Skocz do zawartości

Limo

Forumowicze
  • Postów

    16757
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Limo

  1. Tak, tylko taki gest będzie w Polsce niezrozumiały. Przesadzasz. Może warto byłoby trochę zwolnić i nie wpychać się na milimetry :icon_razz:. Byłby czas na pokazanie kciuka :lalag:
  2. A nie prościej zrobić po prostu tak? :lalag:
  3. A dokąd wyjeżdzasz? Na Wyspach w ciągu roku można spokojnie odłożyć na jakiegoś 3-4 letniego litra.
  4. Czepiasz się szczegółów. Wiadomo że nie robi się tak samo, ale się robi. Od takiego skuterka można zacząć naukę, potem będzie łatwiej na czymś większym.
  5. Dużo lepiej niż u Polaków, niestety. Skontaktuj się z Suzuki Polska i podaj im numer silnika. Może pomogą.
  6. Niedawno kolega miał to samo w bandicie (tarcze są zdaje się takie same). Odkryliśmy to przypadkiem, jak chcieliśmy wyczyścić zaciski. Po odkręceniu okazało się że lewa tarcza trzyma się na samym zacisku właśnie. Na wszystkich nitach puściła, tak że po zdjęciu z zacisku latała na wszystkie strony. Skończyło się kupnem używki z ebaya. Według mnie tego nie da się naprawić.
  7. A to nie wiedziałem. Myślałem że VM jest wzmacniany a VX zwykły. Pozdr
  8. Rozwinę jeszcze swoją poprzednią myśl, a propo roweru. Otóż czasami zdarza mi się pomylić te guziki :D, z tym że w rowerze nie ma żadnych konsekwencji, a na moto jak ktoś pociągnie na dwójce pod czerwone i przez przypadek wciśnie nie ten guzik, to myślę że sami możecie sobie wyobraźić efekty. Serwisy Hondy będą miały pełne ręce roboty :D, ale tylko przez chwilę bo mam wrażenie że te wersje 'tiptronik' szybko przestaną schodzić ;).
  9. Dlaczego więc DID na swojej stronie do tego motocykla (w tym roczniku) zaleca zestaw 15/41, 106 ogniw? (link w moim poprzednim poście) Czy ma sens zakładanie x-ringa wzmocnionego do motocykla o takiej pojemności?
  10. Zgadza się, przez niewiedzę spaliłem jeden, a teraz przez niewiedzę spalę drugi, bo niektórzy muszą się dowartościowywać stosując zasadę "wiem ale nie powiem". Ale dziękuję za życzenia. Jakiej dupie, człowieku, zastanów się co piszesz. Zamknęli temat 5 minut po moim ostatnim poście, to co, miałem prosić modów o odblokowanie żebym się mógł pochwalić jaki głupi jestem? A Ty byś się pochwalił że wlałeś ropę?
  11. Wraca moda na cafe racery. Fajnie :) A gdzie tam rewelacja. U mnie w rowerze zmienia się biegi w identyczny sposób a stary już jest'
  12. Nie posiadam takowych :) Nie spodziewałem się że temat zostanie zamknięty, serio :D. Parę osób zgłosiło się na priva i dowiedzieli się co i jak.
  13. Ta nowa vefra ma mieć jakiś system podwójnego sprzęgła. http://www.scigacz.pl/Honda,VFR,1200,2010,...eglo,10615.html Lipa jak brzoza.
  14. http://www.didchain.com/hondapage3.htm Do Twojego sprzęta idzie 15 zębów na przód, 41 na tył i łańuch 530. DID VX będzie w sam raz. Pozdro
  15. Wiem że nie powinno się odpalać motocykla z akumulatora samochodowego ale jak moto nie chce palić i szukasz usterki to nie ma wyjścia. Przecież nikt nie będzie ładował akumulatora pół dnia żeby pokręcić 15 minut, i tak w kółko. Na razie włożyłem pożyczony regler od F4, ten z żeberkami, zobaczymy jak na tym będzie się sprawował. Ale widzę poprawę bo kontrolki mocniej świecą i nie przygasają przy przegazówkach. Pojeżdżę parę dni to będzie widać. Pozdrawiam
  16. Wszystko zaczęło się po tej akcji. Po tym jak udało się naprawić motocykl i zacząłem jeździć, pojawiły się problemy z ładowaniem. Bywało że po kilku godzinach jazdy nie dawało się go odpalić zaraz po zgaszeniu bo akumulator był rozładowany. Trzeba było na pych i potem przez jakiś czas był spokój. Tak samo po nocy, czasami było spoko a czasami kaplica i trzeba było na pych. Pomyślałem że akumulator szlag trafił bo wcześniej przez 2 tygodnie stał rozładowany i non stop był podpinany do samochodu. Na wszelki wypadek podmieniłem się akumulatorami z kumplem, i u mnie wszystko wróciło do normy, a u niego po kilku dniach zaczęło się to co u mnie. No to wsadziłem do swojego sprawne aku i był spokój... aż do teraz. Wczoraj jak zbierałem się do pracy to już słabo kręcił ale dojechałem bez problemów. Jak wracałem z pracy było to samo przy odpalaniu, ale w połowie drogi przestał w ogóle trzymać wolne obroty, zaczął przerywać aż w końcu zgasł na którychś światłach. Oczywiście akumulator rozładowany. Próbowałem na pych ale też nic z tego. W końcu dopchałem go do takiej długiej prostej ulicy gdzie cały czas jest z górki, tam go rozpędziłem i odpalił, ale też nie za pierwszym razem, musiałem go dość mocno rozbujać. Po tym już trzymał wolne obroty bez problemu. Musiałem go jeszcze na chwilę zgasić żeby odpiąć kask z blokady pod siedzeniem ale odpalił z guzika. No i pojechałem do domu. I teraz pytanie do Was, bo na elektryce zupełnie się nie znam, regulator czy moduł? Z góry dzięki za pomoc. Pozdro
  17. Nie spotkałem się :bigrazz: Tu w ogóle nie widać starych ludzi na ulicach :D
  18. No proste. Przecież nie chęć rozwalenia się czy dostania mandatu. A uśmiechy przechodniów dodatkowo motywują :bigrazz:
  19. Cenderr, a mnie się wydaje, sądząc po opisie Hubiego, że panowie z serwisu powiedzieli że zawory i rozrząd są do roboty "na odwal się" lub po to żeby przestraszyć nowicjusza i skłonić go do oddania moto na serwis. A w trzecim poście Hubi napisał że nic nie stuka, więc gdzie zawory? Wymiana rozrządu po 30 tys. km. to też trochę za wcześnie, chociaż tu trzeba wziąć poprawkę na to że licznik może być kręcony, ale w serwisie wyolbrzymili nieco sprawę moim zdaniem. Jak pokrywa zaworów będzie już zdjęta to można przy okazji sprawdzić czy rozrząd nie jest przestawiony. To wszystko można zrobić samemu z pomocą serwisówki, nawet jeśli nie robiło się tego nigdy wcześniej. Mówię z własnego doświadczenia. A jeśli chodzi o uszczelkę pod pokrywę zaworów to można użyć starej jeśli się jej nie uszkodziło przy zdejmowaniu. Ewentualnie można oddać motocykl do jakiegoś kompetentnego mechanika który wykonuje swoją pracę rzetelnie i uczciwie, bo autoryzowanym serwisom to ja bym tak bezgranicznie nie ufał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...