przełącznika/słuchawek? Gdzie i jak jest zamocowany przełącznik? Adam - może więcej szczegółów jak chcesz rozwiązać bezprzewodowość zmiany głosu, itp? Bo mi sie to wydaje 1. niepotrzeben, 2. nierealne. Bo ja kombinowałem, kombinowałem i to co wymyśliłem powyżej najbardziej mi odpowiada. Głowne kwestie - jeżlei PMR jest n amotocyklu, to ptzy każdym zsiadaniu musisz odczepiać kabelek od słuchawek, ale przełącznik zostaje. A jeżeli masz PMR za pazuchą, to przy każdym zsiadaniu musisz odczepić kabelek od przełącznika. W moim rozwiązaniu cały system nosisz na sobie i kłopotu nie ma.... Dzięki za info chłopaki!
  12. Hmm, tak sie zastanawiam, w jakiej sytuacji na drodze niezbędny jest w/w manewr.... Przygazówka na postoju.... hmmmm..... Ustawienie gaźników (jak jest dostęp do śrub) to pestka. Zrób, albo jak się nie czujesz pewny to niech warsztat zrobi. Może tylko pomóc. Ale rób to wtedy kiedy coś jest nie tak. Złóż moto, odpal i zobacz. Po co sie martwic na zapas?
  13. Podpisuję się pod powyższym. Co prawda jeżdżę tylko Hondą, ale z każdym mechanikiem zagaduję, i po wiekszej lub mniejszej chwili się okazuje że albo Yamaha albo Honda. Zresztą popatrz na wyniki sprzedaży. Kawa jest ZAWSZE na końcu.....
  14. No to bardzo ambitny zamiar. Ciekawe jak chcesz zrealizowac bezprzewodowosc? Na bluetooth? Bo czegos takiego (z centralka bezprzewodowa) nie ma. Wyszloby tyle samo co skomputeryzowany vox, ktory dostosowywuje sile glosu do halasu zewnetrzego, a jest prostszy w uzyciu. Z prywatnego doswiadczenia: Jezdzimy w 2 motory, wiec chce sie pogadac, ale jestemy normalni ludzi (czyt. nie stac nas na wynalazki po 200 euro za system), wiec kupilem radyjka PMR za 80 zl. Probowalem VOX, ale powyzej 70-80km wlacza sie na stale, i zadna regulacja nie pomaga. Wiec trzeba wstawic kabelek. Wiekszosc pisze "przelacznik PTT na kierownicy" ale wg mnie jest to zle rozwiazanie, bo jak chcesz zsiasc z motory to musialbys sie z kabelka odpinac, a to jest upierdliwe. Wiec wszylem maly przelacznik w taka pochewke z materialu na palec wskazujacy, ktora zakladam na rekawice, i w trakcie jazdy moge wlaczac sciskajac wskazujacy z kciukiem pod manetka. Jak zsiadam to mam wszystko na sobie i problemu ni ma. Dorobilem extra gniazdko w PMR na kabelek do przelacznika PTT i puszczam kabel wewnatrz rekawa kurtki. Chodzi bez problemu. Inna sprawa to podlaczenie kasku do PMR - i znowu, albo rozwiazania bluetooth za bajonska kase, albo kabelek. Kabelek dziala spoko. tak wogole, to kabelki sa dobrym rozwiazaniem, bo jezdzi sie we 2 motory na ogol na dluzsze trasy, a nie do miasta, wiec jak sie raz czlowiek uzbroi na trase, to jedzie az do konca i jest git. No to tyle prywatnych doswiadczen. Aha! Mikrofony trzeba montowac w kasku jak najblizej ust, bo przy wyzszych predkosciach (pow 120) zaczyna byc cienko ze slyszalnoscia POwodzenia z projektem - jak ci sie uda to daj znac jak to zrobiles (osobiscie watpie ze ci sie uda zmiescic w normalnych (powiedzmy do 200 zl za komplet) kosztach.
  15. Bo w Polsce malo motocykli jest (jeszcze). Czas najwyzszy sie podciagnac w angielskim, to i informacje sie znajda. wystarczy klepnac w googlach...... http://www.cb400sf.co.uk/
  16. Nie szukaj kontaktow tylko impulsatorow :) Jak mi polecial jeden, to przykrecilem zupelnie inny od innego moto i chodzi do dzis. BARDZO WAZNE - musisz tak podmianke zamocowac, zeby ta metalowa koncowkq (odbiornik impulsu) wychodzila dokladnie tam gdzie poprzednio. Znajdz jakiekolwiek, dowierc dziurki, czy co, i bedzie chodzic.
  17. Tak sobie czytam i mnie nachodza 2 wnioski: 1. O ile to mozliwe to nie przenosze sie do zadnego wiekszego miasta. Naprawde codziennie jezdze motorem, i na mojej prownicji, w Jeleniej Gorze jakos takich rzeczy nie ma. Na pewno nie w takiej ilosci. 2. Absolutnie nie wolno sie dac podzzpuszczac. Mi sprawia niweimiyerna radoche, jak ktos stojacy obok robi przegazowki itep, a potem odpala jak rakieta - bo ja wted tpokojnie jade sobie do przodu i sobie mysle jakiz to koles ma wir w zbiorniku. I po co?... Dyskusja (argumentacja, dawanie sie podpuszczac) z glupkiem to jak zapasy ze swinia. Wszyscy sa wytarzani w blocie, a tylko swinia ma z tego radoche.... takze, na luz, usmiech na twarz, i niech sie dresy scigaja.... Lampy i drzewa czekaja....
  18. tez kupilem na mobile.de, od prywatnego. Absolutnie bez problemu i bezbolowo, motorek super.
  19. Co do poludnia Francji: Przed Cannes (kolo Nicei) Jest taka wioska Eze - przesliczna, jak ze sredniowiecza, troche dalej w strone cannes jest nastepna, St. Paul de Vence, jadac dalej kolo marsylii (omijac duzym lukiem), miasto Aix-en-Provence (urocza starowka) a potem do gory macie Avignon (palac Antypapieza i slynny most w Avignon) oraz miasteczko Les Baux - jeszcze jedno sredniowieczne cudenko. A jak takich wam jeszcze malo, to kolo Lyonu (na wschod od lyonu) jeszcze jedna taka wies, Perouges. Kolo alp warto wjechac do Annecy (super jeziorko w gorach i fajna starowka). I to prawda z francuzami - ucz sie szybko francuskiego, bo oni inaczej nie chca. Aha! po drodze do anglii, jest taki port (troche nizej dunkierki, przyznaje) nazywa sie Honfleur - tez bardzo mile. Ale - biorac pod uwage jaka traske chcecie zrobic i w jakim czasie, to ni ebedziecie mieli czasu na ogladanie takich rzeczy..... Pozdrowienia z Marsylii! (wczoraj monaco, dzis marsylia, jutro barcelona, pojutrze cadiz, i tak zycie plynie na statku....)
  20. No to jeszcze przejedz z 1000km i jak wtedy dlaej wszystko bedzie ok, to sie ciesz. nowe swiece prawie zawsze odpala, a jak masz cos nie tak z mieszanka, to i tak moze ci je zamulic po jakims czasie. POjedzij i ogladaj jak wygladaja, czy nie sa czarne. pozdro.
  21. Hmmm. Teoretycznie to jedyna droga zeby zmieszac paliwo z olejem, to nieszczelne pierscienie, ale wtedy musilabys czuc ze moto slabo idzie. A skoro masz je od niedawna, to moze po prostu nie wiesz ze ci slabo idzie? zmierz kompresje na cylindrach... Ale zawsze moge sie mylic.......
  22. Popieram. A jak kumasz komputery, to sobie przygotuj plik w Corelu wektorowy, to ci jesczze taniej wyjdzie.
  23. No i gdzies ty sie dziecko dopisal? To temat o czyms zupelnie innym. Po pierwsze - pomysl zaczym napiszesz, po drugie uzyj wyszukiwarki forumowej, po trzecie - to co , moze nalej jeszcze paliwa z olejem to lepiej pojedzie? Po cholere cos takiego robic? Tlumiki sie od siebie BAAARDZO roznia, zreszta sam tlumik wiosny nie czyni. Istnieje "uklad wydechowy" i nalezy go rozpatrywac jako calosc. jak chcesz poprawiac osiagi, to nawet dlugosc poszczegolnych rur ma istotne znaczenie...... Ale nie, nie zakladaj. na dobre ci to nie wyjdzie.
  24. Well, zeby nie sklamac - ja pierwsze 5 km to mam z gorki, wiec go pale na biegu i pierwszy kawalek (ale nie duzo, tak ze 200m) to sie toczy ze ssaniem i sobie odpala. jak juz zlapie, to pozwalam sie ssaniu samemu zamknac. Tylko ze ja JADE. pierwsze swiatla mam za nastepne 5 km, wiec nie jest tak ze podjade i stane. Ale to jest raczej nieistotne, bo kiedys mieszaklem w centrum, i tez nie bylo problemu. A jaka masz mieszanke? Moze masz za bogato (albo za ubogo)? Ale tak, po zaciagnieciu ssania jechalem na ssaniu. Kazdy silnik spalinowy tak ma, nawet wtryski (komputer im podaje wiecej dopoki sie nie rozgrzeja) wiec to jest normalne. A o kolanka to ty sie nie boj. NIGDY nie mialem nawet najmniejszego kolorku. Tak wlasciwie to sie zastanawiam jak to jest ze inne moto maja :icon_biggrin: Wogole, to jedyne problemy jakie mam z odpalaniem to pierwsze odpalanie w sezonie, a potem (jak w tym roku) jak go odpalam po przymrozkowej nocy, to musi dluzej pokrecic, ale tez nic jakies strasznego. A tak na koniec, to te modele so uznawane za "zimne typy" co niechetnie pala w zimnym otoczeniu. Ale jak jest powyzej 10 st, to nie powininienes miec zadnych problemow. Az mi smutno slyszec ze komus moj "idealny" motorek nie chce byc idealny..... Ale powodzenia. napisz moze cos wiecej, moze do czegos dojdziemy. A ty szpik inglisz? bo jak tak to mam duzo materialow do tego moto... Pozdro!
  25. A jak ja juz znalazlem ladna i mloda niane do dzieci to mam z nia w domu siedziec? Przeciez to by bylo niebezpieczne! Eee tam, chyba jednak pojade zeby mi sie zwiazek nie rozpadl.... ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...