Rafciu

no masz racje też mechaniczny:P

Jakieś to nie znaczy że 50:)

A to musi być inny lakier? Nie znam sie na tym ale wydaje mi sie że tu nie chodzi o lakier tylko kto to wykonuje. Przecież lakier nakładany na drut miedziany wypala sie w piecu w znacznej tem więc co przeszkadza olej? Przecież nie rozpuści lakieru.

Załóż chłodnice oleju. Rozgrzany olej nie zbyt dobrze przenosi obciążenie.

Pic na wode. Nie kupuj tego gówna nigdy. Do polerowania wystarczy papier ścierny o ziarnistości 1000, 1500, i 2000. Zapieprzaż po polerowanych elementach kolejnymi ziarnistościami papieru (od najmniejszej do najwiekszej) a później pasta polerska i szmatka. Pate kupisz w każdym sklepie motoryzacyjnym. Mówiłeś że tłumik był spawany od dołu? Jeśli tak to pomaluj go cynkiem w spraju. Nie będzie tego widać a nie zardzewieje. Pozdrawiam.

Co do felg i karterów możesz je wypolerować na wysoki połysk (efekt chromu) Jest z tym od cholery roboty ale efekt na prawde elegancki. Tłumik to cholera wie czym potraktować.

Nie powinno sie tak zrobić. Może masz już po prostu sprzęgło na wykończeniu.

Hehehe, jak sie nie ma czym to sie robi tym czym sie ma:P Ważne że daje efekty a to nie jest manetka że to macamy.

A nie można go przewinąć i mieć pewność? Jest multum zakładów specjalizujących sie w regeneracji alternatorów i jeszcze dają gwarancje jak na nowy.

Chłodnica jest aluminiowa? Spawanie. Pracuje w zakładzie w którym naprawiamy chłodnice. Koszt jakieś 50zł.

To sie zdaża nawet i w samochodach jak po myciu nie chcą palić. Trzeba wymienić przwód i fajke. Dobry efekt daje potraktowanie fajki i przewodu smarem do łańcuchów w spraju. On sie robi cholernie klejący i nie dopuszcza wody.

Zwykły olej silnikowy, tylko oni go mieli w takim pudełeczku żeby palcem nie mazać:flesje:

A może dokładniej co rdzewieje? Rama czy owiewki czy coś jeszcze innego??

Ja myśle że zamiast pakować pieniądze w wydech i gaźnik, lepiej zainwestować w przeróbki czysto mechaniczne. Najwięcej uzyskamy obrabiając głowice (i nie chodzi o jej planowanie) tylko rozwiercenie kanałów. Dużo większe korzyści osiągniemy wstawiając większe zawory ale to już pare stuwek poleci. Wymiana dysz i tłumika to tylko półśrodki. Prawdziwy tuning to głównie mechanika, doskonalenie fabryki. Przeszlifujcie kanały w maluchu, a zobaczycie że szafe zamknie bez problemu:) Dlaczego z maluchowskiego silnika można wyciągnąć ok 50koni? Bo jest podatny na tuning ale mechaniczny. Gaźnikiem i wydechem niewiele w nim zdziałasz. Oczywiście po mechanice trzeba zadbać o odpowiednie nakarmienie benzyną czyli gaźniczek:) Pozdrawiam.

Tylko że supersporty już w fabryce są kręcone do granic możliwości a fabryki wydają ogromną kase żeby kolejny model był jeszcze mocniejszy. Ich ograniczają jednak normy spalin które są coraz ostrzejsze a nowy motocykl musi je spełnić inaczej nie może trafić na rynek. Dlatego w motocyklach z wtryskiem dużo dają wszelkiego rodzaju pover kommandery których normy spalin nie obowiązują:icon_mrgreen:

Hahahahahahaha:) Konkretna i bardzo dobra metoda;P

No mi też wygląda to na gaźnik. NIe wiem o jaką sprężynke mu chodzi ale to wygląda tak jakby była zabrudzona dysza biegu jałowego (wolnych obr). Nie ma rady, musisz rozebrać gaźnik, dobrze go umyć i obejrzeć.

hehe:) można to bez najmniejszego problemu pospawać tylko jak koledzy wcześniej zwrócić dużą uwage na łożysko. Ale na bank da sie to zrobić bez większych problemów.

Dokładnie jak kolega wyżej. Współczynnik bezpieczeństwa to bardzo ważna sprawa i niemożliwością jest żeby to pominąć. Więc można przeszlifować wał "na styk"

Tygrys, klocki ocierają o tarcze zawsze. Nie odbijają od tarczy. Jedynie podczas hamowania dociskamy je mocniej do tarczy.

Sprawdź czy przypadkiem nie masz za długiej śruby od zacisku i nie dotyka ona do tarczy. Może koniuszkiem haczyć tarcze i wydawać z siebie takie właśnie cykanie. Jeśli rozbierałeś hamulce możeliwe że nie dałeś podkładki albo zamieniłeś śróby

Oczywiście nie twierdze że to nic nie da, ale źle wyregulowana mieszanka może spowodować różne nieszczęścia. Np zbyt uboga jest powodem przegżewania silnika, wypalania zaworów a może nawet doprowadzić do spalania detonacyjnego (stukowego). Zbyt bogata szybko nagromadzi duuużo nagaru w komorze spalania kanałach wydechowych itd. Nagar w komoże spalania może znowu spowodować spalanie stukowe. Wcale nie twierdze że dzieje sie tak zawsze, ale regulowanie gaźnika na oko, dodatkowo bawiąc sie dyszami może (nie musi!!!) być niebezpieczne. Ale każdy podejmując sie takich ma tego świadomość, a bynajmniej powinien mieć..

nie wiem jak działa u ciebie dekompresator ale jeśli mówisz że jest na linke to wcale nie jest automatyczny tylko manualny. Automatyczny to taki który samoczynnie działa bez linek i dźwigienek.

Kwas możesz kupić w sklepie, wrzucasz do niego blache ocynkowaną (może być z dachu) i już sie trawi. Do lutowania najlepiej jest użyć palnika tlenowego. Ale zapewne nie bedziesz miał dostępu do takiego cuda więc mozna kupic w sklepie palnik w spraju:) tylko przed lutowaniem zalej bak wodą bo może łupnąć:notworthy: Ale i tak proponowałbym go pospawać i mieć pewne. Faktycznie lutuje sie też miski olejowe w samochodach ale nie jest to tak trwałe jak spaw...

Prąd jest rózny w zależności od obr i po pierwsze jest zmienny. Regulator pełni też funkcje prostownika. Ja bym zmienił akumulator, nawet od jakiegos kolegi bo 13V to niby troche mało, ale moto powinno na takim ładowaniu normalnie śmigać.