Skocz do zawartości

jurjuszi

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    5353
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez jurjuszi

  1. A ja mam następujące obserwacje (obiektem obserwacji jest moja żona). Jeździ jak jeździ - dość ostrożnie, ale bez jaj kiedy trzeba, a kozaczy kiedy nie powinna. Nie lubię dyskusji prowadzących do "wojny płci" bo jest to pewnego rodzaju uogólnienie, choć wydaje mi się, że przyczyna dla której kobiety jeżdżą bez finezji i generalnie gorzej leży nie tylko w genetyce. Do rzeczy: 1. Mój 3,5 letni synek wie, gdzie jest chłodnica, silnik, aku, jak się odpala motocykl, gdzie jest sprzęgło, gaz, hamulec tylny i przedni, choć oczywiście nie wie po co to wszystko. Siedząc na moto kładzie się jednak na baku, wyciąga ręce do kiery kręci manetką i wydaje odgłosy imitujące pracę silnika. Ostatnio zadeklarował mi, że pojedzie "motoclykiem w świat". Jest to zatem typowy facet, którego motoryzacja INTERESUJE od małego. 2. Dziewczynki (generalnie) NIE INTERESUJĄ się tym w ogóle. Kobieta z pojęciem "sprzęgło" styka się w wiaku lat 18 albo i 25 po raz pierwszy na kursie prawa jazdy. 3. Przykład z autopsji: "Ach, obtarałam trochę błotnik, ale co tam w d**ie to mam." Błąd!!! Drogie Panie, to jest właśnie bardzo częste kobiece podejście do motoryzacji. Kobiecie nie zależy na byciu dobrym kierowcą, bo jej to nadal kompletnie NIE INTERESUJE. Ona musi gdzieś dojechać, a że trafił się akurat samochód to już inna sprawa... 4. A panowie? Macie dość cierpliwości żeby połechtać trochę ambicję Waszych dam i udzielić w spokojny i rzeczowy sposób jakichś użytecznych rad? Nie! Wolicie sami prowadzić. (ja niestety też :wink: ) Oczywiście Panie z forum nie bierzcie tego do siebie :bigrazz: , bo Wy chyba jesteście tymi wyjątkami, które motoryzacja i ruch INTERESUJE skoro jeździcie na moto, więc zakładam, że Wam zależy. To takie moje 3 grosze... pozdr
  2. Taaa na pewno. Szczególnie często jest przedstawiany przykład jak to samochód wymusza skręcając w lewo. Ale jak widać w dziale "wypadki..." na forum, co chwilę ktoś pisze, że "je***ny puszkarz mnie zaskoczył, bo mi wyjechał przed koło przy lewoskręcie". Jak widać, Ever, nie są to rzeczy aż tak oczywiste dla wszystkich, jak Ci się wydaje. Przeczytałem obie książeczki i uważam, że warto. Lepiej, żeby ktos przeczytał 10 razy o wymuszającym samochodzie przy lewoskręcie niż raz sam nabrał doświadczenia w opisywaniu takiego zdarzenia. pozdr
  3. To jeszcze od mnie mała rada - z doświadczenia sprzed dwóch dni. Uważaj na co najeżdżasz. :) Mokro. Hamuję sobie delikatnie moto na trzecim biegu więc średnio powoli i nagle słyszę szszszszszszsz!!! i przednie koło zaczyna usuwać się w bok zablokowane. Puściłem na momencik hamulec i wszystko wróciło do normy. Pod koło dostał się kwawłek takiej plastikowej rurki PCV w której prowadzi się przewody elektryczne... Trochę się wystraszyłem, nie powiem... pozdr
  4. :buttrock: ale to chyba nie jest obowiazkowe wyposazenie pojazdu. Wiem, ze w puszkach byly kiedys obowiazkowe chlapacze, ale juz dosc dawno sie to zmienilo. Czy moto musi byc w to wyposazone? Wydaje mi sie, ze nie musi, bo wtedy przyczepialiby sie do tego podczas badania technicznego... :) pozdr
  5. no to zarejestrowany i z blachami (masz na to 30 dni) a on pisze ze bez rejetracji i blachy... :) pozdr
  6. Bardzo poruszajacy tekst... daje do myslenia... :icon_razz: pozdr
  7. No wlasnie. Mnie na przyklad nikt nie pytal. Nigdy nie bralem udzialu w zadnej ankiecie :icon_razz: hehehehe... pozdr
  8. Nie, no oczywiscie, ze likwidujemy mieszkancow. Wszystkich. Bo jeszcze zaczna narzekac ci, ktorzy do tej pory siedzieli cicho. To juz jest w nowym projekcie konstytucji. Kto mowil o likwidacji motocyklistow? pozdr
  9. Gosciu, jak mozna ubezpieczyc niezarejestrowany pojazd? Tak pytam z ciekawosci...
  10. andrzejtomecki, Yoss, OK. Przejrzalem conieco i zmieniam zdanie. Faktycznie w 90% tekstow w necie sformulowanie "wyprzedzanie na 3go" oznacza to, ze gosc wyprzedza nie zwracajac uwagi na to, ze z przeciwka cos jedzie. Musze wiec uznac, ze andrzejtomecki ma racje. Jak widzisz andrzejtomecki przekonales mnie. Mam nadzieje, ze ja rownoczesnie przekonalem Ciebie, ze nie jestem tepo uparty i odporny na argumenty "dla zasady" i "bo tak". pozdr
  11. No dobrze mamy taka sytuacje: Ja umiem swietnie rozmawiac z policja, wiec nie boje sie konfrontacji z panami w mundurach, bo p-podobnie mnie puszcza, a w najgorszym przypadku (jak mowisz) dostane 300 zyli mandatu. Wiesz czego jednak bym sie obawial? Nie policji, nie mandatu tylko rozmowy z ubezpieczycielem (moim, poszkodowanego), prokuratorem i pelnomocnikiem rodziny zabitego przeze mnie czlowieka. Wiesz o co mi chodzi... pozdr
  12. Ja widziałem i to nie raz - na trasie na Poznań, na Gdańsk i na Białystok. Oczywiście, po coż miałbym się wypowiadać jeśli nie wierzyłbym w to, co piszę. :P O to tutaj chodzi. Prawda i tak leży pośrodku, więc całokształt wątku na forum to generalnie temat o niebezpiecznym i chamskim wyprzedzaniu. Zresztą każdy piszący chyba tak robi - stara się udowodnić swoją tezę - to jest dyskusja. Sformułowanie "wyprzedzanie na trzeciego" jest potoczne i trudno dociec kto, kiedy i w jakich okolicznościech użył go po raz pierwszy i co chciał opisać. Prawdopodobnie jest więcej osób niż ja i WołekFJ1100, którzy rozumieją je tak jak ja. Może w różnych regionach kraju jest różnie... Nie mam pojęcia. pozdrawiam
  13. Typowe: Kowal zawinił, powiesili cygana. pozdr
  14. No, motocykliści -> czrne skóry -> może to jacyś szatanowcy? :icon_razz: Ten temat powinien być chyba w "Piwie" pozdr
  15. upssss.... Myślałem, że o Wawę chodzi. Nie doczytałem dokładnie :) W każdym razie idea jest aktualna :icon_razz: pozdr Albo dupną dziadka z czosnkiem, jak to mają w zwyczaju... pozdr
  16. Raz się żyje :) Ale Cagivą River to ja nie zawalczę raczej... Ale po przejęciu władzy państwowej przez forum.motocyklistów do koryta chętnie się dorwę :icon_razz:
  17. Nie pleciemy. Wyprzedzanie na trzeciego to jest wyprzedzanie pojazdu, który już wyprzedza inny pojazd. Nie ma znaczenia, czy ktoś jedzie z przeciwka czy nie. Wtedy w jednel linii w wyprzedzaniu biorą udział 3 pojazdy i dlatego nazywa się to "na trzeciego". Sama nazwa sugeruje że "ten trzeci" to ten zły. W tym, co ty opisujesz w wyprzedzaniu biorą udział 2 pojazdy więc dlaczego miałoby to się nazywać "na trzeciego". Twój "trzeci" (na pasie w drugą stronę) jest po prostu wymijany i nie jest sprawcą zamieszania. pozdr
  18. Qr***a, Dżizas, ja pi***ole!!! 19 motocyklistów terroryzuje prawie dwumilionowe miasto. Panowie i Panie to jest siła!!! Jeżeli się zbierzmy w 200 osób zawładniemy całą Polską!!! Urjjjaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!! :icon_razz: :) :P :icon_mrgreen: ;) :crossy: :crossy: :crossy: pozdr
  19. Nie wyrówna się. Tak teraz robią. :evil: Pozdr :evil:
  20. Świetnie, że ktoś o tym pomyślał. Ustalono reguły i przynajmniej nie będzie sytuacji spornych na egzaminie. Osobiście uważam, że powinno to byc doprecyzowane w przepisach, bo jak widać z tego wątku i z mojej wczorajszej rozmowy z przedstawicielem WORD w Wawie co miasto to obyczaj. pozdr
  21. Boże... sądziedzi mnie zniszczą....
  22. Nie. Wszystko sprowadza się do tego, jak to zinterpretuje policjant próbując wlepić nam mandat. Jeśli nie policjant to Sąd Grodzki a on oprze się albo na interpretacji Kotowskiego, albo na wydanych wcześniej wyrokach Sądu Najwyższego. Zauważ, że jeżeli nie ma na miejscu policji jest zupełnie obojętne jak jedziesz :icon_rolleyes: możesz nawet przejechać po tej trawie na wprost i nic się nie stanie. Nie temu chyb ajednak służyło założenie tego wątku. pozdr
  23. No właśnie. Ludzie bardziej boją się wiejskiego listonosza na wuesce niż grupy 5ciu karków z bejzbolami hahahahaha...... pozdr
  24. Tak. Ta definicja opisuje każde z dwóch skrzyżowań typu "T" jakie tam występują. Zauważ, że najpewniej przed tym miejscem po obu stronach drogi stoją znaki A6b http://eduseek.interklasa.pl/multimedia/zn...e/znaki/a6b.gif a nie A6a http://eduseek.interklasa.pl/multimedia/zn...e/znaki/a6a.gif Z zieloną strzałką to bubel. Jak napisałem sam się nie zatrzymuję. Ale policja mnie zatrzymała :icon_rolleyes: Jak myślisz, dlaczego L-ki się zatrzymują? Bo na egzaminie za to uwalą. pozdr
  25. Schemat jest cool. A więc - agrafka - to potoczna nazwa nie jest to jakieś szczególne zjawisko, bo te przecinki w trawie mogą byc oddalone nawet i o 200 m. Sprawa druga, pod znakiem "ustąp pierwszeństwa" będzie na pewno znak "nakaz jazdy w prawo". Podjeżdżasz, dajesz prawy kierunek wybierając tor niebieski lub zielony (jak wybierzesz niebieski, to nie możesz od razu myknąć w tę przecinkę musisz najpierw zmienic pas na lewy odpowiednio sygnalizując. W przecince dajesz lewy i mykasz na któryś pas (najlepiej od razu na prawy) ale możesz tez zjechć z lewego na prawy i potem migasz w prawo i luz. Jesteś w domu. To nie stoi w sprzeczności z naszym nieszczęsnym rondem bo to są dwa oddzielne skrzyżowania. Co do skrętu warunkowego tak. Trzeba się zatrzymać i dopiero ruszyć jeśli można. Wczoraj mnie zatrzymali za to, że się nie zatrzymałem. (No kurcze, nikogo nie było :icon_rolleyes: postąpiłem logicznie.) pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...