Skocz do zawartości

konrad1f

Spec
  • Postów

    6531
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez konrad1f

  1. skoro ktoś nie ogarnia tych "wygibasów" na placu to może niech rowerem jeździ albo lepiej komunikacją miejską ;)
  2. Hikor - nie były imienne - przepraszam, że tak to odebrałeś :) po prostu oznaczyłem głównie znajomych i tych, którzy się odzywali w pewnym motocyklowym temacie wcześniej mimo, że jestem tylko pomysłodawcą a nie organizatorem/realizatorem serdecznie zapraszam KS - nie wiem o jakim kółku piszesz. moim zamysłem jest właśnie aby pewne rzeczy przedstawić w rzeczywistości, poeksperymentować, pospierać się, pokazać i przedyskutować własne opcje. poza tym jest okazja aby się spotkać, wypić wieczorem piwko na mieście i polać trochę po torze, może jakaś małą gymkhana itp.. mimo, że z natury jestem straszną konserwą to staram się nie zamykać na "światopogląd" innych - od każdego można się czegoś nauczyć a przynajmniej można spróbować przeanalizować. góry są oczywiście fajne niemniej zamknięty obiekt pozwala na odrobinę więcej
  3. gdyby to kogoś interesowało - sprawa na razie utknęła :D http://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12290511/katalog/12382597#12382597
  4. jeszcze nie http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/183230-krwy-i-zlodzieje-czyli-przeglady-w-byc-moze-niedalekiej-przyszlosci/page-4 tu temat o przelgadach
  5. od kilku lat myślałem nad jakimś spotkaniem (dobrych!) instruktorów motocyklowych, z kilkoma (również z tego forum) temat był pobieżnie obgadywany ale jakoś do tej pory nie pykło jako, że od paru lat trzeba przechodzić przez coroczne warsztaty instruktorskie postanowiłem nacisnąć Adama z TAJ aby spróbował zorganizować warsztaty typowo dla instruktorów motocyklowych kategorii prawa jazdy ale w trochę innej formie niż to zazwyczaj bywa w przypadku kat. B ma być dużo jeżdżenia i przewaga dyskusji oraz wymiany doświadczeń w przeciwieństwie do jałowych wykładów w tonie kazań z ambony co na to forumowi instruktorzy? temat jest prawie dopięty - termin 1-2.10.2018 w Toruniu jeśli będzie odzew podlinkuję info moglibyśmy w końcu "pościerać" się w rzeczywistości, może KS dałby się namówić i przedstawiłby niemiecki model nauczania? :P
  6. no jak idziesz na czołówkę to raczej tryb samobójczy a nie rywalizacja :P
  7. widzę, że ktoś odświeżył temat ... i bardzo dobrze! moje wcześniejsze wpisy (sprzed kilku ładnych lat) w zasadzie nie mają potwierdzenia w przepisach - myliłem się w kwestii zmiany miejsc w dowodzie rejestracyjnym w zasadzie do tej pory nie wiem na jakiej podstawie zmieniano ilość miejsc w dowodzie rejestracyjnym motocykla :D przecież sam motocykl nie dysponuje większą ilością miejsc gdy przypinamy wózek moje stanowisko jest następujące -wózek boczny nie podlega rejestracji i jest dopuszczony do ruchu jeśli odpowiada warunkom technicznym (art. 71 ust. 1 oraz 3. ustawy PoRD)
  8. sprawdź następujące: -z czego wykonane są kaski (abs/włókno szklane/carbon/inne) -jak otwiera się szczęka (po promieniu czy mimośrodowo) -masę przy tym samy rozmiarze -ilość skorup w zależności od rozmiarów -blokada szczęki (homologacja z otwarta przyłbicą) jeśli sprawdzisz powyższe łatwiej będzie Ci podjąć decyzję ;) osobiście wolałbym x-lite'a w czapkach grupy nolan jeżdżę od dobrych paru lat, ze szczękowych był n102, teraz jest n91 z którego nie do końca jestem zadowolony (po godzinie baniak boli)
  9. no właśnie o Pipcyka silniku od razu sobie pomyślałem - temat sprzed stu lat na tym forum :)
  10. konrad1f

    WMMP 2018

    bo za każdy protest należy wpłacić kaucję? piszesz o uchybieniach widocznych gołym okiem - myślę, że w takim przypadku należałoby winić sędziów technicznych. czy na badaniu przed wyścigiem były elementy regulaminowe?
  11. konrad1f

    WMMP 2018

    heh - już doczytałem na fejsbukach :D
  12. Andrzeju - cytujesz ale nie rozumiesz cytowanej treści rozwijając - nie możesz dokonywać zmian konstrukcyjnych zmieniających motocykl w autobus ;) na szczęście tu jest Polska i do pewnych rzeczy jeszcze prawo podchodzi liberalnie w odróżnieniu od Niemiec mogę założyć na koła motocykla opony innego producenta niż były wpisane w briefie :P
  13. -nc700/750 z dtc - przerobić wizualnie aby się podobało ;) -sprzęgło typu rekluse - wiem, że w ofercie są do endurasów ale również do HD, nie wiem jak z dostępnością do innych modeli motocykli -jawa/cz 350 - sterowanie sprzęgłem zintegrowane z dźwignią zmiany biegów - z tego co pamiętam (latałem "cezetką" jakieś 17 lat temu) da się również ruszać odpuszczając dźwignie zmiany biegów
  14. a to ciekawe - co to za szkoła?
  15. jak najbardziej Twój pierwszy strzał (ntv650) to jest to można to wyrwać za mniej niż 3kzł a zepsuć się tam nie ma co eksploatacyjnie też tanioszka co prawda miałem ten motocykl niedługo ale to wdzięczny wół
  16. jaka to jest najgorsza polica OC? Twoja starość nie ma tu nic do rzeczy a bardziej znajomość (lub nieznajomość) przepisów. Normalna sprawa - kupujący wypowiada poprzednią umowe ubezpieczenia, zawiera swoją a kasa za zapłacony a niewykorzystany okres wraca do poprzedniego właściciela to nie rzadkość - to norma no chyba, że ktoś oleje temat i nie upomina się o swoje to byłbym w stanie uwierzyć
  17. nie przedłuża się - trwa do końca umowy jeśli u pani A umowa przedłużyła się z automatu przed zakupem przez pana B, pan B kupił swoje nowe ubezpieczenie w firmie Y, sprzedał panu C auto przekazując ubezpieczenie w firmie Y to niestety umowa w firmie X dalej sobie trwa i dopóki pan C, który nic o niej nie wie, jej nie wypowie to niestety jej kosztami będzie tak czy siak obarczony niektóre firmy bez problemu przyjmują maila ze skanem odręcznie podpisanego wypowiedzenia "ja" jako stary właściciel nie mogę wypowiedzieć umowy ale mogę przesłać mailem napisane i podpisane przez "nowego właściciela" jego wypowiedzenie
  18. miał ktoś dziwne akcje z ubezpieczeniem OC i absurdalnymi przepisami, przed którymi ciężko się obronić? dwie przykładowe akcje, z którymi spotkałem się w ostatnim czasie akcja pierwsza bohaterowie: pan A, pan B, pan C Pan A sprzedaje panu B pojazd "bez" ubezpieczenia. Pan B po prostu pisze oświadczenie, że zrzeka się (rezygnuje z) ubezpieczenia ale w terminie "za tydzień" - wyprosił ten tydzień na ogarnięcie nowego ubezpieczenia. Dostał za to rabat na pojazd ponieważ pan A będzie mógł odebrać kasę za niewykorzystane ubezpieczenie. Po tygodniu pan A przedstawia towarzystwu ubezpieczeniowemu pismo, które napisał mu pan B i czeka. Czeka kolejny tydzień, dwa, miesiąc a mimo podania numeru konta kasa się nie pojawia. Dzwoni do towarzystwa a tam grzecznie odpowiadają mu, że pan B sprzedał auto kolejnemu panu - C - jeszcze przed upływem pierwszego tygodnia po pierwszej transakcji. Jako, że pan B nie jest już właścicielem auta pismo przez niego pozostawione nie ma mocy i pan A może dostać od towarzystwa ubezpieczeniowego figę. Czego uczy nas ta sytuacja? Albo sprzedać auto normalnie z ubezpieczeniem albo od razu załatwić temat wypowiedzenia przez nowego właściciela - nie przekazywać kwitów a do ubezpieczyciela niezwłocznie przesłać np. mailem wypowiedzenie. akcja druga bohaterowie: pani A, pan B, pan C oraz towarzystwa ubezpieczeniowe X oraz Y pani A sprzedaje panu B pojazd jednak pani A ma pewnego rodzaju problemy z płatnością swojego ubezpieczenia w towarzystwie X. Pan B ma ogólnie w dupie problemy z ubezpieczeniem pani A w firmie X i kupując auto nie bierze od pani A jakichkolwiek kwitów ubezpieczeniowych (ona nie ma nawet aktualnych i do końca nie wiadomo co ma opłacone a co nie). W dzień zakupu załatwia swoje nowe ubezpieczenie w towarzystwie Y i myśli, że wszystko jest OK - ma ubezpieczenie od początku posiadania pojazdu - UFG go ścigać nie będzie, jest czysty. Ale to złudne przekonanie. Po jakimś czasie (np. miesiącu) pan B sprzedaje pojazd panu C i przekazuje mu kwity od swojego ubezpieczenia w firmie Y. Co jednak z tego później wynika? Najbardziej nieświadomy i w sumie najbardziej "w czarnej dupie" okazuje się być pan C. Dlaczego? Po czterech miesiącach pan B dostaje wezwanie do zapłaty ubezpieczenia w firmie X w kwocie prawie jak za cały rok. Dlaczego? pani A miała kiedyś ubezpieczenie w firmie X. Nie przekazała kwitów panu B a pan B olał sprawę bo wziął nowe ubezpieczenie w firmie Y. Umowa w firmie X przedłużyła się z automatu. Pani A po otrzymaniu wezwania do zapłaty za następny rok jednak zgłosiła sprzedaż pojazdu i zapłaciła kilkanaście zł za parę dni, które wykorzystała. Po tym wezwanie do zapłaty dostał pan B ale zgłosił sprzedaż pojazdu panu C i zapłacił za miesiąc gdzie był posiadaczem pojazdu. Pan C natomiast dostaje po pięciu miesiącach biegu ubezpieczenia z firmie X wezwanie do zapłaty. Oczywiście jako, że kupił pojazd ma możliwość wypowiedzenia umowy ale minęło już prawie pół roku tak więc firma X ma prawo wyciągnąć od niego składkę za ok. 5 miesięcy mimo, iż pan C od początku posiadał ubezpieczenie w firmie Y, które otrzymał od pana B. Okazuje się, że pan C jest w mega czarnej dupie ponieważ nie miał się nawet jak obronić przed ta sytuacją!
  19. wykresy, k...a gdzie są wykresy i wektory? :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...