heniek128

do stuntu cbr. Do lansu r1. A do zapie**alania gsxr. - Prawda że proste

też mi tak się wydaje ale wole się upewnić bo jakby nie patrzeć kupując pojazd ubezpieczenie przechodzi na nabywce. A co do tego że trzeba mieć całą dokumentacje to jest to nieprawdą. U mnie w Wk wystarczy dowód rejst. i tablice. zaświadczenia z Us i oc nie sprawdzają.

witam Mam zamiar kupić sobie endurko jako drugie moto. Znalazłem już odpowiedni sprzęt jednak jego właściel nie opłacał OC przez 4 lata. Czy moge normalnie zarejstrować motocykl na siebie i ubezpieczyć. Czy nie grozi mi z sytuacja spłacania ubezpiecznia za poprzedniego właściciela?. pozdrawiam

juz seryjny bylby lepszy do stuntu

człowieku nie rób wogle przerw. To nie ogar. Ja kiedyś swoim mbxem80 z 1982 z przebiegiem 50000 robiłem czasami 300km dziennie a był w dostatecznym stanie. Nie ma co tragizować.

Moim zdaniem opłaca się zawyżać. Jeśli coś z motocyklem będzie nie tak To przy dochodzeniu zwrotu kasy mam dużo większe szanse. Bo w sądzie koleś by musiał oddać tyle ile jest na umowie. A 2% nie jest kosmiczną kwotą.

w uk nie mają obowiązku sprawdzać czy podatek był płacony i w moim mieście nie sprawdzają.

to wsiądz na gsxr600 rocznik 2006 i sprawdz czy twoja f2 jest bardziej od niego poręczna

w takim przypadku naciskamy wyłacznik zapłonu umieszczony na kierownicy co powoduje taki sam efekt jak zamknięcie przepustnicy :banghead:

w tesco

Gepard nie jeździł nim na wolnej gumiee :) Sprzęt fajny ale raczej do normanej jazdy niż stuntu.

prawda w gsxr też pękają ramy - sprawdzone. A silnik do wolnej gumy nie jest stworzony(panewki). Jak ktoś chce jeździć na wolnej to niech kupi sobie 636 albo cebre f4.

Trasa Lubin - Legnica prędkośc autobusu 90km/h wg licznika - wiem bo czasami patrze. Busy to nawet czasami 130 z pasażerami

poza miastem :banghead:

ja też :icon_mrgreen: :banghead: :biggrin: nie raz się cebrą w ganku kapcia przypalało

Ja jestem też z lubina. Ale to jakbyś raczej chciał polatać po szosach lub jakiś mini stuncik :icon_mrgreen:

głowica

jeśli akumulator porządny i instalacja 12v to wytrzyma bez problemu

rzeczywiscie straszne rzeczy koleś wyczynia. On osmiela się palić gumę. Co będzie z tym motocyklem. Po paleniu wyzionie ducha i zgwałci właściela. Sorry ale to jesgo motocykl i jak chce to może sobie nim nawet rzucać o ścianę. Czy jak wy kupujecie bzyka to z myślą o zadowoleniu przyszłego właściciela?. Jak ma ochote zakatowac maszynę to niech katuje ( choć nawiasem mówiąc moim zdaniem nie katował go).

kupuj bandita 600 nie będzie tak źle. Masz już 23 lata. Jak podejdziesz do sprzętu z głowa to nic ci się nie stanie.

Jak rama i zawieszenie proste to mi nie przeszkadza że po przejściach. Ale co kto lubi. Ja tam wole powypadkowe motocykle z prostej przyczyny - bo są tańsze i za tą samą kase mozna kupic nowocześniejszy, lżejszy z lepszymi hamulcami, zawieszeniem, silnikiem itp. (czyt. bezpieczniejszy) sprzęt.

nie kupke złomu a porządne moto po lekkim szlifie albo nawet w całości w końcu fajery sc29 to te same roczniki co gsxr1100. np. ten http://moto.allegro.pl/item142551747_honda..._fireblade.html tylko ten wahacz z vfr podejżany po stargowaniu pewnie za 7tys by puscił. Ale ja na miejscu autora tematu szukałbym jak najmłodszego rocznika po szlifie.

a nie lepiej kupic sobie fajerblada. Za 7tys już takiego dostaniesz z pierwszych roczników a motocykl ma już nowszą konstrukcje i jest sporo lżejszy. Bo tak naprawdę to gsxr 1100 jest takim tylko pseudo sportem bardziej do turystyki niż ostrego dzidowania ze względu na ogromny ciężar.

wg.mnie 600-1000zł razem z robocizną

mbx80