Rafciu

Rózne panewki, rózne stopy różnych metali:) Jedno jest pewne, odp dobór panewki nie jest wcale prosty. Njalepiej zrobić jak kolega wcześniej napisał, kupić używany wał ale nie zatarty i kupić (o ile są dostępne) oryginalne panewki. Ale mysle że w autoryzowanym serwisie nie ma z tym problemy, kwestia ceny. Ja bym zapytał sie w serwisie o nadwymiarowe panewki. A nóz widelec producent przewidział naprawe główną silnika z wymiana panewek i szlifowaniem wału włącznie.

Zawsze możesz sie przesiąść na cos mocniejszego:)

Oczywiście panewka to blaszka którą pokrywa sie innym metalem a raczej stopem zależnym od producenta. Być może jest taki jak kolega wyżej napisał, nie wiem. Fakt jest faktem że PANEWKI SIE NIE SZLIFUJE. Jeżeli sie szlifuje to pewno jest to zwykła jednolita blaszka...

Pozyskanie mocy bez paliwa sie nie obejdzie, niestety. Nie wiem kto powiedział że spada spalanie. Faktycznie jeśli silnik jest mocniejszy i lepiej sie zbiera przy mniejszym kręceniu manetki to jak najbardziaj spalanie może sie zmniejszyć ale nieznacznie. Natyomiast jeśli ktoś lubi pocisnąć to niestety odbije mu sie to głównie częstszą wizytą na stacji. Jest wiele sposobów na uzyskanie wiekszej mocy ale zmiana dysz filtrów czy tłumików często daje znikomy albo wręcz przeciwny efekt. Bez hamowni i strojenia z takimi przyżądami jak chociażby analizator spalin to możemy na oko Sobie dostroić. A oko często sie myli... Nie mówie już o wypalających sie zaworach spowodowanych złym składem mieszanki i innych nieszczęściach które często spotykają biedne "wyzyłowane" silniki..

SWzczerze mówiąc nie wiem, ale jak będziesz miał powyżej 10 atm, to spoko:)

Zaraz zaraz, chwila moment. Nie bardzo sie zrozumieliśmy:) Akurat nośność dotyczy łożysk tocznych. W łożyskach ślizgowych, sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana i taki szlifierz nawet polecany nie będzie nam obliczał tego wszsytkiego (a jest tego troche) tylko dobierze panewke na wymiar. A no i co ważne czasem źle wymiar dobierze... Każdy producent przewiduje pewien luz który powoduje że podczas pracy olej jest między panewką a wałem (tworzy poduszke olejową która nie dopuszcza do styku panewki z wałem). Jeżeli dobierze nam zły luz to w miare nagrzewania silnika luz może sie drastycznie zmniejszyć a smarowanie będzie półsuche i szybko dojdzie do zatarcia. Kolejny przypadek to za duży luz. To może być gorsze dla silnika bo może spowodować ogólny spadek ciśnienia oleju w całym silniku. A dobrać luz też nie jest łatwo. Nie powinniśmy stosować luzu podanego przez producenta bo mamy inną panewke która inaczej sie rozszerza. Sprawa jak widać prosta nie jest. Oczywiście niektórzy jeżdzą bo sie szlifierzowi poszczęsciło ale też nie wiadomo jak długo. Niestety przecinak kręci sie do wiekszych obr niż maluszek:)

Błąd. Wszystko zależy od producenta, jaką metode utwardzenia czopów wału przewidział. Niektórzy azotują czopy, niektórzy utwardzają cieplnie. Każdą panewke przed dorobieniem powinno sie starannie obliczyć a nie dorobić pod wymiar z byle gówna i już. Po obliczeniu powinno sie dobrać odp materiał na panewke. Ważne jest żeby obliczyć termiczne obciążenie bo to często decyduje czy pojeździmy czy nie. Łożyska ślizgowe są o tyle trudne do obliczenia że trzeba znać wiele wartości żeby poprawnie dobrać materiał. Co do łożysk tocznych winniśmy znać nośność (obciążenie jakiemy będzie poddawane łożysko) tem w jakiej będzie pracowało i wymiar. Znając te wartości dobieramy łożysko z katalogu i wsio.

JA tu nie będe zgrywał niewiadomo kogo bo nie widziałem jak to sie robi, ale da sie skutecznie spawać żeliwo. Miska oleja od traktora która jest niejako ramą, popękała w kilku miejscach. Jako że miska jest drogim elementem (waży z 50kg) ojciec zdecydował sie ją psopawać. Zawióżł ją do ożarowa gdzie zajmują sie takimi rzeczami i po pęknięciach nie ma śladu i nie pęka znowu. Więc jak widać na przykładzie da sie:)

A bo u mnie światła sie świecą po stacyjce czyli z aku. Ale różne konstrukcjie itd w każdym razie zapłon to odzielna instatlacja. No to być może sie nauczysz za pierwszym strzałem ją palić:( pozdrawiam.

A widzisz trzeba wiedzieć gdzie dać do spawania:)

Tez ten kolor zależy. Ogólnie trudno jest wypatrzeć co to za olej. Jeżeli do dozownika leje jakiegoś półsyntetyka to też będzie ostro kopcił. Ja miałem tak w aprilce. Przesiadłem sie na syntetyka i zero dymku:) Ocvzywiście jak sie zagrzał.

50zł??? Kto Cie tak biedaku naciągnoł?? Nie wiem gdzie ten olej kupujesz.

W dużym stopniu to zależy jak jeździsz i na czym (chodzi o olej). Jeżeli lubisz przypałować tak jak ja to koniecznie sprawdź to łożysko. Jeśli chodzi o reszte bardzo dobrze sie spisywał. łożyska na wale trwałe, budowa bardzo prosta przez co niezawodna, skrzynia ok, cylinder na nicasilu też bez zastrzeżen. Ogólnie zwarty, dynamiczny silnik tylko ta stopa korby.... Ale można kupić sportowy wał nie do zarżnięcia:D Ale to trzepnie po kieszeni...

Przyznam wam że minarelii to straszne hlajusy, podobnie z resztą jak ROTAX, szczególnie wysilony model 123. Toto wciągało tyle że szkoda z garażu wyciągać przy obecnych cenach benzyny... Nie ma to jak 4t:)

No. Aku tam jest tylko do wszsystkiego co sie świeci:) zapłon jest elektroniczny CDI i jest całkiem odzielną konstrukcją nie kożystającą z aku.

Są specjalistyczne kleje z rodziny lockiteca stosowane w motoryzacji. Jest pewien klej (nie pamiętam jego nazwy) którym uszczelnia sie fabrycznie miski olejowe w samochodach. Nie ma tam uszczelek tylko ten klej. Nie jest on twardy dlatego nie popęka od wibracji, odporny na olej i wysoką tem i bardzo mocno trzyma. On jest gęsty i ciemno szary ale na prawde polecam. A jeśli chcesz to zrobić dobrze, zdejmij cylinder i do spawacza. Później wiertło, gwintownik i jak nowy:)

No w dzisiejszym świecie wszystko sie da tylko napiszcie w jaki sposób:) co mam zakupić żeby lakier sie trzymał i ta szpachla..

Nie znam takiej odp jak chyba. Albo sie zmniejsza albo nie. Wiesz w ogóle jak sprawdzić olej w skrzyni? Poza tm nawet jak będzie bral olej ze skrzyni to spaliny będą tego samego koloru co w przypadku za dużej dawki oleju z dozownika. Olej masz w dwuch miejscach. W skrzyni biegów i zbiorniczku od dozownika. U ciebie zdaje sie jest po przeciwnej stronie co chłodnica.

motorynke można przyjąć za 4t bo więcej sie ją pcha niż jeździ:P a tak na poważnie motorynka co co innego. Sama jej waga już o czymś mówi:)

Alle puźniej jest nomalnie? Jak sie nagrzeje?

Ale mi mówili że takich palstików sie nie maluje bo wsdzystko odpada. Ale jeśli mówicie że jednak jest ok to spoko:) A można na taki plastik nałożyć szpachle? Nie odpadnie toto zaraz?

Alternator to też prądnica tylko prądu przemiennego i na pewno tam taka jest. Wątpie żebyś miał tam komutator ze szczotkami, pokaźny wirnik i stojan. Zacznij od zmierzenia napiecia ładowania zarówno przy niskich jak i wysokich obr. Może szwankować regulator napięcia.

Teoria a praktyka to dwie różne rzeczy. Moc będzie na pewno zauważalna a przebiegi między naprawcze podobne. Ale jest na bank wiele szczegułów które róznią silnik. Na pewno jest całkiem inny wydech ale i układ zasilania musi być nieco zmieniony bo po prostu nie wyda nam na 200ccm. Poza tym nie uważacie że to za duża zmiana? Z 125 na 200? Nie jest czasem zmieniony skok tłoka? Ja w swojej aprilce af1 zmieniałem cylka na 160ccm. Zamiast zapier... to on mulił. Musiałem bardzo długo i monotonnie bawić sie z dyszami paliwa. Ale udało sie i... Rozczarowanie. Oczywiście chodził o niebo lepiej ale o niebo lepiej wciągał paliwo. Zastanów sie czy ma sens ta zamiana. Wydasz kupe forsy na cylinder, kupe czasu stracisz na regulacje a i tak nie będziesz miał 100% mocy z oryginalnej 200 przez wydech który w 2t jest bardzo ważny. No i nie mówie o kosztach paliwa. Poza tym dowiedz sie jak stoją tłoki do 125 a 200, ale to pewno minimalna różnica.

No właśnie. Poza tym podczas jazdy bardziej sie je brudzi niż na półce w sklepie:P Dotrzyj te klocki i już. A może po prostu kupiłeś gówniane klocki? Może nie wiesz ale w tym tkwi duży problem.

Zapewne masz w swojej aprilce silnik rotax 123. Jeśli tak to przyznam Ci że łożysko korbowodu bardzo sie sypały. Tak było nie tylko u mnie.