Limo

Dzieki Mosue :icon_eek: Pozdrawiam :notworthy:

OK. To sprobuje, z wyczuciem. Ale juz sie boje na sama mysl. Pozdro chlopaki No wszystko pieknie ale jak przestaje odginac ten tlumik to on wraca do poprzedniej pozycji :buttrock: Moze sprobuje na rozgrzanym, przez jakas szmatke czy cos, eh.

Hej, mam prosbe. Chcialem sobie sciagnac Haynesa do Yamahy XJ 600S Diversion z linka udostepnionego przez Mosue (http://www.megaupload.com/?d=44P1IE9W) ale oczywiscie pojawia sie komunikat All download slots (500) assigned to your country (Poland) are in use. Please try again later. a tego toolbara tez nie moge zaladowac. Macie jakies sugestie? Dzieki

wszystko chyba nie splynie. zawsze zostanie jakas warstewka ochronna nikt mi tych glupot nie nagadal. tak jak pisalem, przeczytalem to w manualu moze i lepiej ale to nie ma nic wspolnego z odpalaniem motoru po zimie tylko z jakoscia benzyny. kazdy zrobi tak jak bedzie uwazal za stosowne pozdro

Hej Vatzeque, to o mnie bylo? :buttrock: Ja jestem nowicjusz - macant tematu, hehe. Zaden ze mnie mechanik. Ale jesli to o mnie bylo to dzieki. Proste. Demontujesz bak. Spuszczasz benzyne. Wlewasz troche oleju. Bierzesz bak w dlonie i rozprowadzasz. Jak mozesz przekrecac bakiem na wszystkie strony to olej dojdzie wszedzie. To co zostanie wylewasz do jakiegos pojemnika. Montujesz bak z powrotem i gotowe. Nie mowie ze zalanie pod korek jest niewlasciwe. Po prostu wychodze z zalozenia ze ten japonczyk co pisal manual znal sie na rzeczy i skoro tam tak jest to tak ma byc.

czesc bronx. Milo cie widziec rowniez na tym forum :buttrock:. no wlasnie boje sie troche tego odginania na wyczucie. myslalem zeby moze zdemontowac podnozek i troche go podgrzac, zeby zrobil sie bardziej plastyczny, i potem go odgiac, bo rura jest podczepiona do podnozka wiec lepiej chyba odgiac podnozek niz sama puszke. ale nie wiem czy aluminium ma takie wlasciwosci. sugestie mile widziane :)

Moj manual mowi zeby zbiornik oproznic na zime, tylko trzeba wlac tam troche oleju i rozprowadzic go po sciankach, zeby nie korodowalo.

Dzisiaj to zauwazylem. Na razie jest tylko male wgniecenie, ale trzeba cos z tym zrobic zeby sprawa sie nie pogorszyla. Znacie jakies sposoby na bezpieczne odgiecie tlumika, tak zeby nic tam nie polamac? Mial juz ktos z was taki problem? Bede wdzieczny za kazda pomoc. Pozdro

Zacznij od sprawdzenia czy linka predkosciomierza ci sie nie odkrecila.

No i przyjrzalem sie dokladnie temu wyciekowi i dalej nie widze tych otworkow. Nie wiem czy jechac z tym do mechanika czy nie. To moze sie okazac nic takiego a kilka stow trzeba bedzie zostawic.

No nie wiem. Bedzie widac w przyszlym tygodniu. W kazdym razie cykanie bylo juz na dlugo przed wyciekiem. Nie jestem tez pewien czy dobrze sie zrozumielismy co do tego kolektora. Miales na mysli ten poczatkowy odcinek rury wydechowej, tak? Nie zauwazylem tam zadnych otworkow, ale przyjrze sie jeszcze dokladnie w niedziele. Tak czy siak, trzeba oddac do mechanika. Pozdro.

Dzieki Pawel :icon_razz: W odpowiedzi na post lolka, to jest dokladnie taki wyciek, w okolicach jednego z kolektorow, tylko nie pamietam czy zaczyna sie nad nim czy pod nim, ale raczej pod. Niestety nie bede mogl tego sprawdzic przed niedziela bo jestem poza Warszawa. W kazdym razie nie ma pospiechu.

No to mnie uspokoiliscie. Dzieki wielkie za wypowiedzi. Jeszcze tylko musze sprawdzic ten wyciek. Moze to wina uszczelki. Dzwonilem do Zielonki ale powiedzieli ze nie maja czasu :icon_razz: Spoko. Nic nie szkodzi. Chcialem jeszcze podrazyc temat stukania jesli nie macie nic przeciwko :icon_razz: Jak w takim razie rozpoznac rozregulowane zawory?

Hej. To zanim ktos Ci odpowie czy mieszac olej czy nie to ja wroce do mojego tematu :icon_razz:. Poczatkowo tez sadzilem ze XJ-ty tak maja i nie ma sie co przejmowac. Ale jak wymienialem olej to mechanik powiedzial mi ze niedawno tez mial Dywersje na warsztacie i ona nie wydawala takich dzwiekow. Najgorsze ze nie wiem czy nadal uzytkujac motocykl z tym cykaniem nie uszkodze jeszcze bardziej silnika? Jak myslicie?

Dla mnie glownym problemem jest to ze gdyby sie okazalo ze moto musze zostawic na noc czy nawet pare dni to bede mial klopot z powrotem do wawy, chyba ze tam jakies autobusy miejskie dojezdzaja do Zielonki. A kogo moglbym spotkac z forum :icon_razz:. Bardzo fajni ludzie tu sie wypowiadaja

Mi na pewno :icon_biggrin: Tylna opona sie juz konczy. Dzieki wszystkim

Dzieki. Juz sie umowilem na wizyte u mechanika z Sadyby na przyszly tydzien. Firma nazywa sie Gadimex. Moze ktos zna ja? Jesli tak to prosze o opinie. Mam tylko nadzieje ze nie uszkodze silnika jesli bede go uzywal przez ten tydzien.

Witam, Mam maly problem z moja Dywersja. Dopiero co ja kupilem, niecale 2 miesiace temu, ale ostatnio mam wrazenie ze cos zaczelo sie dziac. Objawy nie sa jakies drastyczne. Po prostu nieco slabiej sie rozpedza i szybciej traci moc jak zamkne gaz. Jest tez roznica jak go rozgrzewam. Wczesniej wystarczylo potrzymac go okolo pol minuty na pelnym ssaniu, potem zamknac do polowy i jeszcze poczekac minute (akurat tyle czasu zeby wlozyc kask, rekawice i przygotowac sie do jazdy), po czym prawidlowo reagowal na dodanie gazu co oznaczalo ze byl rozgrzany wiec ssanie mozna bylo wylaczyc i w droge. Teraz jest inaczej. Jak go potrzymam ta minutke czy poltora na ssaniu i dodaje gazu to nie reaguje tylko sie dlawi. Musze go dluzej rozgrzewac. Pozniej jakas tam reakcja na dodanie gazu jest ale caly czas slychac lekkie dlawienie. Dzisiaj dodatkowo odkrylem taki sporawy wyciek oleju, wyglada jakby byl spod jednej ze swiec. Myslicie ze to jest przyczyna? Ze jedna ze swiec przestala dawac iskre i nie spala tego paliwa ktore sie tam gromadzi a potem wycieka? Prosze doradzcie. Mam tez drugie pytanie dotyczace mojej XJ-ty. Jestem calkiem pewien ze zawory sa do regulacji. Chce sie tylko upewnic ze dobrze zinterpretowalem objawy zanim oddam go do mechanika. Otoz z silnika dobiega taki specyficzny stukot przypominajacy cykanie zegarka tylko z wieksza czestotliwoscia. Ten stukot jest caly czas taki sam, zarowno na luzie jak i na biegu, nie zanika po wcisnieciu sprzegla, tak samo na wolnych obrotach jak i po dodaniu gazu. Zawory? Pozdrawiam

Witam, A ja mam nastepujace pytanie dotyczace opon (wybaczcie jesli okaze sie glupie, ale jestem nowy zarowno na tym forum jak i w ogole w kregu motocyklistow): tak jak piszecie komplet nowych opon kosztuje srednio 600-700zl. Natomiast opony uzywane sa okolo 3 razy tansze. Nie oplaca sie bardziej zalozyc uzywek? Wiadomo ze zuzyja sie szybciej ale raczej nie trzy razy szybciej niz nowki. Wydaje sie ze taka opcja jest bardziej ekonomiczna ale moze sie myle. Dodam jeszcze ze tez jezdze Dywersja, rocznik 96, jest to moje pierwsze moto, od niecalych 2 miesiecy, i jestem zachwycony :wink:. Pozdrawiam