Skocz do zawartości

maniek_7

Forumowicze
  • Postów

    2860
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez maniek_7

  1. Witam, Piszę tu a nie w zlotach, bo to żaden zlot, a tu są takie dziwne tematy, że ten napewno nie będzie najdziwniejszy. Pytanko : Czy wybiera się ktoś do Stodoły 9 maja na koncert? Aby uprzedzić pytania, bilet w przedsprzedaży (Stodoła, MPiK) 90, przed koncertem 100. Dla młodzieży nie znającej muzyki, przypomnę że to taki zabany Duńczyk, którego płyty (w wydaniu King Diamond) to całe opowieści/horrory, a w wydaniu Mercyful Fate troszkę jw klimatach jak Glen Danzig aczkolwiek bardziej melodyjnie... (znaczy po ciemnej stronie mocy :buttrock: ). I facet ma niesamowitą skalę głosu... :(
  2. Nie jest tak tragicznie. W zeszłym roku zrobiliśmy sobie wakacje w Bułgarii z dziennymi przelotami rzędu 600 km i dało radę. Na trasie jest naprawdę luzik. To co męczy, to przejazdy przez miasto... dziury, tory itd. - wtedy faktycznie łapki trochę pracują.
  3. No nie jestem pewnien co do tej statystyki. Wszystkie gleby jakie zaliczyłem były tylko i wyłącznie z mojej winy (i to zarówno te z przed 18-tu lat jak i z zeszłego roku) :D No ale może ja jestem wyjątek...
  4. Jeżeli chcesz się czegoś dowiedzieć o walorach turystycznych (przez duże T) napisz na priva do Marlewa - on dwa lata temu turcję na 800 objechał (i to praktycznie same szosy) - razem prawie 7500 km. Trochę jeździł nim też Ryży Koń - głównie w ruchu miejskim i podmiejskim. Aha, żeby nim jeździć, dobrze byś słusznego wzrostu bo moto jak to enduro dość wysokie, a i masa jest położona wysoko. Natomiast na pewno daje się przycierać w nim podnóżki w zakrętach (!). Marlew to stestował.
  5. Na torze, gdzie nie masz psychicznej blokady, że coś się może stać nieprzewidzianego (bo na ulicy to piasek, dziura, maluch itp...) pozamyka się opony bez problemów. Zamykają tam w CBR1000 F, GS500, więc i VFR zamknie. A opony są tak cwanie skonstruowane, że wydaje się że tył wydał wszystko (zamknięty) a przód ma jeszcze 1 - 0,5 cm. Jedziesz na tor, i przód się "sam" zamyka... :icon_biggrin: Oczywiście nie po pierwszych dwóch okrążeniach... :icon_mrgreen:
  6. dasz 2,5 z przodu, 2,7 z tyłu i będzie gicio. No chyba, że się na tor wybierasz, to spuścisz trochę :banghead:
  7. Musisz odkręcić owiewki, znależć miejsce mocowania silnika do ramy, i tam zmontować crash pad. Oczywiście będzies musiał wymienić śrubę na dłuższą aby wydała. A potem... wywiercić dziury w owiewkach, abyś mógł je założyć :banghead: Niestety taki life. A GSXR K1-K2 też trzeba ciąć owiewkę.
  8. A ja się zastanawiam, po kiego grzyba w ogóle zachęcać żonę / dziewczynę do nauki jazdy na motocyklu...? Żeby w końcu sama kupiła moto i wszędzie się wlokła za wami jak psi ogon...? I żeby nie mieć nawet na motocyklu chwili spokoju? Bo w przeciwieństwie do jazdy samochodem, nawet pijanego z imienin ciioci nie może przywieźć...
  9. Greedo, coś Ci się popierdoliło, albo czytasz posty a nie widzisz kto pisze. Cytryna ani razu nie powiedział że sprawiło mu to jakąkolwiek radoche, jedynie nie wylewa łez nad rozlanym mlekiem. Nie jest miękką cipą i tyle. Jak widać nie każdego możesz do siebie porównywać... :cool: Klaudiusz, strasznie moralizuje. Ciekaw jestem, co by mówił gdyby mu się przytrafiła przygoda Dominika, kiedy dojeżdżając do świateł, pasażer w samochodzie który mijał otworzył mu drzwi. W sumie przypadek, ale taka jazda jest dość kontrowersyjna z punktu widzenia prawa. Czy to znaczy że Dominik zachował się jak gówniarz? Rozumię, że Klaudiusz nie dojeżdża na światłach na pool position i grzecznie czeka w korku. ...jak czytam niektórych posty, to mam wrażenie że ich kobiety mają akurat okres i chłopaki strasznie spięci chodzą :wink:
  10. Ja oczywiście jadę się bawić, więc w pretendentach, a kolor się zobaczy - właśnie owiewki dziś trafiają do HRG Dominika, który coś już z tym wymyśli.. :wink: Adam, Grandysi są 2-3 maja. 1-go maja jest dzień Suzuki gdzie mają wstęp tylko osoby zaproszone przez dealerów Suzuki. Dlatego wybieram się w poniedziałek po południu.
  11. Pali troszkę za dużo - jeśli normalne uży tkowanie nie oznacza kręcenia zawsze do odciecia, to za dużo. Jedź do jakiegoś warsztatu i go wyreguluj...
  12. Osobiście nie wiem, bo sam nie grzebię przy moto, ale napisz do Pawła albo Ryżego Konia - oni rozbierali moje maleństwo to Ci powiedzą.
  13. Jeśli masz na myśli temperaturę pokazywaną na wyświetlaczu, to tak będziesz miał. Nie wiem którą temperature pokazuje, ale w czasie jazdy na trasie (dynamicznej) gdy jest chłodno, to około 70 stopni jest standardem. Tak mam w K2 (tylko dużym). Zaczniesz się martwić jak będzie gorąco i na mieście będzie pokazywał Ci temperaturę 106 stopni :icon_mrgreen: zanim włączy się wentylator. Ale to też norma. Nie wiem gdzie ma ten wskaźnik, ale tak śmiesznie to działa :wink:
  14. Dzięki za info! :icon_mrgreen: PS. Panowie modowie - można już skasować temat...
  15. Witam, Jak w temacie : potrzebuję na gwałt kupić folię bąbelkową (tą śmieszną strzelającą). Muszę na jutro graty opakować do wysłania. Gdzie to można kupić? Ma ktoś pomysł?
  16. Witam, Ponieważ za niecałe dwa tygodnie pierwsze treningi Grandysów, ustalny kto się wybiera, jak jedziemy, gdzie śpimy. - ja jadę z moto na przyczepce (potem moto zostaje w Poznaniu w HRG) - mogę mieć autko z hakiem, ale przyczepkę i pasy trzeba załatwić. - jadę w poniedziałek (tak żeby tam być do 20.00, albo i wcześniej, żebym zdążył w owiewki ubrać maleństwo) - można rezerwować przyczepę (może spać 4 osoby, ale jak w namiocie, tzn. w śpiworach i na dwu podwójnych łóżkach - koszt przyczepy to około 40- 50 zł doba (cała przyczepa). Oczywiście jest pełno miejsca na rozbicie namiotów (jak by co to i namiot i materac i pompkę mam... :icon_mrgreen: ) - na miejscu są prysznice i budka z żarciem - kto chce jechać, to juz najwyższy czas zgłosić swój udział do grandysów (może być tłoczno) - warto zabrać (jak ma się moto w wersji drogowej) jakieś zapięcie - niby jest ochrona, wszystko cacy ale we wrześniu 2004 na MMP Hubertowi (temu co wygrał Rokkie 2005) wyparowało moto... Można też jechać we wtrorek rano, ale... wyjeżdżać o 5 rano z Wawy to średni pomysł. :icon_mrgreen: Z tego co wiem, pozdro600 już wpłacił, lobo i skandynaf też coś kombinują... no i Adam się dziś zaczął interesować... Piszę tu, bo tor mamy jeden i jest to jedyny akcent sportowy w tym śmiesznym kraju (jeśli chodzi o ściganie się).
  17. Nie specjalnie. Ale nie przejmuj się oponami. Na torze latają chłopaki na GS500 - i to często prosto z ulicy i dają radę. Jedziesz się uczyć i bawić a nie bić rekordy. Ewentualnie jak nie czujesz się z tym zbyt pewnie, w przyszłym tygodniu na Bemowie ma być gościo z oponami - poszukaj u niego jakiegoś kompletu np. 120/70 i 160/70 (taki łatwiej znajdziesz) opon bardziej sportowych... Jest szansa na Z1 Metzelara, a na przód nawet fajnego Pilo Powera możesz trafić. Sam tak zbieram opony na tor - tylko szukaj nie opon po torze, ale po ulicy (znaczy środek zjechany, ale nawet nie pozamykane). Opony gościo może zmienić Ci na miejscu, albo w poznaniu chłopaki Ci zmienią (30 zł za koło - dajesz moto i wszystko Ci robią). Aczkolwiek Twój węższy rozmiar byłby najlepszy (łatwiej się skręca - 1 cm, ale zawsze!)
  18. Na kołach pirelli diablo 2003 - do spalenia (boki się skończyły na torze :) ). W warsztacie czekają Plot Power 2005 i Pirelli Dragon Supercorsa 2004 (oba komplety używane na drodze, z niezamkniętymi bokami - ida na taor), jeden komplet Pirelli Diablo Supercorsa 2005 (z toru, do dobicia na torze), 1 komplet Conti Road Attac 2004 (jak znajdę czas, to w lipcu jeszcze na nich pojeżdżę)... Raz miałem opony 5 letnie (w 2003 z 99 roku Metrzelera Z2 z tyłu) i więcej nie założę... Niby OK, ale nie bardzo im ufałem w deszczu...
  19. Na tarczach nie oszczędzisz... jak planujesz moto na dłużej dla siebie, to kup nową... Używki to też niezłe ryzyko (przerabiałem... kupiona była bardziej wypaczona od mojej a na oko tego nie wychwycisz). Albo jeździj z taką tarczą, jeśli to tylko delikatne mrowienie. - pytanie czy jedna tarcza czy obie...
  20. Cytryna, nic się nie martw. Każdemu zdaża się tarzanka... takie hobby. Nie jest to tanie, ale przynajmniej zmusza do refleksji. Najważniejsze, że nie rozpaczasz i nie ślesz jobów. Znaczy nie masz urazu :crossy: I nie ma sie co przejmować staruchami, którzy mają motocykle po to aby je mieć i z tego czerpią przyjemność... oni nigdy nie będą rozumieli hasła lolka. ...pewnie już w szkole karcili rówieśników za biegania na korytarzu w czasie przerwy bo... to niebezpieczne :buttrock:
  21. Kiedyś (dwa lata temu) kupiłem KEITO do ZZR 600. Po 2 tkm zaczęły być luźne na nitach - po 10 tkm trzeba było odesłać do gosćia, bo się nie nadawały do jazdy. Co prawda przyjął reklamacje, nabił nowe (chyba) nity ale dalej ch**nia... Jakość odpowiada cenie (albo nawet nie...). Pozdr MG
  22. W zeszłym sezonie Marek i Tomek poprawiali z wyścigu na wyścig czasy w sześciestkach. Olaf wyciągał z Buella co się dało (ale oprócz genialnych możliwości składania w zakrętach silniki nie dawały rady - dwa zabił). A Szkopek to Szkopek... Chłopaki są medialni (w końcu Marek Szwarc jest człowiekiem z rynku reklamy). A kawki pewnie dadzą radę... może uda mi się załapać na dobijanie po nich opon :icon_biggrin:
  23. I dlatego zawsze musisz wozić ze sobą kątomierz i linijke, abyś móg zmierzyć ile możesz się pochylić... I koniecznie w czasie skręcania patrz na podnórzek... ile mu brakuje do asfaltu... :biggrin:
  24. Nie w CBR 954 raczej.... Tam kanapa i tak ma już "teoretyczną grubość"... jak w większości nowych sportów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...