Limo

500-ka to jest dobra ale dla kogoś kto już wcześniej jeździł chociażby jakimś motorowerem, skuterem czy innym pierdzipędem. Jeśli nigdy na niczym nie jeździłeś to odpuść sobie taki sprzęt bo go nie ogarniesz. 125-ka będzie dla Ciebie idealna, skuter albo jakieś varadero 125 czy ybr. Tym bardziej że zależy Ci na czymś ekonomicznym. Chińszczyznę bym sobie odpuścił bo to ruletka. Zależy jak trafisz. Jeden przejeździ bez większych awarii 10 tys. km. a inny rozpadnie się po 500 km.

Sprawdzałeś czy jest iskra?

Dzięki Dźordźu ;). To w takim razie albo Piotr Dudek zdradzi tajemnicę jak montować taki silnik albo trzeba szukać na zagranicznych forach.

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...120317&hl=sc28# Post nr 9. Niestety nic więcej nie udało mi się dowiedzieć, a sam jestem zainteresowany tematem. Miałem okazję przyjrzeć się silnikowi sc33 z bliska i tam mocowania są w "tylnej" części bloku, a w F2/F3 są z przodu, więc przekładka zapewne odpada. Nie wiem natomiast jak jest w sc28.

Znam kogoś kto się tym zajmuje ale w Lublinie :)

Dalej nie wiem czy sobie jaja robisz czy nie :P

Ernest, Ty serio się pytasz? Przecież tymi nakrętkami dokręca się łożyska główki ramy. Nie wymieniałeś nigdy łożysk? Do ich odkręcenia potrzebny jest klucz zębowy, taki sam jakim reguluje się napięcie tylnego amortyzatora. Można kupić w Larssonie. Pozdr

Nie, wracam do Polski.

Na bladym łatwiej się uczyć gumowania ale ten jest jakiś dziwnie tani. Żebyś nie kupił jakiegoś padła. Najlepiej weź ten który jest w najlepszym stanie.

Na koniec pamiętaj o odpowietrzeniu układu. Odkręć korek od chłodnicy, daj motocyklowi pochodzić na wolnych obrotach ze 3-4 minuty żeby się rozgrzał a potem zrób kilka przegazówek.

Ee, to będzie raczej ta śrubka obok, ta która jest centralnie nad dolną śrubą mocującą pompę, ale jak zauważył Paweł, najlepiej sprawdzić w serwisówce. Pamiętaj też o spuszczeniu płynu ze zbiorniczka wyrównawczego. Powinien iść od niego wężyk do wlewu na chłodnicy. Trzeba go odłączyć i tamtędy spuścić. Pozdr

Lusterka w F4 mają o 1cm węższy rozstaw śrub niż w F3.

Wariat, pocieszę Cię że też nie miałem ciągot do zapie**alania dopóki nie wsiadłem na cebrę. Wniosek jest prosty, trzeba Ci znaleźć porządne moto :icon_razz:

Zgadzam się z Mickiem, ja bym bardziej w Lorenzo upatrywał głównego rywala Rossiego niż w Stonerze. Lorenzo nie ustępuje Doktorowi umiejętnościami, jedynie doświadczeniem. Ale na torze ścigają się jak równy z równym. Stoner musi być dużo bardziej konsekwentny w przyszłym sezonie żeby z nimi powalczyć. Są jakieś materiały na youtube. Trzeba poszukać.

To fajnie. Lubię słuchać dźwięku obu tych Yamah wkręcających się na obroty, jedna tuż za drugą :icon_mrgreen:

Żebyś się nie zdziwił :P Bajdełej, wiadomo co z Lorenzo? Zostaje w Yamasze?

A wiesz ile jest śmiertelnych wypadków w wyniku przekroczenia prędkości w stosunku do wszystkich przypadków przekroczenia prędkości?

Eee tam. Dopóki jest doktor to nigdy nie będzie nudne. Nudna to jest Formuła 1.

Przypominam że mowa o więzieniu. Jeśli uważasz że to jest w porządku to gratuluję światopoglądu. Za kradzież pewnie karałbyś śmiercią.

Guciowa, nie wiem o czym mówisz :bigrazz: Ja tylko zapytałem czy przekraczasz prędkość i że jak chcesz to Cię przewiozę :cool:. Nie wiem co w tym brudnego. Jak to mówią uderz w stół a nożyce się odezwą :D No cóż, gość miał pecha. Trafił na jakiegoś przychu**aszczego sędziego. Dla przykładu podam historię chłopaka którego poznałem kilka miesięcy temu. Jechał autostradą z podobną prędkością i minął nieoznakowany radiowóz. Tamci zaczęli go gonić. Jak się zorientował to im tylko pomachał i zaczął uciekać. Szybko go złapali bo ustawili blokadę. Dostał dożywotniego bana i jakąś karę pienieżną ale bez więzienia. Nawet mu pozwolili motocykl zatrzymać :).

Guciowa, nie odpowiedziałaś na moje pytanie :icon_twisted:

No wpadnę na trochę :) Guciowa, a Ty przekraczasz dozwoloną prędkość? Jesteś niegrzeczną dziewczynką? :bigrazz: Jak chcesz to Cię przewiozę :icon_twisted:

Nie napisali ale podejrzewam że na autostradzie. Szkoci w ogóle rzadko przekraczają dozwoloną prędkość a w mieście to już w ogóle.

Przemek, nigdy nie podejrzewałbym Cię o to że jesteś gwałcicielem shifta.

Dzisiaj zdałem sobie sprawę że mieszkam w poronionym kraju. Przeczytałem w gazecie o gościu który dostał 9 miesięcy więzienia (bez zawiasów) i pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów za jazdę z prędkością 166mph (266km/h). Była to podobno największa prędkość kiedykolwiek zarejestrowana na radarze w Szkocji. Nawiasem mówiąc, koleś poginał na kilogixerze. Pewnie nawet szóstki nie zapiął :icon_rolleyes:. Paranoja. Chyba jednak to była dobra decyzja o powrocie do kraju.