Skocz do zawartości

Igor

Błękitny Szlak
  • Postów

    1549
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Igor

  1. Nie zauważyłem. Ale może to przychodzi z wiekiem i zmysły już nie tak wyostrzone :biggrin: pzdr
  2. No, no, kto by pomyślał, że zgodzę się z kobietą :icon_mrgreen: . Też tak mam. Prędkość mnie nie rajcuje. Wolę spokojną przejażdżkę, podziwianie krajobrazów, wdychanie powietrza w lesie i tego typu przyjemności. Dlatego mam spokojny sprzęt z wygodnym siedzeniem ;). pzdr
  3. [*] Qrde, to już nawet jadąc spokojnie po swoim pasie nie można się czuć w miarę bezpiecznie :biggrin:.
  4. Do pierdół używam pająka ale nie da się go pogodzić z plecaczkiem. Czasem wykorzystuję mały plecak na plecaczku. Też myślałem o tekstylnych z uwagi na łatwość operowania nimi (założenie i zdjęcie) i lepsze zamknięcie, niż skórzanych. Wyglądu może zbyt rasowego nie mają ale bardziej stawiam na walory użyteczne niż na wizualne. Oparcie z bagażnikiem też trochę kosztuje :biggrin:. Do tego trzeba doliczyć sakwy. W sumie wychodzi chyba na to samo, co sakwy skórzane z "klikiem". Czy masz jakieś stelaże pod swoimi tekstylnymi? Czy przesuwałeś kierunki do tyłu a jeżeli tak to jak? Może coś mi podpowiesz, po co mam wyważać otwarte drzwi? dzięki i pzdr
  5. Słusznie prawisz. Rzut oka w zwierciadło nie zaszkodzi a pomóc może. Sytuacja na drodze za plecami może zmieniać się dość szybko. Ludzie teraz jakoś szybciej jeżdżą :biggrin:. Na 2oo i na 4oo. Skądziś (chyba z jakiejś książki S. Zasady) kołacze mi się po głowie zalecenie, żeby ok. 1/3 czasu jazdy patrzeć we wsteczne. pzdr
  6. Obejrzałem (długo się ściąga ale warto). Szkoda, że tak krótko. Warto by ludziom mocniej wbijać do głowy, że moto to nie jest sprzęt samobójcy a motonita to nie szaleniec. Niestety, są od tego wyjątki, które jednak najbardziej rzucają się publice w oczy i cieniem kładą się na opinii o nas wszystkich. System kursów jest do d*py :icon_mrgreen:. Uczy się tylko zdania egzaminu. Sam jeździłem ósemki a p. Rysio "załatwiał coś w biurze". Na miasto wyjechaliśmy 2-3 razy na trochę i kiedy okazało się, że sobie radzę, to wróciliśmy na plac. Nie muszę dodawać, że byłem zdalnie sterowany z samochodu. Tyle dobrego, że zabezpieczał przed najechaniem z tyłu. Jako lekturę obowiązkową powinni zalecać "Motocyklistę doskonałego" i "Strategie uliczne". I to do przeczytania przed rozpoczęciem jazd, żeby kursant wiedział, o co dopytywać instruktora. Ja o wielu sprawach dowiedziałem się z tych książek, mająć już w garści prawko na moto. Na szczęście dowiedziałem się o Piotrku i Tomku (szkoda, że dopiero po kursie) i na dokształtach u nich wyjaśniło mi się to i owo. Odbyłem parę dokształtów, kulikowisko i jeszcze czuję niedosyt wiedzy. Trzeba by Was, Panowie, sklonować, żeby więcej osób miało szansę nauczyć się jazdy na moto a nie tylko nauczyć się, jak zdać egzamin na prawko. pzdr PS. Uże Lenin skazał, sztoby uczit'sia, uczit'sia i jeszczio raz uczit'sia :icon_mrgreen:
  7. Igor

    dźwięk motocykla

    Fajna strona :cool:. Jak dobrać się do jakiegoś spisu, żeby wybrać inne motocykle? Może znajdę swoje moto. pzdr
  8. Wyrazy współczucia. Zdrowiej szybko. Jeżeli ci nie powyjmują tego żelastwa to będziesz piszczał w bramkach na lotnisku :icon_biggrin: i będziesz musiał podróżować z aktualnym zdjęciem rtg :cool: Wot, głupie c**y! A podobno kobiety ostrożniej jeżdżą. Nie odpuszczaj, w opisanych okolicznościach wina c**y jest ewidentna. pzdr
  9. Jedyne, co dobrego jest z TIRów to informacje na CB-radiu. Chyba wszyscy ciężarówkarze mają CB a w radiu nie widać, czy pyta inny TIR czy osobówka :icon_biggrin:. Jeżdżąc katamaranem często mi się zdarza, że TIR kogoś wyprzedza nie zwracając uwagi na ruch z przeciwka. Włącza wszystkie światła, alleluja i do przodu i "róbta co chceta". Tylko ucieczka na pobocze może uratować. W dzień to jeszcze pikuś. W nocy, nie dość że oślepi to jeszcze nie wiadomo, czy na poboczu nie stoi coś, w co możnaby trafić. Albo wyprzedzanie się TIRów przy różnicy prędkości rzędu 5 km/h. To często trwa przez parę kilometrów, na szczęście głównie na dwupasmówkach. Z rozmów z takimi "demonami prędkości" wiem, że nie może wyprzedzać szybciej niż 90 km/h bo tachograf. No to niech się nie zabiera do takich manewrów albo robi to tylko wtedy, kiedy nie utrudni jazdy innym. Pomysł z wożeniem ciężarówek koleją jest mocno słuszny ale nie do wykonania w tym kraju. Dr Kulczyk i inni kolesie nie zarobiliby na tankowaniu, autostradach itp. A że "dzięki" przemęczonym, pijanym czy po prostu nielubiącym mniejszych pojazdów parę osób zginie, to nic. Taki "Henio-Star"*) pewnie uważa, że jest ważniejszy bo on pracuje a wszystkie mniejsze pojazdy jeżdżą dla przyjemności. A to nieprawda, "Heniu". TIRy na tory! pzdr *) - z piosenki J. Rewińskiego :cool:
  10. Masz jakieś zdjęcie/a tego patentu? pzdr
  11. Dzięki za już i proszę o jeszcze. Nie chodzi mi wyłącznie o przesunięcie kierunków do tyłu ale o pomoc w rozważeniu tematu wożenia gratów. Wolałbym jednak jakąś koncepcję szybko zdejmowanych / zakładanych pojemników (sakw) - chyba nie chcę ich wozić na codzień. Koledzy - praktycy, jak to robicie ? pzdr
  12. Szczęście ty moje :biggrin:, co jest ? Klikam prawe - widzę lewe, klikam lewe - widzę prawe :cool: :lapad: Zanim zaczniesz coś robić temu lusterku to je najpierw odkręć od kierownicy, pls. Inaczej możesz większych szkód narobić. Aha, zdejmij też tę czarną plastikową rurkę z metalowej "nóżki". Naprawdę nie ma ani jednego faceta w 3mieście, żeby podjechać i pomóc koleżance? Z W-wy mam za daleko :). sukcesów życzę i pzdr
  13. Rozważam temat okazjonalnego zabierania bagażu na vn 800. Najchętniej w sakwach ew. w czymś innym, co dałoby się zdjąć z moto i zakładać tylko w miarę potrzeby. Ostatnio przymierzałem sakwy tekstylne ale okazało się, że tylne kierunki są za blisko i najlepiej byłoby je przesunąć do tyłu a to ponoć nie takie proste. Poradźcie, pls jak rozwiązać temat wożenia klamotów (sakwy czy coś innego, jeżeli sakwy to jakie), żeby było dobrze, ładnie i niespecjalnie drogo? dzięki i pzdr
  14. Ludzie wyluzujcie, pls. Szkoda nerwów. Jeżeli z tyłu jedzie jakiś osioł i koniecznie chce być pierwszy to go puśćcie. Polecam książkę "Nie zadręczaj się drobiazgami" (albo bardzo podobnie). Od jej przeczytania trochę inaczej patrzę na życie - uświadomiła mi kilka prawd oczywistych. O odstępie jest też w "Strategiach ulicznych". Jadąc czy stojąc w większej odległości za katamaranem mamy szanse wcześniej zobaczyć, co się kryje pod nim, między kołami. I mamy czas na reakcję. Spieszyć się i szaleć mogę w katamaranie. A jazda na moto jest dla mnie relaksem i przyjemnością. pzdr
  15. I pod czymś takim mogę się podpisać wszystkimi kończynami :icon_mrgreen: . Po co się spieszyć do piachu? Lepiej spokojnie pojechać i po drodze powąchać, jak las pachnie :biggrin: pzdr
  16. Kombinuj tak dalej ... Za młoda jesteś, żeby się żegnać z tym światem. Zresztą na to nie ma odpowiedniego wieku, zawsze jest za wcześnie. pzdr i ... więcej rozwagi :icon_mrgreen:
  17. Niestety, jestem już po wakacjach i urlopu brak :icon_mrgreen:. Mam jednak nadzieję, że wyjdzie nam jakieś spotkanie w centralnej Polsce. Wczesną jesienią może? pzdr
  18. Mi się udało (ze zdjęciami mrf'a w niższej rozdzielczości) i było to tak - kliknąłem w link, zapisałem zipa na pulpicie, rozzipowałem go i oglądałem obrazki a nawet siebie na nich :wink: Tobie też, mimo blondu :cool:, też się uda :flesje:. A na tradycyjne lustrzanki nie narzekaj. Są lepsze od cyfrowych, wiem coś o tym :). A że nie od razu obrazki widać ... Cóż, nie można mieć wszystkiego :). powodzenia w ściąganiu i pzdr
  19. mrf dzięki za obrazki! Udało się ściągnąć (te w mniejszej rozdzielczości), rozzipować i obejrzeć. To moje pierwsze zdjęcia na kawce :D pzdr
  20. Organizatorom wielkie :) i :D za organizację. Takoż i uczestnikom :( i :D za współudział. Każde spotkanie z Tomkiem uświadamia mi, że jeszcze dużo muszę się uczyć. Cóż, uczitsia, uczitsia i jeszczio raz uczitsia, kak skazał Lenin :D . Si ju na trasie. pzdr
  21. Złapanych amatorów jazdy na dwóch gazach powinno się sądzić jak za usiłowanie zabójstwa, bo jazda po spożyciu do tego się sprowadza.
  22. Świeżak jestem na 2oo (jeśli nie liczyć przejażdżek na rowerze z silniczkiem) więc nie mam porównania. Od niedawna mam kawkę VN800. To jest to, o czym od dawna myślałem. I chyba odpowiedni dla kogoś w moim wieku :). Na razie podoba mi się i nie myślę o zmianie. pzdr kruiserowców/czoperowców :icon_razz:
  23. Plan działań juz jest :icon_razz: . Teraz trzeba go tylko wcielić w życie a to pewnie będzie trudniejsze. Ja niestety nie pomogę, bo za kilka dni opuszczam kraj i planuję wrócić pod koniec czerwca. Po powrocie - kto wie ... pzdr
  24. Chyba lepiej odpuścić i nie dać się sprowokować niż dać coś sobie zrobić. Jest taka książka, nazywa się (mniej więcej) "Nie zadręczaj się drobiazgami". Gostek pisze rzeczy niby oczywiste ale otworzył mi oczy na pewne sprawy. Np. że interesy idą szczególnie źle, gdy jest się martwym i tego typu hasła. Teraz, kiedy widzę kretyna rwącego się do wyprzedzania, to go puszczam - niech on się zabije a nie ja. I to się, niestety, sprawdza ;). Kiedyś taki jeden w passacie mnie wyprzedził a za parę kilometrów spotkałem go owiniętego na drzewie. Nie przeżył. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...