-
Postów
842 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez saska251
-
Przeróbka wałka na łańcuch i wymiana wałka rozrządu
saska251 odpowiedział(a) na temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Trzymam kciuki, Lefty. Ostatnio maczałem paluchy w podobnie szalonym sprzęcie, coś a'la bobber. Baza to KZ440 ltd, sprzęt wybitnie wręcz... gejowski, ale: wyszło z niego coś absolutnie niewyobrażalnego, niemającego kompletnie sensu, ale mające 100% szatana w sobie i dźwięk miliona dolarów. Fakin osom. -
to nie podbijaj, tylko idź do garażu i zrób tak jak ci powiedziałem. Wężyk podciśnienia zdejmujesz z kranika, zaslepiasz śrubką. Na krocieć podciśnienia w kraniku zakładasz taki sam (NIE TEN SAM, TYLKO TAKI SAM) wężyk, zaślepiony śrubką. Kranik ustawiasz na PRI i odpalasz motur. Na zdjeciu nie widzę dwóch kroćców zasilających, widzę tylko jeden. Ten mały na kraniku to jest podciśnienie - z niego nie ma się prawa sączyć benzyna. Jak się sączy, to musisz kupić reperaturkę kranika. Ta zakrzywiona rurka to odpowietrzenie. Tam tylko wężyk sobie podłącz i wypuść go gdzieś pod podwozie.
-
dżizas...... :banghead: Masz zdjąć wężyk podciśnienia z kranika i go zaślepić. Potem sprawdź, czy z kroćca podciśnienia W KRANIKU nie sączy się paliwo. PRawdopodobnie będzie się sączyć, więc na ten krociec załóż KAWAŁEK INNEGO WĘŻYKA, który też zaślepisz.... Wtedy odpal motur i patrzaj co się dzieje...
-
jazda na niedogrzanym silniku.
saska251 odpowiedział(a) na Paweli temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
jechać -
Którego ze słów nie rozumiesz?
-
Sestorme, cały czas nie wiemy, co dolega twojemu gruzowi. Jeśli Twoi mechanicy twierdzą, że coś jest z vacuum hose, to możesz zrobić nastepujący trik: Ustaw kranik na PRI, zdejij cieńszy wężyk z kranika i zaślep go śrubką M6. Na końcówkę kranika z której zdejmiesz wężyk również możesz nałożyć taki wężyk ze śrubką. Jeśli kranik jest popsuty, to z tej cieńszej rurki może się sączyć benzyna. Jeśli się nie sączy,to "vacuum hose" jest OK. Zrób ten trik z wężykami, odpal motor i zrelacjonuj, co się dzieje.
-
Luźny bezpiecznik "main fuse", luźna klema na akumulatorze, luźny kabel plusowy, lub oberwana klema/cela w akumulatorze.
-
MZ150 - komplet opon do Toyoty Yaris z Centrum do serwisu w Markach, cztery rolki papieru do drukarek architektonicznych (każda po 12 kg i chyba z metr długości), wielki kosz kwiatów. MZ250 - Rower, dwa worki ziemniaków i jeden marchewki, rama do 251, przeprowadzka (dwie torby podróżne, dwa plecaki, jakiś namiot, karimaty, zapasowy silnik w kufrze) CB500 - żandych ekscesów - jeden wózek do przewożenia butli z gazem technicznym. Ale szykuje się duuuża przeprowadzka, więc ostatniego słowa nie powiedziałem. A, no i deska snowboardowa w Pecu (z awatara). Dajesz radę :buttrock:
-
Przeróbka wałka na łańcuch i wymiana wałka rozrządu
saska251 odpowiedział(a) na temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Przy kastrowaniu 535 na pewno są używane przepustnice, kilka z nich odblokowałem, ale nie wiem czy TYLKO one. Może być tak, że były przepustnice, przepustnice i wałki, same wałki etc. W Jadźkach YZF są takie cyrki, że nie można dość co w którym roku było. Z chincolami to wiem, że chińczyk zrobi tanio, ale jak mu zapłacić to zrobi i dobrze. Generalnie zauważyłem, że te dostępne na rynku polskim są coraz gorszej jakości :/ Ten cały Lifan to w ogóle coś wart? -
Przeróbka wałka na łańcuch i wymiana wałka rozrządu
saska251 odpowiedział(a) na temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
A wirówek nie kastrowali tylko przepustnicami? Zdaje mi się, że chyba gościa znam z forum MZ. Ja swoją tezę opieram na doświadczeniu, nie plotkach. Mam do czynienia z chińczykami w pracy. Od dzisiaj masz mój szacun :] -
Przeróbka wałka na łańcuch i wymiana wałka rozrządu
saska251 odpowiedział(a) na temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Pierwsze-> wałek jest do wyrwania, kosztuje w sumie niewiele, bo ca 150 eurasów. Teraz tak - czy Ty chcesz wsadzić wałek od virówki do chińskiego silnika, czy silnik od virówki do chińskiego czopka? Bo oba pomysły są co najmniej.... szalone. Jeśli piec od virówki do chińczyka, to pamiętaj, że ten chiński czopek ma wybitnie słabą ramę. Co to jest w ogóle? Jeśli wałek od chińczyka do silnika z virówki, to już całkiem głupi pomysł. Moim zdaniem szkoda czasu na przerabianie pieca, którego inne podzespoły za cholerę nie wytrzymają większej mocy. Zaraz ci się cuda zaczną dziać z korbami, albo wał poleci. Sprzęgło też nie wytrzyma większej mocy. Drugie--> przeróbka kardana na łańcuch jest możliwa, ale pytanie - czy finansowo sensowna. W którejś hondzie bodajże tak jest, że wystarczy zdjąć ten dekielek z wyjściem na wałek, na wystający wtedy z karteru wał założyć zębatkę i dokupić dekielek zakrywający zębatkę. Podkreślam, że to plotki -
PROBLEM z odpowietrzeniem hamulców PIAGGIO MP3
saska251 odpowiedział(a) na mmarekki temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
skok klamki nie będzie taki sam, bo krzywa tarcza będzie "rozpychać" klocki podczas obracania się koła, co kończy się wpadaniem klamki i koniecznością "podpompowania", vide efekt zapowietrzonego hebla. -
brak kompresji w gsf 400
saska251 odpowiedział(a) na mateusz_gsf400 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
ale skąd te 18 i 17? zapieczone pierścienie olejowe? -
Honda cb450 88r ślizgajęcy się rozrusznik
saska251 odpowiedział(a) na Przemyslaw912 temat w Inne - Kupię
Ja właśnie tym tropem poszedłem, zakładając rolki z przedłużki. Średnica była większa o jakieś 0.5mm. Szukałem u tokarzy, ale albo ściemniają, albo nie widzą skąd wytrzasnąć materiał na te rolki. Gniazd nie będę frezował, myślę ze nie ma u mnie takiej potrzeby. -
Honda cb450 88r ślizgajęcy się rozrusznik
saska251 odpowiedział(a) na Przemyslaw912 temat w Inne - Kupię
Opisz nieco dokładniej sam proces regeneracji. Co, gdzie, ile kosztowało etc. Rzesze właścicieli 450tki cierpią z tego samego powodu... Ja u siebie założyłem rolki docięte z przedłużki 3/4 cala, ale do rozwiązanie raczej tymczasowe... -
Kawasaki Ltd 450 - Problem Ze Wszystkim :(
saska251 odpowiedział(a) na Roberto_11 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
W rozruszniku poleciały Ci szczotki. Ten akurat rozrusznik jest dość słabej jakości. Co do odpalenia, nie spuściłeś z gaźników paliwa na zimę i to jest przyczyna. Rozrusznik mógł się również "zawiesić". Próbowałeś go "opukać"? -
Trop jest podobny, jak przy przekłamujących X2 obrotmierzach. Tam za usterkę odpowiedzialny jest jeden z kondensatorów. Musisz pokazać ten licznik zdolnemu elektronikowi - powinien wyłapać co i jak.
-
Właśnie jak się leci bokiem,zblokowanie tyłu może nas wyratować z opresji. Chodzi o to, żeby wyprowadzić moto do pozycji pionowej, żeby uniknąć tzw. high side'a. Kiedy moto będące w poślizgu złapie kawałek suchego asfaltu błyskawicznie wywala się na glebę. Oczywiście, żesli jest pochylone na bok i idzie lekkim bokiem w stosunku dokierunku jazdy. Wyżej wymienioną technikę stosuję dość często.
-
Dzięki, Jeszua, za interwencję. Co do techniki - w sobotę podczas podróży na zlot do Świetochłowic strzeliłem szlifa wskutek zbyt gwałtownego odkręcenia manety. Zerwanie przyczepności było jak najbardziej zamierzone, natomiast fakt, że moto poszło bokiem już nie. Było tak ślisko, że nawet po odpuszczeniu manety koło nie złapało przyczepności. Poszedłem w poślizgu na przeciwległy pas i patrzyłem tylko jak baran w miejsce, w ktorym się wywalę i oczywiście wywróżyłem je co do centymetra. Glebnąłem w momencie gdy tył złapał przyczepność. Błędem było to, że nie zblokowałem tylnego hebla. Gdyby mi się udało, przeszedłbym suchy asfalt bez uszczerbku na zdrowiu. A tak, przydzwoniłem w asfalt i zatrzymałem się w zaspie. Szczęscie, że nic nie jechało. Wnioski: -ciągle pilnować balansu - żeby nie dopuścić do uślizgu w bok; -w przypadku złapania boku, zblokować tył w celu wyprowadzenia moto na prostą; -przy każdej okazji ćwiczyć poślizgi, uślizgi i blokowanie przedniego koła.
-
VI Zimowy Zlot Pingwina 07-09. 2011
saska251 odpowiedział(a) na krasnal_91 temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Tia. Z będzina daleko nie masz :cool: -
Czym skutkuje zmiana pasa ruchu bez upewnienia się
saska251 odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Swoją drogą, ciekawe, czy egzaminowany podszedł drugi raz do egzaminu, czy sobie odpuścił motocykle. Ja bym tego gościa z samochodu chyba zabił. Jak robiłem egzamin, to byłem w takim stresie, że jestem pewien, że dotałbym jakiegoś amoku. -
Czym skutkuje zmiana pasa ruchu bez upewnienia się
saska251 odpowiedział(a) na Vatzeque temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Z filmiku wynika, że zmianą pasa bez upewnienia skutkowało zobaczenie znajomych na poboczu. O to ci chodziło? -
pierwsze primo - ekologia drugie primo - cena paliwa ( przy samodzielnym montażu instalacji znika problem ze "zwróceniem się") trzecie i najważniejsze primo - bo się da :D
-
farmazony.. Silniki motocyklowe są tak wyżyłowane, że spokojnie gaz przetrawią. Problem z wypalanymi gniazdami dotyczył starych pieców, przystosowanych do beny ołowiowej. Doprężenie oraz wysokoobrotowość nowoczesnych silników raczej będzie świetnie działać z gazem. Nie wiem jak zniosłyby pracę na sucho przepustnice podciśnieniowe w gaziorach. Mówisz o I-szej gen? Najprostszej bym nie wsadzał- pokusiłbym się o bardziej zaawansowaną - z lambadą i krokulcem, z uwagi na bardziej precyzyjne dozowanie mieszanki. Z drugiej strony - przy zdrowym piecu i w miarę mocnym podciśnieniu w całym zakresie obrotów mikser powinien spokojnie opanować temat. Trzeba tylko pamiętać o przestawieniu zapłonu.
-
Z jakimi prędkościami się poruszam? Z normalnymi. Dopóki śnieg jest nierozjeżdżony to pewnie coś koło 20, jak jest rozjeżdżony to pewnie wyżej. Ale i tak prawie zawsze jadę szybciej niż ruch uliczny. Przedwczoraj przegiąłem, bo zapierdalałem za szybko i jechałem za blisko auta przede mną. Czy to wina lodu? Możei tak, ale identyczną sytuację miałem garbusem w lato, tyle że prędkości dużo wyższe. Garbusa z dwojga złego wolałem posadzić na barierce niż zaparkować w tyłku innego auta. A co do przyczepności - może i racja, że przy warunkach jakie są teraz, to raczej jest ciężka harówa a nie trening, ale to nie do końca tak. Mieszkam w dużym mieście, drogi raczej są odśnieżone. Jak nie są odśnieżone, to i tak auta jadą 20 na godzine, więc gdzie tu brawura? Jak widzę, że naprawdę nie panuję, to jadę ostrożniej i tyle.Cała moja droga do pracy to główne ulice miasta - tzw.przelotówki, pod koniec dopiero mam małe osiedle, w którym jest ciężko. A dopóki nie ma śniegu, to naprawdę da się latać. Oczywiście, że jest ślisko, że poniżej 10, czy 5 stopni opony nie trzymają itd blablabla, ale co z tego? Po to się wziąłem za motocykle, żeby móc czasem sobie powiedzieć "o ja pie**olę, dałem radę".