
Rafciu
Forumowicze-
Postów
533 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Rafciu
-
Przesunięte było dokładnie o 3 zęby więc to dużo myśle.
-
spokojnie możesz jeździć, a puchnąć może pupa od siedzenia:P pozdrawiam
-
No czyli temat zakonczony, wsadzaj byle gówno i śmigaj:]
-
Chętnie Ci pokarze ale dopiero jak ją rozbiore. To jest bardzo proste, w głowicy wybrany został materiał i wpasowana jest panewka a podpora została tylko obniżona. Ot cała filozofia:) Ale w nowszych modelach głowica nie była jakoś przekonstruowana? Bo np uszczelki pod głowice się róznia rocznikami...
-
Ale baki motocyklowe ni są aż tak fikuśne żeby ich piaskarka nie doczyścić. Szczególnie jak wylot jest na wężyku którym można dokładnie kierować. Spróbować zawsze można a później wspomóc sie chemicznie:)
-
no właśnie. Zbyt opuźniony zapłon będzie powodował grzanie kolanka bo to w nim następuje dopalanie mieszanki a nie w cylindrze jak być powinno. Myśle że samo z siebie nic sie nie przestawiło tylko musiałeś coś ruszyć.
-
Zaraz chwila moment. O jakich cylindrach żeliwnych mówimy?? O całych żeliwnych czy z samą tuleją żeliwną? Jeśli chodzi o całość z żeliwa to wykonuje sie go podobnie jak aluminiowy z powłoką nicasilową. Tzn odlew a następnie obrubka mechaniczna. Z tuleją żeliwna jest więcej bałaganu. A nicasil jest bardzo drogą powłoką i wątpie żeby była tansza od żeliwa
-
Ja sie dziwiłem że moje moto nie bardzo ma osiągi po wyminie tłoka.. Co sie okazało że źle spiołem rozrząd ale tonie była moja wina. Ustawiłem rozrząd tak jak był ustawiony przed demontarzem żeby sie po złożeniu nie okazało że coś jest nie tego. Po remoncie jeździ jak jeździł, tzn do 3 tyś zapier... ale powyżej MZ ma lepszego kopa. Myślałem że to gaźnik że pierwsza podciśnieniowa przepustnica sie nie otwiera. Dupa tam jest ok, myśle może świeca, dupa tam, i któregoś pieknego dnia przyszedł mi do głowy rozrząd. Co sie okazało rozrząd był spięty nie na tym znaczniku co trzeba i w efekcie wałki źle naciskały zawory. Odziwo silnik odpalał normalnie tylko brak tych osiągów. Teraz jeszcze musze załatwić sprawe z dekompresatorem i jazda. Jestem tylko szczęsliwy że zawory nie dostały:)
-
Mechanizm jest rozdymany jak pupa dziw....:biggrin: Właściwie to ciężarki ledwie sie trzymają na swoich nitach. Klekotało to waliło i nie spełniało swojej roli jak powinno. Oczywiście palić palił i to lekko ale co z tego jak uchylał zawór wtedy kiedy nie powinien. W ogóle moja glowica jest już dobrze zdymana, odziwo trzyma jeszcze kompresje, ale miała już zatarty wałek wydechowy (wsadzone są panewki), zawory dolotowe siedzą bardzo głęboko i pewno niedługo przestaną trzymać a oryginalne gwinty to juz przeszłość:flesje: byłem na bazarze motocyklowym na wyścigach w wawie i miał jeden koleś głowice do 600 ale była jakaś nieco inna od mojej. Prawdopodobnie od nowszego modelu i nie wiem czy by pasowała do mojego. Ale była bardzo ładna i chciał 300zł za nią. Kompletną z wałkami. Opyla sie??
-
To może masz coś nie tak?? Troche dziwne żeby łańcuszek balansowy tylko tylke wytzrymał
-
chwila moment. Od kiedy żeliwo ma gorsze osiągi od nicasilu??? Przecież cylindry mogą być identyczne (chodzi o kanały które graja największą role w poprawie osiągów) a powłoka na tuleje nie daje mocy. Żeliwo moży byc tak samo skuteczne jak nicasil.
-
Kupiłem go na allegro, bo w larsonie maja tylko łańcuch rozrządu. Narazie niewiele kilometrów bo borykam sie z odprężnikiem. http://moto.allegro.pl/item250255684_lancu..._firmy_did.html
-
ale sory jakie głupoty?? Jeśli zawór jest uchylony to proste że sie po jakimś czasie wypali i nie będzie szczelny. Spręzynka jest cała ale co z tego jeśli jest wyrobiony na odważnikach? A działanie jest bardzo proste, polega na sile odśrodkowej. Kupie używany i cholera wie na jakie gówno trafie. Umiem ją kopać ale bez tego małego gówienka na wałku ciężko to zrobć. Gdyby był elektryczny rozrusznik nie było by problemu ale niestety. W dodatku kick starter ma duże przełożenie i podczas kopania wymuszamy tylko jeden sów pracy, a to jest zdecydowanie za mało. Oczywiście gdyby było więcej w ogóle bym pewno nie ruszył kopajką...
-
Ja na kartoniku od łańcucha balansowego mam D.I.D, ale na samym łańcuchu jest nabijane tylko DID. Więc chyba tak być musi:)
-
W mojej kawie którą kupiłem od jakiś rzeźbiaża jest wyciety odprężnik. Niestety w mojej wersji silonikowej nie ma nawet opcji "elektryczny rozrusznik" i pozostaje tylko kick starter. Niestety żebuy uruchowmić silnik trzeba dosłownie cudu... Pierwszy sów pracy po kopnięciu przebiega normalnie ale na drugi koło zamachowe ma za mało energii i niestety silnik odbija w drugą strone i z filtra powietrza uchodzi dymek:P Czy ktoś z Was zacni forumowicze ma jakiś patent na przerobienie automatycznego odprężnika na manualny?? W wielu czterosuwach jest manual i zupełnie wystarcza a japońce se wymyślili automat który w dodatku sie sypie i podczas normalnej pracy odpręża silnik który traci moc a zawór wydechowy sie wypala. Dadam jeszcze że mam kuty tłok wosnera który ma podniesione denko w stosunku do orginału i sprężanie jest jeszcze większe niż przy oryginalnym tłoku...
-
Po wymontowaniu i stwierdzeniu że silnik nie pali wiedziałbyś że to nie dławik:P
-
Popękany rant opony - czy jest to bardzo niebezpieczne??
Rafciu odpowiedział(a) na Motorrader88 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
w miare. ale napompuj troche wietru, lepiej sie będzie jeździło szczególnie że to przednia opona... -
na poczatek dobrze dotrzyj klocki
-
nie no ja nie mówie że coć sie dzieje bo wbrew pozorom chłodzenie powietzrzem (dodajmy wymuszone) jest bardzo dobre choć powoduje niestety czasem niedogrzanie a to dlatego że nie bardzo da sie regulować intensywność chłodzenia. Oczywiście w gre mogą wejsc jakieś przysłony i inne historie ale skuter jest tego pozbawiony...
-
dla zapobieżenia cofaniu jest ręczny hamulec a nie membrana. Ta malutka blaszka steruje dolotem mieszanki paliwowo-powietrznej do skrzyni korbowej podczas pracy silnika. Hehe, sterowanie odbywa sie właśnie przez ruch listków które zamykają i otwierają droge przepływu mieszanki przez pod i nad ciśnienie powodowane ruchem tłoka i rzeczywiście dzieki nim mieszanka nie "cofa" sie z komory wstępnego sprężania do kanału dolotowego. W starszych silnikach pozbawionych tego jak sie zdaje prostego użądzenia, częśc mieszanki z komory korbowej cofała sie z powrotem do króćca ssania. Ale hamulec ręczny swoją drogą:icon_twisted:
-
jak kolega wyżej nikasil. Obojetnie czy w 2t czy w 4t. Choć jeśli masz motor do turystyki a nie pałowania to daruj sobie nikasil. Nikasil zajeździsz wtedy jak przegżejesz silnik. Wtedy nie ma co ratować. Jeżeli masz dobry układ chłodzenia nie masz sie co martwić.
-
moze na prawde zle ustawiłes alternator? jest tam zapewne czujnik połozenia wału. Czy alternator da sie przestawić względem dekla (chodzi o to czy da sie nim pokręcić gdy sa poluzowane śruby. Jeśli tak to zapene przestawiłeś zapłon a hasky ma chęć chodzić tylko nie może. Jeśli w silniku było błoto (gesty olej) to przyszłość silnika może byc różna. Nie wiesz może kiedy właściciel wymieniał olej i ważne na jaki?? Jeżeli w ogóle to robił....
-
Człowieku słyszysz sam siebie?? Kto Ci naopowiadał że sie wymienia cylinder albo tuleje skoro producent przewidział w tym silniku szlif pod kolejne nadwymiary tłoka?? Zastanowiłeś sie że fabryczny cylinder też jest szlifowany, tym bardziej tuleja?? Więc nie gadaj głupot że zamontowanie nowego cylindra będzie lepsze od szlifu. No chyba że na prawde oddasz go do rzemieślnika który zrobi z niego jajko albo jeszcze cos innego. Jak producent przewidział szlif to sie mierzy cylinder kupuje odp nadwymiar tłoka i pozamiatane. Tłok wosnera mam zamontowany u siebie a mój klr jest z pierwszych lat produkcji rok 84 wersja A bez rozrusznika. Ktos sie wypowiadał że coś może sie rozsypać. Jestes w błędzie kolego. Kompresji nie podnosi sie do niewiadomo jakich wartości żeby sie korby urywały. Wiadomo że jeśli dół silnika wymaga remontu to nie zakłada sie takich tłoków. Jeślei natomiast nie mamy luzów na łożyskach (szczególnie ważne główne łożyska oraz na stopie korby i główka gdzie jest tulejka ślizgowa) to możemy wtedy zrobić szlif jak normalni ludzie i spoko zakładać wosnera. Jeżeli mamy luz to dajmy sobie siana z wosnerem albo zlikwidujmu luz. proste.
-
Nic Ci sie nie zakleszczy nie bój żaby:) poza tym silnik a skrzynia to dwie różne części w jednej obudowie. Jeśli jest mleko to na pewno nie śmierdzi benzyną. Tak jak koledzy mówili płyn chłodniczy.
-
Aprilia RX 125 zawór jak to jest??
Rafciu odpowiedział(a) na nowytzrdt temat w Mechanika Motocykli 2T
Oczywiście że jest naklejka ale co z tego? Żeby wyregulować "dobrze" zawór a nie jak podaje naklejka, trzeba to zrobić po omacku:D