konrad1f

a co z wersją z silnikiem CZ Cross? jak dla mnie to była najlepsza propozycja

jestem przeciw

u mnie sprawa sezonowości się się nie sprawdza już dwa motocykle kupiłem w środku sezonu a sprzedawałem w środku zimy (grudzień i styczeń) i na żadnym nie straciłem

sorki-źle mnie zrozumiałeś bo może źle się wyraziłem nie miałem na myśli że ta dr350 bez homologacji nie ma tej homologacji dlatego że ma jakieś podzespoły z rmx :D ale że po prostu nie ma homologacji a to że ma jakies podzespoły z rmx to zupełnie inna sprawa :D

http://jok11.webpark.pl/MZ/MZ.htm

coś o tym napisane jest w drugiej cżesci "motocykle używane" ta wesja hard miała własnie w oryginale jakieś częsci z rmx i ponoć nie miała homologacji więc w europie nie było można jej zarejestrować

z tego co wiem to z silnikiem rotaxa (500) rama była już zamknięta

mnie się ta jawa nie podoba-zresztą jak napisał ukasz jest bardzo droga w polsce były chyba jeszcze z rok temu ok 2x tańsze mz 500 to nawet fajna maszynka ale jakoś się nie przyjęła dynamika taka sobie (34KM) ale wydech czterosuwa to już zupełnie inna bajka

poza tym zostałem tutaj parokrotnie obrażony m.in. słowami: (no właśnie nawet nie moge tego zacytować) i jak się okazało bezpodstawnie i oczekuje satysfakcji (choćby jednego słówka) mnie poniosło odrobinkę tylko raz w temacie o IQ i jest mi z tego powodu przykro :(

prosiłem Cię o coś-nawet tego nie potrafisz pojąć :?: -ja twoich starych się nie czepiam i wzamian oczekuje tego samego-odrobiny przyzwoitości

Pipcyk nie wiem czy to był dobry pomysł-nie po to się tak ropisywałem, denerwowałem żeby teraz moją choćby najdrobniejszą pracę umysłową:( tak po prostu ktoś wypieprzył nie jestem też do końca przekonany czy to nic nie wnosiło do dyskusji-może ktoś własnie z geometri się troszkę podciągnął a po drugie wszelkie spory zmuszają do myśleni-mam nadzieje że choć niektórzy z czytających pomyśleli o tych figurkach a nie od razu stanęli po jednej czy drugiej stronie sporu-niestety ja mam wrażenie że m.in. Ty Pipcyk opowiedziałes się od razu za Michałem a usunięcie postów jest własnie tego wyrazem-usunęłęś m.in. dowód kolejnej kompromitacji jeśli te posty zginęły bezpowrotnie to naprawdę mi przykro ale jeśli gdzieś je jeszcze masz na twardym albo gdzies to byłym wdzięczny za ponowne ich wklejenie chociażby moich-zwłaszcza że nie były obraźliwe a raczej konkretne jeśli już i tak definitywnie zdecydowałeś o ich wykasowaniu to proszę choć o przesłani mi ich na maila lub priv

ahi artykuł znajdziecie w ŚM nr 8 str8

no wreszcie się przyznałeś że jednak na matmie się nie znasz i że to co próbowałeś udowodnić to gówno prawda mój dowód przeprowadziłem analogicznie do twojego by wykazać że nie masz racji bo pole nie jest definicją figury i taki dowód jest gówna warty samochód akurat ja starszemu znalazłem po pierwsze autko nie jest takie stare(92rok) i w dobrej kondycji po drugie było sprowdzone w 96roku i wcale bym się nie zdziwił gdyby 50% sprowadzanych wtedy aut używanych było zarejestrowane jako składaki po trzecie kosztowało śmieszni małą sumkę i i tak nie zamierzamy go sprzedawać-był kupiony jako samochód "do zajechania" mnie możesz obrażać (to tylko świadczy o twoim braku kultury, niewychowaniu-i tu moglibyśmy przyczepić się twoich rodziców-, a także o tym że jesteś troszkę ograniczony bo brakuje ci realnych argumentów-no chyba że argument siły którym lubisz się chwalić-w sumie ograniczony kawał mięsa) ale nie życzę sobie byś czepiał się mojego starego- nie miałes z nim żadnego kontaktu i nie masz prawa go oceniać, a jeśli chodzi o technikę to na pewno "zeżarł by cię z koścmi"

ekstra w sumie troszkę szkoda że nie pierwszy-miał duże szance na mistrzostwo

no przecież napisałem że kolesie tego dnieperka bardziej stawiali na koło(koła) a nie jeździli kilometrami to nie mała miejsca dłuższa praca na wysokich obrotach bez smarowania co do fiata to był 125 a nie maluch, po drugie ja sobie tego nie wymyśliłem i tez mnie to zdziwiło gdy to przeczytałem i niestety nie wiem ile autentycznie wytrzymał silniczek tego fiata na temat panewek to mozesz mnie oświecić-może znowu będzie się z czego śmiać jak z tymi np synchronizatorami w twojej skrzynce biegów a o podstawach matmy to ty nie masz zielonego pojęcia - nie rozróżniasz trójkąta od trapezu

ok jeśli już porównujesz masy motocykli to chociaż porównuj taki sam "rodzaj" masy a nie raz podajesz na sucho jak w przypadku xr650 na sucho a twojej tenerki zatankowanej i z olejami moim zdaniem i tak dla jazdy w terenie ważniejsza jest masa na sucho albo tylko z olejami-bez paliwa bo gdy chcesz poendurować "hard" twoją tenerką to przed jazdą nie lejesz do zbiornika do pełna

no widzisz- sam podajesz "na mokro"

więc chłopaki ja miałem podobny problem- w jaki olej zainwestować jednak przestałem się szczypać i nalałem najtańszy olej jaki znalazłem (25zł/5litrów) jest to olej mineralny (samochodowy) 15w40 klasy jakości SF (oczywiście nie wiem czy tak jest naprawde i właściwie w to nie wierze :wink: ) a nabyłem go w supermarkecie LIDL :( zrobiłem ok 500-550km i nic (absolutnie żadnego zużycia :wink: ) silniczek na karterach osiąga temperatury niższe niż przed wymianą (subiektywne odczucia-mierzone ręką), chodzi ogólnie dobrze, nie zauważyłem jeszcze strat oleju

ok- pewnie masz racje ale: -film olejowy nie znika od razu od podniesienia moto na koło-zreszta jakiś czas temu w SM było opisane że (relacja ze zlotu) kolesie uruchomili 125p bez "płynów ustrojowych" na pełnym gazie i wytrzymał ok 10min-może troszkę przesadzili ale świadczy to o tym że chwilowy brak zasilania w środek smarny nie szkodzi w znaczny sposób -poza tym gdybyśmy tak zwracali uwagę na każdy szczegół i zachowanie które prowadzi do zniszczenia silnika to musielibyśmy wogule przestać używać motocykli bo od jazdy się żużywają :wink: -sam przecież paliłeś lacza w swoim dnieperku i nie robiłeś tego na wolnych obrotach :(

zajrzałem do ostatniego wydania "motocykle używane" xr600r waży (według tamtych danych) na sucho 129kg z tenerką (660) też przesadziłeś-190 to ona może i waży ale zatankowana (171 na sucho) co do czepiania się słówek-"na mokro"użyłem specjalnie w cudzysłowiu i w nieco żartobliwym tonie a sam "miałem" mokro już ładnych kilka lat temu jak wylądowałem z motorynką w rowie melioracyjnym:) nie wiem czego się spodziewałeś-że napiszę jaki to jesteś mistrzu bo jeźdźisz w terenie cięższym moto i to nawet lepieju niż właściciel Xr? sam latam (czasem dosłownie-zawieszenia się kończą) w terenie sprzętem który ma ok 150kg, robie to od niedawna i w małych ilościach więc na pewno jesteś lepszy-ale to nie powód żeby od razu na mnie najeżdżać (mam jakieś 172 cm wzrostu i ważę ok 68kg) poza tym myślę że dużo łatwiej jest facetowi o wadze 90kg (za razem dyży wzrost) opanować sprzęta w terenie więc także nie wiem po co dodawałeś swoją wagę do motocykla wykazując że wasz zespól był o wiele cięższy jeszcze na temat komara-może faktycznie z braku kaski się na niego przeżucę ale nie sądze żeby to był jakiś powód do wstydu

miałem 11/12 lat to po ubitym (nieubitym też :( ,choć na ubitym jest jak na lodzie) zasuwałem motoryną - zabawa naprawdę była zajebista (kilka małych gleb) choć jeszcze fajniej było na gokarcie

no nie jeździli przecież na tyle kilometrami tylko kilka metrów alepokaz dali naprawdę zajebisty :wink: ale chyba w niektórych nowoczesnych motocyklach silniczek może mieć jeszcze gorzej bo olej spływa do skrzyni , w rusku wszysto zostaje w skrzyni korbowej (rozbryzbowe smarowanie dalej chyba pracuje :( ) bo skrzynka biegów jest oddzielnie-prawda :?:

hehe patrzcie i Michał się jeszcze się nie obraził choć go od durniów wyzywają :(

i po co te nerwy Michał czegoś się najadłeś czy co? oprócz myślenia strzelanie też jest moim atutem więc może faktycznie zostane myśliwym :) widziałem już kolesi którzy stawiali dniepruska na gumę a nawet dwie (bodajże mt16 z napędem na wózek)

facet przecież to dane zupełnie innego moto-xr650 :) nie denerwuj się tak Michał bo Ci oczy z orbit powyskakują dzisiaj nie mam czasu żeby odpowiedziać Ci na piśmie więc będziesz musaił poczekać kilka dni zanim mi stałkę zamontują :(